Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pomarańczowy zawrót głowy Myszy i Niedźwiedzia


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 347
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Spieszę donieść o moich sukcesach na polu walki z urzędami, choć wczoraj o dziwo nie była to walka, a całkiem miła współpraca.

Zaczęło się od tego, że w urzędzie gminy znow dostrzegli jakiś brak we wniosku o WZ, ale oczywiście dojrzenie tego braku zajęło im bagatela ponad 2 tygodnie, a ja naiwna kiedy w czwartek po pracy zastałam w domu list myślałam,że to zawiadomienie o wszczęciu...

Cóż zawiadomienie o wszczęciu to to nie było, a kolejne wezwanie przy czym autor nawet nie raczył łaskawie napisać co mu się nie podoba w moim zapewnieniu od wodociągów.

Ustaliłam jednakowoż w piętek rano, że chodzi o pominięcie przy numerze działki magicznej 2, czyli zamiast np. 210/2, była wpisana działka 210.

Panu z wodociagów nie dziwię się w ogóle, bo mapy zasadnicze ze starostwa, które byly do wniosku dołączone były tak niewyraźne, że tej dwójki po prostu w ogóle nie było widać...

Ale, ale pan z wodociągów bardzo miły i uprzejmy zapewnienie poprawił mi od ręki w 2 minutki i jeszcze przy okazji pobrałam wszystkie wnioski i ustaliłam szczegóły co do przyłącza wodno - kanalizacyjnego. Od pana mam dostać namiary na projektantów i wykonawców i mam obietnicę, że decyzje będzie wydawał szybko:)

Z takimi ludźmi aż miło się współpracuje :)

Z poprawionym pisemkiem biegusiem zatem do gminy, pani w końcu uprzejmie je zaakceptowała i orzekła (ustnie), że wniosek kompletny, ale zarzuciła mi terminem wydania WZ 2 miesiące :x :x :x

Na szczęście czuwa nad nami opatrzność w osobie naszego przyszłego kierbuda, który w gminie pracuje i okazało się, że wczoraj już wysłali wszczęcie, a sprawa ma się zakończyć za około 3 tygodnie.

Więc teraz w podnieceniu oczekuję na pierwszy papierek.

Powoli nadchodzą też wyceny z hurtowni, musimy przemyśleć i zdecydować się na jakieś zakupy.

A zaraz jedziemy sobie pooglądać klinkiery i dachówki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A swoją drogą przypominało mi się czy Wy wiecie jaki oni mają nieziemski bigos w tych mapach i państwowoym zasobie geodecyjnym???

Włos się na głowie jeży :o :o :o

Na ten prosty przyklad mapa zasadnicza mojej działki nie dość, że jej kopie, które starostwo wydaje są mocno nieczytelne (jakieś takie jakby zamazane ksero???) to na dodatek moja działka wypada na styku dwóch arkuszy mapy.

Cóż rzekłoby się żaden problem bierze się dwa arkusze styka ze sobą i po sprawie..

ale, ale te dwa arkusze są jednakowoż w różnych skalach i nijak w związku z tym do siebie nie przystają :o

A najlepsze, że potem np. do WZ trzeba dołaczyć na tej mapie obrys planowanego budynku. Jakoś tam sobie Archi poradził, ale jak to wygląda??

I nikt nie ma pomysłu, aby te wszystkie mapy przerysować i ujednolicić do jednej skali.

 

A wczoraj byliśmy w centrum klinkieru i dachówek, naoglądaliśmy się i mniej więcej wybraliśmy co nas wstępnie interesuje na dach i elewację, ale niestety sierota nie zabrałam aparatu, więc Niedźwiedź jakieś tam foty pstryknął komórkiem i klęknęła bateria.

Fotorelacji z wydarzenia zatem brak.

A później odbiłam sobie w ikei kupujuąc różne drobiazgi do obecnego domu.

Niedźwiedź nie lubi tam jeździć, więc jak wychodziliśmy to miał mocno zadowoloną minę, która donosiła, że przez najbliższe trzy lata na moją propozycję wyjazdu do ikei małożn będzie odpowiadał: "jak to? przecież niedawno byliśmy?".

 

A propos ikei widzieliśmy na wystawie (w sensie w części wystawowej) fajny stojak na miski dla psa i do tego dwie miski metalowe i chcieliśmy naszemu Szajbie zrobić gifta, ale za chiny nie mogłam znaleźć gdzie to ustrojostwo sprzedawali. Może ktokolwiek widział, ktokolwiek wie na którym są te rzeczy dziale??

 

I last but not least zdecydowałam się założyć osobne komentarze, choć nie jestem do tego rozwiązania przekonana) może to zachęci odwiedzających, aby się odezwali???

Zapraszam :D :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak udało mi się odzyskać parę fot z małżowksiego komórkowca.

Oto dachówki, które nas zainteresowały. Generalnie dachówka ma być grafitowa i nie matowa, wszelkie propozycje czy polecenia chętnie przyjmę :)

http://lh4.ggpht.com/_A0A2CO3ZnuI/S5zGsfQqDMI/AAAAAAAAAI0/fG9F4wixNpw/s512/Zdj%C4%99cie0012.jpg

http://lh5.ggpht.com/_A0A2CO3ZnuI/S5zGwIUMl4I/AAAAAAAAAI4/EXZScfKXY-U/s512/Zdj%C4%99cie0013.jpg

http://lh4.ggpht.com/_A0A2CO3ZnuI/S5zGzmzR9MI/AAAAAAAAAJA/LIIFzFXkh60/s512/Zdj%C4%99cie0014.jpg

http://lh5.ggpht.com/_A0A2CO3ZnuI/S5zG1kzyKNI/AAAAAAAAAJE/MN9vIjl65YA/s512/Zdj%C4%99cie0015.jpg

 

Z powyższych chyba najbardziej na żywca podobał nam się xenon szary (małżowi dodatkowo pozytywnie kojarzył motoryzacyjnie:)))

 

Niestety foty komórkowe, więc nienajlepszej jakości a do tego warunki były kiepskie, bo szaro, buro i ponuro oraz dżdżysto...

 

A dla psich fanów nasz Szajba (tak to on, ten Szajba) w bardziej sprzyjającej pogodowo odsłonie

 

http://lh5.ggpht.com/_A0A2CO3ZnuI/S5zHIrWKnTI/AAAAAAAAAJk/if_eRuzrnkg/s640/Zdj%C4%99cie056.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skoro już o psach zaczęłam to idąc za ciosem przedstawiam kolejnego lokatora naszego przyszłego domu, a będzie nim czarny terier rosyjski

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/c/cf/Czarny_terier_rosyjski_64.jpg/250px-Czarny_terier_rosyjski_64.jpg

 

Zdjęcie ukradzione z netu, bo naszego teriera zakupimy dopiero jak się wprowadzimy, mam to od zawsze obiecane przez Małża.

 

Co więcej jest on również jednym z powodów szybkiej decyzji o budowie, marzę o terierze już od lat, a wiedziałam, że wcześniej niż we własnym domu nigdy go mieć nie będę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i udało sie odzyskać resztę fotek z mężowskiego aparata z wyprawy do centrum dachówek i klinkieru

http://lh4.ggpht.com/_A0A2CO3ZnuI/S559GuHP7KI/AAAAAAAAAKY/wj1diCK_yNs/s512/Zdj%C4%99cie0016.jpg

http://lh4.ggpht.com/_A0A2CO3ZnuI/S559LBPlL1I/AAAAAAAAAKc/oXPs-ZyQmf8/s512/Zdj%C4%99cie0017.jpg

http://lh4.ggpht.com/_A0A2CO3ZnuI/S559NJEBnqI/AAAAAAAAAKg/NF2rHk1XDqw/s512/Zdj%C4%99cie0018.jpg

zdjęcia jak widać komórkowe, więc średniej jakości, ale pokazują też dwa klinkiery, które nam się bardzo podobały i rozważamy je na elementy elewacji - komin, podmurówkę i te słupy...

I zupełnie nie wiem dlaczego małżonek zdjęcia te wykonał w odwrotną stronę.

Klinkier oststni najbardziej odzwierciedla to o co anm chodzi, ale to jeszcze nie jest w 100% to, więc ktokolwiek widział i ktokolwiek wie coś o klinkierze (lub elewacyjnej plytce klinkierowej) wyglądającej jak stara cegła ręcznie formowana i szara proszę o zdradzenie tej wiedzy tajemnej...

Edytowane przez myszonik
literówa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nareszcie pozytywną wiadomość z frontu potyczek urzędowych - dziś otrzymaliśmy zawiadomienie o wszczęciu postępowania w przedmiocie wydania warunków zabudowy, uff... więc znów czekamy.

Z wieści mniej pozytywnych odbyłam dziś jakąś kosmiczną rozmowę telefoniczną z panem na infolinii w gazowni. Zadzwoniłam w zasadzie tak sobie poznawczo coby zbadać grunt, ale okazało się, że pan na infoliniii jest kompletnym dyletantem w materii, co do której rzekomo ma udzielać informacji, to już ja z moja wiedzą forumową w temacie gazu i przyłączy wiedziałam więcej, generalnie rozmowa moja z nim zakończyła się frustracją i niedowierzaniem (ja nadal z tych naiwnych co to myślą, że w tego rodzaju instytucji zatrudnia się ludzi kompetentnych, a jak nie to się ich odpowiednio szkoli).

Z tego powodu co do gazu wiem nadal, że nic nie wiem... muszę się dobić do telefonu kogoś mądrzejszego niż pan z infolinii...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś na polu budowlanym załatwiłam tylko tyle, że przed pracą wskoczyłam do wodociagu (już po napisaniu zorientowałam się jak to zabrzmiało, ale niech zostanie :wink: :wink: :wink: ) i złożyłam wniosek o warunki przyłącza wodociągowego i kanalizacyjengo.

Pozostaje miec nadzieję, że Uprzejmy Pan, z którym rozmawiałam w piątek będzie pamiętał o mnie i swych obietnicach...

Jakiś czas temu pisałam, że zwróciliśmy sie mailowo do hurtowni budowlanych o wycenę materiałów i wiecie co? Futro :x :x :x

Z klikunastu hurtowni, do których wysłaliśmy zapytania dostałam 2 (słownie: dwie odpowiedzi :o

Jak dla mnie to totalny szok, trąbi się o kryzysie i inne takie, a hurtownicy najwyraźniej mają się nadzwyczaj dobrze skoro mogą sobie pozwolić na przejście okazji na spory zarobek wprost koło nosa..

Normalnie się zeźliłam, nie wyobrażam sobie jak można mieć takie podejście do prowadzenia działalności bądź co bądź handlowej...

Od początku mieliśmy założenie, że większość podstawowych materiałów na SSO (albo wszystkie jak się da) weźmiemy od jednego dostawcy z dwóch prostych powodów - możliwości negocjowania w takich warunkach rabatu i braku czasu na koordycnaję działań większych ilości dostawców.

Skoro zatem tak to wszystkim olewcom nie chciało się poświęcić kilku minut na podanie wyceny i tym samym umknął obrót na pewno rzędu co najmniej kilkudziesięciu tysi...

W tej sytuacji umówiliśmy się na sobotę z szefem naszej ekipy na wizytę w hurtowni, z którą współpracuje i gdzie ma ponoć dodatkowe rabaty, zobaczym co one są warte i czy aby nie idą do kieszeni każdej z zainteresowanych stron poza nami...

Jeśli oferta będzie interesująca to bierzemy cały potrzebny asortyment i wypinamy się na innych, ktorym nie zależy na pozyskaniu klienta :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio w tematach budowalnych zastój i nic się nie dzieje...

Czyli czekanie, którego, o czym już pisałam, nie cierpię :x

Ale z uwagi na dzisiejszą piękną pogodę uważam, że czas powitać

wiosnę

 

która dziś do nas w samą porę przybyła..

 

I wiosennie dla podczytywaczy wrzucam

http://lh5.ggpht.com/_A0A2CO3ZnuI/S6OZY9S-CdI/AAAAAAAAAMA/AFeo13yB9A8/s640/DSC00534.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś z małżonkiem podzieliliśmy role jak w stereotypowej rodzinie i małżonek pojechał kupować materiały budowalne, a ja w tym czasie upiększałam się u kosmetyczki :)

Efekty powyższych działań są zadowalające, w dzienniku budowy ograniczę się jednakże do sprawozdania z działań małżonka, który wspólnie z naszym budowniczym Darkiem udał się do polecanej przez niego hurtowni i uzyskał mocno atrakcyjną ofertę. Ceny najlepsze z tych ofert, które otrzymałam (choć wiele ich nie było).

Zapadła zatem decyzja, że kupujemy u nich, tym bardziej, że nie mają już żadnych dodatkowych ukrytych kosztów (transport, kaucje za palety itp.) i są bardzo elastyczni z dowozem, dowiezieniem czegoś na telefon jeśli zabraknie i odbiorerem ewentualnych nadwyżek towaru:)

W tygodniu zrobimy wpłatę na pierwsze materiały - stal, bloczki fundamentowe, nadproża, Porotherm. Materiały odbierzemy kiedy ruszy budowa.

Ależ się cieszę :D :D :D

To już taki prawdziwy krok w kierunku budowania :D

A tymczasem wiosna się zepsuła i pada, pada, pada..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś znów zrobiłam mały kroczek w kierunku naszego domu - nawiedziłam prądownię i gazownię celem przeprowadzenia wywiadu w sprawie przyłączy..

Wyszło mi z tego, że najbezpieczniej te wnioski już złożyć, bo terminy są z lekka mówiąc szokujace :o

Tak więc pobrałam stosowne wnioski, dowiedziałam się co trzeba do nich dołączyć i zadowolona z dobrze spełnionej misji pobiegłam dalej... a teraz do nich zajrzałam i :o :o :o

Oni tam wymagają jakiś kosmicznych danych odnośnie przewidywanej mocy urządzeń, ich ilości i poboru energii i gazu, skąd ja mam to wszystko wiedzieć???

Czy wytrzasnąć jakieś liczby z kapelusza? To by pewnie wyszło, że planuję zbudować domek letniskowy, albo fabrykę :roll:

W każdym razie gdybym była mądrzejasza i wnioseczki przeczytała na miejscu to może ktoś by mnie tam oświecił, a tak klops...

Jakkolwiek gdyby ktoś miał jakąś wiedzę co tam wpisać, względnie gdzie szukać jakiś informacji na tan temat będę wdzięczna :D :D :D

A za oknem tak cudowna pogoda, że aż żyć sie chce, właśnie sobie okno otworzyłam szeroko i kiedy to piszę wwiewa do mnie lekki, ciepły wiaterek, cudownie...

Ach jak ja chciałabym już budować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jeden mały kroczek.. małż zrobił dziś wpłatę za pierwsze materiały na budowę, mogą nam je przetrzymać na magazynie przez pół roku, a na telefon na następny dzień organizują dostawę.. oby to faktycznie tak różowo działało jak wygląda :wink:

Ale udało się jeszcze wytargować mały rabacik to możemy się jego a konto napić po całym tygodniu pracy winka, co niniejszym czynić idę... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, dawno mnie tu nie było, a zatem należy się dziennikowi mały raporcik.

Dziś złożyłam w gazowni i prądowni wnioski o przyłącza. Na szczęście odbyło się bezstresowo, Uprzejmi Panownie wskazali jakie magiczne dane liczbowe wpisać we wnioski i poszły... teraz tylko czekać co z tego wyniknie.

Musiałam sama nieboga nie mając wcześniej zielonego pojęcia i nie czyniąc w tym temacie żadnych przemyśleń podjąć decyzję co do lokalizacji skrzynki gazowej :o

Coś tam niby wydukałam, pan naniósł to na mapę, ale w ogóle nie wiem czy moja decyzja była sensowa. Czy możecie Drodzy Czytacze ujawnić w jakim miejscu macie usytowane skrzynki z gazem?

Na marginesie muszę dodać, że Pan Prądownik choć Uprzejmy to jednak mam wrażenie, że miał mnie za kompletną idiotkę, no ale czyż w końcu wszyscy musza znać się na prądzie, jednostakch mocy, opru, napięcia, natężenia i czego tam jeszcze?

A może czasami warto z siebie zrobić istotę trochę nierozumną i uzyskać troszkę pomocy?

No może warto, ale ja na nierozumną wychodzić nie lubię :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ło matko co się porobiło z tym forum...

To jest dopiero zawrót głowy..:rolleyes::rolleyes:

Na razie mi się w ogóle nie podoba.

Gdzie są emotki? Gdzie kolory??

Ale nie o tym miało być..

Miało być

 

Wszyskim Czytaczom naszego dziennika życzymy na nadchodzące Święta Wielkiej Nocy

radości

spokoju

pogody (choćby tylko ducha)

cudownych chwil z rodziną i najbliższymi

odpoczynku

smaczności

zieloności

i nadziei

Mysza i Niedźwiedź

6a00c225239a5e8fdb&#4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie się wczoraj telefonicznie dowiedziałam, że nie mam w moje drodze wody:evil:

Zupełnie niepojete i nie miał o tym pojecia nikt, nawet w wodociągach, kanaliza owszem jest, wody niet...

A było to tak..

Ten przemiły Pan z Wodociągu, z którym załatwiałam wszystko wcześniej dzwoni do mnie i mówi, że jest problem z wodą (w związku z moim wnioskiem o wydanie warunków przyłącza), bo był na miejscu na wizji i okazało się, że w drodze wody nie ma.

Na moje zdziwienie jak to możliwe i skąd w takim razie ludzie przy mojej ulicy wodę mają okazało się, że dom teściów (narożny) ma wodę z tej drugiej strony, a w mojej ulicy woda jest, ale dopiero od kolejej przecznicy:cry:

Pomału zaczęłam panikować, ale na szczęście Pan okazał się mocno pomocny, powiedział, że nie ma problemu, jakoś te wodę się dociągnie i pomoże i postara się załatwić to jak najlepiej i najtaniej dla nas. To naprawę miły człowiek i odbudowuje moją wiarę w ludzi, bo myślałam, że w takich instytucjach już się tacy uprzejmi ludzie nie zdarzają.

Ostatecznie stanęło na tym, że dostaniemy bardzo ogólnie określone warunki przyłącza, pójdę z nimi do projektanta, którego namiar dostałam i oni już razem wspólnie i w porozumieniu wymyślą i zaprojektują tak żeby było dobrze.

Oby...

Nie zmienia to faktu, że mój już i tak z założenia drogi wodociąg okaże się zapewne jeszcze droższy:mad:

Wieść gminna niesie również, że podobno mam już wydane WZ zgodnie z moim wnioskiem, ale na papierze jeszcze do mnie nie dotarło, więc na wystrzelanie korków szampana jeszcze za wcześnie.

A na dodatek mój projektant mam wrażenie, że momentami ma jakieś totalne zaćmienia umysłu.

Przysłał mi wczoraj kolejną wersję projektu, gdzie ni stąd ni zowąd powiększył dwukrotnie balkon nad wejściem (nigdy o tym mowy nie było), balkon i wykusz od strony ogrodu wypadaja niesymetrycznie względem kalenicy lukarny, a parter budynku ma wedle rysunku 1202 cm szerokości, zaś podasze 1230:jawdrop:

To może osłabić....

Musimy to sobie szybko wyjaśnić, bo coś mi tu brakiem profesjonalizmu zajechało:eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...