Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

LED w podbitce


Recommended Posts

Zamierzam podłączyć 4 szt opraw w podbitce tylko z frontu domku. Chciałbym zeby charakteryzowaly sie niskim poborem energi i myslałem o LED. Tylko teraz pytania;

1. Czy mozecie polecic jakies produkty ? Gdzie najlepiej kupic?

2. transformator moge podłączyc do gniazdka alle czy za kazdym razem zeby je właczyc to musze biegac i wlączac do gniazdka czy np jest jakis czujnik zmierzchu

Niestety innego rozwiazania nie biore pod uwage bo mam juz tynk a nie chce kabli na domku wiec wykombinowałem ze na górze z pokoju sie przewierce przez mur akurat na wysokosci podbitki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlaczego prościej i taniej?

za kilkanaście zł może kupić czujnik zmierzchowy np. z sondą zewnętrzną, mało tego może podłączyć i czasowy i zmierzchowy razem

 

Jeżeli już to i zmierzchowy i czasowy razem - sam zmierzchowy to średnio dobre rozwiązanie - no chyba że komuś nie przeszkadza że światło sie całą noc świeci ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ku przestrodze w temacie oświetlenia podbitki:

 

Znajomych sąsiedzi mieli pożar domu właśnie przez oświetlenie w podbitce. Nie były to LEDy ale lampki świąteczne. Dom ubezpieczony ale, że kwota odszkodowania wysoka więc zaczęło się szukanie "dziury w całym" i wypłatę wstrzymano bo.....lampki były bez certyfikatu !!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o tym samy sobie pomyślałem co kolega u góry - pożar w drewnianej podbitce

ja planuję podbitkę z desek i w to chciałbym wsadziś ledy do okoła calego domu

ale czy to jest bezpieczne; co bedzie jak ledy nagrzeja podbitkę drewnianą czy sie nie zapali,

ma ktoś może z tym jakieś doświadczenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LEDY praktycznie się nie nagrzewają, pożar od nich to chyba tylko wtedy gdy by zrobiło się jakieś zwarcie w instalacji :roll:

 

Na prądzie stałym nie ma takiego zagrożenia... nie na tych transformatorkach.

 

 

janekboTransformatorek nie daje prądu stałego tylko zmienny (prawidłowo przemienny) Przy niskim napięciu, małej mocy transformatora i małej mocy odbiorników, prąd płynący w momencie zwarcia nie powinien być przyczyną pożaru. Należy pamiętać o bezpiecznikach, zarówno po stronie pierwotnej jak i wtórnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LEDY praktycznie się nie nagrzewają, pożar od nich to chyba tylko wtedy gdy by zrobiło się jakieś zwarcie w instalacji :roll:

 

Na prądzie stałym nie ma takiego zagrożenia... nie na tych transformatorkach.

 

 

janekboTransformatorek nie daje prądu stałego tylko zmienny (prawidłowo przemienny) Przy niskim napięciu, małej mocy transformatora i małej mocy odbiorników, prąd płynący w momencie zwarcia nie powinien być przyczyną pożaru. Należy pamiętać o bezpiecznikach, zarówno po stronie pierwotnej jak i wtórnej.

 

Oczywiście, że nie daje transformatorek - bo po nim sa mostek gretza a jeszcze dalej kondensator elektrolityczny żeby diody nie migotały. Przy zwarciu spali się pierwotne uzwojenie transformatora i na tym się zakończy zagrożenie ppoż. Aczkolwiek szybki bezpiecznik odda swoje życie aby ratować transormator - ponieważ kocha go tak bardzo, że nie pozwoli by mu się coś stało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dałem LED-y w podbitce (chyba ze 20 jest tych żarówek).

Wcześniej miałem halogeny - 20x50W=1000W.

Teraz to wychodzi 20x3=60W.

LED-y są na 230V, także nie musiałem przerabiać instalacji.

 

Pracuje to na wyłączniku astronomicznym, tzn. załączają się po 45min po zachodzie słońca, a gasną ok. godz. 23.00.

Nie włączam na całą noc.

 

Jak jest potrzeba - to mam dodatkowy włącznik ręczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że nie daje transformatorek - bo po nim sa mostek gretza a jeszcze dalej kondensator elektrolityczny żeby diody nie migotały. Przy zwarciu spali się pierwotne uzwojenie transformatora i na tym się zakończy zagrożenie ppoż. Aczkolwiek szybki bezpiecznik odda swoje życie aby ratować transormator - ponieważ kocha go tak bardzo, że nie pozwoli by mu się coś stało :)

 

A nie prościej jakiś zasilacz impulsowy 12V. W hurtowniach elektrycznych ok. 40-50 zł, kombinowania dużo mniej i dodatkowo wbudowane zabezpieczenie przeciwzwarciowe.

 

Jak napisali przedmówcy, jeśli chodzi o zagrożenie pożarowe w czasie zwarć to większe jest przy napięciu 12V. Prądy ok. 20 razy większe niż przy 230V - niepewny styk lub zaśniedziała końcówka i grzałka gotowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...