Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Koniczynka Beaty i Wojtka


Recommended Posts

Postanowione- będziemy prowadzić dziennik.. dla potomnych :)

 

Budujemy domek marzeń pod Wrocławiem. Na tą chwilę mamy przysypany śniegiem stan 0, więc muszę szybciutko nadrobić zaległości.

 

Na początku- formalności. Około roku czasu. Niestety z powodu przeoczenia terminu składania odwołania wstepnie wjazd do domu mamy przez cała działkę (wszak prawo budowlane mówi, że włączamy się do drogi niższego rzędu...). Cóż, trzeba będzie sprawę załatwiać inaczej.

 

Cierpliwość to podstawa :)

 

Etap kolejny: wytyczenie fundamentów. Poszło gładko... a przynajmniej tak nam sie wydawało.

 

Potem zalanie ławy fundamentowej: ekipa sprawna, szybka, dokładna, żyć nie umierać.

 

http://pod.pl/koniczynka/lawa.jpg

 

I co wazne bardzo- powstała szopa na rzeczy ważne i nie ważne:)

 

http://pod.pl/koniczynka/szopa.jpg

 

tak zakończył się dla mnie etap budowy na około rok czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 115
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Po roku przybliśmy zobaczyć naszą.. dzunglę :)

Inaczej tego ując się nie da.

 

http://pod.pl/koniczynka/sciernisko1.jpg

 

Samosiejka akacja rozrosła się na kilka dobrych metrów w górę na boki. Trawsko jak z bagien- po pachy.

Urok terenów z wysokim poziomem wód gruntowych: chwasty zamiast trawy za to pierwszy nabytek na działce to studnia (na potrzeby budowy a docelowo do podlewania ogrodu i mycia samochodu)

 

Trzeba było posprzątać.

Najpierw dzielny teściu (podziękowania i ukłony :) ) zawalczył z akacją a Wojtek z bagienną trawą.

Następnie przyjechał Pan z superwozem i uporał się z korzeniami akacji (mam nadzieję, że uda mi się film Wam pokazać). Aż się działka trzęsła tak ten chwast korzenie pozapuszczał.

 

Nasza ekipa (Panowie rwący się do pracy) nie czekali na efekty tylko zabrali się za murowanie ścian fundamentowych. Czy byliśmy rano czy wieczorem robota trwała.

 

http://pod.pl/koniczynka/sciany_fundament.jpg

 

Pewnego pięknego dnia ekipa "Pani Beato, nie ma problemu" zadzwoniła i mówi "Szefowa, mamy problem". To się wystraszyłam mocno. No cóż, okazało się, że geodeta źle wytyczył ganek...a sprawdzałam. Zabrał nam 30 cm wyrównując linię ganku do lini garażu. Nasza ekipa, jako że z miarką i co do centymetra zgodnie z projektem zaczęła murowac to się im ilość tych cm nie zgadzała....

 

no więc znaleźliśmy żwir, dokopaliśmy i dolaliśmy ten kawałek...

Wczoraj wyczytałam na forum, że nie naszą jedną koniczynkę tak geodeta potraktował.

 

Przyznać musimy, że i siąsiedzi (ukłony :) ) często zaglądali i kontrolowali odchyły. Jak na razie nie mamy różnic wysokości na przekątnych co rodzicki kazali skontrolować w pierwszej kolejności.

 

Następnie zasypaliśmy dziurę, którą sami zrobiliśmy. I gdzie tu sens? Wcześniej nie wiedziałam ile to jest 100 Ton piasku.. teraz już wiem.

 

http://pod.pl/koniczynka/zasypane.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po zasypaniu- ubijanie, a po ubijanie betonik.

 

Poniżej Wotek bawi się samochodem dla dużych chłopców :)

 

http://pod.pl/koniczynka/lejemy_beton.jpg

 

I nawet własną wydme mamy

 

http://pod.pl/koniczynka/wlasnawydma.jpg

 

Na koniec roku 2009 zrobilismy naszym fundamentom szal piaskowy, żeby w zimie nie zmarzły

 

http://pod.pl/koniczynka/obsypujemy.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś cały dzień spędzony na forum przy czytaniu dzienników innych koniczynek i spisywaniu listy tematów do przedyskutowania. Po wieczornej naradzie wiemy już że:

 

1. zamiast balkonu w pokoju nad garazem robimy okno oraz dokładamy okno dachowe po prawej stronie (pokój od północy więc bez dachowego będzie ciemno)

2. koniecznie wyprowadzamy okno w gabinecie na dole na środek ściany

3. przesuwamy drzwi w górnej łazience z rogu na ścianę.

4. szafę przy łazience dzielimy na pół ( w lazience bedzie elegancko i nie bede sie musiała martwić szafeczkami a w przedpokoju bedzie miejsce na wszystko co niezbędne)

5. na pewno zostawiamy spiżarnię

 

Wstępnie tak planujemy zorganizować górę:

http://pod.pl/koniczynka/gora.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Wczoraj mieliśmy naradę wojenną z Hydraulikiem. Jako że chcę górną łazienkę zorganizować inaczej (marzy mi się wanna pod oknem) przyszło mi do głowy, że rura/pion chyba nie jest tam, gdzie powinna.

 

Cóż- nie jest. Podłoga na górze wg projektu ma 9 cm, co oznacza, że nie uda nam się zrobić wystarczającego spadu do toalety. Ważne jest to, że nie chcemy mieć toalety przy wannie tak jak to projektant wymyślił... Jakoś relaks nie kojarzy mi się z głową przy sedesie.

 

Wyszło na to, że będziemy juz teraz- na poziomie 0 przesuwać pion na scianę między gabinetem a garażem i stamtąd rurę tą puścimy w górę. Dzięki temu pion będzie blisko sedesu na górze.

 

Dodatkowo podnosimy górę o 1 bloczek i zwiększamy podłogę z 9 cm do 15 tak aby dało się zrobić odpowiedni skos pod rury z umywalki i wanny oraz zrobic ogrzewanie podłogowe. Dodatkowy plus: lepsze wyciszenie stropu.

 

Cieszę się tylko, że to na tym etapie a nie na poziomie robienia instalacji hydraulicznej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Ku przestrodze piszę o naszej przygodzie z autem. Znalazł się kupiec i jedziemy do salonu Opla na diagnozę auta. Testy, teściki, komputerki i okazuje się że auto w bardzo dobrym stanie, zadbane, w pełni sprawne, tylko... z komputera wychodzi prawue 250 tyś przebiegu a ja mam na liczniku 175 tys.

 

Wiem, że ludzie liczniki przekręcają, dlatego kupowałam samochód 3 letni z przebiegiem 145 tyś (czyli dużo, więc pewnie nie kręcone) do tego z ksiązką serwisową podbijaną w 2 niezaleznych salonach, no i oczywiście sprawdzałam w OPLU i pan powiedział, że wszystko się zgadza.

 

Co się okazało?

Pan z Komisu sprzedał mi samochód ze sfałszowaną książką serwisową i wygląda na to że posmarował panu w Oplu za wprowadzenie mnie w błąd...

Oczywiście, on nic o tym nie wiedział. Zatem ostrzegam przed Panem, który "nie wie" co sprzedaje.

 

Niniejszym informuję, że samochód kupiłam w komisie "DUET" w Chełmku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
muszę przyznać, że mi sie odechciewa juz tego forum. Masakra jakaś, od tygodnia nie mogę nic zrobić. Zmienił mi się login- nie zostałam poinformowana. Admin poprawił mi login- musiałam się domyślac i testowac stary.... w moim koncie nie mam swojego dziennika, dobrze ze chciaz GOOGLE go widzi... Tak,tak, na swój dziennki wchodzę wpisując w google "koniczynka beaty i wojtka" :D. Super pomysł z tym nowym forum trzeba przyznać....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że login mi działa wracam powoli do dziennika :)

Jak ustaliliśmy tak się stało. We wtorek 6 kwietnia przyjechał transport z EDERem. Pan kierowca rano zadzownił, upewnił się, że wie jak jechać i praktycznie punktualnie był na miejscu, tj. około 9.30. Pech chciał, że od kilku dni padał deszcz i cała działka była jednym wielkim bagniskiem. Pan jednak niezrażony znalazł kawałek "twardej" trawy i wjechał HDSem aby się rozładować. Jak tylko wjechał tak twarda trwa pokazała mu swe oblicze pochłaniając koła prawie w całości.

 

Kierowca oczywiscie im bardziej chciał wyjechać tym bardziej się zakopywał. Koniec końców za radą naszego majstra z wiedzą wszelaką podniósł samochód za pomocą podpór od HDSu, podłożył beton pod koła i wyjechał z lekką pomocą traktora. A było to około godziny 13 :)

 

Ślad po przygodzie mamy taki:

http://pod.pl/koniczynka/dziura.jpg

Edytowane przez Beata&Wojtek
...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 3 weeks później...
  • 2 weeks później...
  • 5 weeks później...

dzieje się choc nie wiele widać.

1. nauczyłam się przeliczać 1m prętów stalowych na kilogram :) dla zainteresowanych 1m stali 12 mnozymy przez 0,888 i mamy kilogram. Dla prętów 6 x 0,222.

2. zamówione są pręty na wieńce oraz strzemiona, mają przyjechać 21.06

3. w poniedzialek pryzjechala terriva (wiekie DZIEKI dla Angie która podzieliła się swoim projektem stropu)

4. mamy już wkopaną rurę kanalizacyjną i czekamy na Gminę aż przyjedzie i pozwoli zakopać.

5. więdźba w poniedziałek będzie się zamawiać

 

Dalej:

do połowy lipca mamy nadzieję skończyć strop oraz zrobić pierwszego grila :)

do końca lipca mamy nadzieję skończyć ściankę kolankową

w sierpniu mamy nadzieję zrobić dach :)

 

tym samym we wrześniu wsadzilibyśmy okna i zaprosili hydraulików, elektryków i innych zainteresowanych naszymi rurkami i kablami.

 

teraz muszę:

1. znaleźć/wybrać dachówkę

2. zatroszczyć się o kredyt

3. zacząć rozrysowywać gniazdka, światełka i inne elektryczne gadzety

4. zacząć szukać kafelek :D

Edytowane przez Beata&Wojtek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...