iwa126kiel 09.04.2013 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2013 Poza tym już od pół roku próbuję przeforsować obecność studni na działce, gdzie chcę wybudować oczyszczalnię (odległość ok. 15 metrów). Nikogo nie obchodzi, że nie piję wody z tej studni, a wykorzystuje ją jedynie do celów gospodarczych, tj. podlewanie ogrodu czy mycie samochodu. Chyba lepiej w okresie letnich suszy wykorzystywać do tych celów wodę ze studni niż z wodociągu. Ale dla urzędnika studnia to studnia i nie dociera, że woda w niej jest zanieczyszczona i niezdatna do spożycia z powodu wieloletniego nieczyszczenia zbiornika. PARANOJA!!! Człowiek chce dobrze dla siebie i środowiska, a jak zwykle ma pod górkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beja 09.04.2013 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2013 Poza tym już od pół roku próbuję przeforsować obecność studni na działce, gdzie chcę wybudować oczyszczalnię (odległość ok. 15 metrów). Nikogo nie obchodzi, że nie piję wody z tej studni, a wykorzystuje ją jedynie do celów gospodarczych, tj. podlewanie ogrodu czy mycie samochodu. Chyba lepiej w okresie letnich suszy wykorzystywać do tych celów wodę ze studni niż z wodociągu. Ale dla urzędnika studnia to studnia i nie dociera, że woda w niej jest zanieczyszczona i niezdatna do spożycia z powodu wieloletniego nieczyszczenia zbiornika. PARANOJA!!! Człowiek chce dobrze dla siebie i środowiska, a jak zwykle ma pod górkę. A uzasadniają to jakoś? Powołują się na przepis? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin H 09.04.2013 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2013 Jeśli jest to studnia zaznaczona na podkładzie geodezyjnym to jest kłopot. Zwykle urzędnicy tak traktują studnie zaznaczone na mapach geodezyjnych, że są to studnie z wodą pitną. W najgorszym wypadku należy zlecić geodecie wykreślenie takiej studni z podkładu jako aktualizację podkładu, uzasadniając że ta studnia została "zlikwidowana" jako ujęcie wody pitnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beja 10.04.2013 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2013 Dobry pomysł. Można też przedstawić rachunki z Wodociągów za dostawę wody pitnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iwa126kiel 14.04.2013 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2013 A uzasadniają to jakoś? Powołują się na przepis? Jest na mapie i ich to nie obchodzi czy ja z niej korzystam czy nie. Pani w naszym Starostwie na moje argumenty o tym, że nie piję tej wody, że korzystamy przecież z wodociągu, stwierdziła, że nie mam jak jej tego udowodnić, że kiedyś się nie napiję. Poza tym stwierdziła, że nie ma pojęcia "woda pitna" i nawet woda z kałuży może służyć w wyjątkowych sytuacjach za "źródło życia". SMACZNEGO:D Dlatego teoretycznie mogę również pić z mojej studni. Poza tym zlikwidowanie studni należy również zgłosić w starostwie i odczekać miesiąc. Dopiero później można ją zasypać, a następnie mapka zrobiona przez geodetę uwzględniająca brak studni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beja 14.04.2013 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2013 (edytowane) Jest na mapie i ich to nie obchodzi czy ja z niej korzystam czy nie. Obchodzi ich. Pamiętaj, że urzędnicy to taki gatunek, który wypowiada się na piśmie. To, co dana panienka albo pan wyraża jako swoje zdanie nie ma wielkiego znaczenia. Ważne jest to, co dostaniesz na papierze, bo tam będzie się musiało znaleźć uzasadnienie. Tak więc albo obierz drogę wymazania studni przez geodetę, co wydaje się pewniejsze, bo jak nie ma studni, to nie ma problemu, albo drogę udowodnienia, że wodę pitną masz z innego źródła, czyli z wodociągu, co chyba będzie tańsze i szybsze, albo jedno i drugie, co chyba będzie najskuteczniejsze. Niezależnie od drogi - pisz, co dostałeś NA PIŚMIE. A swoją drogą - ich idiotyzm jest porażający. Idąc dalej tym tokiem, powinieneś zachować dystans 30 m od każdej kałuży, bo przecież możesz się z niej napić wody. W każdym kraju demokratycznym oświadczenie obywatela, że nie pije wody z tej studni, załatwiałoby sprawę, tylko u nas obywatel jest debilem, którego od nieuchronnej śmierci na dur brzucha ratuje hero-urzędas. Powinien zostać ustanowiony Dzień Urzędnika Bohatera. Dodam jeszcze, nie wiem który raz, że idaelnie do takiej sytuacji pasuje scena z nieśmiertelnego Barei: "...a gdyby w tym miejscu stało przedszkole przyszłości..." Edytowane 14 Kwietnia 2013 przez Beja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Melania69 14.11.2013 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2013 (edytowane) Jest wiele czynników, które należy wziąć pod uwagę przy wyborze technologii. Przede wszystkim przepuszczalność gruntu, poziom wód gruntowych, ilość miejsca na działce, ilość osób, które z oczyszczalni będą korzystać. No i budżet oczywiście. [moderowano reklamę - Regulamin FM 2.4] Edytowane 14 Listopada 2013 przez joliska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mulczas 18.01.2014 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2014 Witam Mógłbym prosić o kilka informacji od użytkowników oczyszczalni ścieków a dokładnie oczyszczalni które proponuje firma HABA. interesuje mnie jak się czyści filtr, jak wygląda wszystko podczas użytkowania, czy cos się psuje, wasze spostrzeżenia, uwagi. Proszę abyście dopisali jakiego typu macie oczyszczanie czy DT, DM, ZBR, ZWZ, FZM, ORR, ORS, SBBR, OWG Trio, Czy stosujecie przepompownie ? w jaki sposób pozbywanie się przefiltrowanych ścieków do studni chłonnej rozsączacie ? jak tak to w jaki sposób? tradycyjny drenaż na żwirze, stosujecie tunele rozsączające, maty firmy HABA, palet rozsączające, palety INDRAN, czy jeszcze coś innego. Z góry dziękuje za wszystkie informację które mi dostarczycie. Kilka słów o moje przyszłej inwestycji.Warunki na działce: woda gruntowa na 1,2m w najgorszym sezonie, grunt to piach i glina (nie przepuszczalny) Technologia jaką chce zastosować to oczyszczalnia biologiczna + przepompownia z pompą omnigena WQ180F + rozsączanie w nasypie około 70cm.Tu się pojawia problem gdyż nie wiem jakie rozsączanie będzie najlepsze. Tradycyjnego nie mogę bo miejsce wyznaczona na oczyszczalnie mi nie pozwala. Myślałem o tunelach tych plastikowy (http://sklep.eko-czas.pl/45-tunel-drenazowy.html ) lub INDRAN (http://sklep.eko-czas.pl/47-tunel-drenazowy.html ), ale czy to się nie zamuli po pewnym czasie. Podoba mi się też rozwiązanie HABA z matami (http://www.haba.pl/oferta/oczyszczalnie-sciekow/oczyszczalnia-roslinna-z-recyrkulacja.html) Każda pomoc się przyda. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PiotrWanat 23.01.2014 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2014 Dosyć poważnie zastanawiam się nad wybudowaniem takiej przydomowej oczyszczalni, wiem, że taka budowa to niemałe koszta, dlatego pomyślałem o dofinansowaniu. Czytałem artykuł na ten temat - http://www.publikuj.org/przydomowa_oczyszczalnia_sciekow_cena_i_dofinansowanie_34081.html i jest tam napisane, że "Obecnie istnieją dwa warianty dofinansowania: z Gminnego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki oraz z funduszy Unii Europejskiej (program operacyjny Infrastruktura i Środowisko)" Czyli, że mam iść do Urzędu Gminy i zapytać o możliwość dofinansowania? I czy to, że jeszcze nie rozpocząłem budowy oczyszczalni jest jakimś problemem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beja 23.01.2014 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2014 Czyli, że mam iść do Urzędu Gminy i zapytać o możliwość dofinansowania? I czy to, że jeszcze nie rozpocząłem budowy oczyszczalni jest jakimś problemem? Tak, idź do UG. Tam się dowiesz, czy mają dofinansowania i jaki dla nich jest regulamin. A potem jeszcze zapytaj w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska o to samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jerzyka51 25.01.2014 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2014 Wszyscy tu się zastanawiają jak tu wydać swoje pieniądze aby mieć kiepsko działające oczyszczalnie i to wcale nie tak bezobsługowe jak piszą.Masz trochę miejsca na działce zrób sobie sam, lub zleć komuś ,własną najbardziej ekologiczną ,naprawdę bezobsługową oczyszczalnie korzeniową. Raz zrobiona pracuje dobrze przez 50 lat .Na jej pracę nie ma wpływu nadmiar ,lub brak ścieków i ich skład , nie potrzeba dodawać żadnych bakterii ,pilnować aby czuły się dobrze. Ta oczyszczalnia to zbiornik wstępny /ja wykorzystałem stare szambo/ zbiornik z piachem obsadzony różna roślinnością małe oczko lub odprowadzenie wody do rowu ,stawu .Większość tej wody i tak odparuje .Ja wykopałem dół ,dałem geowłókninę, folię wsypałem piach obsadziłem trzciną /rośliny do wyboru/,zrobiłem oczko.Ja mam to wszystko mocno rozbudowane bo ta oczyszczalnia z tym oczkiem ,projektowanym obok stawem będzie częścią ogrodu .http://forum.muratordom.pl/showthread.php?222431-Moja-korzeniowa-oczyszczalnia-tymi-r%C4%99kami Miłego dnia J.Korona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beja 27.01.2014 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 Masz trochę miejsca na działce zrób sobie sam, lub zleć komuś ,własną najbardziej ekologiczną ,naprawdę bezobsługową oczyszczalnie korzeniową. Raz zrobiona pracuje dobrze przez 50 lat .Na jej pracę nie ma wpływu nadmiar ,lub brak ścieków i ich skład , nie potrzeba dodawać żadnych bakterii ,pilnować aby czuły się dobrze. Odwaliłeś kawał świetnej roboty, ale teraz to już trochę przesadziłeś. Ani taka bezobsługowa, ani taka odporna - zwłaszcza na brak ścieków. W czasie gorącego lata musisz zadbać, aby rośliny (z oczywistych względów głównie "wodolubne") miały odpowiednio wilgotno. Dopóki się korzysta z wody w domu, nie powinno być z tym problemu, ale co z urlopami? Życzę ci jak najlepszej pogody, ale jak twoje "bagienko" pozostanie bez podlewania przez dwa tygodnie albo dłużej, w czasie letniego skwaru, to po powrocie będzie cię czekać trochę roboty z sadzeniem nowej trzciny. No chyba że przed wyjazdem zostawisz odkręconą wodę... A jak myślisz - nie musisz od czasu do czasu zadbać o twoje roślinki? Przyciąć, przerzedzić, wyrwać samosiejki drzew, dosadzić w razie potrzeby itd. A wywożenie osadu raz na jakiś czas? Nic z tych rzeczy nie zaliczasz do obsługi? No i w końcu mimo odporności oczyszczalni, nie powinieneś wylewać do kanalizacji wszystkiego, na co ci przyjdzie ochota, bo albo ci zacznie śmierdzieć z osadnika, albo nawet wytrujesz roślinki. Na temat 50 lat się nie wypowiadam. Zobaczymy za 20 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jerzyka51 27.01.2014 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 (edytowane) Jak pisałem moja oczyszczalnia jest duża i głęboka .Więc nie bardzo obawiam się braku w niej wody .Mam zainstalowany pływak już po stronie oczyszczonej wody /taka szara rura z białą cienką rurką / abym mógł widzieć co się tam dzieje nisko z wodą.Mam w okolicy oczyszczalni również prąd i kran .To tak na wszelki wypadek ,gdyby nastąpiła klęska dużych upałów, to wtedy pływak będzie sterował zaworem i dopuszczał wodę ,tak rozwiązane jak podlewanie. Masz racje z roślinami, przez pierwsze dwa lata trzeba trochę dbać o nie ,póżniej jak trzcina dobrze się rozrośnie to nic jej nie szkodzi.Nawet jak w niewielkich ilościach coś innego wyrośnie to nie ma problem ,te rośliny będą też czyścic wodę .Jedynie nie chce mieć wierzby.W takiej oczyszczalni wcale nie musi być trzcina ,można posadzić tam wiele ozdobnych gatunków roślin i mamy ładną rabatkę kwiatową. Mówimy o ściekach domowych, gdzie nie ma miejsca dla starych olei samochodowych ,boryga i kwasów akumulatorowych i tym podobnych trucizn. Z normalnymi ściekami domowymi te oczyszczalnie radzą sobie bardzo dobrze, według literatury są to jedyne sprawnie działające oczyszczalnie ścieków a pozostałe to tylko namiastki oczyszczalni. W oczku zasilanym wodami oczyszczalni pływają ryby ,a moje psy chętne piją z niego wodę i w nim pływają. Nie tylko psy ,często na piachu widzę ślady wielu innych zwierzaków. Osad rzeczywiście raz na jakiś czas trzeba wywieś lub go kompostować. Moja oczyszczalnia pracuje od chyba lata tamtego roku i jedyną rzeczą, którą przy niej zrobiłem było obcięcie trzciny bo mi jej uschłe liście leciały do oczka obok a złużywamy około 15-17 m3 wody miesięcznie na domowe potrzeby ,lubimy pospać w ciepłej wodzie w wannie ,dobrze się relaksuje.Na samym początku dodałem trochę bakterii, aby w pierwszym okresie ,gdy trzcina jeszcze słaba szybciej "ruszyła". Jedyne moje problemy to przepompownia ,która musiałem lekko modernizować bo nie przewidziałem np pestek z brzoskwiń które ,jakimś cudem dostały się do pompy i zablokowały zawór zwrotny,lub kiepski wąż który miał wytrzymywać ciśnienia do 10 at a rozleciał się przy 1 at. Takie oczyszczalnie nawet w Polsce, pracują już dziesiątki lat i nie ma z nimi ,żadnch problemów. Miłego wieczoru J.Korona Edytowane 27 Stycznia 2014 przez jerzyka51 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beja 28.01.2014 07:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Żeby była jasność: naprawdę strasznie mi się podoba twoja oczyszczalnia! Widać, że jest przemyślana i dopieszczona, a regulacja poziomu wody to cudo. I tak jak jestem marudą patentowanym, tak twój przykład uważam za godny naśladowania - oczywiście w miarę posiadanych warunków. Chodziło mi jedynie o to, abyś nie popadał w przesadę. ŻADNA oczyszczalnia nie jest bezobsługowa. W jednej musisz wybierać kosz ze śmierdzącymi skratkami co 3 miesiące, w drugiej regulować zaworki co pół roku, a w twojej pielić rabatkę z kwiatkami i wyrywać małe brzózki, olchy i wierzby, i przycinać zeschłe trzciny. Różnica jest! Ale nie ma "bezobsługowości". według literatury są to jedyne sprawnie działające oczyszczalnie ścieków a pozostałe to tylko namiastki oczyszczalni Podaj mi typ oczyszczalni, a ja ci znajdę literaturę, która mówi o niej to samo. Ci, którzy chcieliby skorzystać z twojego przykładu, powinni być świadomi także ograniczeń. Oczyszczalnie gruntowo-korzeniowe z oczywistych powodów zupełnie inaczej pracują w lecie i w zimie. Różnie jest podawana procentowa proporcja efektywności (nie pamiętam dokładnie), ale trzeba to uwzględnić przy projekcie i projektować na warunki zimowe! Szczególnie "niebezpieczne" jest opieranie się na wzorach z Europy zachodniej, gdzie panuje łagodniejszy klimat atlantycki. Druga sprawa to wykonanie. Chyba w żadnej innej oczyszczalni - nawet drenażowej - tak wiele nie zależy od starannego i prawidłowego wykonania. Mówimy o ściekach domowych, gdzie nie ma miejsca dla starych olei samochodowych ,boryga i kwasów akumulatorowych i tym podobnych trucizn. Z normalnymi ściekami domowymi te oczyszczalnie radzą sobie bardzo dobrze. [...] Jedyne moje problemy to przepompownia ,która musiałem lekko modernizować bo nie przewidziałem np pestek z brzoskwiń które ,jakimś cudem dostały się do pompy i zablokowały zawór zwrotny,lub kiepski wąż który miał wytrzymywać ciśnienia do 10 at a rozleciał się przy 1 at. Jak nie olejem go, to pestką... O tym właśnie mówię. Oczyszczalnia przydomowa zawsze ma swoje ograniczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jerzyka51 28.01.2014 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 (edytowane) Co do całkowitej bezobsługowości, to się całkowicie z tobą zgadzam ,w każdej trzeba coś robić .Jest tylko różnica co się robi i ile to zajmuje czasu i kasy.Nie można chyba porównywać pielęgnowania roślin z tym co trzeba robić w innych oczyszczalniach, gdzie oprócz normalnej obsługi często jest stały problem z zapychaniem się rur drenażowych. Ja zanim zabieram się za jakąś pracę to poświęcam bardzo dużo czasu na studiowanie tematu.Wybierając taką oczyszczalnie opierałem się głównie na naszych rodzimych informacjach.Znalazłem kilka opracowań naukowych na ten temat ,jest wiele opisów działających w Polsce od kilku ,kilkunastu lat takich oczyszczalni.Problemy ,jeżeli występują to dlatego, że są żle zrobione/ często się zdarza ,że są płytkie i wtedy problemy zimą./ i nie jest to wina samego pomysłu oczyszczalni tylko jej wykonania przez fachowca. Ja uważam, że jeżeli chcę coś mieć dobrze zrobionego ,to najpierw muszę sam w danej dziedzinie stać się prawie ekspertem .Trudno jest trafić w tej chwili na dobrego fachowca.Jest dużo takich ,ale jest jeszcze więcej tych, co tylko mówią że wszystko wiedzą .Tu na tym forum jest takich przykładów opisanych tysiące i nie są to tylko zwykli ludzie.Opisano tu jak fachowiec architekt kazał klientowi wylać pod mały dom płytę gr 80 cm ,a inny 50 . I nie jest to tylko nasz problem ,pracuje w Niemczech i widziałem ciepłe domy stawiane z pustaków 60 cm grubości a szpary między nimi po 3-6 mm na wylot,widziałem ocieplenia gdzie między ociepleniem ścian a dachu widziałem dom sąsiada.W ich telewizji pokazano dom 6-8 letni, gdzie całe zewnętrzne ocieplenie to jedna hodowla pleśni. Ja uważam ,że bez dobrej znajomości tematu nie da się teraz nic zrobić,Zaczynając od kupna gotowego projektu a kończąc na jego wykończeniu.Dlatego nowe domy zamiast tony węgla np spalają 10 w sezonie ,a koszt budowy wychodzi dwa razy większy niż zakładano. Miłego wieczoru J.korona Edytowane 28 Stycznia 2014 przez jerzyka51 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anruta 24.08.2014 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2014 Witam, potrzebuję Waszej rady drodzy forumowicze. Planowałam przydomową oczyszczalnie ale po badaniach wyszło że wody gruntowe mam już na 1,5 m głębokości. Czy ktoś z Was miał podobny problem? Znacie jakieś dobre rozwiązanie zachowując pomysł z przydomową oczyszczalnią ? Dopiero zaczynamy wszystko planować i nie bardzo się jeszcze znam. Będę wdzięczna za pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
olorin 24.08.2014 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2014 Nazywa się to to "nasyp". Robisz przepompownię i pompujesz ściek oczyszczony do nasypu. Praktycznie każdy producent oczyszczalni oferuje takie rozwiązanie. Pełno tego na forum, pełno takich rozwiązań w necie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anruta 24.08.2014 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2014 Zgodnie z przepisami drenaż powinien być ułożony 1,5 m nad wodami gruntowymi. Czy coś się stanie jak drenaż będzie położony 1,2 lub 1,3 nad wodami gruntowymi? Czy ktoś to sprawdza? Jakie mogą być skutki użytkowania np. nieprzyjemne zapachy czy coś na podobę. Dodam, iż grunt rodzimy to piach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
olorin 24.08.2014 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2014 Zgodnie z przepisami drenaż powinien być ułożony 1,5 m nad wodami gruntowymi. Czy coś się stanie jak drenaż będzie położony 1,2 lub 1,3 nad wodami gruntowymi? Czy ktoś to sprawdza? Jakie mogą być skutki użytkowania np. nieprzyjemne zapachy czy coś na podobę. Dodam, iż grunt rodzimy to piach. Stanie się to, że złamiesz przepisy,które mówia że spust ścieku oczyszczonego, czy też podczyszczonego (dla drenażówek) ma być nie mniej niz 1,5 m od lustra wód gruntowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rigmec 24.08.2014 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2014 Podwieszę się pod temat I zapytam czy warto przewymiarowywać oczyszczalnię. Chodzi o to, że jak się wprowadzimy już do domu to na stałe będa tam mieszkać tylko dwie osoby. Różnica w cenie między najmniejsza oczyszczalnia a kolejna t z reguły 1000 PLN. Ta najmniejsza obsłuży nas i gości bez problemu ale być może większa to np dłuższy czas oczyszczania ale i brak "pokarmu" dla bakterii i ich mniejsza żywotność.Tak na chłopski rozum to taki mały granacik z ujściem wody do małej korzeniówki a następnie do rowu byłby idealny bo łaczyłby zalety obydwu oczyszczalni a w moim przypadku (usytuowanie działki) mam na to warunki idealne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.