Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Topazowy dziennik by Layne


Recommended Posts

Ciekawe na ile wystarczy mi siły, czasu i zapału żeby to aktualizować.

 

hmm...

 

a) działka kupiona w wakacje 2009 Józefów/Michalin - mała, niecałe 1 tys m2 (kryzys pomógł urwać 30% ceny, a na dalsze okazje czekać już nie chciałem, więc decyzja była szybka). Asfalt, chodnik i wszystkie media poza kanalizacją (która ma być wkrótce). Kilka sklepów i knajpek, stacja PKP i MZK w odległości ok 0,7 km, a w drugą stronę 0,5 km mazowiecki park krajobrazowy. Jak dla nas optymalne warunki - życie na wsi, ale wciąż blisko do miasta.

b) projekt wybrany i kupiony - MG Projekt, Topaz III

c) warunki zabudowy załatwione :evil:

d) wystąpiłem o przyłącza prądu, gazu, wody i kanalizacji - to ostatnie juz jest a pozostałe 2 powinny być w ciągu tygodnia, może dwóch. Muszę jeszcze załatwić umowę z gostkami od śmieci + zmienić w planach wyjazd z działki - o 15 metrów w prawo.

e) geodeta zrobił mapkę do celów projektowych i naniósł drzewa, których jest chyba z 50 z czego kilka 100-letnich sosen i wielgachny dąb - mam nadzieje, ze pozwolą go wyciąć, i kilkanaście tych sosen też

f) architekt już wie jakie zmiany w projekcie robić (powiększenie gabinetu na dole, usuniecie okna w kuchni, powiekszenie pom. gosp, usuniecie okna w sypialni na pietrze od frontu, polaczenie dwóch lazienek w jedna + wykonanie sauny, zrobienie lazienki zamiast garderoby przy sypialni od frontu) i jak architekt bedzie miał wszystkie papiery z punktu "d" to zrobi adaptację projektu do działki

g) jak "f" się zadzieje, to występuje o pozwolenie na budowę i się dopiero zacznie...

h) aha, właśnie szukam ekipy budowlanej, która zbuduje mi ten domek w stanie deweloperskim

 

Mam tabelkę w excelu z ofertami bodajze 20 firm/ekip i skrupulatnie (o ile umiarkowana wiedza pozwala) wykonuje analize porownawcza :o . A że definicji stanu deweloperskiego jest od cholery a konfiguracji materiału jeszcze więcej to coś mi się wydaje, że jeszcze trochę się zejdzie na ogłoszenie finalistów tego konkursu piekności. Odrzucam skrajne oferty - zarówno nierealne np. 300 tys z materiałem jak i te > 600 tys. Poki co średnia wynosi ok 520 tys (dobre materiały + robocizna)

 

ufff.... to tyle na początek 8)

 

 

aha, a to ten domek - elewacje, front i ogród:

http://images49.fotosik.pl/309/08dae2e5be60efb9m.jpghttp://images40.fotosik.pl/305/f6b994d061614f37m.jpg

 

rzuty w oryginale - wprowadziłem trochę zmian pod siebie - wrzucę później.

http://images47.fotosik.pl/309/09582907f875c41am.jpghttp://images39.fotosik.pl/305/fd0c94f6676b53fam.jpg

 

Wymiary:

 

Kubatura: 1030 m3

Powierzchnia zabudowy: 186,37 m2

Powierzchnia całkowita: 344,57 m2

Powierzchnia użytkowa: 229,38 m2

Powierzchnia netto: 242,98 m2 + garaż

Wymiary domu: 18,63 m x 14,00 m

Minimalne wymiary działki: 25,63 m x 20,00 m

Wysokość do kalenicy: 9,51 m

Powierzchnia dachu: 278,24 m2

Kąt nachylenia dachu: 25 stopni

Wysokość pomieszczeń: 3,0 i 2,7 m

 

Oryginalna strona: http://www.mgprojekt.com.pl/domki/topaz3/index.php

Edytowane przez LayneStaley
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Od pierwszego wpisu minęło 1,5 miesiąca a przez ten czas trochę się wydarzyło.

 

Dostałem projekty wszystkich przyłączy. Woda i kanalizacja (ta z przyszłości) poszła najszybciej, bo niecałe 2 tygodnie. Dalej był prąd. Ci siedzieli na tym jakieś 3 tygodnie a ostatni był gaz. Tym najmniej się śpieszyło - pewnie było by jeszcze dłużej gdyby nie 2 moje wizyty w gazowni z prośbą o wskazanie osoby, która aktualnie zajmuje się moją sprawą i wypytywania. Zadzwoniłem do gościa na komórkę i 2 dni później zadzwonili, że projekt jest gotowy. Zeszło im się ponad 5 tygodni.

 

W tzw. międzyczasie załatwiłem umowę przedwstępną z firmą od śmieci - zajęło to 5 min dosłownie.

 

Wymierzyłem też każde jedno drzewo - taki jest wymóg zezwolenia na wycinkę drzew. Zajęło mi to jakieś 2 godziny, bo każde drzewo trzeba było wymierzyć (obwód) na wysokości 1,3 m oraz napisać, co to za drzewo. Podzieliłem generalnie na sosny i "liściaste”, bo bez liści to trudno zgadywać. Po złożeniu tego wniosku miałem wizytę Pani i Pana na działce. Sprawdzali czy nie nakłamałem w papierach i zrobili dokładną wizję lokalną. Pochwalili za dokładność, ale powiedzieli, że na wykaz trzeba nanieść każde drzewo - nawet takie, co ma 10 cm obwodu, na pierwszy rzut oka wydaje się, że coś takiego rośnie rok czy dwa, ale podobno każde drzewo > 5 lat może być wycięte tylko z zezwoleniem. Do mojej listy dołożyli, więc kolejne 50 drzew a raczej drzewek i doprecyzowali nazwy wszystkich "liściastych" - nawet nie starałem się zapamiętać. Później wytłumaczyłem im gdzie będzie dom, podjazd, taras zgodnie z planem zagospodarowania działki i zaczęliśmy robić kropki sprayem na drzewach. Co do niektórych drzew nie mogliśmy się dogadać, bo ich zdaniem wszystkie drzewa, które nie kolidują z domem powinny zostać. Ja natomiast stałem na stanowisku, że ogród musi mi się podobać i musi docierać słońce na działkę, więc część drzew z ogródka i sprzed domu też chcę usunąć, bo nie będę co roku wzywał ekipy żeby mi rynny z kolek czyścili. Zadeklarowałem też, że oczywiście posadzą więc drzew (co oczywiście jest zgodne z prawdą). Tylko, że będą rosły tam gdzie ja chce. Suma summarum chwilę później dogadaliśmy a Państwo z urzędu byli bardzo uprzejmi, wyrozumiali i co więcej powiedzieli, że sami zmodyfikują ten wniosek i zadzwonią jak będzie zgoda - tę miałem już kilka dni później.

 

Koszt wycinki oraz pocięcia na kawałki ok 100 drzew z czego ok 20 drzew miało średnicę > 150 cm okazał się nieakceptowalny dla mnie. Firmy bardzo podbijają cenę gdy drzewo rośnie blisko domów, ogrodzeń itp. itd. Dlatego też zdecydowałem, że ile się da wytnę sam a resztę zostawię firmie profesjonalnej (tam gdzie jest ryzyko bo np. duże drzewo przechylone jest na dom czy ulicę). Z pomocą dwóch szwagrów przez 10 godzin zwaliliśmy i pocięliśmy praktycznie wszystkie drzewa. Zostało 5-6 szt.

 

Aha, wszystkie warunki na przyłącza itp. itd. dałem architektowi jakieś 1,5 tygodnia temu. Ten siedział na tym praktycznie do ostatniej, feralnej soboty. Obiecał jednak, że jeszcze dzisiaj złoży wniosek o pozwolenie na budowę.

 

Co do firmy budowlanej to finalnie chyba zdecyduje się na system gospodarczy tzn. jedna ekipa buduje mi praktycznie pod klucz (outsoursując oczywiście elektrykę czy hydraulikę do firm specjalistycznych). Muszę zorganizować sobie jeszcze kierownika budowy i mam nadzieje zacząć pewnie w połowie maja.

 

ufff...

Edytowane przez LayneStaley
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Bylbym zapomnial: ok 10 kwietnia przez caly dzien mialem na dzialce studniarzy. Wykopali mi 12 m studnie, kupili pompe elektryczna oraz waz. Razem wzieli 1,4 tys za material i robocizne. Sympatyczni goscie ze slaska.

 

24/04 w sobote walczylem z dwoma szawgrami i tata jednego z nich od 10 rano do 21 z drzewami na dzialce. Wycielismy pozostale 5-6 drzew, ktore moglismy i porzadkowalismy dzialke. Wywiozlem ok 25 m3 drewna lacznie oraz wielka fure grubszych galezi. Zostalo mi jeszcze troche, ale to juz sobie spale na dzialce sam.

 

Nie czuje do dzisiaj rak i plecow. Ostatni raz tak sie ruszalem jakies 10 lat temu jak pomagalem szwagrowi w podnoszeniu poddasza w domu :)

 

jak to powiedzial szwagier - chociaz wiesz teraz, ze masz dzialke.

 

W międzyczasie jak pracowalismy przyjechal elektryk zrobic rozeznanie i umowic sie na wykonanie prowizorki, bo inaczej nie bede mial pradu i wody na dzialce (mam studnie na pompe elektryczna). Dał dobra cene i wygladal na profesjonaliste wiec sie dogadalismy - 1 tys za material i robocizne.

 

W zeszlym tyg. podjechalem tez do Powiatu zeby sprawdzic kto i na jakim etapie siedzi na moim PnB - namierzylem te sympatyczna pania i umowilem sie na telefon jutro ok południa. Mam nadzieje, ze bedzie miala juz dla mnie dobre wiadomosci i kto wie - kto wie moze dostaje pozwolenie na budowe!?

 

Jutro musze jeszcze podjechac do mojego przyszlego kierownika budowy (jak sie dogadamy). Dostalem na niego namiary od innego forumowicza budujacego Topaza - w odezwie na moj wczesniejszy post. Juz z nim gadalem i przez telefon wydawal sie sensowny wiec pewnie bedzie OK.

 

Coz, prąd zaraz będzie, woda w sumie juz jest, działka ogrodzona, ekipa czeka na znak-sygnal, kasa zabezpieczona teraz tylko PnB i dzialamy.

 

Aha, musze jeszcze tylko wyrwac wszystkie karpy, które pozostały po drzewach (korzenie,pnie). Umowilem sie juz ze znajomym ze podjedzie koparka, powyrywa, wyrowna teren i wywiezie je wszystkie. Tak zeby ekipa mogla zaczac budowac od razu a nie bawic sie w przygotowanie placu budowy i tracic na to kilka dni.

 

Musze jeszcze znalezc dobrą hurtownie budowlaną z dobrymi cenami i ruszamy :)

Edytowane przez LayneStaley
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Dzisiaj w końcu odebrałem pozwolenie na budowe!!! :)

 

Radocha nie z tej ziemi bo w końcu zakończył się smutny i mozolny proces papierkowy, który zajął mi pół roku pomimo tego, że specjalnie kupiłem działkę z pełnym uzbrojeniem i określoną zabudową w okolicy... ehhh.

 

Ważne, że już jest! Babeczka która wydawała mi papiery podpowiedziała, żeby wpisać datę odbioru sprzed tygodnia - czyli wtedy kiedy pozwolenie zostało wydane, bo automatycznie termin uprawomocnienia zaczyna swój bieg od tego momentu. Zamiast więc 2 tygodni pozostał mi jeszcze tydzień i działam.

 

Jutro umówię się z kierbudem i ekipą budowlaną, żeby ustalić dalszy plan gry. Wyjeżdzam na 2 tyg urlop pomiędzy 24-26 maja więc muszą chłopaki już działać a nie czekać na mnie.

 

Aha, omówiony elektryk czeka na xero pozwolenia i zrobi przyłącze elektryczne "prowizorka" a jak już bedzie prąd chlopaki od studni zainstalują pompę, żeby była woda.

 

To by było na tyle!!!

 

ps. ale radocha!!! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Troche mnie nie bylo wiec musze nadgonic.

 

11 maja mialem pozwolenie na budowe a uprawomocnienie mialem odebrac 21. Zeby nie tracic czasu juz 17 maja na placu pojawila sie ekipa i zrobili wykop pod budynek (koparka) i przywiezli stal oraz deski. Na drugi dzien pojawil sie geodeta i wytyczyl budynek. W sobote 19 byl juz zrobiony caly wykop pod fundament wraz z oszalowaniem. W poniedzialek 24 maja chlopaki mieli zaczac zbrojenie fundamentow.

 

W poniedzialek odebralem potwierdzenie prawomocnosci pozwolenia a we wtorek rano podjechalem do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego i wypelnilem im formularz ze zaczynam sie budowac. Teoretycznie powinienem poczekac 7 dni z rozpoczeciem budowy od tego momentu :)

 

Jeszcze tego samego dnia o godzinie 14.00 siedzialem z rodzina w samolocie do Egiptu. 25 maja - 8 czerwca to byl bowiem moj planowany 2-tyg urlop podczas, ktorego chlopaki mieli budowac juz sami. Zostawilem majstrowi kase na material i umowilismy sie ze jak wroce to stan zero powinien juz byc gotowy.

 

Aha, zapoznalem jeszcze majstra z kierownikiem budowy. Tego drugiego znalazlem dzieki Arturowi z Hornówka, ktory rowniez buduje Topaza. Stwierdzilem ze kierownik z doswiadczeniem przy identycznym projekcie do spory plus, dobrze mi sie gadalo a rekomendacja innego forumowicza rowniez wiele znaczyla. Dzieki Artur za ten kontakt!!!

 

Niestety przez te 2 tygodnie nie udalo sie zrealizowac stanu zero zgodnie z zalozeniami - pogoda nie dopisala. Zamiast słońca i ładnej pogody byla w Warszawie druga fala powodziowa, lokalne podtopienia i jakies masakryczne ulewy. Coz. Sila wyzsza.

 

Wygladalo jednak na to ze wracając z urlopu przywiozlem pogodę bo na drugi dzien bylo 31 stopni i przez te 2 dni chlopaki nadgonili: 9 czerwca pojawil sie hydraulik i jeszcze tego samego dnia przyjechala betoniara z chudziakiem. 2 tyg. na wakacjach minely dosc szybko ale 2 dni po powrocie dzialka wygladala tak (10 czerwca):

 

http://images45.fotosik.pl/308/3c8ede7c22b197c7m.jpghttp://images37.fotosik.pl/303/d4b66985a47a91e5m.jpghttp://images40.fotosik.pl/304/1612e6ef319e5ef2m.jpg

 

Hydraulika:

http://images50.fotosik.pl/308/e8fe0bd6c1094ba9m.jpg

 

Krawedz fundamentu:

http://images47.fotosik.pl/308/ce82eb6d041d55cbm.jpg

 

Cegły czekają:

http://images35.fotosik.pl/162/93fd5ecd82469173m.jpg

 

Tutaj jakieś specyfiki - coś do smarowania fundamentów: :stirthepot:

http://images39.fotosik.pl/304/895444e84f2c2eeem.jpg

 

wapno + cement też sobie czekają na sobotę:

http://images45.fotosik.pl/308/8c6f896570ee8d2cm.jpg

 

 

Zestawienia materiałow i kosztow stanu zero:

 

geodeta - 700,00

deski - 460,00

koparka-humus+zasypanie - 1 400,00

bloczki betonowe - 4 700,00

piasek - 7 200,00 do zasypania i zageszczenia

beton C16/20 (B-20 ławy) - 7 969,65

stal - 4 760,00

gwozdzie i drut - 262,00

Beton C 12/15 (chudziak) - 4 062,60

Zaprawa M7 do murowania bloczków - 1 756,80

Hydraulik 1 600,00

Folie, dysperit, styropian, 2 299,00

piasek do murowania 600,00

Całość 37 800,00. Czyli mniej wiecej tyle ile przewidywalem. Troche przerazajace bo tyle kasy a praktycznie nic nie widac.

 

Sporo piachu poszło, bo bede musial podniesc dzialke o ok 50 cm

Edytowane przez LayneStaley
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Czerwiec i lipiec - te dwa miesiące upłynęły na wznoszeniu ścian nośnych i wylewaniu stropów. I tak 2 razy. Za każdym razem trzeba było poczekać trochę żeby beton związał.

 

Podrzucę trochę fotek jak już będzie co bo póki co to na piętrze mam las stempli a poza tym wczoraj chłopaki zaczęli robić wieźbę dachową więc lada moment jak zakończą i "rozstęmplują" piętro.

 

Tak to wygląda póki co:

Widok od ogródka:

http://images35.fotosik.pl/178/4947577241e695a7m.jpg

 

Widok z kuchni:

http://images40.fotosik.pl/320/15fad9bf3a842b2cm.jpg

 

Widok z gabinetu:

http://images39.fotosik.pl/320/36e2bdbd94f0552cm.jpg

 

Powiększone pom. gospodarcze. To co widać to wydłużony garaż wzdłuż domu dzięki czemu zyskałem prawie 4 dodatkowe metry w pom. gospodarczym. Tutaj widać dodatkową przestrzeń.

http://images35.fotosik.pl/178/23d2c7ee62374b40m.jpg

 

Widok od frontu - widac garaż i kuchnie:

http://images46.fotosik.pl/323/1b534fe77c658ffdm.jpg

 

Schody od góry - dość wąski spocznik, 80 cm ale do przeżycia:

http://images38.fotosik.pl/320/832e828078c0e080m.jpg

 

z tymi schodami wiąże się pierwsza poważniejsza wpadka ekipy. Pierwszy schodek ma aktualnie 31 cm co po wylaniu podłogi wraz z ociepleniem (12 cm styro, 7 szlichta, 2 panele) zabierze 21 cm i pozostanie 10 cm na pierwszy schodek - kolejne mają po 17 cm!!!!

 

Skończyło się na tym, że całe schody zostaną skute i zrobione od nowa. Wiąże się to bowiem z tym że schowek pod schodami jest automatycznie niższy o 10 cm a to nie fajnie. Bałem się z resztą gimnastyki z nadlewaniem, robienie wyższych stopnic itp itd. Będzie więc wylane od nowa. Cóż... live. Teraz jest już spoko, jeszcze 2 dni temu na samą myśl trzęsły mi się ręce i same szukały fajek...

 

Widok od ogródu:

http://images35.fotosik.pl/178/4947577241e695a7m.jpg

 

Strop nad parterem - równiutki jak lądowisko.

http://images43.fotosik.pl/324/3b35c8d3ba0c724em.jpg

 

cdn..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widok na "pokój" narożny mojej córki:

http://images49.fotosik.pl/324/44119e01aab7c6a7m.jpg

 

W międzyczasie była walka z projektem wnętrz i zmian ścianek działowych na piętrze. To co chciałem osiągnąć to zrobić mniejszą łazienkę dla nas (rodziców), powiększyć tę małą-główną oraz zmieścić w niej gdzieś saunę o wymiarach ok 2 x 2 m (tak żeby można było się spokojnie położyć - 2 osoby jednocześnie). Dodatkowo potrzebujemy zdecydowanie większą garderobę więc ten pokój nad sypialnią od frontu przerobiliśmy na garderobę oraz połączyliśmy ja w jedno pomieszczenie, zmiejszając tym samym dość spory korytarz. Jeden pokój na piętrze pozostanie niezamieszkały w oczekiwaniu na kolejnego potomka (o ile się takiego dorobię). Moja córka dostanie pokój narożny z tymi 2 dużymi oknami narożnymi.

 

Tak to wygląda mniej więcej (zmniejsze jeszcze okno w garderobie na 150 x 150 cm bo szkoda miejsca w garderobie na takie wielgachne okno):

http://images46.fotosik.pl/323/c67ae2a42074630cm.jpg

 

 

Aktualnie walczę z hydraulikami i elektrykami - dałem do wyceny rzuty i oczekiwania i oczekuje na wycenę.

 

Praktycznie zdecydowałem się już na okna: ADAMS - profil Brugmann, 3 szybowe, 5 komorowe, 70 mm, dość ciepłe i mają dobre opinie. Zobaczymy. Mam już wyceny więc muszę tylko podjąć decyzję. http://www.adams.com.pl/

 

 

Wybrałem też dachówkę: Ruppceramika - sirius, antracyt, angobowana, barwiona w masie:

http://images49.fotosik.pl/324/d336a246eec24c38m.jpg

 

oraz rynny PCV: Marley - srebrne:

http://images47.fotosik.pl/324/832cb959a056bb43m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Regularnie też spotykam się z Panią od wystroju wnętrz. Mamy Panią, która robi dla nas wizualizacje, doradza itp itd.

 

Wydaje mi się, że nie jestem kłopotliwym klientem bo od wielu lat wiem jaki klimat domu chcę mieć. Poniżej trochę tego "klimatu" - zdjęcia przekazałem i czekam na efekt pracy.

 

Kominek:

http://images40.fotosik.pl/320/ee4e67f7717d40ecm.jpg

 

Klimat kuchni:

http://images38.fotosik.pl/320/258bc00c8c39cbc5m.jpg

 

Klimat jadalni:

http://images50.fotosik.pl/324/1f0e350e77544936m.jpg

 

Salon:

http://images43.fotosik.pl/324/7cdd6b9a33479123m.jpg

http://images40.fotosik.pl/320/ae0acda47471641cm.jpg

http://images47.fotosik.pl/324/8ab7a6a86d46880am.jpg

 

 

Szafa w sieni:

http://images35.fotosik.pl/178/689bb8a76b0a3526m.jpg

 

Łazienka:

http://images46.fotosik.pl/323/77ff836d97b109f5m.jpg

http://images50.fotosik.pl/324/cf3352e182cafd13m.jpg

 

 

Kafelki do kuchni:

http://images43.fotosik.pl/324/3bb0a2f5259804c9m.jpg

 

Celowo pisze, że to tylko klimat to pewnie nie wszystko da się skopiować w 100%.

 

Generalnie przeglądam gazety fancuskie i hiszpańskie bo niestety nasze rodzime w 99% skupiają się na klimatach nowoczesnych (szkło, stal, ostre krawędzie itp) a ja wolę klimat mocno klasyczne, ciepłe kolory, generalnie klimaty spotykane raczej w krajach południowych)

 

will see...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za pamięci wklejam.

 

Wybrałem cegłę na kominy - Wienenberger Stratus:

http://images43.fotosik.pl/324/f13c68b5502cf549m.jpg

 

nie wygląda ona zbyt ciekawie na folderach, ale na żywo bardzo fajnie. Widziałem też jak wygląda na kominie innego forumowicza:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?130873-Selene-II-dziennik-budowy-E-amp-S/page2

http://images35.fotosik.pl/178/f64ee0ec8472e00em.jpg

 

Płytka na kominek wewnętrzny: Nellissen, model Hoevesteen

http://images50.fotosik.pl/324/1aca8113a0caa6dbm.jpg

 

 

Płytki na elewacje CRH

http://images40.fotosik.pl/320/ccd66a315f98df67m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Minął ponad miesiąc więc uzupełniam dzienniczek.

 

Pojawił się dach.

 

http://images42.fotosik.pl/222/071f725109b4be9am.jpg

 

pojawił się też mały daszek. Dekarze zostawili ok 18 cm na docieplenie i tynki pomiędzy daszkiem a ścianą budynku. Wspomniane powyżej rynny Marleya wyglądają na prawdę super. Do tego dobrze dobrana blacha moim zdaniem ładnie się komponuje z ciemno grafitowym dachem.

 

http://images47.fotosik.pl/339/177a18706eb300e1m.jpg

 

A tak wyglada dach z bliska - rzut z okna na poddaszu.

 

http://images36.fotosik.pl/197/a940e76fc67f1d72m.jpg

 

Jeżeli chodzi o komin a właściwie klinkier do jego budowy to miałem małego pecha. Zgodnie z wolą murarzy zamówiłem paletę klinkieru - powinna wystarczyć na oba kominu. Jak się okazało później to zabrakło 70 szt. Niby żaden problem tylko, że jak co niektórzy mogliby się tego spodziewać ten sam model i kolor może różnić się pomiędzy partiami dość znacząco. Tak też się okazało w moim przypadku. Co widać na zdjęciu gołym okiem - ostatnie 3 warstwy są zdecydowanie jaśniejsze od pozostałych.

 

http://images45.fotosik.pl/340/092024cdfb9865c8m.jpg

 

Nie jest to aż tak dużym problemem bo z ulicy praktycznie tego nie widać - chyba że wie na co patrzy. Poza tym pomaluje te ostatnie warsty specjalnym olejem do klinkieru ktory powinien "sciemnić" do odpowiedniego poziomu. Inna sprawa, że za jakiś czas cały komin i tak będzie pokryty warstwą sadzy, kurzu, pyłu itp itd. Ale krwi trochę napsuło.

 

Taka jedna cegła trawiła się też w pierwszej partii w drugim kominie z tyłu - widać na zdjęciu poniżej jedno "brzydkie kaczątko". Tak domek wygląda od strony ogrodu. Widać powiększony względem oryginalnego projektu taras oraz tym samym balkon. Skasowałem też tę wneke w gabinecie i teraz taras ma kształt prostokąta ok 3,5 x 6 metra czyli ok 21 m2

 

http://images50.fotosik.pl/339/bcfc5e60bf0c5a68m.jpg

 

 

Ja mam Topaza III w wersji B czyli ze stropem monolitycznym na poddaszu. Przerobiłem sobie konstrukcje dachu z pomocą Kierbuda tak zeby można było z tej przestrzeni efektywnie korzystać. Efekty poniżej.

 

http://images41.fotosik.pl/335/05b30950fe428941m.jpg

 

Obok wyłazu dachowego dołożyłem jeszcze jedno okno nad schodami żeby doświetlić klatkę schodową prowadzącą na strych. Widać też schody.

http://images49.fotosik.pl/339/eee3f0ee903d78ecm.jpg

 

Dodałem też 2 okna z drugiej strony, tak żeby na środku zrobić duże, w miarę doświetlone naturalnym światłem pomieszczenie. Spokojnie będzie można się poruszać wzdłuż strychu, w środkowej osi bez ryzyka zderzenia z drewnianymi belkami nad głową. Boki zostaną zabudowane karton gipsem i będą tam 2-3 schowki "graciarnie" spełniające rolę faktycznego strychu.

 

http://images43.fotosik.pl/339/25d8f7ea8df06302m.jpg

 

Na ścianie kominowej poprowadziłem sobie również co/cw/prąd itp. tak żeby w przyszłości mieć możliwość zrobienia łazienki na poddaszu oraz zainstalować sprzęt RTV/AGD. Koszt niewielki a w przyszłości może się przydać.

 

http://images36.fotosik.pl/197/b032caffcf2dc82cm.jpg

 

W pokoju z prawej strony na piętrze od ogrodu dorobiłem też okno bo moim zdaniem 21 m2 z jednymi drzwiami balkonowymi to ciut za mało i nie bardzo jest miejsce gdzie biurko postawić. Teraz biurko stanie pod oknem a cale pomieszczenie bedzie ladniej doswietlone.

 

http://images44.fotosik.pl/311/3f604f5486528548m.jpg

 

Widok z garażu. Coś mi się wydaje, że faktycznie 40 m2 na 2 samochody, miejsce na kosiarkę, łopaty, grabie, rowery, odkurzacz centralny, węże itp itd to ciut za mało. Pomimo, że powiększyłem o ok 3 m2 pomieszczenie gospodarcze to rzeczywiście przydałby się jeszcze jakiś schowek z wejściem na zewnątrz na różne graty

 

http://images39.fotosik.pl/335/d2f3f4e8c0f42842m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widok od wejścia - sień została powiększona (podpatrzone u Lidszu)

 

http://images43.fotosik.pl/339/35bc22399d08ae02m.jpg

 

Kuchnia. Nie jestem zwolennikiem kuchni w 100% otwartej na salon, więc pociągnąłem ściankę w prawo (patrząc od salonu) tak, że pozostaje wciąz 2 metrowe przejście a z drugiej zasłaniam kuchnię, okap i część blatów roboczych. Na środku kuchni stanie też mini wysepka ok 90 x 120 cm żeby efektywnie wykorzystać przestrzeń w kuchni.

 

http://images49.fotosik.pl/339/2b85b82812dae49dm.jpg

 

Widok z jadalni na salon.

http://images44.fotosik.pl/311/d02ec3d3269900fem.jpg

 

Aneks telewizyjny na scianie w salonie ktorej pierwotnie mialo nie byc. Zamiast jednak otwartego gabinetu bedzie standardowe "waskie" wejscie dzieki czemu jest dobre miejsce na telewizor. W oryginalnym projekcie przewidziane miejsce nie bylo najszczesliwsze moim zdaniem.

 

http://images48.fotosik.pl/311/b81d55f16e5148c9m.jpg

 

Gabinet na dole - za aneksem TV.

 

http://images50.fotosik.pl/339/6af5a54bb66b5055m.jpg

 

Widok na schody, przerobioną łazienkę (kąt prosty zamiast łuku) oraz wejście do powiększonego pomieszczenia gospodarczego (będzie tam piec, pralka i wielkie 2 szafki spełniające rolę spiżarki.

http://images41.fotosik.pl/335/674b7762293b039am.jpg

 

Pod schodami wygospodarowałem dodatkowe miejsce, przerabiając delikatnie ścianke.

http://images44.fotosik.pl/311/b4e8d473cdb417bfm.jpg

 

Łazienka na górze. Za pierwszym rogiem prysznic, za drugim wejście do 4 metrowej sauny a pod oknem będzie wanna.

 

http://images39.fotosik.pl/335/3d6dba8fb95682c6m.jpg

 

Wejście do sypialni rodziców. Za pierwszym rogiem wejście do garderoby, która powstała po wchłonięciu pokoju nad jadalnią.

http://images38.fotosik.pl/334/c7fcfef7cf4df86em.jpg

 

Wspomniana garderoba. Stwierdziliśmy, ze bardziej nam się przyda 12 m2 garderoby w sypialni niż trzymanie 2 pustych pokoi na piętrze. Jeden na zapas w zupełności wystarczy. Nie jestem zwolennikiem trzymania pokoju "dla gości" - tak rzadko się to zdarza, że w zupełności można to załatwić rozkładaną kanapą w gabinecie lub w salonie czy nawet na poddaszu, który będzie dobrze docieplony.

 

http://images39.fotosik.pl/335/bda948d57b538e9cm.jpg

 

Pokój mojej córki. Będzie miała najfajniejszy pokój w całym domu :), wielkie okna, ciepło, cicho, jasno, ładny widok, ściana południowo-zachodnia. W końcu ten dom to jej zasługa - inaczej nie miałbym motywacji :)

 

http://images43.fotosik.pl/339/cb2e339cb10516dcm.jpg

 

Efekt pracy hydraulika.

http://images47.fotosik.pl/339/09cd67a3d0fa04c2m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym tygodniu hydraulicy skończyli pierwszy etap przed tynkami. Zrobili piony i poziomu kanalizacyjne, skrzynki podtynkowe pod rozdzielacze - zajęło im to 2,5 dnia.

 

Zaraz po nich, w zeszłą środę weszli elektrycy. Zaczęli od góry bo na poniedziałek miały być gotowe przynajmniej 2-3 pomieszczenia dla tynkarzy. Całe szczęście, że coś im wypadło bo jeden z elektryków się rozchorował a drugi sam się nie wyrobił. Dzisiaj rano właśnie pojawili się tynkarze i zaczęli tynki (właściwie to szprycować) zakończone przez elektryka pomieszczenia.

 

W między czasie, w zeszły czwartek przyjechała 2-osobowa ekipa od instalację pod odkurzacz centralny. 8 punktów w 8 godzin. Szybko i sprawnie. Zdecydowanie polecam Pana Waldemara (tel. 500-060-080).

 

Dom będzie podłączony pod system monitorowania alarmów (czy jak to się nazywa) - instalacja okablowania też zajęła 1 dzień. Szczegóły nieistotne.

 

Innymi słowy jak zakończą elektrycy to tynkowanie się zacznie pełną parą. Na chwilę obecną pojawiło się dwóch tynkarzy a docelowo będzie ich 6-7 a roboty będzie z tym tynkowaniem na 2 tyg min. Tynki cementowo-wapienne, ręczne, zacierane piaskiem kwarcowym.

 

Okna zamówione u forumowego Starego (kontakt od Lidszu - thanks again). 3 szybowe, kolor orzech obustronny , klamki na piętrze z kluczykami (z uwagi na dzieci), hamulce rozwarcia w drzwiach balkonowych (niestety musiałem zmniejszyć otwór bo maksymalna wysokość profilu to 220 cm a w Topazie jest 230 wysokość)

 

Zamówiłem też bramę garażową Normstahl Euro Flair - orzech, wymiar 5000 x 2250 po zmniejszeniu vs oryginalny projekt. Kolor pod okna - orzech/ciemny dąb.

http://www.muratorplus.pl/s/photos/thumbnails/e0/b2/7c/e0b27c9d9391085f_800x0_romiar-niestandardowy.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, kupiłem też już nawet piec - może trochę na zapas, ale dostałem dobrą cenę więc skorzystałem z okazji.

 

Piec firmy ACV Prestige 32 Excellence (http://www.acv.com/pl-pl/03_04/165/app.rvb). Trochę droższy od konkurencji (Viessmana, Junkersa, Vaillanta, Bonderus, De Dietrich), ale opinie nt ACV kilku instalatorów i opinie w internecie przekonały mnie do tej inwestycji.

 

Kocioł ma wydajność 24 litry ciepłej wody użytkowej na minutę oraz wbudowany zasobnik 54 litry więc powinien spokojnie wystarczyć spokojne korzystanie z kilku "urządzeń" jednocześnie (prysznic, umywalka, zlew itp).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Trochę mało czasu było na pisanie, za to na budowie dużo się działo.

 

Październik to głównie tynki. Dość pracochłonna i żmudna robota. Szpryc musi wyschnął, później obrzutka też powinna przeschnąć i właściwa finalna warstwa tynku a dokładniej to praktycznie samo wapno i piasek kwarcowy z wodą. Pogoda nie dopisywała specjalnie. Pierwsza połowa października to niebyły zbyt ładne tygodnie. Musiałem nawet kupić kozę i podłączyć ją prowizorycznie do przewodu kominowego, żeby wypędzić wilgoć i podnieść temperaturę o te kilka stopni przynajmniej. Było cholernie wilgotno a temperatura ledwie kilka stopni na +

 

Całe szczęście, że okna pojawiły się praktycznie na samym początku robót tynkarskich bo od razu zrobiło się cieplej, no i można było spokojnie rozpocząć tynkowanie "na gotowo" bez późniejszych obróbek przy oknach.

 

Było też trochę nerwówki, bo elektrykowi tynkarze deptali po pietach. Co elektryk zdążył położyć jakiś przewód to chłopaki już za nim chlapali tynkiem, żeby było szybciej. Elektryk działał sam bo jego pomocnik emigrował z dnia na dzień do Norwegii i nawet nic nikomu nie powiedział. Najpierw był chory a jak wrócił to po dwóch dniach zniknął na dobre.

 

Nie czułem się z tym komfortowo, że jest nerwówka na budowie i elektryk się skarży, że w takich warunkach łatwo o błąd. Nawet nie zdążyłem zdjęć piętra zrobić żeby później pamiętać gdzie biegną przewody. Wprawdzie elektryk i jego szef zapewniali, ze będzie ok, ale teraz czekam z utęsknieniem jak potwierdzą, że w każdym gniazdku jest prąd i każdy wyłącznik zapala jakieś światło. Nie mogłem przesunąć tynkarzy na później bo raz, że pogoda mogła się popsuć a i ekipa miała kolejną robotę przed martwym sezonem. Pierwszy raz coś takiego mi się przytrafiło od początku budowy. Wszystko szło sprawnie z lekkim 1-2 dniowym zapasem, ale tym raz na własnej skórze odczułem czym jest problem emigracji :-/

 

Gdzieś w połowie tynków pojawiła się też brama - Normstahl Euroflair w kolorze Orzech.

 

Fotorelacja:

 

1. świeże tynki

http://images45.fotosik.pl/411/decf6a4df3de957em.jpg

 

2. świeżo oszprycowane przewody na schodach

http://images37.fotosik.pl/385/644968da915b4527m.jpg

 

3. Parter - widok na kominek, aneks TV i wejście do gabinetu

http://images45.fotosik.pl/411/08b0196002eb895am.jpg

 

Zaraz po tynkach miały być wylewki zanim zaczną się prawdziwe mrozy więc od razu jak tynkarze skończyli umówiłem wylewkarzy: 15-16 listopada to były ich dni.

 

Ale najpierw trzeba było dokończyć hydraulikę - chłopaki powiedzieli, że na wszystko będą potrzebowali max 1,5 tyg więc pasowało do harmonogramu jak należy. Hydraulicy rozkładali styropian pod podłogówkę i podejścia do grzejników (żeby przewody zasilające kaloryfery nie leżały bezpośrednio na chudziaku), i wszystkie rury zasilające prysznice, wannę, toalety, zlewy, zlewozmywaki itp. Itd. No i oczywiście podłogówka ale tylko tam gdzie będą kafelki czyli kuchnia, łazienki i pom. gosp.

 

Zawsze chciałem mieć jakiś niewielki wkład przynajmniej w budowę swojego domu (nie licząc wycinki drzew, czy sprzątania). Stwierdziłem, że część styropianu ułożę sam przez weekend. Tym bardziej, że to dość ważne, żeby ułożyć go dobrze. Podobno wylewkarze robią to na odwal się bo i tak tego nie widać jak zaleją betonem. Nie chce im się wycinać dokładnych rowków pod przewody z wodą, peszle z prądem czy obrabiać dokładnie przy ścianach. Sprawa wydawała się dość prosta - lekka czysta robota - akurat dla mnie :). Nic bardziej mylnego! Styropian niby lekki, ale żeby już przyciąć odpowiedni kawałek to trzeba mieć nie tylko odpowiedni nóż , ale i patent jak dokładnie wycinać łuki, wnęki, kąty itp itd. A to wszystko na kolanach..... Łatwo to się układa jak jest płaska, równa powierzchnia, bez rurek, wnęk, ścianek itp itd

 

Pracowałem tak przez jakieś 8 godzin. Dotarłem do domu bez większego problemu, byłem po prostu dość zmęczony. Żona pochwaliła moją ambicję, odwagę i męskość :) Więc było ok. Rano natomiast już nie było OK. Było daleko od OK. Cały dzień chodziłem jak John Wayne w westernach (żeby nie powiedzieć, że jak stara prostytutka :( no i nie bardzo mogłem się schylać... Więcej już nie dotykałem styropianu :cool:

 

Brakowało pomocnika albo dwóch.

 

Efekt ich pracy hydraulików i trochę mojej:

1. Podejścia pod grzejniki kanałowe w pokoju dziennym.

http://images40.fotosik.pl/393/0aacd1103720b995m.jpg

 

2. Przy schodach, tutaj widać o co chodzi z tym wycinaniem i przycinaniem styropianu

http://images41.fotosik.pl/405/f7110fc73a924892m.jpg

 

 

3. Podłogówka w kuchni.

http://images37.fotosik.pl/385/4972cf40a81320d7m.jpg

 

4. Duży ruch w kierunku pomieszczenia gosp.

http://images41.fotosik.pl/405/fc213294f9d12621m.jpg

 

5. Mała łazienka na górze przy sypialni.

http://images47.fotosik.pl/410/87f1cf5245039febm.jpg

 

6. Duża łazienka

http://images38.fotosik.pl/404/2f5959815e340686m.jpg

Edytowane przez LayneStaley
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Listopad:

 

Całe szczęście, że początek tego miesiąca był wyjątkowo ładny bo chłopakom od tynków udało się ocieplić cały budynek - część z nich pojechała na inną budowę, a 3 zostało u mnie:

 

Zdecydowałem, że na chwilę obecną przykleimy styropian, kleje i siatkę a tynki dopiero na wiosnę bo za duże ryzyko, że przymrozki czy deszcze nam przeszkodzą. Na wiosnę dam tylko grunt i położymy tynki. A przez zimę będzie można spokojnie grzać i wykańczać w środku.

 

Na ściany poszedł:

Austrotherm EPS 038 Fasada Super gr. 150 mm z zakładem: 53 m3

Zaprawa klejowa do styropianu weber KS112 oraz Ceresit CT85: ok. 60 worków

Zaprawa klejowo-szpachlowa do styropian Weber KS123 oraz Ceresit CT85: ok 50 worków

Siatka z włókna szklanego Weber PH914 (rolka 50 m2) oraz zielona siatka Ceresitu: 8 rolek

Kołki Koelner do styropianu z metalowych trzpieniem ok. 800 szt. Kołkowałem tylko dół domu oraz narożniki od dołu do góry. Podobno w wogóle nie trzeba dawać kołków przy takiej wysokości domu, ale za namowa wykonawcy zdecydowałem się zrobić tak a nie inaczej.

 

Generalnie kleje i zaprawy dawałem mrozo- i wodoodporne, zbrojone włóknami bo bałem się przymrozków.

 

Zajęło to chłopakom jakieś 1,5 tygodnia. Całe szczęście, że się udało bo inaczej ciężko by było z wylewkami i wykańczaniem budynku w zimie. To wszystko się działo mniej więcej w tym samym czasie jak w środku walczyli hydraulicy - mniej więcej.

 

15- 16 listopada pojawiła się ekipa od wylewek. Dość szybko i sprawnie załatwili temat – zajęło to niecałe dwa dni. Teraz wylewki sobie schną a pogoda raczej im sprzyja. Dość wilgotno a temperatura w budynku to ok. 8 st C. Wnętrze wygląda teraz zupełnie inaczej. Otynkowane ściany i gładkie „czyste” podłogi zmieniają całkowicie wyobrażenie przyszłego wnętrza.

 

Jeżeli chodzi o materiały to na parterze dałem 2 x 6 cm Austothermu Podłoga a na piętro i poddasze 5 cm. Na to wszystko poszło od 6-7 cm szlichty na parterze a na piętrze i strychu 5-6 cm w zależności od poziomu. Warto pamiętać o uwzględnieniu uskoków pomiędzy pomieszczeniami tzn. jak kuchnia łączy się z salonem/jadalnią i próbujemy połączyć gres z deskami drewnianymi to należy pamiętać ze gres ma 1 cm grubości a deska 2. Pod gres daje się więc 1 cm więcej wylewki żeby później na gotowo wyszła jedna płaszczyzna.

 

Cement I (bez domieszek popiołów itp.), włókna i siatka zbrojeniowa z oczkami 15 x 15 cm. Wylewki nie sypali bezpośrednio na styropian tylko na folię. Podobno betonowa podłoga pracuje lepiej na folii niż na styropianie. Z założenia są to pływające posadzki/podłogi więc na foli lepiej jej - coś takiego powiedział gość od wylewek. Ta firma robi tylko i wyłącznie posadzki więc zakładam, że znają się na robocie. Tak też wyglądał efekt ich pracy bo poza drobnymi niedociągnięciami Kierbud pochwalił a sprawdzał dokładnie czy są poziomy, czy jest równo itp

 

1. Wylewki na parterze

http://img257.imageshack.us/img257/9243/img0467k.th.jpg

 

2. Kuchnia

http://img263.imageshack.us/img263/80/img0458hm.th.jpg

 

3. Gotowa wylewka na strychu. Chwilę po "wygładzaniu"

http://img252.imageshack.us/img252/5762/img0464f.th.jpg

 

4. W garażu dałem kratkę odprowadzającą wodę na zewnątrz. Łatwiej będzie spłukać/umyć podłogę w garażu a jak się wjedzie ze śniegiem na dachu to woda nie będzie stała pod bramą.

http://img146.imageshack.us/img146/8503/img04750.th.jpg

 

5. zewnatrz mam tylko jedno zdjęcię. Widać ocieplenie. Kolor nie najciekawszy, ale jak położy się tynk, zrobi podbitkę, oklei klinkierem i deskami elewacyjnymi to będzie git.

http://img225.imageshack.us/img225/1921/img0481f.th.jpg

 

To różowe to oczywiście styropian/styrodur XPS - specjalnie pod garaże. Jest zdecydowanie twardszy i bardziej wytrzymały na nacisk.

Edytowane przez LayneStaley
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz przymierzam się do ocieplenia poddasza bo zaczynają prognozować przymrozki a zima tuż tuż. Na dach pójdzie wełna Rockwoola Toprock i Super rock w sumie 18 + 8 co da razem 26 cm ciepłej wełny. Na to pójdą płyty GK i praktycznie zabraknie tylko drzwi zewnętrznych żeby cały budynek był zaizolowany przed nadchodzącą zimą.

 

A propos drzwi już zamówiłem w firmie CDM. Sosna w kolorze Orzech pod kolor bramy garażowej i okien. Zobaczymy jak wyjdzie. Żałuje trochę ze nie poszerzyłem otworu na drzwi o 10 cm bo te doświetlenie wychodzi ciut za małe moim zdaniem - na szybę zostaje raptem 12 cm miejsca - ale zobaczymy jaki będzie efekt końcowy.

 

Drzwi będą mniej więcej takie, tylko ciemniejsze:

http://img43.imageshack.us/img43/5981/drzwic.jpg

 

Muszę jeszcze załatwić parapety - zdecydowałem się na płytki parapetowe z klinkieru Przysucha - kolor brąz matowy. Jak tylko trafi się ciepły dzień czy dwa to chłopaki zamontują.

 

A będą takie:

http://img339.imageshack.us/img339/922/kk2p.th.jpg

 

Aha, 2 dni temu załatwiłem doprowadzenie wody do budynku, bo jak studnia zamarznie to będzie lipa z wykańczaniem. Trzeba by wodę w baniakach wozić albo co chwile uśmiechać się do sąsiada. Cale szczęście, że woda jest w działce. Trzeba było tylko dociągnąć do budynku, założyć licznik i zgłoszę później do wodociągów, że się podłączyłem - mam nadzieje, że nie będą robili problemów z tej okazji. Hydraulik był jeden, ale załatwiłem mu koparkę do pomocy. Razem ogarnęli się w kilka godzin.

 

Na przyszły tydzień zaplanowałem wkopać szambo - betonowe 10 m3 bo kanalizacja ma w sumie być w przyszłym roku (dzięki uprzejmości Pani w Urzędzie w Józefowie dowiedziałem się nieoficjalnie, że jest szansa na koniec przyszłego roku. Pani jednak zastrzegła, że nie ma jeszcze wybranego wykonawcy więc te terminy to raczej teoretyczny harmonogram. Gmina pieniądze ma - dzięki kochanej Unii Europejskiej. Praktycznie cały Józefów będzie skanalizowany w najbliższych kilku latach. Moja ulica będzie jedną z pierwszych bo na końcu ulicy jest wielki kościół więc mam silnych sojuszników :D

 

Nie chce jednak aż za bardzo liczyć na siły nadprzyrodzone, bo znając nasze polskie realia to może zająć równie dobrze 5 lat. Tak samo jak druga linia metra :) Trzymam oczywiście kciuki i nie chce siać defetyzmu, ale szambo działce nie zaszkodzi :cool:

 

Aha, w tym samym czasie jak ja zajmuję się "brudną i nudną" częścią budowy domu to moja małżonka z panią od projektowania wnętrz zaczęły intensywnie wybierać płytki, kafelki, umywalki, kibelki, bidet, krany, prysznice itp itd - wszystko do łazienek.

 

Na chwil obecną mogę powiedzieć tylko jedno - budowa domu to małe piwko w porównaniu do "wykańczania". Na prawdę nie wiem czy te słowo faktycznie nie odnosi się do inwestorów a nie do domu.

 

Ceny tych rzeczy są wręcz absurdalne i tak abstrakcyjne, że nawet nie wiem co napisać....

 

cdn

Edytowane przez LayneStaley
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...