Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Garaż czy wiata


Recommended Posts

W moim przypadku garaż ma jedną ściane wspólną z domem , dach jest w jednej połaci . Więc aby mieć stuprocentowy garaż musiałem wykomać tylko trzy ścianki, a właściwie dwie poniewaz jakoś trzba do garazu wjeżdzać

Teraz w okresie zimowym naprawdę można docenić garaż przy wykonywaniu drobnych napraw przy samochodzie, jest względnie ciepło i nie kostnieją ręce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 63
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

O garażu zadecydowała nie tylko wygoda w zimie (nie odsnieżać, nie skrabać), ale przede wszystkim fakt, że w domu nie ma pomieszczenia gospodarczego. Mamy już doświadczenia, że garaż sprawdził się znakomicie jako przechowalnia rowerów, sprzętu ogrodniczego, przetworów domowych itp. A moja w tym głowa, żeby nie było za dużo różnych "przydasiów", w które obrastamy pezez całe życie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja policzyłem koszty wybudowania wiaty przy domu lub garażu.

Oszczędność tylko na ścianach, w zasadzie biorąc pod uwagę

koszt całej budowy pomijalna, a jednak garaż ma chyba więcej zalet

niż wiata.

 

Garaż ma na pewno więcej zalet niż wiata, ale pomijając koszty całej budowy, czasami trzeba jednak szukać oszczędności wszędzie. Tak więc póki co chyba wiata.

Pozdrowienia

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie będzie garaż ( w bryle) na większe autko, a dla drugiego używanego tylko w mieście będzie wiata. O wiacie zadecydowala szerokość działki, faktycznie to jej wąskość. Zawsze chorowałem na garaż dwustanowiskowy ze względu na wygodę w zimie. A to czy samochód będzie rdzewiał czy nie mnie nie obchodzi. Zdrowie jest droższe od samochodu. a tak faktycznie obecnie produkowane samochody chyba tak nie reagują na zmiany temp, no chyba że to rozbitek po 5 ciu naprawach ze szpachlowaniem.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem za garażem. W domu, który stawiam będzie to garaż dwustanowiskowy. Moim zdaniem jest lepsze rozwiązanie szczególnie zimą. Wiata może co najwyżej spełniać funkcję dekoracyjną i służyć do chwilowego parkowania samochodu, jeżeli komuś nie będzie się chiało wjechac do garażu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stanowcz garaz. Nikt mi nie wmowi, ze dla samochodu jest lepiej gdy stoi na dworze. Niby co, mroz hartuje karoserie?! :lol:.

 

Tu mniej o temperaturę, a bardziej o wilgotność się rozchodzi. Jeśli garaż, to powinien być porządnie przewietrzany (mało kto o tym myśli), inaczej tworzą się idealne warunki dla rozwoju rudej: śnieg+solanka, to wszystko się topi, wnika w szczeliny i mikrouszkodzenia lakieru, chwyci mróz, rozpuchnie, wstawiamy do garażu, odmarza, a solanka już harcuje z blachą. Im auto starsze (a więc i bardziej mikrouszkodzone ;) ) tym większe ma to znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do cykli rozmrażanie-zamrażanie, które tak strasznie mają działać na blachę (chyba nie w nowszych samochodach :o ) to sama pogoda funduje nam ich wystarczająco wiele podczas jednej zimy. Teraz np. dzień w dzień mamy mróz w nocy i dodatnie temperatury za dnia.

To zagadnienie w ogóle uważam za mało istotne. Kto bowiem jest w stanie obliczyć, co wyjdzie dla auta gorzej: ciepełko, wilgoć i 'ruda' w garażu; czy katorga dla silnika uruchamianego na mrozie?

 

Dla mnie sens garażu tkwi tylko i wyłącznie w komforcie zimą, podczas deszczów itp. Dlatego jego połączenie z domem uważam za bardzo ważne.

 

pozdrawiam

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a cóż to za wybór. Garaż czy wiata. Garaż to garaż, wiata to wiata. To tak jakby wybierać między kuchnią, a kuchnią polową.

Mam garaż siedem lat, nie ogrzewany, ale w związku z tym że jest pod budynkiem to zimą temperatura i tak nie spada nigdy poniżej +7-8 st. C. Cykle zamrażanie/rozmrażanie nie mają żadnego znaczenia dla lakieru i blach samochodów obecnie produkowanych - gwarancja 10-12 lat. Chyba, że ktoś jeszcze się porusza wynalazkiem typu polonez, duży fiat itp. No ale te samochody rdzewiały i bez cyklu z./r.

Wracając jednak do problemu wyboru to jednak stawiam na garaż. W nowym domu mam drugi garaż na poziomie parteru i jest on tak samo docieplony jak pozostałaq część domu, łącznie z posadzką. Jest też kaloryfer. I tyle.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Cykle zamrażanie/rozmrażanie nie mają żadnego znaczenia dla lakieru i blach samochodów obecnie produkowanych - gwarancja 10-12 lat.

 

Radze Ci poczytac dobrze gwarancje - bo tak naprawde jej nie masz

( nie sa objete czesci ruchome np. drzwi, maska, klapa) ani inne czesci blachy laczonej . Sam niedawno sie o tym przekonalem z peugeotem 206 z sic 2001 roku (zlodzieje)

A garaz ogrzewany moim zdaniem ma duzy wplyw w przypadku poruszania sie po mocno zasolonych drogach. Wiem co moze zrobic slona woda w przeciagu jednego roku np. ze stalowa butla dobrego producenta

np. Faber. Maly nie widoczny odprysk i tragedia sol sie wzera blyskawicznie- butla do legalizacji bo strach ( 300 atmosfer).Dlatego mysle o nieogrzewanym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cykle zamrażanie/rozmrażanie nie mają żadnego znaczenia dla lakieru i blach samochodów obecnie produkowanych - gwarancja 10-12 lat.

 

Radze Ci poczytac dobrze gwarancje - bo tak naprawde jej nie masz

( nie sa objete czesci ruchome np. drzwi, maska, klapa) ani inne czesci blachy laczonej . Sam niedawno sie o tym przekonalem z peugeotem 206 z sic 2001 roku (zlodzieje)

 

 

Chwila moment - tak w sumie to cały samochód jest "ruchomy" ;) więc w zasadzie nie masz żadnej gwarancji idąc tym tropem...

 

Po mojemu jest to zwykłe naciągactwo i jakaś pokrętna interpretacja - ja bym to zaskarżył, jeszcze nie wiem jak, ale bym się kłócił. Nie po to człowiek wywala kilkadziesiąt tysięcy, żeby się potem użerać z rudą w trzyletnim aucie! :evil:

 

Co do 206-ki jesteś kolejną osobą, która narzeka na ten model, co już jakoś tam świadczy o firmie - ale to temat na zupełnie inną rozmowę na zupełnie innym forum (jeśli chcesz powalczyć z tymi cwaniakami od peugeota to wrzuć temat na forum motoryzacyjne na http://www.autocentrum.pl, może ktoś pomoże)

 

Co do kolegi, który tak płomiennie wypowiadał się w obronie nowoczesnych blach - masz rację, dopóki nie powstanie szczelina w ocynku. Zwróć uwagę, że dzisiejsze blachy są kilka razy cieńsze od tych sprzed 10-15 lat, więc (o ile nie są aluminiowe) po uszkodzeniu warstwy ochronnej korozja idzie błyskiem. Popytaj ludzi, którzy naprawiali nowsze autka po dzwonach klepaniem a nie wymianą części - góra rok-dwa i po ptokach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwila moment - tak w sumie to cały samochód jest "ruchomy" ;) więc w zasadzie nie masz żadnej gwarancji idąc tym tropem...

 

Po mojemu jest to zwykłe naciągactwo i jakaś pokrętna interpretacja - ja bym to zaskarżył, jeszcze nie wiem jak, ale bym się kłócił.

 

A postac Don Kchot Ci cos mowi. Jeszcze raz poczytaj gwarancje. Jest tam to napisane jak wół. !@ letnia gwarancja na performacje blachy to tak naprawde chwyt reklamowy, zreszta jak wiekszosc gwaranji w budownictwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwila moment - tak w sumie to cały samochód jest "ruchomy" ;) więc w zasadzie nie masz żadnej gwarancji idąc tym tropem...

 

Po mojemu jest to zwykłe naciągactwo i jakaś pokrętna interpretacja - ja bym to zaskarżył, jeszcze nie wiem jak, ale bym się kłócił.

 

A postac Don Kchot Ci cos mowi. Jeszcze raz poczytaj gwarancje. Jest tam to napisane jak wół. !@ letnia gwarancja na performacje blachy to tak naprawde chwyt reklamowy, zreszta jak wiekszosc gwaranji w budownictwie.

 

w budownicwie czy motoryzacji? :lol:

Gwarancji niestety nie poczytam, bo już daaaawno odeszła w niebyt (jeszcze za poprzedniego właściciela), jak na razie miałem drobne prace blacharskie (bąble, łobtarcia itp), które blacharz zabezpieczał farbą okrętową :o przed malowaniem.

Nadal twierdzę, że to naciągactwo, być może w świetle prawa, ale jednak naciągactwo ;). A poawanturować się zawsze można, niech im przynajmniej nie będzie zbyt łatwo :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

garaz musi byc bezwzglednie! oczywiscie jak sa pieniadze, bo jak ich nie ma to pewnie trzeba zrezygnowac.

 

dlaczego garaz?

- w zimie nie trzeba odsniezac i samochod jest cieply w srodku

- w lecie sie nie nagrzewa

- latwo przeniesc zakupy i zapakowac dziecko

- zawsze to blizej do samochodu

- w zimie mozna umyc szyby nie wychodzac na zewnatrz

- latwiej naprawic jakas drobna usterke jak sie ma garaz (moj maz na przyklad uwielbia sie grzebac w samochodach i bardzo ubolewa nad tym ze teraz te nowe samochody sa tak niedostepne - wszystko przykryte klapa)

- latwiej wymienic zarowke w samochodzie co w nowszych modelach jest bardzo trudne

- mozna w garazu trzymac rowery i narzedzia

 

dlatego my bedziemy mieli garaz trzystanowiskowy (a domek szeregowy)

 

ps pisalam to bez konsultacji z mezem - on napewno wymienilby jeszcze cala mase zalet. aha - garaz koniecznie (jak dla mnie) powinien byc polaczony z budynkiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie garaż pełni funkcję izolacji od sąsiadów :p Stawiamy bliźniaka, połaczonego garażami , dodatkowo osobiście wole garaz od wiaty, wszystkoładnei ukryte. Nie wierzę w trzymanie idealnego porządku i jakoś nie wiedzi mi się bałagan widoczny spod wiaty :( Zakłądam oczywiście , że w garazu bedzie miejsce na rózne duprele- łopaty do sniegu itp

pozdrawiam

Mwanamke

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... będę chciał wiatę postawić..... Koszt niższy a funkcjonalność prawie taka sama.

 

Natomiast, będę chciał trochę osłonić różnymi metodami, aby śnieg nie wiał zimą do środka. Widziałem "osłony" wykonane z pergoli i pnączy. Myślę o wykonaniu osłony z drewna do kominka (po dopowiedenim zabezpieczeniu przed przewróceniem (pewnie w połączeniu z pergolą)

 

Jeżeli ktoś ma inny pomysł - dajcie znać.

 

Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
.... będę chciał wiatę postawić..... Koszt niższy a funkcjonalność prawie taka sama.

 

Natomiast, będę chciał trochę osłonić różnymi metodami, aby śnieg nie wiał zimą do środka. Widziałem "osłony" wykonane z pergoli i pnączy. Myślę o wykonaniu osłony z drewna do kominka (po dopowiedenim zabezpieczeniu przed przewróceniem (pewnie w połączeniu z pergolą)

 

Jeżeli ktoś ma inny pomysł - dajcie znać.

 

Dzięki.

Oj co do tej prawie takiej samej funkcjonalności - to chyba tu się grubo mylisz!

Zasadniczo wiata chroni li tylko przed bezpośrednimi opadami deszczu na karoserię, których to samochód raczej nie powienien się bać, bo chyba wyjeżdza się nim w deszcz?? No, chyba ,że mówimy tu o takim aucie, które jest odkrywane z koca pod którym leży i wyciągane jedynie od wielkiego święta :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...