myszonik 22.09.2011 07:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2011 Temat: napęd do bramy chodzi o bramę wjazdową nie garażową, bo garażu u mnie niet Czy macie już coś wybranego, sprawdzonego, poleconego? Bo ja oczywiście nie mam w temacie pojęcia, a trzeba by już coś zamawiać. Potrzebuję napęd do bramy skrzydłowej. Pewnie dobry będzie somfy, bo to ogólnie polecana firma. A inne? Ktoś coś mądrego wie w temacie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 22.09.2011 07:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2011 Fajne lampy znalazłam. Wariant nie do końca ekonomiczny....http://www.blasklamp.pl/img/product/8731/kind/2http://www.elektryczny.com/photo/product_big/c/5/f/1_c5fc84a4162e.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 22.09.2011 14:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2011 Klarują mi się kwestie oświetlenia: klatka schodowahttp://www.blasklamp.pl/img/product/9531/kind/2 salonhttp://images.okazje.info.pl/p/dom-i-ogrod/5115/italux-sferio-ma01394ca-004.jpghttp://www.lampada.pl/6545-6096-thickbox/kinkiet-sferio-ma-01394ce-001-italux.jpg jadalniahttp://www.italux.pl/Zdjecia/MA01394CG-004.jpg kuchnia nad blatem http://www.blasklamp.pl/img/product/5833/kind/2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 25.09.2011 13:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2011 Zamówiłam lampy. Przy okazji informuję, że do sklepu lampywcentrum nie ma po co jechać, bo to co mają na miejscu nijak się ma do oferty internetowej. Więc niczego nie zobaczyłam i wszystko zamówiłam w ciemno... ciekawe co z tego wyniknie....Salon, jadalnia, kuchnia to co powyżej, z tym, że kulki w kuchni błyszczące, a na korytarzu pojedyncze kule wiszące http://www.lampada.pl/6641-6192-thickbox/lampa-wiszca-sferio-ma-01394ca-001-italux.jpg Sypialnia http://p.alejka.pl/i2/p_new/20/56/lampa-wiszaca-italux-helen-mdm1567-2_0_b.jpghttp://img.bazarek.pl/177642/13127/1779692/15094600124ccefafed4e61.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 26.09.2011 14:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2011 (edytowane) Oświetlenie łazienek leży i kwiczy...do dziecięcej łazienki kupiłam nad lustro coś takiegohttp://www.italux.pl/Zdjecia/Hary-3.jpg a w pozostałych łazienkach nie mam pojęcia co dać. Do tej przy sypialni szukam od dłuższego czasu czegoś takiego:http://static2.skapiec.pl/903261-1-1-0.jpg tylko potrzebuję większe - na 3 lub 4 palniki. Widział ktoś gdzieś coś w tym stylu? Do pozostałych dwóch łazienek koncepcji brak.... Przy okazji wrzucę super lampy, które znalazłam, a które mi już nigdzie nie pasują, może się komuś przyda?http://images02.olx.pl/ui/4/08/58/1267547188_55730058_1-Zdjecia--AZZARDO-lampa-BAROKO-tel-601-722-102.jpg EDITa jakbym do czarno-białej łazienki przy sypialni dała takie coś???http://p.alejka.pl/i2/p_new/10/24/bella-3-kinkiet-zuma-line_0_b.jpg Edytowane 26 Września 2011 przez myszonik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 28.09.2011 12:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2011 Wkurzający zastój Ech... przez te zakichane dostawy i dostawców u mnie wszystko stoi - płot się nie robi, bo kostka granitowa nie dojechała (dostawca zrobił nas totalnie w trąbę, bzdur, które stanowiły wymówki dla przesuwania terminu dostawy nawet nie chce mi się powtarzać), z dostawcą się chyba w sądzie spotkam, bo inaczej widoków na odzyskanie kasy brak, kostkę zamówiłam w innym miejscu - ma być w piątek, czyli ponad 2 tygodnie straciłam; - te nieszczęsne listwy do dolnej łazienki nadal nie zostały wyprodukowane, zmieniłam już kolor na srebrny i mam je mieć w poniedziałek, ale to oznacza, że dopiero od przyszłego tygodnia wejdą płytkarze (o ile będą mieli czas, bo coś się kiepsko w tym temacie wypowiadają), a zatem deska parkietowa przesuwa się w nieznaną przyszłość z uwagi na to, że nie wiem jaka będzie wilgotność wylewki po zakończeniu łazienki; - sprawa gazu się opóźnia, ten facet, który ma podpisać dokumenty do gazowni (nota bene ich pracownik) pojawia się i znika, nie mam już siły, ganiają go wszyscy: mój małżonek, jeden znajomy, dla którego też robił, nasz instalator, kierbud, wyniki jak do tej pory średnie.... - pstryczki mają ponoć dziś dotrzeć (czekam na dostawę....). Słuchajcie ile może racjonalnie żądać człowiek za zamontowanie oczek sufitowych? Bo mój elektryk zaśpiewał 15 zł/ sztukę co wydaje mi się ceną kompletnie z czapy... za ile Wam montują takie rzeczy? Z pozytywów: - na piątek dostanę kostkę brukową (dostawcę polecam, sprawnie, szybko, rzetelnie) http://www.m-bruk.com.pl/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
khb 29.09.2011 16:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2011 myszonik jaką kostkę zamówiłaś ? ile za położenie za metr kw. biorą teraz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 29.09.2011 17:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2011 khb linka do kostki dałam w komentach, cenę za położenie wyślę na priv Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 05.10.2011 16:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2011 Ale tu spokój... ... nic się nie dzieje, a raczej nie działo, bo mam nadzieję, że się w końcu zadzieje.... Przybyły do nas: - kafelki na balkoniki, chyba ich jeszcze nie pokazywałam, nowa gala magma http://www.alejahandlowa.pl/obr/27279965/6560177_1298285918_d.jpg - prawie wszystkie lampy (poza pojedynczymi kulkami na korytarze i do kuchni) - lampy są fajne, ale nic nie pokażę, bo leżą spakowane w kartonach i czekają na swą kolej, tylko kiedy to będzie??? Jutro: - w końcu ma dojechać ta nieszczęsna listwa z paradyża, przez którą mi się łazienka o 2 miesiące opóźniła i cała reszta też...; - wracają kafelkarze zrobić tę ostatnią łazienkę; - mam mieć montowany blat w kuchni - tempo ekspresowe, niecały tydzień od zamówienia jako rekompensata za to, że nadal nie mam schodów zewnętrznych (wymówki w tej sprawie są tak idiotyczne, że nawet szkoda je przytaczać). W najbliższym czasie: - od soboty zaczynają się kłaść kafelki na tarasie. To by było na tyle. Poza tym pozamawiałam mnóstwo różnych rzeczy, ale nic jeszcze ni dotarło, czekam i czekam... na zlewozmywak już chyba też miesiąc. Generalnie mam już dosyć wszystkich tych dostawców, którzy w momencie zamówienia ściemniają odnośnie terminów dostępności towarów, a potem na wszystko trzeba czekać w nieskończoność. Zamówiłam też kanapę, taką jak ta, tylko oba narożniki zabudowane, kolor - ciemny wrzos... (taki impuls chwili, teraz nie wiem co o tym myśleć http://www.vero.pl/upload/produkt_min4/25.jpg i stół - manufaktura drewna manu, dąb barwiony na orzech amerykański http://www.cypryda.mojabudowa.pl/pliki/cypryda/image/stol.jpg Mam totalny bezwład myślowy w temacie szafki RTV i jakiegoś stolika kawowego, coś wypadałoby zamówić, ale nie mam nawet śladu koncepcji co by to miało być żeby z całą resztą jakoś zagrało... jakieś pomysły? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 06.10.2011 08:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2011 Znalazłam idealne przęsła płotu http://2.bp.blogspot.com/-tWglOjWk5qw/ToAszw3xFGI/AAAAAAAAAfc/q7hOSYCEpyU/s1600/BLOCZKI+%25C5%2581UPANE+GRAFIT+03.JPG Ten sprzedawca z allegro prowadzi działalność w Poznaniu, robią elementy płotów na wymiar, więc w sobotę tam jadę i mam nadzieję, że sprawę płotu będę miała załatwioną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 06.10.2011 08:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2011 I trochę fajnych mebli, które chodzą mi po głowie, ale nijak nie mogę ich wpasować w moje wnętrze...http://www.kler.pl/upload/galleries/stolik-rtv-munari-venezia-zdjcie-glowne.jpghttp://www.kler.pl/upload/galleries/page_komoda-calligaris-inbox_galeria2.jpghttp://www.alf.it/foto/prodotti/prodotti/20090804141351.jpg - to jest w ogóle genialna seria modułowych mebli, które można dowolnie konfigurować...http://www.alf.it/foto/prodotti/prodotti/20090805153209.jpghttp://www.alf.it/foto/prodotti/prodotti/20090805153843.jpghttp://www.alf.it/foto/prodotti/prodotti/20090805143044.jpg Jeśli komuś mało to zapraszam tu (na własną odpowiedzialność)http://www.alf.it/alf_dafre/it/mobili-arredo-casa-alf-dafre.html A sprowadzą te mebelki tu http://meblopolis.pl/ i chyba w klerze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 07.10.2011 11:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2011 Chyba mnie trafi...Coś się ostatnio pokićkało i wszystko idzie nie tak:- schodów zewnętrznych nadal nie ma (podobno z powodu niedyspozycji montera), mają być w poniedziałek, ale jakoś powoli przestaję w to wierzyć....;- blat, który wczoraj zamontowali ma uszkodzenia - w trzech miejscach są takie wady - kamień nie jest błyszczący tylko matowy, monterzy ściemniali, że to taka wada kamienia, na moje to wygląda jak uszkodzenie w transporcie lub przy montażu... niby są skłonni naprawić lub wymienić, ale co z tego wyjdzie to się okaże;- źle policzyłam te nieszczęsne listwy i mam ich za mało, a znów nie ma ich w fabryce - musiałam pójść na kompromis z rozłożeniem płytek i teraz się mocno boję co z tego wyjdzie...ech, może następny tydzień będzie lepszy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 11.10.2011 12:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2011 Mam gaz... no dobra prawie mam W końcu coś ze starych, syfnych, zależałych spraw ruszyło do przodu: mam zrobione oba przyłącza gazowe, próbę szczelności i opinię kominiarską. Dziś zgłosiłam zakończenie robót i podpisałam umowę z gazownią! Oczywiście trzeba było wybierać jakieś plany taryfowe, a ja nie miałam o nich pojęcia... zdecydowałam się na trochę droższą (jakieś 3 czy 4 złote w opłacie miesięcznej) taryfę, w której co miesiąc podaję mailem stan licznika i na tej podstawie co miesiąc dostaję fakturę za rzeczywiste zużycie. Jakoś wolę na bieżąco zapłacić za to co zużyłam i mieć to z głowy.. obawiałabym się zaniżonych prognoz i tego, że później nagle musiałabym np. kilka tysięcy dopłacić... Gazu fizycznie jednak nadal nie ma, bo mój człowiek od gazu (zwany również człowiekiem widmo - ulatnia się tak samo niepostrzeżenie jak gaz) nie oddał do gazowni protokołu odbioru przyłącza czy coś w tym stylu... zarzeka się, że jutro to zrobi i mam nadzieję w tym tygodniu mieć już licznik. Potem już tylko muszę jakoś przymusić mojego leniwego instalatora do zamontowania kaloryferów i zorganizowania odpalenia kotła, bo uwaga, uwaga tvn meteo prognozuje na weekend mróz A poza tym: - schodów zewnętrznych nadal brak - tym razem oficjalnie z powodu deszczu; - prace z płytkami na tarasie nie ruszyły, również z powodu deszczu; - robi się ostatnia łazienka, po tym jak w wielkich bólach urodziła się koncepcja jak płytki z powodu niedostatecznej liczby listew ułożyć - wyszło zupełnie inaczej niż sobie wyobrażałam, bo ta łazienka ma jakieś dziwne proporcje, jest wysoka a nieduża i przez to kabina prysznicowa i mozaika kończą się jakoś tak nisko - gdybym to wcześniej wpadła na pomysł zmierzyć to pewnie podwiesiłabym sufit, a tak już mi się nie chce kombinować, tym bardziej, że marzę o tym, aby już te cyrki z płytkami skończyć i móc zacząć czekać na deski; - musiałam znów zamawiać płytki, ponieważ: * w dolnej toalecie zamontowano mi mechanizm do przycisku wc w poziomie zamiast w pionie (jakoś zapomnieli zapytać), a ja się zorientowałam dopiero teraz... muszę skuć płytki żeby to poprawić; * w łazience przy sypialni instalator uszkodził dwie białe płytki przy montażu grzejnika - przejechał wiertłem po powierzchni... najlepsze jest to, że od razu to zafugował i prawie nie było widać, potem pewnie by się wypierał, że to nie on i szukaj wiatru w polu, ale nie docenił wprawnego oka mojego małżonka, który wypatrzył te ryski od razu tego samego dnia po montażu grzejnika, a wtedy innych ekip nie było, więc nie miał na kogo zgonić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 11.10.2011 12:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2011 Kuchnia w rozsypce, ale z blatem (którego los niepewny - przybyli zrobić poprawki - wyprawki tych uszkodzeń, po szlifowaniu zobaczę czy dają radę, a jak nie to wymiana) I mozaika w dolnej łazience Myślicie, że brokatowa fuga do niej to będzie przesada? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 11.10.2011 13:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2011 Czy ktoś coś wie o tej firmie? http://www.domartstyl.eu Bo kurczę kuszą mnie te krzesła atrakcyjną ceną... jakby co jak się znudzą nie będzie szkoda wymienić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 14.10.2011 09:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2011 Zagazowanie... .... takim oto terminem gazownicy określają czynność podłączenia licznika i napełnienia instalacji paliwem gazowym. I takąż czynność dziś u mnie skoro świt wykonano, a zatem mogę oficjalnie stwierdzić, że mam już gaz:) Niestety instalator i jego wieczne zabieganie powoduje, że nadal nie mam zainstalowanych kaloryferów, więc ich instalacja i odpalenie pieca po weekendzie. Blat kuchenny niestety nie został w satysfakcjonujący mnie sposób naprawiony, mają go jutro lub w poniedziałek zabrać i próbować oszlifować jeszcze raz, a jak nic z tego nie wyjdzie dać mi nowy... choć jakoś wątpię żeby pałali wielką chęcią wymiany tego blatu... W końcu dziś przyjechali monterzy schodów z łupkiem - jest go mnóstwo precyzyjnie pociętego w różne dziwnych kształtów kawałki.. zaczęli montować, zobaczymy co z tego wyjdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 19.10.2011 15:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2011 Końcówka mnie chyba dobije Wiecie co? Jak zaczynałam budować dom to myślałam, że teraz będzie najfajniejszy moment - urządzanie wnętrza, patrzenie jak powstają łazienki, kuchnia, pokoje się malują itd. I jak zapewne wiecie srogo się rozczarowałam. Mam już tej budowy serdecznie dość, ciągłych komplikacji, obsuw czasowych i tych beznadziejnych ludzi, których roztargnienie czy drobne błędy kiedyś kwitowałam uśmiechem, a teraz dostaję szału... naprawdę już mnie nie bawi to, że pękła akurat ostatnia taka płytka, że elektryk montując oczka pouszkadzał już gotowe sufity, a okap pokiereszował pół ściany i tak dalej i tak w kółko. Oczywiście jak nad nimi nie stoisz i za rękę nie złapiesz to się wszystkiego wyprą w żywe oczy. Musiałabym chyba brygadę pięciu osób mieć do pilnowania non stop... ręce mi już opadają. W skrócie: - schody zewnętrzne z łupka robią się i robią, końca nie widać; - dziś przywieźli mi nowy blat - nawet nie zdjęli z samochodu - znów miał wady w kamieniu; - na część lamp nie wiem czy i kiedy się doczekam - podobnie na kilka brakujących gniazdek; - zlewozmywak idzie już do mnie chyba drugi miesiąc, podobno ma być jutro; - stolarz od drzwi zrobił nas w trąbę z klamkami - jak się umawialiśmy to cena obejmowała drzwi z kompletem okuć i klamkami, umówieni byliśmy, że jedziemy do wskazanej przez niego hurtowni, gdzie ma rabaty i tam sobie wybieramy klamki, pytałam czy możemy wybrać dowolne na co gościu, że i owszem. A teraz jak wybraliśmy klamki to stwierdził, że chyba na głowę upadliśmy, że on nigdy w życiu nie miał klientów, którzy wybrali takie drogie klamki, że przecież jemu się to nie kalkuluje i on może za klamki dać 100 zł za sztukę a jak chcemy droższe to mamy dopłacić. Tak się wściekłam, że puściły mi totalnie nerwy, nigdy mi się nic takiego nie zdarzyło,ale to chyba nagromadzenie emocji na różnych fachowców, wyzwałam tego stolarza od oszustów i przekręciarzy (bo oczywiście kiedy ustalaliśmy szczegóły nie było słowa o ograniczeniu ceny klamki, a na dodatek klamki, które wybrałam naprawdę nie kosztowały po 1000 zł za sztukę). No dobra byłam trochę bardziej uprzejma, bo słowo oszust nie padło, choć mam je na myśli. A najgorsze jest to, że to on ze mnie próbował zrobić naciągaczkę, która chce mu cały jego zarobek podstępnie ukraść na klamki... ech szkoda słów. I jedno mnie w tym wszystkim zastanawia: czy tym ludziom naprawdę nie zależy na opinii. Przecież mogłabym ich polecać, a tak figa z makiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 19.10.2011 16:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2011 Z pozytywów zamówiłam resztę lamp: małą toaleta na dole taki kinkiethttp://p.alejka.pl/i2/p_new/59/17/kinkiet-italux-sople-mb4512-2a-4_0_b.jpgi taka lampa wiszącahttp://nokautimg1.pl/p-0b-2c-0b2cbf85f35ace0834c5bffca5321c72500x500/italux-sople-md4512-1a-tania-wysylka-11-zl.jpg łazienka na dolehttp://www.elektryczny.com/photo/product_info/2/8/9/1_289ab114190c.jpghttp://photos04.istore.pl/18439/photos/big/4110227.jpg pokój - gabinet - gościnnyhttp://salonoswietleniowy.pl/_var/gfx/f7b53aa94d34713749366814a0fefa98.jpg kotłownia i garderoba na dolehttp://salonoswietleniowy.pl/image_func.php?img=gfx/ed0421113cbdd051f3937b83de6fa774.jpg&maxwidth=300 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 20.10.2011 17:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2011 Pierwsze zdjęcia mocno robocze schodów z łupka - jeszcze nieskończone - brak fug i cokołów Małe zmiany w środku: mozaika zafugowana jednak fugą brokatową - wyszło ok zawisł grzejnik i lampki w kuchni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 24.10.2011 11:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2011 Ciepło, ciepło, cieplutko.... ... zrobiło się w weekend w naszym domku, bowiem w sobotę w końcu odpalono piec. Nagrzało się szybciutko, choć na razie mam ustawioną temperaturę na piecu 40 stopni to b. szybko domek się nagrzał do 17-18 stopni. Płytki na podłogówce niewygrzanej na razie nie pękają Poza tym chyba dostanę ostatecznego szału na firmę od rekuperacji, przy każdym etapie ganiamy za nimi jak oszołomy, nie odbierają telefonów, olewają, terminy uciekają, a oni przychodzą łaskawie po miesiącu... teraz znów tak jest, w zeszłą sobotę zaczęli zakładać anemostaty, mieli wrócić w poniedziałek i wszystko dokończyć, a do dziś głucha cisza i zero kontaktu z nimi... wzywam oficjalnie do wykonania umowy, bo mam już dość. I dziś pozwałam też babiszona, który miał mi dostarczyć kostkę granitową. Dzień bez litości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.