Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasze wiejskie zacisze :)


Recommended Posts

CD.

 

Teraz pytanie do Was, tych bardziej doświadczonych w sąsiedzkich relacjach międzyludzkich.

 

Kiedy zaczęliśmy budowę, staraliśmy się dostosować nasze wizje działki do układu terenu jaki zastaliśmy. Nie jesteśmy zwolennikami płaskich tafli w ogrodzie, stąd u nas jest cudnie nie równo.

Obok nas wybudowali się sąsiedzi. Domy mamy na tej samej wysokości, z tym że my od ścian domu porobiliśmy małe skarpy, a reszta terenu jest dziewicza, a sąsiedzi wyrównali wsio na deskę.

Skoro sąsiedzi to i płot prawda?. Po trudach dogadania się co do formy płotu( początkowo miała być tylko sitka i winobluszcze) płot stanął w nie co innej formie. Finansowanie na pół. Mamy zupełnie inne wizje, my biel, oni brązy/palisander itp, dlatego też w przypływie gotówki od naszej strony zrobimy białe pergole, lub płot z desek.

Wyrównali sobie teren, bo też musieli uczynić to od strony drogi, od naszej już nie koniecznie. no ale ich ziemia ich sprawa rozumiem. Każdy robi jak lubi. Po równaniu różnica w ich jednym narożniku jest ok 1m. Czyli nasza działka jest niżej o 1 m od ich działki. więc przy stawianiu płotu konieczne było postawienie murka oporowego z bloczków fundamentowchy, pomijam fakt że od naszej strony musimy czymś to obkleić bo wygląda to niezbyt estetycznie, ale kij z tym. Jakoś przeboleliśmy. Sęk w tym że dobrzy sąsiedzi nasi nowi, w tym murze wstawili sobie rury kanalizacyjne szt 3, które mają ZA ZADANIE ODPROWADZAĆ WODĘ Z ICH DZIAŁKI NA NASZĄ!! to już nam się nie podobało zupełnie, więc poprosiliśmy sąsiada by to zakleił. Na co sąsiad odparł ze jak chcę to mogę to zrobić on problemu nie widzi. Zagadaliśmy dlaczego to my mamy ponosić jakikoliwek koszt zaklejania tych rur? na co nie odpowiedział nic.

Ostatnio mamy spore opady, i rok było ok, aż do dziś, była ulewa, i cała woda z ich działki pięknie tymi rurami chlustała nam na ogród, po czym cały tonął w wodzie. Nas nie było w domu, na szczęscie byli nasi rodzice, i byli też sąsiedzi w domu. Teściowa grzecznie wołała przez 15 min by ktoś tam wyszedł i zobaczył co się dzieje, ale jakoś nie zauważyli chyba. No ok. w końcu przyszli zobaczyli, i powiedzieli że możemy to zastawić sobie blachą, co dla mnie jest kompletną ignorancją ze strony sąsiadów!!!! pozostawię to bez komentarza bo cisną mi się nie zbyt cenzuralne słowa!

 

Proszę zatem o radę co z tym fantem zrobić?

dopowiem że ich reakcja nastąpiła po tym jak mój teść zaczął robić tej fontannie zdjęcia telefonem, więc ojciec sąsiadki zapytał czy mamy zamiar zgłaszać to na policję. Jesteśmy z tego typu ludzi że daleko nam do takich działań, ale też nie będę patrzał jak Państwo "rozpychają się łokciami" na wszystkie strony, by było im wygodniej i ładniej nie bacząc że obok są też ludzie do cholery! A dwa te rury mogli sobie odprowadzić na inną stronę swojej działki gdzie jest łąka nie używana przez nikogo, i problemu by nie było.

 

Są jakieś przepisy regulujące osprawę odporwadzania wody deszczowej? Mozna tak postąpić? pozostawiam fakt zwykle ludzkiej postawy, bo nie przyszłoby mi do głowy zrobić tak komuś, ale może to ja jestem jakiś inny?

 

 

nie ma to jak zacytować samego siebie prawda:)

znalzałem takie oto podpowiedz, zna się ktoś na prawie cywilnym i budowlanym?

 

1. Na podstawie art. 222 par. 2 k.c. przysługuje Panu roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń.

2. KC: Art. 144. Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.

 

3. 1. Zgłosić sprawę do nadzoru budowlanego, bowiem zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz.U. 2002 r., Nr 75, poz. 690) sąsiad nie dopełnia obowiązków wynikających z:

[lex:2hg804h4]§ 28.

1. Działka budowlana, na której sytuowane są budynki, powinna być wyposażona w kanalizację umożliwiającą odprowadzenie wód opadowych do sieci kanalizacji deszczowej lub ogólnospławnej.

2. W razie braku możliwości przyłączenia do sieci kanalizacji deszczowej lub ogólnospławnej, dopuszcza się odprowadzanie wód opadowych na własny teren nieutwardzony, do dołów chłonnych lub do zbiorników retencyjnych.

......

§ 126.

1. Dachy i tarasy, a także zagłębienia przy ścianach zewnętrznych budynku powinny mieć odprowadzenie wody opadowej do wyodrębnionej kanalizacji deszczowej lub kanalizacji ogólnospławnej, a w przypadku braku takiej możliwości - zgodnie z § 28 ust. 2.

2. Przewody odprowadzające wody opadowe przez wnętrze budynku w przypadku przyłączenia budynku do sieci kanalizacji ogólnospławnej należy łączyć z instalacją kanalizacyjną poza budynkiem.

3. W przypadku wykorzystywania wód opadowych, gromadzonych w zbiornikach retencyjnych, do spłukiwania toalet, podlewania zieleni, mycia dróg i chodników oraz innych potrzeb gospodarczych należy dla tego celu wykonać odrębną instalację, niepołączoną z instalacją wodociągową.

[/lex:2hg804h4]2. Zgłosić sprawę wójtowi, burmistrzowi itd., Bowiem z Prawa wodnego wynika również zakaz odprowadzania wód na działki sąsiednie:[lex:2hg804h4]

Art. 29. 1. Właściciel gruntu, o ile przepisy ustawy nie stanowią inaczej, nie może:

1) zmieniać stanu wody na gruncie, a zwłaszcza kierunku odpływu znajdującej się na jego gruncie wody opadowej ani kierunku odpływu ze źródeł - ze szkodą dla gruntów sąsiednich;

2) odprowadzać wód oraz ścieków na grunty sąsiednie.

2. Na właścicielu gruntu ciąży obowiązek usunięcia przeszkód oraz zmian w odpływie wody, powstałych na jego gruncie wskutek przypadku lub działania osób trzecich, ze szkodą dla gruntów sąsiednich.

3. Jeżeli spowodowane przez właściciela gruntu zmiany stanu wody na gruncie szkodliwie wpływają na grunty sąsiednie, wójt, burmistrz lub prezydent miasta może, w drodze decyzji, nakazać właścicielowi gruntu przywrócenie stanu poprzedniego lub wykonanie urządzeń zapobiegających szkodom

 

Wszystko znalezione na forum prawnym., ale może ktoś ma już takie nie miłe doświadczenie, i opowie nam swoją historię. Smutne to że ludzie mają innych, w głębokim poszanowaniu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Diabeł z tego co widzę te rury kanalizacyjne to 110. Na początek proponuję korki za kilka złotych. Choć nie powiem, zakleiłabym to betonem. Fakt wydatek na Wasz koszt, ale można kupić gotową zaprawę workowaną ( jeden woreczek wystarczy) i zakleić gdy nie będzie padać. Inspektor nadzoru nie pomoże, chyba jedynie sąd zostaje.

Domek super. My też robiliśmy plac zabaw dla smyka, ale w kolorach brązowych. Całość wyniosła prawie połowę tego co chcą na allegro. A frajda jaka z takiej pracy. Rodzinnie wszyscy pomagali. Jeśli można to wstawię zdjęcie. Poradzić też mogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diabeł z tego co widzę te rury kanalizacyjne to 110. Na początek proponuję korki za kilka złotych. Choć nie powiem, zakleiłabym to betonem. Fakt wydatek na Wasz koszt, ale można kupić gotową zaprawę workowaną ( jeden woreczek wystarczy) i zakleić gdy nie będzie padać. Inspektor nadzoru nie pomoże, chyba jedynie sąd zostaje.

Domek super. My też robiliśmy plac zabaw dla smyka, ale w kolorach brązowych. Całość wyniosła prawie połowę tego co chcą na allegro. A frajda jaka z takiej pracy. Rodzinnie wszyscy pomagali. Jeśli można to wstawię zdjęcie. Poradzić też mogę.

 

 

susełka, może i kilka złotych, ale wytłumacz mi prosze dlaczego mamy ponosić koszt naprawiania bubla który zrobił sąsiad? wiem bicie piany o kilka złotych pomyślisz, ale tu nie chodzi zupełnie o te kilka złotych, ale zwykła ludzką poczciwość i poczuwanie się do ponoszenia odpowiedzialności za własne czyny. Tak zwyczajnie.

 

Z rurą masz pewnie rację to 110, tutaj widać jedną ostanią i różnicę w terenie.

 

http://www.occur.pl/images/0245c46c/35867c74/c62879fac1.jpg

 

Dlaczego piszesz że nadzór nie pomoże? przecież przepisy jasno określają co można, a czego nie wolno robić z deszczówką. Kurde dziwne jest to że tworzy się przepis, a i tak nie ma kto pomóc:(:(.

Oczywiście poproszę grzecznie by to zatkali sami, może jednak posłuchają. Strasznie irytująca sytuacja, bo teściowa włożyła tyle pracy by przy tym murze żywopłot który posadziliśmy jakoś wyglądał, ale szlam naniesiony od sąsiadów, i woda która płynęła strumieniem zniweczył jej trud, a to już nie fair.

 

Z domkiem masz rację, robienie tego samemu sprawia ogromną frajdę, i ta ekscytacja młodego, jak tylko postanęły pionowe belki, odrazu dopytywał kiedy będzie podłoga:):):, chyba dla niego to właśnie podłoga była wyznacznikiem gotowości budowli do zabawy:):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diabeł chodziło mi o to, że nadzór może nie zareagować, bo będzie znikoma szkodliwość czynu, nie chcę pisać, że nie będzie się chciało panom z NB. U nas by nie zareagowali, albo kazali sie dogadać i tyle. Ja bym poprosiła sąsiada a jak nie poskutkuje to bym zakleiła i tyle. Jakby coś marudził, to można rzucić paragrafami.

Dlatego ja chcę mieszkać 2 km od najbliżego sąsiada. I wszyscy się mi dziwią, ale ja cenię święty spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZObaczymy, jutro jak wrócę do domu z pracy, i jak będą młodzi ( nie rodzice, bo tata tam jest dość wpływowy), poproszę by to zatkali i tyle. A jak nie poskutkuje to oczywiście pokażę te paragrafy i tyle. wierzę jednak że są ludźmi poczciwymi i to zatkają po prośbie, bez dalszych interwencji.

Przecież mamy tam żyć obok siebie całe lata.

 

Ten spokój to i my mamy w zasadzie, poza tymi małymi incydentami, ale myślę że to razem pokonamy:), ale im dalej tym spokojniej:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diabełku sąsiedzi potrafią zajść za skórę, wiem cos o tym. U nas teraz spokój, ale nie mogę sie już doczekać nowego domu i wyprowadzki.

Nasz plac zabaw wygląda tak:

[ATTACH=CONFIG]193018[/ATTACH]

[ATTACH=CONFIG]193019[/ATTACH]

 

Zdjecia usunę

 

 

Susełka super wyszedł wasz placyk zabaw. Też byśleliśmy o ściance, ale miejsca brakło już. nie usuwaj zdjęć jak możesz, może ktoś podpatrzy i się zainspiruje.

 

Dziś popadało i mamy jezioro:) w ogrodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diabelkowa dziękuję :)

U nas w ogrodzie miejsca sporo, wspinaczkę zawsze można dodać, plac zabaw zrobić w formie narożnika. Nasz to własna inwencja, kamienie do wspinania z jednej strony a z drugiej drabinka zrobiona z lin ( sami przeplataliśmy). Jeszcze planujemy dokupić obręcz do koszykówki i zamontować z boku wspinaczki. Jak robiliśmy to nasze dzieło to sąsiedzi robili wycieczki aby podpatrzeć i popytać. Najbardziej rozbawiło nas pytanie pewnej pani: teraz synek mały to potrzeba, ale jak urośnie to co Wy z tym zrobicie?

A wiadomo, że jak się nie zniszczy to amatorów napewno będzie dużo na taki prezent. Koszt takiego placu zabaw to już kilka tys. Nie wiem skąd oni te ceny biorą?:jawdrop:

A powodzi współczuję, mój M twierdzi, że piany do okien by napsikał w te rury. Najszybszy sposób i skuteczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diabelkowa dziękuję :)

U nas w ogrodzie miejsca sporo, wspinaczkę zawsze można dodać, plac zabaw zrobić w formie narożnika. Nasz to własna inwencja, kamienie do wspinania z jednej strony a z drugiej drabinka zrobiona z lin ( sami przeplataliśmy). Jeszcze planujemy dokupić obręcz do koszykówki i zamontować z boku wspinaczki. Jak robiliśmy to nasze dzieło to sąsiedzi robili wycieczki aby podpatrzeć i popytać. Najbardziej rozbawiło nas pytanie pewnej pani: teraz synek mały to potrzeba, ale jak urośnie to co Wy z tym zrobicie?

A wiadomo, że jak się nie zniszczy to amatorów napewno będzie dużo na taki prezent. Koszt takiego placu zabaw to już kilka tys. Nie wiem skąd oni te ceny biorą?:jawdrop:

A powodzi współczuję, mój M twierdzi, że piany do okien by napsikał w te rury. Najszybszy sposób i skuteczny.

 

Konflikt sąsiedzki zażegnany, sąsiedzi obiecali że to zatkają, i przeprosili. Co mnie zaskoczyło to ich wypowiedź, że tam gdzie mieszkają ich rodzice, to jest całkowicie normalne że takie rury do siebie montują. No ale zostawmy to w nie pamięci.

 

Wczoraj i dziś jest piękna pogoda, woda wsiąkła, i jest ok, a trawa dojdzie do siebie za chwilę.

 

co do cen masz rację, są zawrotne. W takim domku przecież dzieciaki mogą się bawić do ...ho ho. Wszystko zależy od rodzaju zabawy i wieku bawiących się:). U nas nie ma miejsca, z tego względu że domek stoi wśród roślin i musielibysmy je przesadzać, a niektóre są już spore i lipa. Starczy to co jest:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :)

dziś odkryłam Diabełkową galerię :)

boski, sielski dom :) cudownie zielony ogród.... achhh marzenie :)

boski domek do zabawy dla maluszka :) wspólnie z M planujemy coś takiego dla naszej córeczki :)

 

czytałam wszystkie posty dość długo, chyba aż do strony 30 któreś :) i nie znalazłam odpowiedzi na pytanie, które właśnie chcę zadać :)

czy pamiętacie może gdzie nabyliście baterię łazienkowe??? interesują mnie wszystkie trzy :) ta przy wannie, prysznicowa łącznie z deszczownicą ( bo chcę właśnie taką do wbudowania w ścianę, a nie z rurą doprowadzającą wodę na "widoku" :) i tę przy umywalce...

kurcze przeczesuje od kilku dni intenety w z dłuż i w szerz i nic sensownego nie znalazłam...

jeśli ktoś już zadał podobne pytanie i odpowiedź padła, to przepraszam za dublowanie... może coś przeoczyłam :(

 

pozdrawiam i trzymam kciuki za dobre relacje z sąsiadami ;)

 

pozdrawiam, Malwina.

Edytowane przez malwinka_de
edit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Witam :)

dziś odkryłam Diabełkową galerię :)

boski, sielski dom :) cudownie zielony ogród.... achhh marzenie :)

boski domek do zabawy dla maluszka :) wspólnie z M planujemy coś takiego dla naszej córeczki :)

 

czytałam wszystkie posty dość długo, chyba aż do strony 30 któreś :) i nie znalazłam odpowiedzi na pytanie, które właśnie chcę zadać :)

czy pamiętacie może gdzie nabyliście baterię łazienkowe??? interesują mnie wszystkie trzy :) ta przy wannie, prysznicowa łącznie z deszczownicą ( bo chcę właśnie taką do wbudowania w ścianę, a nie z rurą doprowadzającą wodę na "widoku" :) i tę przy umywalce...

kurcze przeczesuje od kilku dni intenety w z dłuż i w szerz i nic sensownego nie znalazłam...

jeśli ktoś już zadał podobne pytanie i odpowiedź padła, to przepraszam za dublowanie... może coś przeoczyłam :(

 

pozdrawiam i trzymam kciuki za dobre relacje z sąsiadami ;)

 

pozdrawiam, Malwina.

 

Bateria przy umywalce jakiś no name, kupowaliśmy na jakiejś wyprzedazy w sklepie z armaturą. Natomiast wanna i prysznic dostępne tutaj http://fr.hudsonreed.com/catalog/Robinetterie_salle_de_bains_Bloomsbury/37.html

 

:):):)

 

http://www.occur.pl/images/0245c46c/35867c74/f3bfa14485.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Witajcie.

 

Ja tak szybko z prośbą: szukamy maskownicy grzejnika, albo sklep który nas nie zrujnuje finansowo. Szukam, albo takich gotowych płyt ze sklejki np. albo kratownicy, albo z otworkami, czy czymś podobnym. Lub już gotowego produktu, choć przyznam że wolałbym zrobić to jakoś samemu.

Coś w tym stylu:

 

http://www.occur.pl/images/0245c46c/35867c74/7b1c71ab6e.jpg

 

http://www.occur.pl/images/0245c46c/35867c74/961e6eb244.jpg

 

diabełkowa odkurzyła maszynę:)

http://www.occur.pl/images/0245c46c/35867c74/b57f3e722e.jpg

 

i dla zainteresowanych jest piękna szafa. Cała w drewnie, ręcznie malowana, nowa, na dole 3 szuflady. Cena nowej to 6400 euro!!, a teraz jest do kupienia za nie wiele ponad 3000 zł! Jak ktoś reflektuje to pisać, mogę komuś zrobić rezerwację czy coś, bo uważam że jest fajna i wyjątkowa, nam niestety nie wejdzie już do izb:(.

 

http://www.occur.pl/images/0245c46c/35867c74/2e7a007b61.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Witam! I przepraszam, że wyskoczę z takim pytaniem. Chodzi mi o wasze drewniane sufity. Czy jest to zwykła boazeria "nabita" na sufit i przede wszystkim czym pomalowana, że daje taki bielony kolor.:rolleyes:

 

na suficie, są drewniane belki ( atrapy), czyli takie korytka, w których jest frez. I deska boazeryjna jest wsuwana wlasnie w ten frez miedzy jedna i drugą belką. Całość pomalowana drewnochronem, zabielonym biała farbą. Taką zwykłą do ścian. Ot całą tajemnica bielonego sufitu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...