Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nie ma jak w domu - poszukiwania wnętrza...


Recommended Posts

I wróciłaś ...i świetnie :) dylematów podłogowych współczuję, ale jak jest głosowanie to jako wieloletni użytkownik wykładzin (brrr...) głosuję za dechami ...tylko ten lakier samemu to może sobie kochana odpuść ...nie jest to zdrowe dla brzuszka :) a zdjęć zakupów nie mogę się doczekać ...(Nordale mniam) ...a jak w końcu załatwiłaś z mirabeau ??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam

trafiłam tutaj przypadkiem ale ponieważ widzę wózek bebecara to coś skrobnę, bo sama się długo zastanawiałam zanim go kupiłam. Gondola jest faktycznie chyba najlepsza na rynku, starcza nawet do 7 miesiąca. O spacerówce piszą wiele złego na forach, głównie, że jest mała i ciasna. Moim zdaniem ma ona po prostu nieco inną konstrukcję niż inne wózki i z tego wynika wrażenie, że jest wąska. Chroni za to bardzo dobrze przed chłodem zimą. Jedyna wada to podnóżek wbudowany na sztywno. Dla dziecka około 1,5 roku w pozycji leżącej będzie już brakło miejsca na nóżki. W innych wózkach nogi swobodnie zwisają, tutaj albo muszą iść na górę albo na boki. W pozycji siedzącej jest ok. To chyba jedyna wada pozostałe to tylko zalety.

Wózek świetnie się się sprawdził w śnieżną zimę i wjedzie praktycznie wszędzie. Ja dodatkowo mam tą wersję na sprężynach więc jest też super bujający. Łatwo się składa i rozkłada ale jest przy tym bardzo ciężki więc nie polecam go jeśli trzeba go będzie gdzieś wnosić albo wozić często samochodem. No i największy bajer, blokowanie kół nogą (jak hamulec), można sobie zmieniać wedle woli nawet co 5 metrów bez zatrzymywania się i brudzenia rąk.

A i jeszcze jedno, fotelik w samochodzie to podstawa bezpieczeństwa, a taka gondola to tylko w skrajnych przypadkach i to tylko jeśli dziecko z jakiś powodów nie może jechać w foteliku.

 

Ogólnie to wóżek na spacery w terenie a nie hipermarkecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj kici!. Cieszę się bardzo, że wracasz do sił! Nie zazdroszczę Ci tego strachu i złego samopoczucia, które towarzyszyły Tobie te kilka tygodni.

Ja czuję się wyjątkowo dobrze. Żadnych wymiotów,skurczów, bólów brzucha itp. Tylko wieczna senność i zmęczenie... Mimo wszystko zdecydowałam, że od kwietnia idę na zwolnienie lekarskie. Mam pracę również nocną i weekendową, a mój szef nie widzi żadnych przeciwwskazań, do pełnienia przeze mnie dyżurów nocnych. Poza tym mam ciągły kontakt z chorymi w pracy. W zaszły tydzień tak przebrała się miarka, że powiedziałam KONIEC! Termin mam na 8 października. Z zakupami bobaskowymi jeszcze się wstrzymuję. Nie chce zapeszać... To również nasze pierwsze dziecko, więc chuchamy i dmuchamy. Pierwsze usg tak przeżyłam, że nie mogłam powstrzymać łez... Zobaczyć i usłyszeć serce własnego dziecka to największy cud świata :D Wszyscy wróżą mi chłopca, a ja wolałabym ... Ale najważniejsze, żeby było zdrowe! POZDRAWIAM, trzymam kciuki i będę zaglądać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kicia ... jak wiesz tapeta mnie oczarowała .. delikatna kolorystyka i wytworne pasy ... bardzo ciepła jakims cudem :) ... firanki tu nic nie trzeba dodawać bo ta mgła w oknie sama mówi za siebie ... pomysł na ocieplenie wiosennie domku popieram ... sama choć bazując na szerokiej tonacji szarego pragnę trochę pasteli i wesołej mocy kwiatów ... a nordale ... a nordale wypasione i cudne :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Jestem, jestem tylko w ciągłym biegu...wpadam na chwilkę zobaczyć co u Was i już mnie coś woła:rolleyes:

 

Przesunęło nam się połówkowe i robimy je dzisiaj po południu...się nie mogę doczekać, żeby zobaczyć szkraba i mam nadzieję, że nie zrobi mamusi i tatusiowi kwietniowego psikusa, lecz pokaże co tam się kryje...

 

Wróciłam do pracy, bo wyniki mam już bardzo dobre i czuję się też dobrze, tylko jakoś mam wrażenie, że wszystko robię w zwolnionym tempie;).

 

Prace w domku trwają i jak ogarnę w weekend ten wszędobylski biały pył, obiecuję z ręką na sercu zrobić piękne zdjęcia, a teraz troszkę Wam poopowiadam:

myśleliśmy i chodziliśmy, myśleliśmy i chodziliśmy, aż w końcu wychodziliśmy i mamy dechy w sypialni i pokoju malucha:wave: - dębowe i olejowane na biało, są krótsze i węższe niż w salonie (dlatego też tańsze), ale wyglądają świetnie, tak ładnie ociepliły te pomieszczenia a jednocześnie nadały im charakteru.Ceglana ściana w sypialni też już gotowa a na niej zamontowane nordale - wczoraj robiłam próbę żarówkową...warto było tak długo na nie czekać...deski, cegła i one tworzą niepowtarzalny klimat - teraz muszę to wszystko tylko odkurzyć, sprawić by przez szyby znowu przebijało się światło, powiesić zasłony i nawet bez mebli mogłabym stamtąd nie wychodzić:) Nie wiem tylko jak rozwiązać problem karnisza - przez skosy on się po prostu nie zmieści na szerokość całego okna balkonowego; tutaj mam jakieś stare zdjęcie, na którym trochę to widać:

http://img691.imageshack.us/img691/4552/sypialniaskos.jpg

By ungezogene at 2011-04-01

 

Pokój malucha dzisiaj doczeka się tapety na jednej ze ścian i pstryczków elektryczków, potem tylko mycie okna i moje zwiewne zasłonki i pomału będzie można rozglądać się za łóżeczkiem, komodą i może ławeczką ze skrzynią na przytulanki:-) W nowo odkrytej szczecińskiej galeryjce z francuskimi przydasiami upatrzyłam sympatyczne szare miśki - sama bym się do nich poprzytulała ... w sukienkach lub garniturkach... może po dzisiejszym usg już będę wiedzieć, które będą odpowiednie:-)

 

Przywędrował też do nas nowy mebelek - komoda do gościnnej sypialni...w sklepie prezentowała się tak:

http://img855.imageshack.us/img855/1018/komoda.jpg

By ungezogene at 2011-04-01

Oko mi się cieszy, jak na nią patrzę...oprócz łóżka i stolików nocnych, będzie jedynym meblem w tej sypialence, więc jej dostojność tworzy klimat.

 

Wczoraj dostałam przesyłkę z upatrzoną od dawna lalką (gipsowa malowana i drewniana podstawa)- chciałam ją postawić na tym najdłuższym parapecie w salonie, ale niestety lala jest uszkodzona - ma połamane ręce, które zresztą były ruchome:( Oficer mówi, że może jakoś uda mu się to naprawić, ale szczerze jakoś tego nie widzę...szkoda, bo nigdzie nie widziałam takiej drugiej, a przyjechała z Francji :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lasche z mirabeau nie da się dogadać, pod żadnym warunkiem nie chcą wysyłać za granicę...w końcu poprosiłam swojego niemieckiego ex-friend'a o przysługę - wstyd się przyznać, ale zdeterminowana kobieta jest zdolna do wszystkiego...:rolleyes:. Płacić można kartą kredytową, ale cała ta procedura wraz z przygotowaniem przez nich wysyłki trwa około dwóch tygodni, więc spieszno im nie jest.

 

Bella dziękuję za troskę i miłe słowa - nic się nie martw, dbam o siebie jak mogę i nawet polubiłam sok ze świeżych buraków;) Czasem mi nerwy puszczają i okres "łzawienia" też już mam za sobą, ale chyba już wychodzę na prostą :).

 

Aneta widziałam u Ciebie na zdjęciach jak Maryś rośnie, a łącznie z braciszkiem to już cud miód:). Co do Twoich dylematów lampowych - nie spiesz się Kochana, z żarówkami wcale nie żyje się tak źle, a jak już się trochę pomieszka, to i czasem koncepcja potrafi się zmienić...a na te wymarzone (no może nie wszystkie;)) warto trochę poczekać.

Zastanawiam się cały czas nad wózkiem...biorąc pod uwagę, że często będę musiała sobie z nim radzić sama i podróżowanie jest mi nieobce, zaczęłam coraz bardziej przekonywać się do trzykołowców - są jednak dużo lżejsze i bardziej zwrotne. Tak jakoś ostatnio za mną chodzi Recaro Babyzen http://www.babyzen.com - co o nim moja droga Mamo;) myślisz?

 

Wandeczka, dakula dziękuję Wam bardzo za opinie w sprawie Bebecar'a.

 

panczurka a brzusio już wystaje? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kicia ciesze sie bardzo, ze juz Ci lepiej:hug: .koniecznie pochwal sie dzisiaj po usg kto tam w brzusiu mieszka.:) Masz juz pomysl na pokoj dla Malenstwa?

Nasza Marysia jest super - jestesmy w niej strasznie rozkochani, zreszta w Okruszku tez - Dzieci to najcenniejsze skarby:) . Co do wozka, wyglada niezle ale ja widze 2 wady - nie rozklada sie do pozycji calkiem lezacej co wedlug mnie wazne no i nie ma hamulca przy raczce, moje wszystkie wozki maja ten przydatny drobiazg, od tygodnia mam wozek blizniaczy http://www.firstwheels.nl/en/twin-functies.php i szlag mnie trafia bo ciezko mi przy zjazdach utrzymac ta krowe z 2 dzieci nie wiem moze nie byloby problemu gdyby to byl pojedynczy wozek. A widzialas ten typowany przez Ciebie w realu czy tylko w necie? Trojkolowce sa super, ja nie zamienilabym na inny...

Co do lamp to odpuscilam bo nie chce kupowac na lapu capu a potem sie wkurzac wiec beda zarowki a potem sie zobaczy.

komoda ladniutka, czyzby z Mode de vie?

koniecznie wklej zdjecia domu bo zyc ci nie damy, ja tez czekam na odslone nordali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tak dużo pracy w biurze, że nie nadążam:bash:, ale dzisiaj piątek a to znaczy, że jutro sobota:) Oficer wyemigrował, więc w końcu będę miała czas tylko dla siebie i aparatu:)

 

Co do misiów - będą sukieneczki:wave: Tak , Kochane moje, - pan doktor powiedział, że zgodnie z jego długoletnią wiedzą medyczną, on tu nic innego nie widzi tylko dziewczynkę:wave: Rośnie nam malutka Basia, a mama i tata skaczą ze szczęścia, chociaż nie tak wysoko jak babcie:)

 

Buziaki:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...