Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kopcący sąsiad... co zrobić?


nofastbba

Recommended Posts

Witam

Widzę, że są zapędy na państwo policyjne w imię ekologii, i jedyne sugerowane rozwiązanie to chodzić sprawdzać i karać. Łatwo, z zyskiem, koszty ma ponieść delikwent. Mam założony zbiornik gazowy a palę węglem (sąsiedzi się na razie nie skarżą), palę bo mnie nie stać na ogrzewanie gazem płynnym, i teraz co, z czego mam zrezygnować żeby komuś poprawić samopoczucie? Chętnie bym segregował śmiecie i przeszedł na gaz ziemny ale jak zwykle żadna z firm wywożących śmiecie nie ma tego w ofercie i nie jest tym zainteresowana, w gazowni liczy się ich interes i dopóki nie będzie zabudowy praktycznie osiedlowej to nie pociągną gazociągu. I tu dochodzę do sprawy, która mnie denerwuje bo tak dużo się krzyczy o tej ekologii ale tylko krzyczy, nic się robi żeby ułatwić zwykłemu człowiekowi przejście na tą ekologię. Najlepiej nakaz, zakaz i mandat i g...no kogo obchodzi czy cię stać czy nie na tę "ekologię". Ostatnio dostałem infomację, że rozważane są dopłaty dla chętnych chcących zainstalować panele słoneczne (dlatego, że są drogie czy że są modne?) a nie mogliby pomyśleć żeby w jakiś sposób dofinansować gazociąg i segregację śmieci i dopiero myśleć o karaniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 173
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

nie państwo policyjne tylko prawa, przeciez policja nie ma nic do tego. O spalaniu węgla ekonomicznym i ekologicznym jest na początku postu. Więc się da i z tego co czytałem nie ponosisz kosztów tylko zyskujesz bo mniej spalasz. Polska jest krajem górniczym i ludzie będą palić węglem tylko niech to robią z głową. Segregacja śmieci powinna polegać na cenie wywozu -posegregowane 20 pln, nieposegregowane 100pln przykładowo. Ktoś spala śmieci w piecu - 10000 tys kary i uwierz ludzie szybko przestaną palić śmieci. Ekologia jest opłacalna.

Dlaczego ktoś ma dofinansowywać ekologie? W czyim interesie jest ekologia? Twoim? To dlaczego ktoś ma Ci dopłacać za bycie ekologicznym.

Zwalasz na biede. Ja też nie jest milionerem a jednak zwracam uwagę na takie rzeczy i ponoszę koszty. Czy typ idacy z psem, ktory wali kupy gdzie popadnie robi to bo jest biedny? Przecież ma na utrzymanie psa ale kupy nie sprzatnie. Taka mentalnosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sprawdzisz czym palę, czy węglem czy śmiećmi? Czyli jedyne wyjście to właśnie zabronienie palenia paliwem stałym. Tak jest w mojej okolicy. Ekologia jest w interesie wszystkich i to prawda, ale nakazem i zakazem nie da się zmienić mentalności. Psy to odzielna sprawa bo tu nie ma dodatkowych kosztów, tylko brak chęci. Dlaczego, ktoś ma dopłacać do ekologii? To ja dopłacam ty i inni. Ja nie mówię o kimś anonimowym ale o gminie, która ma pieniądze nie własne a podatnika czyli moje, twoje itd. i tylko ona ma możliwości zmienić infrastrukturę u siebie. Jak się teraz zakaże np. palenia węglem wszystkim w gminie to jak myślisz ile osób się do tego zastosuje, ile osób na to stać (bieda to nie wymówka to fakt) ale jakby gmina pokryła np. główny gazociąg i umożliwiła podłączenie się w miarę tanio do niego to podejrzewam, że większość ze względu na wygodę by się z czasem podłączyła (prędzej czy później) bo zwiększenie kosztów o np. 200zł miesięcznie byłoby do przyjęcia ale o 1000 to już nie. Mam przykład z jednej miejscowości gdzie pociągnięto wodociąg (typowa wieś na ścianie wschodniej), wydawałoby się, że kto będzie płacił za wodę jak każdy ma u siebie studnię a po jakiś 10 latach praktycznie wszyscy korzystają z wodociągu mimo, że jak to przy gospodarstwach zużycie wody jest spore. I o takie podejście mi chodzi, koszt wywozu niesegregowanych śmieci 100zł, proszę bardzo jak firma podstawi mi kosze do segregacji (w tej samej miejscowości firma odbiera za darmo posegregowane śmieci a płacą jedynie za te bez segregacji, co dziwne gmina stosunkowo biedna, zero przemysłu i jakichkolwiek firm a ma wodociąg, telefon, segregacje śmieci). Karać za opalanie węglem, proszę bardzo jak będzie możliwość zmiany na inny rodzaj ogrzewania niewielkim kosztem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem jak najbardziej za takim rozwiązaniem, ale ponieważ rozumie ludzi, których na to nie stać dopuszczam palenie węglem ale w ekologiczny sposób.

 

W Krakowie ma być zakaz palenia paliwem stałym:

http://www.strazmiejska.krakow.pl/smmk/index.php/dziennik-polski/1321-bdzie-zakaz-palenia-wglem

 

---------------------------------------------------------------------------------------

ZAGROŻENIA. Kraków jest w ścisłej czołówce najbardziej zanieczyszczonych polskich miast

 

Powietrze w Krakowie jest coraz bardziej zanieczyszczone. Czy i kiedy zostanie wprowadzony zakaz stosowania paliw stałych do ogrzewania? Na razie nie wiadomo. Projekt szczegółowej uchwały w tej sprawie Urząd Marszałkowski ma przygotować w przyszłym roku. Pisaliśmy o tym wczoraj.

 

- Do 2003 r. jakość powietrza w Krakowie poprawiała się, ale później zaczęła się pogarszać i tak jest do chwili obecnej. Jesteśmy wielką aglomeracją, więc problem na pewno będzie się nasilał - zwraca uwagę zastępca wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska, Ryszard Listwan.

 

Wśród głównych przyczyn takiego stanu rzeczy wymienia się tzw. niską emisję - to palenie w domowych piecach lub lokalnych kotłowniach paliw stałych (przede wszystkim węgla) albo wręcz zwykłych śmieci komunalnych.

 

- Taki zakaz na pewno przyczyniłby się do poprawy jakości powietrza w mieście - uważa dyrektorka Wydziału Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta Krakowa, Małgorzata Mrugała. Przyznaje jednak, że wprowadzić go nie byłoby łatwo. Polska na węglu stoi, jest on tańszy niż np. gaz czy prąd, a ludzie wybierają taki rodzaj ogrzewania, który jest bardziej opłacalny.

 

- Być może Kraków rzeczywiście powinien zrezygnować z indywidualnych palenisk na paliwo stałe, ale to nie jest takie proste do wyegzekwowania, bo wiąże się ze znacznymi kosztami. Trudno zmusić ludzi, by przestali palić węglem, jeśli nie przedstawi im się alternatywy - wskazuje Ryszard Listwan. - To państwo powinno wprowadzić zachęty ekonomiczne dla mieszkańców.

 

Otóż autorzy nowego programu wojewódzkiego prognozują, że by osiągnąć spadek stężeń zanieczyszczeń do poziomów dopuszczalnych, trzeba zlikwidować ogrzewanie węglowe w ponad 24 tysiącach krakowskich mieszkań (w pierwszej kolejności w dzielnicach: Stare Miasto, Grzegórzki, Krowodrza, Dębniki, Zwierzyniec, Podgórze i Swoszowice). Tymczasem przez ostatnich prawie 15 lat w Krakowie udało się zlikwidować niewiele ponad 19,5 tysiąca domowych pieców i kotłowni, zaś "Program ochrony powietrza dla aglomeracji krakowskiej" - choć jest realizowany już od blisko 4 lat - jak dotąd nie przyniósł rezultatów, powietrze w mieście jest coraz bardziej zanieczyszczone.

 

Zgodnie z wymogami Unii Europejskiej na poprawę jakości powietrza mamy czas tylko do 2011 r. Jeśli nie rozwiążemy problemu, UE nałoży na nas ogromne kary. Czy więc zakaz palenia węglem w Krakowie zostanie wprowadzony? Zgodnie z przepisami ochrony środowiska, Sejmik Województwa Małopolskiego może wydać taką regulację. - Po przyjęciu przez sejmik "Programu ochrony powietrza dla województwa małopolskiego" w aktualnym kształcie, Urząd Marszałkowski przystąpi do opracowania projektu szczegółowej uchwały w sprawie zakazu stosowania paliw stałych w Krakowie. Projekt tej uchwały przygotowany będzie w 2010 r. - poinformowano nas w biurze prasowym Urzędu Marszałkowskiego.

 

Gdyby zakaz został wprowadzony, to - jak usłyszeliśmy w magistracie - gmina na pewno będzie miała możliwości jego egzekucji, gdyż są stosowne przepisy ochrony środowiska, które pozwalają na kontrole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to i ja:

- mieszkam w gminie gdzie gaz jest od zarania wieków,

Ale niestety większość sąsiadów ma kotły na opał stały i kopci czym popadnie.

Kilkanaście lat temu gdy były budowane ich domy, wszyscy pozakładali sobie po dwa kociołki: jeden gazowy i drugi - na śmieci.

I tak żyjemy sobie w swoim własnym smrodku!!!!!!

Chodząc na spacery zygzakiem, aby omijać kupki pupilków!!!!!!

Lecz ci mieszkańcy, którzy zbudowali sobie domy wcześniej niż 10 lat temu, odśnieżają chodniki. Nowi mieszkańcy mają to w wielkim poważaniu!!!! Przecież mają samochody, nie muszą chodzić po chodnikach.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowi mieszkańcy mają to w wielkim poważaniu!!!! Przecież mają samochody, nie muszą chodzić po chodnikach.

Pozdrawiam.

 

 

 

niestety ale musza odsniezac chodniki przed wlasna posesja nawet jak maja helikopter bo jak sobie zlamie noge to on bedzie bulil mi odszkodowanie pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowi mieszkańcy mają to w wielkim poważaniu!!!! Przecież mają samochody, nie muszą chodzić po chodnikach.

Pozdrawiam.

niestety ale musza odsniezac chodniki przed wlasna posesja nawet jak maja helikopter bo jak sobie zlamie noge to on bedzie bulil mi odszkodowanie pozdrawiam

ale jak sobie nie złamiesz, to nie będzie bulił i się nie narobi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym odśnieżaniem to jest troszkę inaczej.

Gmina większości właścicielom odebrała po kawałku posesji, i chodniki nie przylegają do działek, tylko do pasa zieleni. Nie ma konieczności odśnieżania, lecz niektórzy (może z powodu niewiedzy, lub przyzwyczajenia) odśnieżają. Ja odśnieżam dla siebie i sąsiadów - nie muszę. Gmina nie odśnieża, chyba że same skrzyżowania.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a znacie kogos kto zlamal sobie cos i wygral odszkodowanie od wlasciciela posesji?i jak wyglada sprawa z tym ze to gmina powinna zapewnic wlascicielowi posesji srodki do utrzymania chodnika w,czystosci,np.piasek do posypania.a co do ekologi to zawsze sa 2 strony medalu z jednej psie kupy na chodniku smieci w lesie i segregacja odpadkow i tu chyba wszyscy sie zgodzimy zmiana tego nie jest zbyt kosztowna i skomplikowana 2 strona medalu,ogrzewanie,i tu juz nie jest tak latwo to wymaga pieniedzy i to sporych i tu widze role panstwa dotacje ulgi i inne na modernizacje zmiane instalacji co niestety z tym jest kiepsko w mojej gminie popatrzyli na mnie jak na idiote kiedy zapytalem o dofinansowanie na ten cel:)jedno wiem ekologia kosztuje a my nie jestesmy bogatym spoleczenstwem i moze dla tego w mojej kotlowni jest i kociol gazowy i piec na paliwo stale.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 30 minutach z komina poszedł dym czarniejszy niż było wcześniej.

Twoje materialy poszły przez komin,a że nie z ekologicznego materiału to i dym czarny :lol:

 

eeeeee.....spiskowa teoria... somsiadowi ;) wychłodziło się w domu od stania z otwartym wiatrołapem (bo domyślam się, że konferencja odbyła się w wiatrołapie) poszedł do kotła i podrzucił szufelkę węgla

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.a co do ekologi to zawsze sa 2 strony medalu z jednej psie kupy na chodniku smieci w lesie i segregacja odpadkow i tu chyba wszyscy sie zgodzimy zmiana tego nie jest zbyt kosztowna i skomplikowana 2 strona medalu,ogrzewanie,i tu juz nie jest tak latwo to wymaga pieniedzy i to sporych i tu widze role panstwa dotacje ulgi i inne na modernizacje zmiane instalacji co niestety z tym jest kiepsko w mojej gminie popatrzyli na mnie jak na idiote kiedy zapytalem o dofinansowanie na ten cel:)jedno wiem ekologia kosztuje a my nie jestesmy bogatym spoleczenstwem i moze dla tego w mojej kotlowni jest i kociol gazowy i piec na paliwo stale.

Tu nie chodzi o to, żeby od razu każdy wyrzucał kocioł węglowy i stawiał gazowy, albo jeszcze lepiej pompę ciepła.

 

AbsolutNIE.

 

Chodzi o to, żeby nie palił w tym kotle na paliwa stałe:

* butelek PET,

* szmat,

* kaloszy,

* innych plastiko-śmieci.

 

A jak już pali węgiel, niech to robi mądrze, czyli tak, żeby nie było dymu, smrodu i żeby miał z tego jak najwięcej ciepła. Jak debil jeden z drugim tego nie potrafi po dobroci zrozumieć, to trzeba mu mandat wystawić, jak go zapłaci (albo komornik mu zabierze telewizor na jego spłatę), to się nauczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KrzysztofLis2 prawdę mówisz, po zmianie ustroju większości ludziom odwaliło. :(

 

A propos palenia śmieci w piecach, to u mnie w gminie niektórzy palą prawie wszystko, bo poprostu ogrzewanie jest drogie i nie stać ich na gaz czy inne alternatywne ogrzewanie.

Przykład mojego sąsiada, starszego człowieka. Gmina prowadzi segregację odpadów, zabiera śmieci raz w miesiącu i daje po każdym odbiorze nowe darmowe worki na odpady, mowię sąsiadowi, żeby segregował, to on na to, kilka woreczków i butelek plastikowych w miesiącu to ja wrzucę do pieca i spalę. I co zrobić w jego przypadku - stare nawyki i przyzwyczajenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...