Gwarancja na okna tylko na papierze

[JarekKos]

Teraz to poważna firma powinna udowodnić, że pęknięcie nie jest spowodowane wadą towaru (błędy przy produkcji, transporcie, montażu w końcu zły surowiec zastosowany przy produkcji elementów) i że wystąpił trzeci czynnik niezależny od firmy. Podpowiem: (trzęsienie ziemi, skrajne temperatury, no i wspomniane ruchy konstrukcyjne budynku)

 

Opierając się o wypowiedzi i konsultacje uważam, że jest to wada towaru.

Jak na razie jedynym prawdopodobnym pęknięciem szyby było uszkodzenie znajdujące się pod listwą maskującą. Mniej prawdopodobnym mogły być błędy przy wytopie szyby, ale to też jest wada towaru

Nawet osoba sprawdzająca usterkę postawiła na gorąco taką hipotezę.

Po czym w odmowie cytuje się ogólną definicję.

 

Oczywiście prawnie nie jest to łatwe do udowodnienia i wymaga zachodu.

Zresztą jak w przypadku każdej reklamacji, kiedy to producent prowadzi taką, a nie inną politykę.

 

KK50250 - przepraszam

 

MWawak,

 

cytuję art 4 Ustawy o sprzedaży konsumenckiej

 

"Art. 4.

1. Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania."

 

A teraz powiem Ci tak:

 

Jeśli podpisałeś protokół odbioru okien i nie wniosłeś tam uwag że szyba jest pęknięta, to będzie to oznaczało, że okna w chwili wydania były w porządku ponieważ pęknięcie szyby nie jest wadą ukrytą ale jak najbardziej widoczną a w związku z tym nie ma zastosowania art 4 ww ustawy.

 

A teraz jeszcze jedna sprawa.

 

Mogę Ci powiedzieć że w tej sprawie, niestety dla Ciebie , ale jesteś na przegranej drodze.

 

Mogę się jedynie przyłączyć do zdania Jareko, że twoja reklamacja została rozpatrzona dla ciebie niegatywnie. Ale zgodnie z prawem.

 

A to że się tu zdarzyło parę firm, które w podobnych lub innych warunkach wymienili klientom szyby. No cóż : Nie każdy ma tyle szczęścia.

Też mi się zdarzało wymieniać niektórym klientom pęknięte szyby na MÓJ koszt, ale nie wszystkim.

 

Wiem że Ci nie pomogłem , ale i tak pozdrawiam

 

PS: Po przeczytaniu tego wątku mam wrażenie, że nie chcesz słyszeć o opiniach niekorzystnych dla Ciebie.

[jareko]

...PS: Po przeczytaniu tego wątku mam wrażenie, że nie chcesz słyszeć o opiniach niekorzystnych dla Ciebie.

też odnoszę takie wrażenie.

[huraganowy]

z doświadczenia:

gdy słyszę lub czytam o czynnikach atmosferycznych to mi się śmiać chce !!!

Montowałem okna w Norwegii, Rosji tam okna - szyby podatne są o wiele bardziej na czynniki atmosferyczne np -40'C i więcej i jakoś z tych przyczyn nie pękały !

Musiałbym to okno - szybę zobaczyć "na żywo" ale jest wielce prawdopodobne iż pod listwami - ustawiając szybę, źle je zamontowano - podłożono podkładki stąd pęknięcie

Kilkanaście razy już spotkałem się z taką sytuacją. Prowadzę firmę monterską wcześniej pracowałem na produkcji okien, byłem również serwisantem producenta i gdy słyszę niektóre rady "biurowców" to mnie krew zalewa !!! ZERO doświadczenia - tylko teoria i pod-słyszane opowieści.

Szybę po prostu powinien obejrzeć fachowiec przez duże "F" a nie "dziecko neostrady"- a serwis ? ( hahahah ) - jest producenta i jeśli klient nie postawi go pod ścianą przedstawiając dowody to zapomnijcie o uznaniu reklamacji.

 

P.s. słuszna uwaga z FEDERACJĄ PRAW KONSUMENTA - warto się do nich zgłosić na pewno doradzą, jak podejśc do tematu prawnie.

Edytowane 4 Kwietnia 2010 przez huraganowy

[T12345T]

Gwarancja nie obejmuje uszkodzeń mechanicznych, termicznych lub chemicznych powstałych po wykonaniu montażu, jak również będących skutkiem niewłaściwej lub niestabilnej konstrukcji budynku.

 

Sprawa jest z gatunku tych prostych, a Budvar zmięknie jak go nieco przycisnąć. Jeśli jest prawdą i są na to dowody w postaci zdjęć, że pęknięcie szyby rozpoczyna się od "łezki" (wyszczerbienia) o wielkości powyżej 2mm znajdującego się w strefie brzegowej szyby zespolonej, pod listwą przyszybową to:

 

1. Roszczenie jest uzasadnione ponieważ tego typu uszkodzenie szkła, choć mechaniczne, to nie mogło powstać "po wykonaniu montażu".

2. Odpryski w strefie brzegowej szyby są dopuszczalne tylko w określonych ilościach i rozmiarach o czym wie każdy producent szyb, a i większość producentów okien wie o tym też. Ci bardziej kumaci, to nawet wiedzą skąd się ta ich wiedza o tym fakcie bierze, czasem tylko im trzeba przypomnieć, że wiedzą.

3. Przez oznakowaniem szyby oznaczeniem CE (zastępującym aktualnie znak bezpieczeństwa B [ nie mylić ze znakiem budowlanym B]) producent szkła jest zobowiązany do kontroli jakości wykonania pakietu. Jeśli producent okien - Budvar odebrał od producenta szkła uszkodzoną szybę (zaniedbanie procedur ZKP) i zamontował ją w wyrobie finalnym (niestaranność), to w oczywisty sposób jest zobowiązany do świadczeń gwarancyjnych z powodu podanego w pkt1 oraz naprawienia szkody na zasadach ogólnych 471 Kc, co w razie nieprzewidywanego dalszego uporu Budvaru wykaże każda średnio zdolna papuga, sędzinie co to w ogóle nie ma pojęcia o "technice okiennej", czyli każdej.

 

Pozdrawiam

[plonskij]

szyby pekały odkad je wymyslono - Chinczycy 7000 lat temu. pekaja i pekac beda.

A przyczyn jest mlion. Czasami pekaja od wewnetrznych naprezen, czasami od uderzen, czasami - nie wiadomo dlaczego.

Zawsze jest jakas sila wewnetrzna - temperatura, nacisk, ugiecie, itp. Tepy noz do ciecia szkla, uszczerbienie na krawedzi

trza sie z tym pogodzic i szybe wymienic.

[bwojtek]

trza sie z tym pogodzic i szybe wymienic.

To raczej nie podlega dyskusji. Pytanie wątku jest raczej: "na czyj koszt" a z twojej wypowiedzi nie wiem czyją bierzesz stronę?

[huraganowy]

szyby pekały odkad je wymyslono - Chinczycy 7000 lat temu. pekaja i pekac beda.i

trza sie z tym pogodzic i szybe wymienic.

 

A byli w ogóle Chińczycy 7000 lat temu ??? A już o szkle nie wspomnę...

[bwojtek]

A byli w ogóle Chińczycy 7000 lat temu ??? A już o szkle nie wspomnę...

 

http://www.glassonline.com/infoserv/history.html

[huraganowy]

Ile razy już zmieniano historię ???

Sorry ale ja jestem realistą ( nie zobaczę - nie uwierzę )

Pozdrawiam

[j-m]

Witam,

Mam podobną sytuację z oknem tej fimy. Obecnie czekam na odpowiedz po zgłoszeniu reklamacji.

Pytanie do autora wątku - jak zakończyła się ta sprawa?

Pozdrawiam

[Jędrek-Łódź]

Witam. Ja też mam bardzo złe doświadczenia z samą firmą BUDVAR która mieści się w Zduńskiej Woli. Kilka lat temu wymieniłem wszystkie okna w mieszkaniu. Byłem bardzo zadowolony że są szczelne,o miłym profilu i wykończone tak jak chciałem, a najważniejsze że BUDVAR dawał na nie 10 LAT GWARANCJI. Wszystkim znajomym je polecałem. Zamontowała mi je firma z Łodzi mająca siedzibę przy ul. Kopcińskiego. Montażyści wykonali pracę bardzo szybko i fachowo. Pieniądze ponad 5 000 zł wpłaciłem zgodnie z uzgodnieniami w umowie. Moje szczęście trwało 6 lat. W między czasie 1 raz dokonano regulacji.

Pewnego dnia nie mogłem zamknąć okna balkonowego. Po dokładnej obserwacji stwierdziłem że powodem jest pęknięty plastykowy uchwyt zamontowany w oknie. Sprawdziłem pozostałe okna ale tam zamontowano ten sam element ale z metalu.

Zgłosiłem ten problem w punkcie gdzie zakładano okna a pani zażądała książki gwarancyjnej. Jakież było moje zdziwienie gdy usłyszałem że coś takiego jak książeczka gwarancyjna istnieje, bo nigdy niczego takiego nie otrzymałem.Przyniosłem faktury i wszystkie dokumenty związane z zakupem. Pani zrobiła kopie i wysłała do producenta -firmy BUDVAR Zduńska Wola. Chodziło o prosty element który mogłem wymienić nawet sam. Jednak pracownik działu reklamacji stwierdził że nie ma gwarancji to nie wymienią uszkodzonej części. Zostawiono mnie samego z nie domykającym się oknem. Okazało się że gwarancja na zamówieniu to tylko chwyt reklamowy i do niczego nie zobowiązuje. Szkoda że nie powiedzieli tego zanim zapłaciłem całą kwotę tj. ponad 5 ooo zł. Do zakończenia "gwarancji" zostało jeszcze 4 lata a w przypadku kolejnego problemu z oknami mogę liczyć tylko na siebie. GORĄCO ODRADZAM FIRMĘ BUDVAR ( Zduńska Wola)-BIERZE PIENIĄDZE A TY KLIENCIE MARTW SIĘ PÓŹNIEJ SAM JAK COŚ SIĘ POPSUJE!!!!!

[Charlie]

Niestety, ale tego typu problemy są na porządku dziennym w Polsce.

W krajach Benelux-u w takim przypadku Klient zgłasza się po pomoc np. do lokalnej TV gdzie robią reportaż. Po wyemitowaniu zwykle firma traci na wiarygodności i wylatuje z rynku bo nikt nie chce już niczego kupować od nich.

Byłem świadkiem takiego reportażu w lokalnych wiadomościach w Holandii.

[plonskij]

zglos wade ukrytą - zawiadom Rzecznika Praw Konsumentow - sa skuteczni