Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

"Nowoczesny miał być... będzie inny .... w podobnym stylu"


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Slonko, ale się cieszę :wave: Po pierwsze primo z medalu :lol2: A po drugie primo, że mikstura działa :D

Wychodzi na to, że solidnie te Twoje płytki się zabrudziły ;) Czekałaś 15 minut po naniesieniu płynu? Użyłaś ciepłego octu? Moim zdaniem szczoteczka do zębów nie jest potrzebna. Po prostu musisz na początku robić to codziennie, aż do całkowitego wyczyszczenia. Potem już wystarczy przy rutynowym sprzątaniu :) Skoro miałaś za gęsty płyn do naczyń można było dolać trochę wody. Ja czekam na przesyłkę amerykańskiego płynu Dawn. Ciepłego octu jeszcze nie próbowałam, bo po ostatnim sobotnim czyszczeniu jeszcze wszystko lśni ;)

Zachęcam, żebyś jeszcze przed przyjazdem parownicy spróbowała jeszcze kilka razy ;) Bez szczoteczki, tylko z szorstką gąbką :)

 

Pestko, używa się zwykłego octu spirytusowego za kilka złotych ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozczaruje was z pierwszej reki - Down Platinum jest guzik wart. Nic nie przebije twardej wody w myciu naczyn. A mam naprawde twarda wode az sie zastanawiam czy zakladac czarny granit w kuchni bo bedzie masakra kolo zlewu. W myciu po jedzeniu tez wcale nie ulatwia pracy i niczym sie nie rozni od innych.

Do czyszczenia kafelek za to mamy dobry plyn tylko ja musze nos owijac bo potem mam ten "zapach" w ustach caly dzien. Ale dziala bajkowo. Pozatym mamy plyn do spryskiwania kafelek po myciu - zeby osad i brud nie osiadal tak szybko - co potem ulatwia mycie. Nie wiem czy macie to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomkowa u nas sa wszystkie - a jest ich duzo - tych Dawn. Ale Dawn Dawn'owi nierowny.

Platinum taka sama sieczka jak jak ten kwiatowy. Akurat mam oba w domu - ten niebieski i kwiatowy.

Platinum uzylam pol butelki i wywalilam reszte.

 

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/szlachtowska39119/DSC_0210_zpsazwvppaj.jpg

 

Najlepiej sie myje wlasnie niebieskim - ale nie myslec ze jakis cud-plyn. Sam naczyn nie umyje i sie czlowiek nie wywinie od skrobania i moczenia. Nie ma cudow.

 

Dobre jeszcze sa te - o ile Palmolive w Pl napewno jest tak Sunlight nie wiem. Ale sa na rowni z Dawn niebieskim .

 

 

http://i835.photobucket.com/albums/zz275/szlachtowska39/szlachtowska39118/DSC_0211_zpsbjfqg4bc.jpg

 

 

Samego Dawn mamy kilkanascie roznych. Nie sprobowalam wszystkich bo niebieskiego uzywam.

Te wyzej i Dawn'a staram sie kupowac w takich wlasnie malutkich butelkach bo nie cierpie wielkich flaszek na zlewie. Jak sie mi skonczy - przelewam z duzej do malej. Takie male zboczenie :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mania a spróbuj sobie przelać ten płyn do naczyń do dozownika na mydło. Rewelacyjnie się dozuję - dokładnie tyle ile potrzeba na gąbeczkę, takiej precyzji nie uzyska się butlą. i ładnie na zlewie wygląda.

 

w ten sam sposób mam przelany płyn do prania ręcznego, tu to była masakra, bo butla wielka z gwintem 5 cm, jak chlusnęło to pół butli na raz. a z dozownika odrobinkę, tyle ile potrzeba do mikro prania.

 

 

Na twardą wodę polecam zmiękczacz do wody. Mój jest wyprodukowany w US, więc niedaleko od Ciebie :lol2: urządzenie nie drogie, eksploatacja tez taniutka, a nie trzeba kupować środków do czyszczenia kamienia, mniej idzie proszków do prania itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomkowa ten tez dobry - nie ma suds ale jest ultra a to jest tez mocne - tez go uzywam zalezy ktory zlapie w reke z polki. Jak pisze ultra to jest silniejszy od non-ultra.

 

Strasznie drogie u Was te plyny :sick:

 

Emilia nie moge zmiekczacza. Nie moge bo pralke mam przystosowana do prania w normalnej wodzie i by sie szybko zepsula przy miekkiej wodzie - bylo ostrzezenie na niej jak kupowalismy. A nie chce - bo bym musiala osobno dwa ujscia robic - kwiaty, drzewka itp nie lubia rozmiekczonej wody. No i zabawa z wsypywaniem specjalnej soli - moja sasiadka ma tego dosc i swoj rozmiekczac rozwala. Pralka jest na blysk w srodku , kamien tylko widze w zelazku - jak juz musze cos prasowac - najpierw mi kamien wylatuje potem woda. Wypadaloby odkamienic :p

 

Co do plynu w dozowniku - juz to przerabialam :D i wiem ze wyglada o niebo lepiej na zlewie :D niestety u mnie sie nie sprawdzilo - lubie plynem chlusnac na garnki i je zalac - jak musza postac. Z dozownika mi sie strasznie niewygodnie lalo. Czasami jak pamietam - poprostu chowam dziada do szafki i wyciagam jak myje. Ale ze moi panowie caly dzien znosza cos brudnego i zaden za soba nie umyje - szybko zapominam o chowaniu. Niezawsze uzbiera sie do zmywarki a nie bede zbierac przez kilka dni szklanek i kubkow .

Tez tak macie? ze zamiast uzyc ta sama szklanke do picia biora nastepna? W ciagu dni bym czystej szklanki nie miala :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amway ma dobry proszek do prania. Drogi, ale wydajny i skuteczny.

Do mycia łazienki i w kuchni używam głównie Soluvert Starwax. Jest skuteczny, a poza tym biodegradowalny. Muszę taki, bo mam oczyszczalnię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny parownica przyjechała i już wypróbowana :)

Moge polecać, bo warto. Nie uzyłam jeszcze wszystkich końcówek, ale opiszę po krótce wczorajsze działania.

Napracowałam się bardzo i dziś ledwie się ruszam. Wiem, przesadziłam na pierwszy raz, ale lekko nie było.

 

Kamień w łazience odkładał się powoli i nie tak długo, a płytki przestawały być czarne :( Taka podstępna bestia.

Na bieżąco czyściłam octem i W5, ale wczoraj wyszło, że to czyszczenie było powierzchowne.

Część płytek spryskałam mikstrurą Tomkowej, cześć nie.

Nie powiem, że parownica usunęła wszystko, ale różnica jest. I z miksturą i bez.

Świetnie sprawdza się do fug. Podłogi myjemy często, odkurzacz jeździ jeszcze częściej ze względu na futrzaka (w łazienkach także),

a to co wypłukała parownica mnie zdziwiło.

M stwierdził, że chociażby dla samych fug było warto.

 

Oczywiście czynność powtórzę jeszcze kilka razy z tą miksturą, a póżniej myślę, że sama parownica wystarczy.

Umyłam także wannę - samą parą. No i rewelacja :)

 

Jednak na pierwszy ogień poszedł zlewozmywak. Zazwyczaj myję go codziennie, a co kilka dni octem.

Ostatnio specjalnie nie uzywałam octu, by "zebrać" materiał do czyszczenia :p

W pewnych miejscach czarny zlewozmywak robił sie siwy (to świadczy o tym, że naprawdę wodę mamy twardą).

Parownica dała radę. Użyłam takiej małej szczoteczki, którą zakłada się na dyszę. Ona lekko szoruje, więc nie do każdej powierzchni się nadaje.

 

Sprawdzę jeszcze jak się myje lustra (chociaż do luster i okien mam osobną myjkę), a także dyszę do ubrań i myjkę do podłóg.

 

Przy parownicy trzeba oczywiście uważać, bo w końcu para jest gorąca. Jedyny minus, to taki, że wąż, który wyprowadza parę robi się bardzo ciepły.

Wielkość i ilość końcówek, a co za tym idzie różne zastosowania bardzo mi odpowiada. Wygląda jak mały odkurzacz.

 

Wcześniej chciałam kupić taką małą, ręczną. Fajna poręczna, zajmuje mało miejsca. Na szczęście doczytałam w necie, że zbiorniczek jest na tyle mały, że trzeba wciąż dolewać wody,to bez sensu, jak się chce umyć np cała łazienkę i trzeba 5 razy dolewać, albo i więcej i czekać aż się nagrzeje.

Drugim minusem tej małej był ciężar, bo trzyma się całą parownicę w ręce. Niby nie jest cięzka, ale po parunastu minutach pracy recę bolą.

Mnie wczoraj bolała ręka, a trzymałam tylko wąż z rurą i dyszą, tyle, że długo i intensywnie pracowałam.

 

W sobotę na pewno będziemy myć podłogi w salonie. Zobaczymy, jaki będzie efekt ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...