Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ustalanie cen z wykonawcą


orasje

Recommended Posts

Szanujące się hurtownie, sklepy czy dystrybutorzy mają zazwyczaj dwa filary rabatowe. Jeden dla wykonawców a drugi dla ogółu.

Przykładowo farby Flugger, wykonawcy dostają bodajże upust 20% czy 25% natomiast osoba z ulicy czy choćby inwestor ale bez określonej działalności dostaje max 10% czy 15% (nie pamiętam dokładnie) i nie przeskoczy tego progu. W takiej sytuacji to od wykonawcy zależy czy i ile odda swoich rabatów klientowi lub ile dolicza sobie. ....

 

PS.

Inna sprawa że inwestor - budujący dom również może lecz nie zawsze dostać rabaty dla wykonawców ale zależy to od polityki danej hurtowni.

 

.... i udając się "na zakupy" nalżey oczywiście mieć beretkę i kombinezon pochlapany farbe rzeczonego producenta oraz komplet dokumentów (wypis z działalności i oczywiście uprawnienia cechowe) - bo hurtowni czy dystrybutorowi bardzo zależy zeby sprzedac towar właśnie wykonawcy a nie inwestorowi..

..Upust zależy w 99 procentach od ILOŚCI kupionego/kupowanego towaru (z tym faktycznie u wykonawcy jest łatwiej - bo może "zapracować" na rabat) i zdolnosći negocjajcyjnych...

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając powyższe wciąż potwierdzam swoje podejście do klienta z ceną x za całość.

Jak ktoś nie chce w ten sposób - cóż - wolny rynek.

Ale przynajmniej i ja i klient mamy święty spokój jeśli chodzi o problemy typu "a za ile on to kupił? a miały byc 3 trójniki a dał 2!" itp. włącznie z wpisami nt "uczciwości" wykonawców.

Proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając powyższe wciąż potwierdzam swoje podejście do klienta z ceną x za całość.

Jak ktoś nie chce w ten sposób - cóż - wolny rynek.

Ale przynajmniej i ja i klient mamy święty spokój jeśli chodzi o problemy typu "a za ile on to kupił? a miały byc 3 trójniki a dał 2!" itp. włącznie z wpisami nt "uczciwości" wykonawców.

Proste.

 

Otóż to !!! I wykonawcom marżowym byznesmenom mówimy zdecydowane nie !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

st_x nie będę wdawał się z Tobą w polemikę.

 

 

PS.

Pisałem o szanujących się dystrybutorach i hurtowniach a nie o takich co sprzedadzą wszystko i każdemu.

 

Witam

 

Nie chodzi o polemikę - tym bardzej, że sam spotkałem się z podobną praktyką tyle że nie w "hurtowni" a w sklepie/magazynie dystrybutora (sprzęt CCTV). Pokazałem wypis z rejestracji działalności i zmieniło się nastawienie do "klyenta". ;)

 

WNIOSEK: - taką "hurtownię" bym omijał (jako inwestor).

 

P.S. - obejrzałem "referencje" i........... jak będę (w końcu) remontował łazienkę to "się przypomnę" (tylko płytki - "wodę" i "prąd" robię sam :) )

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokazałem wypis z rejestracji działalności i zmieniło się nastawienie do "klyenta". ;)

 

WNIOSEK: - taką "hurtownię" bym omijał (jako inwestor).

 

Nie ma w tym nic dziwnego.

Sprzedając komuś z działalnością gosp. dla celów prowadzonej działalności sprzedawca sprzedaje i to koniec procesu (w dużym uproszczeniu oczywiście).

W przypadku sprzedaży zwykłej osobie fizycznej, nie dla celów działalności - kupujący jest konsumentem. Z szeregiem dodatkowych uprawnień (tzw. rękojmia, itp.). Stąd też uzasadnione są różnice w podejściu oraz w cenach w niektórych przypadkach pomiędzy sprzedażą dla działalności gospodarczej i konsumentowi.

 

Dlatego też uważam, że wykonawcy jeśli dostarcza materiały należy się coś ekstra (pomijając, że zwykle też za załatwienie tego, transport, wzięcie na siebie kwestii nadwyżek/braków itp.) - bo bierze na siebie dodatkową realną odpowiedzialność. Oczywiście zakładam, że mówimy o kimś, po kim widać, że w razie czego się z tej odpowiedzialności jest w stanie wywiązać lub da się to wyegzekwować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może dlatego 100 razy już pisano na forum że należy żądać od wykonawcy kosztorysu... ja napisze 101 raz :-)

wtedy mamy czarno na białym - co i po ile.

 

co do tych różnych rabatów - ostatnio po raz PIERWSZY w czasie budowy natrafiłem na sytuację że czysta robocizna + materiał mój = (słownie RÓWNA SIĘ) robota+materiał wykonawcy. chodzi o ocieplenie zewn.

Do tej pory ZAWSZE materiały kupowane przeze mnie wychodziły mnie taniej niż gdybym przystał na "super rabaty" wykonawcy.

Nie znaczy to że wszystko kupowałem - tynki i instalatora wziąłem z materiałem chociaż wiedziałem że ma drożej - ale przywiózł, zamontował, co zostało pozbierał, od momentu podpisania umowy ceny są niezmienne... za to też się płaci!

 

wykonawcy mają rabaty - a jakże, ale nie zawsze zaopatrują się w hurtowniach które są najtańsze. to raz.

przeszukanie kilkunastu hurtowni w regionie to dla inwestora obecnie kilka kliknięć myszką. i z najniższą ceną można się udać do hurtowni w której kupujesz większość rzeczy - i.... okazuje się że indywidualny klient TEŻ JEST WAŻNY. to dwa (i rabatami nie ustępuje wykonawcom :-))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...