Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

 

Proszę obejrzeć okno drewniane. Te "zwykłe" czyli 1-uszczelkowe (jak pamietam to samo dotyczy galuxów 2-uszcz) - nie ma izolowanej uszczelką od strony pomieszczenia - strefy okucia. Dlatego takie okno NIE JEST obojetne na to, czy jest "spłakane" ...

 

1. mam okna "te zwykłe" i jest odizolowane wnetrze pomieszczenia od strefy okucia /dopuki nie wyciąłem fragmentu uszczelki/

2. producent wręcz zaleca ! wyciecie częsci uszczelki aby stworzyc tzw mikrowentylacje czyli "odizolowanie"

3. drewno okienne jest impregnowane w kąpielach róznych szukwasów wnikających wgłąb drewna i nawet tam gdzie nie dotarła farba /jakies zakamarki/ jest nasączone, a okucia są epoksydowane /nie rdzewieją od wpływu wilgoci/

4. po tynkach /wylewkach/ wietrzy się

5. bywają takie dni, ze wilgotnośc na zewnatrz jest równie wysoka jak po wylewkach, a deszcz pada /wrecz "zacina" w okno/ szereg dni

6. tylko część producentów wypisuje głupoty /moze w obawie, ze wyprodukowali tandete - tym sie asekurują ?/

7. reszta producentów okien zachowuje sie racjonalnie /bez straszenia odebraniem gwarancji/

 

dlatego uwazam, ze lepiej kupic okna u tych, którzy nie straszą ...

 

Nie, to Ty stwierdziłeś że okucia nie rdzewieją od wilgoci . Żadnej.

 

To forum jest żeby pomagać a nie przepychać się więc kończę tą dyskusję, biorę się za wino i film.

Jeszcze tylko muszę się zastanowić czy jeśli skok na główkę nie musi się skończyć źle to usprawiedliwione jest nakłanianie do skakania.

 

Rozeidźmy się w pokoju.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 79
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

...6. tylko część producentów wypisuje głupoty /moze w obawie, ze wyprodukowali tandete - tym sie asekurują ?/

7. reszta producentów okien zachowuje sie racjonalnie /bez straszenia odebraniem gwarancji/

 

dlatego uwazam, ze lepiej kupic okna u tych, którzy nie straszą ...

 

tez kończę swój udział w dyskusji gdyż polemika z brzoza mija się z celem.

W przepisach o ruchu drogowym jest napisane, że wjazd na skrzyżowanie na czerwonym świetle jest niedozwolony. I chyba, każdy kto ma choć odrobinę wyobraźni wie czym może się to skończyć. Nie raz widziałem łamanie tego przepisu, bez żadnych skutków ale... ale widziałem też kilka wypadków gdzie ktoś nie pomyślał.

Czy czerwone światło to straszenie i asekuracja?

Czy ci co łamią ten przepis zachowują sie racjonalnie?

:lol:

Miłej dalszej polemiki

Acha.... ile lat masz swoje okienka? Zalogowałeś się tu w 2002 czyli w najlepszym wypadku maja już 8 lat - zapewne od 3 lat juz nie masz na nie gwarancji, nic się nie dzieje - super, pozazdrościć odwagi, może tobie się udało przelecieć na czerwonym świetle bez szwanku - dasz 100% gwarancji, że następnemu tak samo się uda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

tez kończę swój udział w dyskusji gdyż polemika z brzoza mija się z celem.

tez ? :o

to myśmy w tym watku polemizowali z sobą ? ja nie zauważyłem :lol:

jak ktos wczesniej wspomniał - "kopanie sie z koniem" nie ma dla mnie sensu ...

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstawiałam okna drewniane przed tynkami i wylewkami. Producent okien nie odebrał mi z tego powodu gwarancji, nie wydaje mi się też, żebym zrobiła moim oknom straszną krzywdę. Okna były wstawione w marcu, tynki były robione w drugiej połowie kwietnia, a wylewki w maju. Dom nie był szczelnie zamknięty: brak bramy garażowej, 20 centymetrowa dziura pod drzwiami tarasowymi i z kotłowni do garażu, deski zamiast drzwi zewnętrznych, wszystko otwarte do góry do dachu. Nigdy nie pojawiła się wilgoć na oknach.

Jak czytam dzienniki budów to widzę, że okna często wstawia się na zimę i prowadzi prace w środku, dom często jest ocieplony styropianem. W takiej sytuacji nie powarzyłabym się na wstawienie okien drewnianych.

Zgadzam się, że wstawianie okien po tynkach i wylewkach jest bezpieczniejsze dla okien, natomiast w opisanej przeze mnie sytuacji nie widzę błędu.

Tynkowanie przed oknami niesie też pewne niebezpieczeństwo, tynki schną wtedy bardzo intensywnie i pękają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

surfi - pomińmy ten szczegól, zwróć uwagę na inny, tzw. suche szklenie i co tam się dzieje gdy woda leje się po oknach - ale jak wspomniałęm, my sie na tym nie znamy

Uczepiliscie się tego suchego szklenia jak rzep psiego ogona.

"Suche szklenie" to nic innego jak uszczelka w oknie tworzywowym. To nie oznacza, że okno jest niezaizolowane! Woda spływająca po szybie nie jest zasysana, a jedynie bezwładnie ocieka niżej, na skrzydło (jeśli już na tej szybie w ogóle występuje w takiej ilości). Rozumiem że chodzi raczej o mikroszczeliny którymi może wnikać wilgoć pod szybę? Tylko że ta wilgoć i tak tam jest, bo wyrasza się na zimniejszych obrzeżach szyby - przecież po to i w oknach tworzywowych są odwodnienia przestrzeni pod szybami.

 

A czy w tradycyjnym DJ68 jest tak szczelnie? Silikon przy szybie załatwia sprawę, ale co z łaczeniem listwy przyszybowej z ramą skrzydła? To w 90% wykonania jest przybicie listewki gwoździem do drewna. To nie jest zacisk jak w tworzywie. tak to wygląda:

http://www.drewienko.com.pl/img/przekroj_okno_sosna.jpg

Ok, woda nie wniknie pod górkę.. ale odwracając okno do góry nogami:

http://www.domilas.com.pl/images/okno_dodatek2.jpg niby będzie szczelinie?

 

Dlatego wg mnie nadawania szkleniu silikonem przymiotnika "idealny" nie jest uzasadnione i tu jesteście w błędzie.

[/u]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fin-wracając do tematu :) zamontowałbys okna drewniane przed tynkami swoim klientom? Mówimy ogólnikowo oczywiście. Większość montaży odbywa się jesieniom-wynika to z typowego harmonogramu prac na naszych budowach. Wiosną wykop-latem mury-na zimę trzeba zamknąć by kontynuować prace. Mimo wszystko sporadycznie montaż i zachowanie klienta wygląda tak jak tu opisywane-z wietrzeniem i w odpowiednich warunkach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda. Cała sprawa ma wg mnie podłoże w zapewnieniu odowiedniej (niezawysokiej) wilgotności a nie tynkach. Tylko że te dwie sprawy najlepiej skojarzyć i postawić warunki.

 

Niekiedy montowałem okna bez tynków (i nie boję się że ktoś z fabryki to czyta :wink: ) - ale zwykle było to opatrzone uwagami i prośbami o wietrzenie. Z rozmów z innymi firmami handlowymi w kraju wiem, że bardzo wiele osób łamie te zalecenia..

A póli co problemów z tynkami nie miałem, chociaż uważam że warto poczekać jeśli są takie możliwości. Serwis zawsze rozpozna okna wstawione przed tynkami. Poza tym to nie ja jestem Gwarantem a Producent i to on dając 5 lat gwarancji ma prawa stawiać wymagania.

 

Mam też przykład z dziś: okna zamontowane jesienią, po tynkach (jak trzeba). Zimą nic się na budowie nie działo (tzn stan surowy zamknięty), dziś telefon że "balkony poopadały". Tynki były, ale nie było grzane, więc nawet minimalna wilgoć "weszła" w okna. Jestem pewien, że wszystko w tym przypadku samo wróci do normy do kwietnia - maja, ale jak wytłumaczyć Klientowi, że to naturalne i dzisiejsza regulacja będzie do korekty latem? Każde dłuższe podwyższenie wilgotności (miesiące a nie dni jak niektóyz sugerują dłuższe deszcze) ma wpływ na okna.

 

Najmniej pracy regulacyjnej mam z oknami montowanymi wiosną - po zakończeniu prac wykończeniowych późną jesienią praktycznie nie ma potrzeb regulacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam robione tynki po wstawieniu okien - plastikowych, ale ....

 

Drzwi były tymczasowe i mały jakieś tam szpary, poddasze było nie ocieplone i wiatr szalał, podczas schnięcia tynków na szybach od wewnątrz nigdy nie zauważyłam skroplin, później przyszły wylewki też na taki stan i to samo.

 

Wszystkie prace mokre były prowadzone na przełomie wrzesień / grudzień gdzie na dworze było już zimno i może dlatego wszystko sobie powoli dosechało i nie było gwałtownego oddawania wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wstawianie okien po tynkach dodaje masę niepotrzebnej roboty.

Ja mam u siebie tynki gąbkowane na które już nie będę kładł gładzi.

Wstawiłem okna (plastikowe) i drzwi zew. (drewniane) przed tynkami i nie wyobrażam sobie inaczej.

Jeślibym wstawiał okna i parapety po tynkach dookoła okna powstałoby łączenie tynku które byłoby widoczne, musiałbym wstawiać jakieś prowizoryczne drzwi i wynająć stróża do pilnowania instalacji przed złodziejami. Chyba żartujecie! :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli CI powiem, że osoby decydujące się na okna drewniane są świadome, że za lat 5-7-10 a może dopiero 5.. będą miały małą pracę do wykonania - pomalować okna.

To nie żart. Stolarka drewniana nie jest dla leniwych i mocno zapracowanych. No i wymaga otwartego spojrzenia na świat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się złoszczę to mam skłonność do używania przenośni, których załuję następnego dnia :wink:

Chodziło mi generalnie o to, że praktycznie każdny nowy przedmiot wymaga odpowiedniego traktowania i dbania o niego. Nic nie jest wieczne - szczególnie w dzisiejszych czasach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracuję przy produkcji okien i przy montażu tychże i z doświadczenia wiem że jeśli okna są dobrze zabezpieczone np: drewnochronem i dobrze pomalowane farbami to nic nie ma prawa dziać się coś z nimi, nieważne czy przed tynkami, wylewkami itp. czy po. Duże zagrożenie dla okuć stwarza pył i piach, który dostanie się w wyniku niechlujnego zabezpieczenia w trakcie tynkowania.

Oczywiście mowa o oknach drewnianych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I właśnie małe firmy mogą wykonywać lepsze produkty od firm robiących masówkę. Nie wiem jak zabezpieczane jest drewno w oknach w takich masówkach, może oprócz farby nie ma żadnego impregnatu? :lol: Pracuję w małym zakładzie, kiedyś robiło się więcej okien, teraz bardziej opłaca się właścicielowi robić drzwi. Jak jest zamówienie na kilka do kilkunastu okien to chłopaki nanoszą drewnochron pędzlami. Jak jest większe zamówienie to okna są impregnowane zanurzeniowo w wannach z drewnochronem. I tak właśnie powinno się impregnować. Po kilka zanurzeń. Wtedy dobrze wchłania się impregnat w drewno. Taka ciekawostka. Robiłem sobie okna jakieś 4 lata temu do starego domu. Kolor teak orzech. Drewnochron x 2 potem drewnochron w kolorze teak. Na koniec malowanie farbą akrylową 2 warstwy. Powierzchnia okien jest gładka jak w plastikach, żadnych wstających włókien, do tego widoczna struktura drewna. Wystarczyła 1 regulacja po zamontowaniu.

Co do samego drewna, to wiem że najwięcej najgorszej klejonki ( sęki, szerokie słoje) kupują duże firmy gdzie potem widać na białym oknie brązowe plamy, albo pękające elementy.

Drewnochron to jeden z wielu środków do zabezpieczania drewna, jak dla mnie bardzo dobry

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gelo,

wybacz ale nie zgodzę się z Tobą.

Z Twojego przekazu wynika, że pewien nieduży zakład stolarki produkujący raz na jakiś czas kilkanaście okien jako jedyny w kraju opanował technikę malowania do perfekcji, podczas gdy wszystkie czołowe firmy w Europie tkwią w technologii, która się nie sprawdza? To wg. mnie nietrafiona teoria.

 

Wybacz - może Wasz "przepis" się sprawdza w konkretnych przypadkach - ale gdyby go powtórzyć na skalę przemysłową przy produkcji codziennej ok 300 okien to mielibyśmy pełny, właściwy do porównań obraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ooo raaaaaaaaaaaaaaaaaany

Czy co wiosnę i jesień lenistwo będzie brało górę? Kilka razy w roku pojawia się podobny temat, nawet tytuł tematu jest identyczny - sorki ale czy nie wiesz że forum ma wyszukiwarkę?

Wybacz ale moja irytacja bierze się stąd że w odpowiedzi na Twoje pytanie jest z 1000 albo i więcej postów

Poza tym jednego nie rozumiem

Masz dylematy - słuszne ale czyżbyś wśród znajomych nie miał kogoś kto myśli? Tzw osobę "techniczną"

Lenistwo ogarnia czasem skalę dla mnie niepojętą

A możesz sobie dziury zabić deskami czy tez filią na ramie drewnianej, możesz odpalić najprostszy system alarmowy w oparciu o czujki ruchu, możesz... możesz... przede wszystkim możesz pomyśleć

 

 

Ludzie!!!!! Skąd w Was tyle wrogości! Jeśli nie masz ochoty to nie czytaj i nie odpisuj! Człowiek normalnie pyta się o poradę a Ty wylewasz swoją agresję! Naprawdę szkoda mi Cię! :evil: :evil: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...