Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Bo jeden mój znajomy miał tylko 4 (cztery lata ) i się wypalił w środku że puszczał wodę do komory spalania za cienka blacha czy nie znał firmy tylko wiedział że był czeski jego ojciec i brat miał dokładnie taki sam kocioł i też cztery lata i do śmieci a z zewnątrz ładniutki

Przydało by się byście podawali marki

Bo jeden mój znajomy miał tylko 4 (cztery lata ) i się wypalił w środku że puszczał wodę do komory spalania za cienka blacha czy nie znał firmy tylko wiedział że był czeski jego ojciec i brat miał dokładnie taki sam kocioł i też cztery lata i do śmieci a z zewnątrz ładniutki

Przydało by się byście podawali marki

 

ma troche osób - mylisz sie

ten czeski do Vigas

niemieckie Atmos ale sa i w tej chwili bodajże polskie odpowiedniki ...

przy niskiej cenie drzewa opałowego kocioł spałca sie w 3 - 4 sezony grzewcze

niemniej "pewniejszy" mino gorszej ekonomiki spalania jest kocioł na paliwa stałe, w którym spalasz wszystko czym dysponujesz w danej chwili

całe "epopeje" na temat kotłów zagazowujacych drzewo na holcgaz pocztasz w watku "Chetnie pomoge"

pozdro

 

brzoza

Temat korozji kotlow zgazowujacych na drewno nie jest nowy.

Zeby lepiej zrozumiec caly ten proces, warto troche poczytac, glownie jego analizy chemiczne.

 

Wowczas okazuje sie, ze uzytkowanie takie kotla to przede wszystkim praca w gornych zakresach wydajnosci. Inaczej niestety byc nie moze.

Wlasnie wysoka temp. w kotle, dochodzaca do 1200 st. C, pozwala dokonczyc ta rekacje chemiczna, jednoczesnie neutraizujac agresywne zwiazki chemiczne, ktore powstaja po drodze.

 

W mojej okolicy od paru lat instaluje sie kotly na drewno, glownie vigas-y chba ze wzgledu na ich zintegrowana automatyke, czego jeszcze brakuje np. w atmosach.

Slyszalem od mojego hydraulika o podobnych przypadkach perforacji kotla po 4-5 sezonach uzytkowania.

Uzytkownicy tych kotlow to najczesciej wlasciciele prl-owskich kostek.

Podstawowy blad popelniany bywa juz na samym poczatku: kociol wpina sie do co nie uwzgldniajac przy tym koniecznosci zapewnienia minimalnej temp. powrotu, tzn, nie podlacza sie zaworu termostetycznego.

Nabywcy chyba blednie rozumieja fakt istnienia automatyki w kotle i rezygnuja z koniecznego osprzetu.

Glownie w tych przypadkach dochodzilo do uszkodzenia kotlow.

Co prawda byly to vigas-y, ale to samo dotyczyloby chyba wszystkich kotlow na drewno.

 

Kiedys zrobilem mala probe, odlaczajac zbiornik akumulacyjny z ukladu i niestety juz po pierwszej dobie komora zaladowcza jak i drzwiczki zaczely

"brudzic sie".

Eksploatacja kotla w takich warunkach to chyba przyspieszony wyrok smierci na jego korpus.

 

Tak jak w watku "chetnie pomoge" zachecam do stosowania chocby zbiornika wyrownawczego 500-1000 litrow, korzyscia bedzie duzo dluzsza zywotnosc urzadzenia, zapewne tak jak podaje producent minim. 15 lat.

 

Pozdr

Zbyniu

Czyli do podstawowej ceny muszę doliczyć akumlator ciepła i chyba ten zawór mieszający coś kojarze na to w czym jest lepszy oprócz minimalnie większej wydajności od normalnego kotła czy mi to się zwróci

Cześć.

Na poczatek "brzoza"-ten vigas to raczej słowacki ,a atmos czeski(fabrykę ma ojciec z synem) i chyba najbardziej popularny.

Co do atmosa to podobna jest tylko Astra z kostrzewy ,a do vigasa -buderus,ekovimar,kd ekocentr i cała masa innych.Trochę inne to kostrzewa czy ferrum.

Co do awarii kotłów - sprzedałem już kilkanascie i szczerze mówiąc to na np 20 kotłów tylko 1-2 osoby palą SUCHYM! drewnem a reszta :"no jest suche -przywieźli mi z lasu 3 dni temu"- wbijasz siekierę i chlapie woda - ale to "zły kcioł" a nie mokre drewno czy 5 m komin o przekroju 14*14 gdzie kominiarz był 10 lat temu - jest winien.

Uszkodzenie kotłów powoduje woda która nie "odejdzie" kominem przy pomocy kondensatu z żarzącego się drewna.

I nie ma zmiłuj się nawet jak będa zawory mieszające czy zbiorniki akumulacyjne to i tak piecyk dostanie w d... jeśli nie będziemy mieli suchego drewna(chociaż te rzeczy akurat troche opóźnia proces zniszczenia).

W miare ważna jest też konstrukcja - najdłużej wytrzyma ten gdzie woda będzie mogła najszybciej uciec i jednocześnie taki który możemy w miarę sami naprawić za pomoca blachy i spawarki(np kostrzewa (gorzej)

czy ferrum (lepiej))

Bo np w atmosie/vigasie i in nie za bardzo jest go jak rozebrac i naprawić bez wzywania serwisu.No ale Polak potrafi i jak sie dobrze pomyśli i postara to wierzę że nie będzie potrzeby zakupu nowego urządzenia.

Tomcio

Swieta racja Goscia,

mokre drewno wyklucza dlugotrwale uzytkowanie kotlow na gaz drzewny.

Warto chyba na samym poczatku przygotowac klienta na koniecznosc magazynowania opalu przynajmniej przez 2 lata.

 

Inaczej to strata pieniedzy i ( zczym sie spotkalem) podejmowane proby

przerobki Atmos-a na zwykly kociol, opalany weglem.

 

Pozdr

Zbyniu

Swieta racja Goscia,

mokre drewno wyklucza dlugotrwale uzytkowanie kotlow na gaz drzewny.

Warto chyba na samym poczatku przygotowac klienta na koniecznosc magazynowania opalu przynajmniej przez 2 lata.

 

Inaczej to strata pieniedzy i ( zczym sie spotkalem) podejmowane proby

przerobki Atmos-a na zwykly kociol, opalany weglem.

 

Pozdr

Zbyniu

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...