Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pomarańczowy zawrót głowy Myszy i Niedźwiedzia


Recommended Posts

Kajam się, kajam za te zaległości i nadrabiam.

Zdjęcia zrobione w zeszły weekend. wówczas dach był prawie w całości odeskowany i zafoliowany. Teraz jest już w całości zadeskowany i zafoliowany, zrobiona jest większość obróbek, a dodatkowo przykrywa go spora warstwa śniegu.... nie wiem co będzie dalej czy pogoda w ogóle pozwoli nam skończyć ten dach, mam nadzieję, że się jeszcze na trochę ulituje, aby skończyć dach i zamontować drzwi i okna....

 

A i mamy też w końcu wymurowane kominy:)

 

http://lh4.ggpht.com/_A0A2CO3ZnuI/TPDvJZ068CI/AAAAAAAAAsc/pgIrT3sLI2A/s720/DSC02666.JPG

 

http://lh3.ggpht.com/_A0A2CO3ZnuI/TPDvNWDNn6I/AAAAAAAAAsg/QrS2fob-yZk/s720/DSC02663.JPG

 

http://lh3.ggpht.com/_A0A2CO3ZnuI/TPDvRWDhdOI/AAAAAAAAAsk/RtJUkLK75n0/s720/DSC02672.JPG

 

http://lh6.ggpht.com/_A0A2CO3ZnuI/TPDvT-vuqsI/AAAAAAAAAso/l9dCbiPkY2c/s720/DSC02669.JPG

 

http://lh4.ggpht.com/_A0A2CO3ZnuI/TPDvWTtyZ3I/AAAAAAAAAss/i8redXeeZwM/s720/DSC02677.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 347
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Hmmm... pogoda jaka jest każdy widzi...

Kto wczoraj oglądał mecz Lecha z Juve ma dokładny obraz sytuacji pogodowej w naszym regionie kraju.

A u mnie na dachu pod pokrywą śnieżną marznie niczym nieokryta folia....aaaaaaa.... jestem tym przerażona, czy ona tak może sobie bezkarnie leżeć w tych warunkach i nic się jej nie stanie?

Wszystko się wali i sypie przez tę zimę, co to, jak co roku, nagle zaatakowała.

Dach w rozsypce, okna miały być montowane ok. 7 grudnia, ale przecież nie przy tej temperaturze..., salon drzwi nie odzywa się w ogóle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tadaaam.........

oto zbliża się ta chwila, ten dzień.... jutro mam montaż okien!

Dziś dachowcy wrócili na plac boju, przygotowali otwory pod okna w małych lukarnach, a jutro według wszelkich znaków na niebie i ziemi ma zjawić się ekipa oknowa i przystąpić do montażu.

Cieszę się bardzo, coś się w końcu rusza, choć pogoda sprzysięgła się nam przeszkadzać ile wlezie to akurat na jutro się ulitowała i prognozowane jest ok. 0 stopni, czyli jak na ostatnie czasy to niemal tropiki:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Nadrabiam skandaliczne zaległości zdjęciowe.

 

Tak oto prezentuje się nasz dom z oknami:

 

http://lh5.ggpht.com/_A0A2CO3ZnuI/TQx02qRu_HI/AAAAAAAAAtY/WuQZRb1KUjE/s720/DSC02689.JPG

 

http://lh4.ggpht.com/_A0A2CO3ZnuI/TQx00z90IBI/AAAAAAAAAtU/0M_hQWfwgFI/s720/DSC02691.JPG

 

http://lh5.ggpht.com/_A0A2CO3ZnuI/TQx04rA2PtI/AAAAAAAAAtc/_EuIrK61Ck0/s512/DSC02687.JPG

 

http://lh5.ggpht.com/_A0A2CO3ZnuI/TQx07Ml0B8I/AAAAAAAAAtg/V5usEB6CiKM/s720/DSC02686.JPG.

 

Okna w mało wyjściowym entourage'u , bo oblepione foliami, ale i tak niezmiernie cieszą.

 

Dach jak widać nie został skończony i w ustalonym terminie (do świąt) nie zostanie. Zima zaskoczyła dachowców;)

 

A teraz właśnie Niedźwiedź biega po budowie z elektrykiem i instalatorem, coś tam wstępnie ustalają do wyceny. Idę zatem wziąć w tych ustaleniach udział, bo jak coś ustalą beze mnie to już będzie tylko moja strata:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W środę robimy sobie prezent gwiazdkowy i kupujemy od sąsiada 40 metrów kwadratowych (!!!!) gruntu na poszerzenie naszej działki, a konkretnie wjazdu.

Biurokracja w tym temacie w końcu się zakończyła, choć trzeba przyznać, że łatwo nie było, tanio też nie.... geodeta + notariusz + koszty inne biurokratyczne to prawie tyle samo ile płacimy sąsiadowi za tę ziemię. Paranoja....

W sprawie drzwi zapadła głucha cisza. Salon się nie odzywa, kiedy ja dzwonię dostaję jakieś enigmatyczne informacje na jakim to etapie produkcji prawdopodobnie znajdują się nasze drzwi.

Dość absurdalnie jest usłyszeć "pani drzwi są prawdopodobnie w lakierni"...

Ostatnie wieści z placu boju - montaż prawdopodobnie pomiędzy świętami a nowym rokiem. Prawdopodobnie, bo na razie drzwi do salonu jeszcze nie dotarły...

Powoli zaczyna do mnie docierać, że całkiem niebawem będę musiała pojąć mnóstwo ważkich decyzji dotyczących wnętrz.

Nie jestem gotowa na te decyzje, wydają mi się takie... ostateczne...

Nic nie przemyślałam i nie chce mi się myśleć. Pogoda i przedświąteczny nastrój skłaniają mnie raczej do drzemania na kanapie przed telewizorem, względnie leniuchowania z książką i herbatką z miodem i cytryną, a nie wytężonej intelektualnie pracy na urządzaniem wnętrz...

Chyba wypada nieśmiało bąknąć "byle do wiosny"....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani Czytelnicy!

Z okazji Świąt, które już tuż, tuż za rogiem życzę wszystkim serdecznie i z całego serca utonięcia w atmosferze rodzinnej radości, ciepła, spokoju, wytchnienia od codzienności, marzeń, zapachów i smaków.... jednym słowem czerpania pełnymi garściami z magii Bożego Narodzenia.

http://lh5.ggpht.com/_A0A2CO3ZnuI/TRRF0xtF8aI/AAAAAAAAAuQ/OpanAHdhavM/s720/DSC02708.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Niech żyje odwilż!

Nasza budowa od razu nabrała wiatru w żagle (chyba to jednak absurdalne porównanie;)

Dziś zamontowane zostały drzwi zewnętrzne. Obiecuję jutro je obfocić i pokazać moim czytaczom.

Panowie dachowcy dzielnie walczą na dachu, choć lekko na pewno nie jest. Właściwie zakończyli wszystkie obróbki, od poniedziałku zabierają się za wykończenie i ocieplenie małych lukarn, a potem.... chyba w końcu nadejdzie czas na dachówkę:)

 

A my powoli zaczynamy rozglądać się za dofinansowaniem naszej inwestycji.

Ktoś się chce dorzucić?

Bo jeśli nie to będziemy zdani na łaskę i niełaskę krwiożerczych instytucji bankowych, które na razie w ogóle są jakieś małorychliwe, chyba tkwią w okołoświątecznym marazmie....

Od jutra zaczynamy podchody...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwalę się zatem Panie i Panowie oto moje drzwi zewnętrzne:

 

http://lh5.ggpht.com/_A0A2CO3ZnuI/TSi47cCr_xI/AAAAAAAAAus/qEQUoLC1WjA/s912/DSC02738.JPG

 

A tak się prezentuje dom gotowy na przyjęcie dachówki:)

 

http://lh6.ggpht.com/_A0A2CO3ZnuI/TSi4-Yzw8UI/AAAAAAAAAuw/vEcPMroePhY/s912/DSC02737.JPG

 

http://lh5.ggpht.com/_A0A2CO3ZnuI/TSi5AQpPCfI/AAAAAAAAAu0/4xee0pYv6EM/s912/DSC02741.JPG

 

W poniedziałek przyjeżdżają materiały do obróbki małych lukarn i panowie się za to biorą. A od wtorku ponoć, ponoć, nie zapeszająć... ma przyjechać i powoli wędrować na dach dachówka!

 

Banki chyba nie są zbyt skore do współfinansowania naszej inwestycji na takich warunkach jakie nas interesują, więc ktoś będzie musiał zweryfikować poglądy... dlaczego mam dziwne przeczucie, że niestety znów my?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm...

Faktycznie coś się spsuło w mojej sygnaturce... żebym jeszcze wiedziała jak to naprawić?

Postaram się coś z tym zrobić, a razie czego i dla chętnych na razie wklejam linki

dziennik

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?155339-Pomara%C5%84czowy-zawr%C3%B3t-g%C5%82owy-Myszy-i-Nied%C5%BAwiedzia

komenty

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?156748-Pomara%C5%84czowy-zawr%C3%B3t-g%C5%82owy-Myszy-i-Nied%C5%BAwiedzia-komenty-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Się cieszę, się cieszę niezmiernie, ponieważ dziś znienacka i niezapowiedzianie na mój dach wkroczyła dachówka!!!

Jeszcze nie jest położona, ale już wtrasportowana na górę i w pakiecikach oczekuje na rozkładanie na dachu.

Cieszę się jak głupek i już doczekać nie mogę jak ją położą....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę na bieżąco z postępów zdam raport.

Dach się robi, robi, jest go już coraz więcej, panowie dachowcy zwijają się jak w ukropie.

Kierbud bardzo zadowolony, pochwalił pracę dekarzy i powiedział, że jeśli na takim poziomie zrobią i wykończą cały dach to będzie to jedna z najlepszych robót dekarskich jakie w życiu wydział:)

Dziś był u mnie człowiek od rzeczoznawcy obfocić dom do wyceny, jak wszystko dobrze pójdzie może do soboty uda nam się formalności pozałatwiać i złożyć wnioski o kredyt.

A potem znów uciążliwiej czekanie na łaskawe decyzje banków czy zechcą czy nie zechcą dorzucić się do naszej budowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

NINIEJSZYM UROCZYŚCIE OGŁASZAM WIELKI DZIEŃ - ZAKOŃCZENIE DACHU.

Fotorelacja zostanie uzupełniona w najbliższym czasie, choć niewiele widać, jako że dach przykrył niezwłocznie śnieg.

Żeby jednakże nie było tak różowo to wycena naszej nieruchomości sporządzona na potrzeby kredytu przyprawiła mnie równocześnie o atak pustego śmiechu, histerii i wściekłości.... niedorzeczna jest zupełnie.

Ale o tym może innym razem jak emocje opadną...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Nadrabiam zaległości i prezentuję dach, który dzięki łaskawej pogodzie jest chwilowo pozbawiony śniegu:

 

DSC02777.JPG

DSC02776.JPG

DSC02779.JPG

 

Poza tym tydzień był dość burzliwy i tak w telegraficznym skrócie:

- złożyliśmy wnioski kredytowej do 3 banków, teraz czekamy cóż nam bankowcy - cudacy wymyślą;

- poczyniliśmy ostateczne ustalenia z elektrykiem - od poniedziałku zaczyna pracę - trochę jestem przerażona, bo te decyzje wydają mi się takie ... ostateczne;

- znaleźliśmy projektanta wewnętrznej instalacji gazowej - ręka do góry - kto wiedział, że na wewnętrzną instalację gazową trzeba mieć projekt i osobne PNB?

- zaklepaliśmy na około połowę marca ekipę tynkowców;

- okazało się, że nasz elektryk i jego rodzina to specjaliści od wszystkiego (on, ojciec, brat, szwagier) - każdy coś innego na budowach robi, oni również podjęli się zrobienia nam wentylacji mechanicznej, na razie zastanawiają się nad wyceną...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w międzyczasie u mysz na budowie zdarzyło się:

- elektryk pracuje pełną parą - instalacja się kładzie i wygląda bardzo ładnie, niestety dokonanie wszystkich wstępnych ustaleń nie powoduje, że ma się te decyzje raz na zawsze z głowy, albowiem elektryk co chwila proponuje jakieś nowe rozwiązania czy ulepszenia, które mu do głowy przyjdą w trakcie prac, względnie domaga się doprecyzowania wcześniejszych ustaleń, co powoduje, że niemal codziennie muszę podejmować jakieś koszmarnie trudne decyzje dotyczące pstryczków elektryczków....;

- zaliczyliśmy spotkanie z szefem tynkowców, ceny ustalone, termin zaklepany, o ile będzie pogoda w połowie marca ruszają;

- zaliczyliśmy spotkanie z projektantem przyłącza gazowego i wyszedł megazonk, o którym poniżej;

- załatwiliśmy opinię kominiarską niezbędną do projektu wewnętrznej instalacji gazowej.

 

Wertuję też internet w poszukiwaniu dwóch istotnych wykonawców:

- zabudowy kuchni;

- zabudowy kominka.

Wymagań nie mam szalonych.

Kuchnia ma być w miarę nowoczesna z frontami z litego drewna lub takimi, które tak wyglądają, funkcjonalna i sensownie wykonana i najlepiej żeby nie zabiła ceną.

Kominek ma być prosty, nowoczesny w formie i bez udziwnień i takoż nie zabijać ceną (panoramiczne wkłady za 30 k PLN dawno wybiłam sobie z głowy).

 

Historia z zonkiem gazowo - geodezyjnym

Była sobie moja działka, na której buduję sobie domek, na która mam wydane WZ, PNB i warunki wszystkich przyłączy.

Była sobie też chęć poszerzenia tej działki o 1 metr od strony wjazdu, która to chęć się dość długo przemieniała w fakt dokonany z uwagi na początkowe niezdecydowanie sąsiada co do wyzbycia owego metra gruntu, a późniejsze przewlekłe procedury wydzielenia działki i jej zbycia.

Szczęśliwie stałam się z małżonkiem na wspólność właścicielką szalonych 40 metrów2 gruntu na poszerzenie naszej działki. Oczywiście ewidencyjnie w ewidencji gruntów jest to odrębna działka, ze swoim numerem, ba nawet osobną księgę wieczystą ma, a co?

Zamiar nasz był od początku taki, że jeśli ów grunt od sąsiada uda się kupić to na ten właśnie pas (a boczną część naszej działki) przeniesiemy skrzynki prądową i gazową, coby sobie frontu tymi ślicznotami nie szpecić...

Z prądem nie ma problemu, za "drobną" opłatą jest to do zrobienia.

Z gazem problem jest. Warunki przyłącza mamy tylko na tę główną działkę, a finalnie przyłącze tj. styk instalacji wewnętrznej i zewnętrznej ma nastąpić na tej drugiej działce. Jest to problem formalny na pozór nie do przeskoczenia. Projektant działa w gazowni celem ugryzienia tematu, zobaczymy co z tego wyniknie. Najgorzej, że za 2 miesiące przeterminowują mi się warunki przyłącza i muszę złożyć wniosek o PNB....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałam się pochwalić. Mam już za sobą jedną poważną decyzję wnętrzarską. Kupiłam ledziki do oświetlenia schodów wewnętrznych:

http://halogen.pl/wm.php?img=3bd6maxsrsfkfbnc39x2tjgxtvn

 

A teraz kolejny dzień z rzędu wertuje net w sprawie kuchni..., a małżonek wykonawszy sprytną woltę z zamianą dostawcy telewizji na n (i sugerując, że to dla mojego dobra, abym miała bbc lifestyle) dręczy mnie całymi wieczorami odgłosami ligi mistrzów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rajd po studiach kuchennych

Uff...

Było ciężko.

Wnioski podstawowe:

1. kuchnia aby wyglądała ładnie i porządnie musi być droga. Nie ma kuchni tanich i wyglądających ładnie i porządnie, mogą najwyżej wyglądać w miarę ładnie i w miarę porządnie.

2. kuchnię najlepiej zaprojektować przed wybudowaniem domu, na etapie projektowania budynku i dostosować budynek do wymogów kuchni.

3. jak masz idiotę za projektanta domu, a sam w chwili projektowania nie masz pojęcia zielonego o urządzaniu kuchni to masz stuprocentowy klops, zwyżkę kosztów i konieczność rezygnacji z rozwiązań, które ci się podobają i jeszcze byłyby na twoją kieszeń.

4. nie zaczynaj oglądania od salonu z najładniejszymi i najdroższymi kuchniami. Potem już nic ci się nie podoba.

5. nie napalaj się na sprzęty do zabudowy de dietrich zanim nie sprawdzisz w necie czy jest jakakolwiek możliwość żeby jakimś cudem było cię na nie stać.

6. dlaczego te blaty są takie drogie????

 

A teraz relacja w skrócie.

Niestety zaczęliśmy od miejsca z kuchniami, które w necie podobały mi się najbardziej:

http://www.meble-zajc.pl/

Potem nic już nie było wystarczająco ładne i fajne......

W tym salonie spotkała nas świetna obsługa, fachowe doradztwo, mnóstwo świeżych i funkcjonalnych pomysłów i rozwiązań na urządzenie kuchni. Meble podobają mi się bardzo, są porządnej jakości, estetycznie bez zarzutu. Cena mebli dość wysoka, ale jak za tę jakość da się przeżyć. Największy zonk to kosmiczna cena blatu.

 

Później udaliśmy się do Lubonia

http://i-kuchnie.pl/

Meble na żywo ładne, ale nie tak ładne jak na netowych zdjęciach. Jakość dobra, niestety nie mają fornirowanych frontów tylko okleiny. Wybór blatów kiepski. Obsługa niestety fatalna. Zastaliśmy młodą dziewczynę, która jak sama przyznała dopiero została zatrudniona, nie miała pojęcia o ofercie, materiałach, nie potrafiła niczego doradzić. Miałam wrażenie, że ja wiem więcej o tych kuchniach od niej.

 

Następnie pokierowaliśmy się do ETC i rozpoczęliśmy wycieczkę od schmidta.

http://www.schmidt-kuchnie.pl/

Świetne meble. Wyśmienita jakość, rewelacyjne rozwiązania funkcjonalne, ładny fornir, blaty w miarę w rozsądnych cenach. Niestety nie możemy ich zamówić, gdyż nowa linia mebli nie przewiduje szafek, w których może się zmieścić zmywarka poniżej 92,5 cm wysokości, a my nie mamy tyle miejsca. Niech trafi jasny .... tego idiotę projektanta!

Tu właśnie zakochaliśmy się wspólnie z małżonkiem w sprzętach do zabudowy de dietrich.

 

W ETC jeszcze za namową Jarka odwiedziliśmy studio Atlas

http://www.atlas-kuchnie.com.pl/

Meble dość ładne i porządne, niestety forniru nie mają. Jest wybór rozwiązań funkcjonalnych, blatów. pani obsługująca fachowa, niestety miała umówionych klientów i nie mogła nam poświęcić więcej czasu. Mamy od niej dostać wstępną wycenę.

 

Do pozostałych salonów mebli kuchennych w ETC już nawet nie fatygowałam się na rozmowy. Meble wyglądały mi jakoś kiepsko.

Szczególnie na żywo rozczarowują

http://www.majchrzak.pl/

Z daleka dość fajnie wyglądały jeszcze meble Rust, ale już nie miałam siły.

Zbyt wiele myśli na raz kłębiło się w mojej głowie.

 

W tygodniu mam zamiar skontaktować się Panem Tomkiem - stolarzem od mikiady, zobaczymy co powie wytwórca na moje zachcianki.

Ado jeśli to przeczytasz daj znać z jakich materiałów robi fronty Pan Tomek - czy ma może powierzchnie fornirowane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...