Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarz do dziennika dzielnej Alicjanki


Gość

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 366
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Alicjanko, granit się nie bardzo nadaje na blaty w kuchni, bo tłuszcz zostawia na nim ciemniejsze plamy (na konglomeracie też). Chciałam dać granit na parapet do kuchni, ale zrezygnowaliśmy po sprawdzeniu na kawałku próbki, natomiast daliśmy go do łazienki, bo tam tłuszczu nie przewiduję :smile:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja siostra ma granit jako blat, co prawda nie w Polsce. Ma go po prostu zaimpregnowanego i nic jej się nie dzieje a używa kilka lat. Mam więc nadzieję przemycić tenże prześwietny środek do impregnacji i zażywać od czasu do czasu, bynajmniej nie wewnętrznie. Natomiast zanim to nastąpi (znaczy się instalacja kuchni i granitów), to Małysz jeszcze parę razy skoczy...

My z Markiem jesteśmy nie stali jeśli chodzi o takie pomysły, a dodatkowo Marek jak dostanie ofertę od kamieniarza i zobaczy okrągłe cyfry, to tym bardziej mu się zmieni.

Dzięki za rady!

Ściskam,

A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby sobie przypomnieć musiałam przeczytać odpowiedni fragment dziennika...:wink:

Wodne ogrzewanie podłogowe ma być na 85m2, tj w części dziennej (salon, kuchnia, korytarze, łazienki). Wydaje mi się, że pisałam o tym dość szczegółowo w dzienniku. W sypialniach mam niestety zwykłe grzejniki, bo stwierdziliśmy, że układanie płytek w sypialniach w naszym klimacie jest chyba lekką przesadą. Dlatego w sypialniach będą parkiety i grzejniki.

 

Za rozłożenie ogrzewania podłogowego razem z rurami do grzejników zapłaciliśmy 9900zł (z materiałem), czyli wyszło po 116,5zł/m2. Rury były systemu Kissan, który nie jest najtańszym systemem. A pozostałe koszty to grzejniki (4 sztuki) za które wraz z montażem zapłaciliśmy ok. 2000zł. No i uniwersalnym, kosztem pozostanie piec. Uniwersalny on będzie o tyle, że każdy musi go wybrać. Nam jednak potrzebny będzie piec który obsłuży dwa obiegi ogrzewania (zwykłe i podłogowe)a także będzie miał techniczną możliwość przyłączenia pogodówki. Koszt tej kotłowni w wersji Junkers wyniesie ok 10000zł. W wersji Veissmann kosztowała by 14000zł. Oczywiście mówię o kotle jednofunkcyjnym z zasobnikiem 120l. W tej materii chyba spasujemy z jakością, bo różnica w tych kosztach pokryje nam kupno wkładu kominkowego, na którym mi bardzo zależy.

Dodatkowym kosztem w porównaniu do zwykłego ogrzewania jest plastyfikator do betonu, u nas ukryty w kwocie 12zł/m2 wylewki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

empi:

a wiesz dlaczego? Bo warszawiacy mają kasę.

 

Alicjanka, RATUJ!!! Ja też jestem z Warszawy i wiecznie, gdzie nie pojadę, słyszę powyższe! Szału mozna dostać!!!

Empi, ja zarabiam 1700 netto, a mój facet 1500. I wierz mi, są to ŚREDNIE płace w stolicy. Czy za to można wybudować dom na Podlasiu, czy gdziekolwiek??? Nie mówiąc o wzięciu kredytu...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sza - niestety na Podlasiu 1700 BRUTTO to dobra pensja a więc warszawiacy MAJĄ kasę, bo 1700 netto to dużo powyżej średniej krajowej. To tylko stereotyp, ale tak akurat jest. Rozmawiałem niedawno z fachowcem, który pracuje także w Warszawie i powiedział, że za pracę w DC zarabia tak samo jak na Podlasiu, bo nadwyżkę musi oddać pośrednikom, na dojazdy itp. A na pytanie czy na Podlasiu budują za takie pieniądze odpowiem zajrzyj do wątku podlaskie i zobacz ilu nas tam jest. Nie przejmujcie się tym tak bardzo. Mieszkanie w stolicy ma także plusy, lepiej myśleć o nich.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sza,

Nie mogę Ci za bardzo pomóc w kwestii przekonania ludzi, że Warszawiacy nie mają kasy, bo faktycznie w Warszawie zarabia się więcej niż w innych regionach kraju. Prawda jest jednak taka, że koszty utrzymania w Warszawie (np. wynajmu mieszkania, czy dojazdów) są spore i osoba która zarabia w W-wie poziom średniej krajowej nie ma lekko. Tym bardziej jeśli stereotyp ciąży na jej barkach.

Moim zdaniem nie trzeba się tym frustrować, tylko uczciwie rozmawiać z wykonawcami lub dostawcami i mówić, że interesują Cię rzeczy tanie, bo nie masz tyle kasy żeby ktoś trzeci mógł wiele wyciągnąć. I albo kupisz tanio, albo nie kupisz wcale. W moim przekonaniu taka szczerość i prostolinijność daje dobre efekty. Plus nie wolno podjeżdżać pod hurtownię mercedesem.

A osób postronnych i tak nie przekonasz, bo najlepiej liczy się pieniądze w cudzej kieszeni nie znając pozostałych realiów. Np. koszt opiekunki do dziecka w Warszawie wynosi obecnie od 5zł za godzinę. Czyli jeśli dwie osoby w rodzinie chcą pracować a mają małe dziecko, to już przynajmniej tysiączek mniej mają w kieszeniach. A tam skąd pochodzę znalazłaby się Pani do dziecka za 300zł. Podobnie jest ze wszystkim innym.

 

A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...