IVO333 27.02.2010 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2010 Swego czasu kiedy jeździłem na montaże okien bardzo często odkrywaliśmy gdzieś pod jakimiś schodami czy w innym zakamarku magazyn butelek po jakimś winku wzmocnionym czy innych halucynogenach. Raz była to "służbowa" wersalka majstrów wypchana tak że przy przesuwaniu oderwała się płyta pod spodem i inwestor oczy zrobił wielkie kiedy zobaczył ile naczynek wypadło A tacy fajni byli, spali na budowie żeby przy okazji pilnować wszystkiego (no bo nie dlatego że nie byli w stanie wydostać się o własnych siłach). Efekty? Przejrzyj forum i żale np. że montażyści kiepsko zamontowali okna a jeśli by mieli je zlicować z zewnątrz dookoła to powinni z ościeżnicy zrobić faworka bo ściana i nadproże taką mniej więcej płaszczyznę prezentuje. Proponuję też podczas pomiaru stolarki spróbować określić docelowy poziom posadzek kierując się wysokościami schodów, otworów drzwiowych, poziomem parapetów, minimalną grubością warstw posadzek i ułożyć to w logiczną całość. Na budowie nie wystarczy ulepić ściany, wskazane jest też myślenie a alkohol ponoć w tym nie pomaga. Nie jestem abstynentem ani wrogiem 2 piw dziennie. Kierownik zaprzyjaźnionej ekipy ma zasadę; zero alkoholu podczas pracy za to na wiankowym jazda bez trzymanki. Wątroby może jego ludzie sobie zepsują ale domów klientom nie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
himlaje 27.02.2010 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2010 Efekty? Przejrzyj forum i żale np. że montażyści kiepsko zamontowali okna ... a to chyba kamyczek do mojego ogródka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 27.02.2010 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2010 Nie moim zadaniem jest pilnowanie dorosłych ludzi. Mogą sobie pić po pracy - nie ma sprawy. 2 piwa, 5 piw, flaszka - ok - ale po pracy. W końcu to nie dzieci i nie moja sprawa,że w sobotę, jak mają wolne, rozpracują butelkę albo dwie. Byle nie włazili nigdzie i nie rozrzucali flaszek po ogrodzie. Ale nie o tym chyba tu jest dyskusja. NIe widzę też 30 stopni w słońcu za oknem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 27.02.2010 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2010 a masz z tą firmą podpisaną umowę na piśmie?Bo jak nie to lepiej policji nie wzywac,zatrudniasz na czarno i tobie też się oberwie ALe policja to nie PIP :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 27.02.2010 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2010 NIe widzę też 30 stopni w słońcu za oknem... Dlatego piją na rozgrzewkę Na jedno dwa piwa przymykłem oko, wiecej jeden wypił, wyleciał z hukiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
samm 27.02.2010 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2010 Mnie to się zdaje, że wielu inwestorów, gdyby się dowiedziało o wypadkuna ich budowie, to pierwsze co by ich interesowało, to żeby przebadaćofiarę wypadku na obecność alkoholu. Pił, jego wina, odszkodowaniesię nie należy.Nigdy nie słyszałem, żeby inwestor zadzwonił na policję bo jakiśbudowlaniec jest pijany na jego budowie, ale może ktoś słyszał?Ja w pierwszej kolejności porozmawiałbym z kierownikiem budowy i poprosiłbym aby on zajął się problemem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
IVO333 27.02.2010 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2010 Efekty? Przejrzyj forum i żale np. że montażyści kiepsko zamontowali okna ... a to chyba kamyczek do mojego ogródka Litości, do żadnego ogródka. Twoje przeboje nie są winą murarzy. Zmierzam do tego że "średnio dysponowani" majstry mogą schrzanić wiele rzeczy. Te natury estetycznej (coś krzywo czy kąty prosto-ostro-rozwarte) wyjdą przy wykończeniówce czy choćby montażu stolarki. Ale są takie jak choćby spieprzona hydroizolacja która da efekty kiedy już dom będzie zamieszkany a wcześniej niewielkie są szanse wychwycenia tego. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sławek... 27.02.2010 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2010 Nie wiem skąd nagle tylu "prawników" na forum, ale może jeden z nich mi wytłumaczy na podstawie jakiego paragrafu "poleci" zlecający pracę firmie za spowodowanie wypadku przez pijanego pracownika firmy, która go zatrudniła? ja jako "prawnik" jak to ująłeś, widzę poruszając się po wielu budowach jak to wygląda w większości przypadków... otóż wygląda to tak, że inwestorzy szukają "żeby było jak najtaniej" i dlatego żadne formalności nie są dopełniane, o spisywaniu umów z normalnymi firmami nie wspomnę (te firmy są za drogie)... biorą więc kogoś tam do "roboty" z polecenia oczywiście (polecenie sąsiada/szwagra/teścia/kochanka nieślubnej córki teścia z pierwszego małżeństwa, itd), ten (nazwijmy go Mózg) dobiera sobie kompanów na podstawie sobie tylko znanych kryteriów i budowa rusza.... umowy są oczywiście "na gębę" (inwestor żyje w przeświadczeniu, że umowa ustna na roboty budowlane ma moc prawną i cieszy się, że co by nie było to ma na "nich" haka prawnego...) więc jak kształtuje się odpowiedzialność na takiej budowie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 27.02.2010 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2010 Poruszamy się wieć po innych budowach :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bogus33 27.02.2010 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2010 witam! Sławek! ciekawe rzeczy piszesz... a co do alkoholu na budowie ...otóż u mnie ekipa oficjalnie nie piła. owszem gdzieś tam po kątach- ale nigdy nic nie wskazywało na stan wskazujący- czyli musieli na upale pić nie więcej niż rzeczone tu już 2 piwa. gdyby było ponad miarę to bym ich pogonił, mimo, że była to zarejestrowana firma więc za stan tych ludzi odpowiada ich pracodawca a za bhp na budowie- kierownik budowy. jednak jednego płytkownika /nie mylić z płytkarzem- glazurnikiem/ wywaliłem mimo fachowości za wieczne piwkowanie... pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sławek... 27.02.2010 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2010 Poruszamy się wieć po innych budowach :) ...hehe... widocznie tak Nefer... Ty w końcu Stolica... inny profil Klienta-Inwestora... inna zamożność i inna świadomość... ja co prawda niedaleko od Stolicy, ale i tak widzę, że to trochę inna bajka... oczywiście nie przeczę, że są też budowy normalne, ale jednak większości dużo do normalności brakuje.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.