Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Programowalne instalacje elektryczne - wątek dla entuzjastów


Recommended Posts

Jak juz pisał civic daje się znaleźć telewizory, które mozna właczyć podając im odpowiedni sygnał, ale ciężko będzi by włączał się tylko po podaniu zasilania. Ale to IMHO i tak słaby pomysł, bo od uruchomienia (od zera, nie z standby) do wyświetlenia obrazu i tak chwila mija, a poza tym takie chwilowe uruchamianie TV, to prosta droga do jego awarii.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tak sobie myślę żeby kupić pilota uniwersalnego następnie ustawiam go w pobliżu TV rozkręcam i łączę dwa kabelki do przycisku power i do Fateka.Fatek włączy nam TV tak jakbyśmy nacisnęli power na pilocie, drugi kabel np. cyfra 0 i gdy ktoś zadzwoni to Fatek przełączy na kanał 0.W tygodniu przetestuję czy jest to możliwe.A może umieścić pilota w skrzynce rozdzielczej i tylko czujkę podczerwieni przenieść w zasięg telewizora.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

ja jestem jeszcze całkiem zielony (dopiero przymierzam sie do Fateka) wiec wybaczcie kilka naprawdę podstawowych pytań:

1. zauwazylem ze do sterowania uzywacie najczesciej przekaznikow. spotkalem sie jednak z opinia ze powinno sie sterowac stycznikami gdyz to trwalsze i bezpieczniejsze (osoba ktora to mowila twierdzila ze w momencie zapalania prad idzie "wiekszy" niz wynikaloby to z wkreconych zarowej i w przekaźniku może wówczas iskrzyć)

2. jakie przekaźniki używacie? widzialem u kogoś relpol. ale czy rm84 czy rm85? jedno czy dwutorowe? na jakie napiecie cewki (12v/24v/230v).

3. jeżeli chce wykorzystywać przekaźniki to rozumiem ze Fatek powinien być na wyjście tranzystorowe, czy tak? co oznacza npn/pnp?

4. czy wybór Fateka z wyjściami tranzystorowymi oznacza że wszystko będę musiał sterować przez przekaźniki a nic bezpośrednio? Myślę tu o jakiś mniejszych odbiornikach,jak diody LED w podświetleniu schodów itp. Albo sterowaniu wentylatorami przy reku. itp

5. w jaki sposób rozszywacie przewody które idą od włączników do rozdzielni (czy wszyscy są zgodni ze najlepsza skrętka?) jest szansza żebyście wrzucili zdjęcia waszych rozdzielni?

6. czym poza oświetleniem/roletami/reku jeszcze sterujecie?

 

sorry ze tyle pytań, tym bardziej ze widze ze ostatnio na wątek chyba nie zagląda zbyt wiele osób :(

ale muszę się przygotować do rozmów z elektrykami, a nie chciałbym żeby teraz coś totalnie sp....

 

jakby ktoś zechciał odpisać,to z góry dzięki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. zauwazylem ze do sterowania uzywacie najczesciej przekaznikow. spotkalem sie jednak z opinia ze powinno sie sterowac stycznikami gdyz to trwalsze i bezpieczniejsze (osoba ktora to mowila twierdzila ze w momencie zapalania prad idzie "wiekszy" niz wynikaloby to z wkreconych zarowej i w przekaźniku może wówczas iskrzyć)

 

styczniki wytrzymują więcej, ale bez przesady - nie w zastosowaniach domowych przy sterowaniu pojedynczymi odbiornikami. prąd udarowy jednej żarówki to nie jest problem dla dobrej jakości przekaźnika. u mnie relpole chodzą już dwa lata - 88 sztuk, ani jednej awarii. jeśli planujesz jakieś większe silniki albo podłączenie pod jedno wyjście większej ilości odbiorników albo odbiorniki bliższe górnej granicy obciążalności to można się zastanawiać.

 

2. jakie przekaźniki używacie? widzialem u kogoś relpol. ale czy rm84 czy rm85? jedno czy dwutorowe? na jakie napiecie cewki (12v/24v/230v).

 

RM85 - są jednotorowe, obciążalność 16A. Dwutorowe zwykle mają 8A (np. rm84) - więc lepiej szczególnie w kontekście pytania nr 1 mieć jeden tor i 16A. Drugi nie jest w 99% naszych przypadków potrzebny.

 

3. jeżeli chce wykorzystywać przekaźniki to rozumiem ze Fatek powinien być na wyjście tranzystorowe, czy tak? co oznacza npn/pnp?

 

Tak, bierz tranzystorowe NPN. W uproszczeniu oznacza to kierunek przepływu prądu. NPN daje konfigurację typu SINK (patrz hardware manual, rozdział o wyjściach).

 

4. czy wybór Fateka z wyjściami tranzystorowymi oznacza że wszystko będę musiał sterować przez przekaźniki a nic bezpośrednio? Myślę tu o jakiś mniejszych odbiornikach,jak diody LED w podświetleniu schodów itp. Albo sterowaniu wentylatorami przy reku. itp

 

W granicach obciążalności (0.1-0.5A w zależności od wyjścia) i napięć (5-30 V DC) możesz podłączyć coś innego. No i jeszcze kwestia narażenia na awarie - przekaźnik zapewnia dodatkową separację, wymienisz go za 10 zł, a naprawa Fateka... ?

Tranzystorowe przydają się do sterowania elektroniką, np. podawania sygnału PWM do wentylatorów (w tym wypadku nawet są konieczne).

 

5. w jaki sposób rozszywacie przewody które idą od włączników do rozdzielni (czy wszyscy są zgodni ze najlepsza skrętka?) jest szansza żebyście wrzucili zdjęcia waszych rozdzielni?

 

preferuję przewody domofonowo-alarmowe. są cieńsze (izolacja, bo sama miedź to chyba podobnie, i nie tak skręcane) - co ma znaczenie przy kilkudziesięciu przewodach - łatwiej to upchnąć, manipulować tym, itp. i łatwiej dobrać potrzebną ilość par - często 4 pary to za dużo albo za mało.

 

6. czym poza oświetleniem/roletami/reku jeszcze sterujecie?

 

bramy (pomimo tego, że mają swoje sterowniki, dodatkowo), furtki (pomimo tego, że mam bramofon, dodatkowo), alarm (to w drugą stronę raczej), niedługo nawadnianie ogrodu (zamiast sterownika dedykowanego), myślę też o wspomożeniu ogrzewania podłogowego (nie potrzebuję zaawansowanego sterowania, poza tym generalnie zarządza tym u mnie osobny sterownik pogodowy, ale na kilku pętlach proste on/off by mi się przydało).

Edytowane przez civic9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Civic9, wielkie dzięki - od początku jesteś moim Guru :yes:

 

mam jednak dwa pytania do tego:

preferuję przewody domofonowo-alarmowe. są cieńsze (izolacja, bo sama miedź to chyba podobnie, i nie tak skręcane) - co ma znaczenie przy kilkudziesięciu przewodach - łatwiej to upchnąć, manipulować tym, itp. i łatwiej dobrać potrzebną ilość par - często 4 pary to za dużo albo za mało.

czy to oznacza że te przewody sugerujesz kłaść w tylu żyłach ile w danym włączniku potrzebuję? gdzieś spotkałem się z sugestią że jednak ekonomiczniej wszędzie puścić jedną skrętkę (do salonu dwie), bo nadmiarowe żyły będą na zapas (np. jakiś termometr albo coś). Z drugiej strony faktycznie dużo tych "zapasowych" żył się porobi ;)

czy w przypadki 2 podwójnych włączników na ścianie (czyli 4 przyciski) wystarczy 5 przewodów czy jednak 8?

 

bramy (pomimo tego, że mają swoje sterowniki, dodatkowo), furtki (pomimo tego, że mam bramofon, dodatkowo), alarm (to w drugą stronę raczej), niedługo nawadnianie ogrodu (zamiast sterownika dedykowanego), myślę też o wspomożeniu ogrzewania podłogowego (nie potrzebuję zaawansowanego sterowania, poza tym generalnie zarządza tym u mnie osobny sterownik pogodowy, ale na kilku pętlach proste on/off by mi się przydało).

- masz podłogówkę w całym domu? rozumiem że to o czym piszesz w ostatnim zdaniu wymaga elektrozaworów, czy tak? póki co nie wiem na ile rzeczywiście iść w te elektrozawory bo mówi się że podłogówka jest raczej słabo sterowalna (bezwładność)

- czy sterowanie napędami bram wymaga jakiś konkretnych napędów? czy raczej każdy powinien dać się wysterować? Możesz napisać z jakich ty napędów korzystasz?

 

Jakby ktoś jeszcze mógł coś dodać od siebie (napiszcie coś proszę nt. organizacji rozdzielni) to będę wdzięczny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy to oznacza że te przewody sugerujesz kłaść w tylu żyłach ile w danym włączniku potrzebuję? gdzieś spotkałem się z sugestią że jednak ekonomiczniej wszędzie puścić jedną skrętkę (do salonu dwie), bo nadmiarowe żyły będą na zapas (np. jakiś termometr albo coś). Z drugiej strony faktycznie dużo tych "zapasowych" żył się porobi ;)

czy w przypadki 2 podwójnych włączników na ścianie (czyli 4 przyciski) wystarczy 5 przewodów czy jednak 8?

nadmiarowe tak, powinny być, ale jak mamy pojedynczy przycisk to 8 przewodów to jednak przesada. wystarczy 4 żyłowy. dla dwóch podwójnych można dać 6-8.

 

- masz podłogówkę w całym domu? rozumiem że to o czym piszesz w ostatnim zdaniu wymaga elektrozaworów, czy tak? póki co nie wiem na ile rzeczywiście iść w te

elektrozawory bo mówi się że podłogówka jest raczej słabo sterowalna (bezwładność)

w cały. elektrozaworami. dlatego pisałem, że tylko do prostego wyłączania/włączania pętli, np. jak chcę część domu na jakiś dłuższy czas wyłączyć (>1 dzień). zależy czy ktoś czegoś takiego potrzebuje. to nie jest u mnie do dokładnego, bieżącego sterowania temperaturą pomieszczeń. to faktycznie przy podłogówce może być kłopotliwe.

inną sprawą jest sterowanie grzanie piecem/kotłem - ale ja mam gaz, kocioł kondensacyjny, więc to trochę zbyt złożone do sterowania z PLC - sterownik pogodowy producenta to lepsze rozwiązanie.

 

- czy sterowanie napędami bram wymaga jakiś konkretnych napędów? czy raczej każdy powinien dać się wysterować? Możesz napisać z jakich ty napędów korzystasz?

obie bramy - garażową i wjazdową mam z ich własnymi sterownikami. one mają z reguły jakieś wejście pozwalające wywołać ruch - albo w konkretnym kierunku, albo na zmianę raz w jedną, raz w drugą stronę. z tego korzystam. myślę, że to podstawowa funkcja w każdym sensownym napędzie. skoro mają swoje własne sterowniki (i chyba nie warto kombinować inaczej) to PLC tutaj w zasadzie nie jest potrzebne, chyba że chcesz mieć centralne sterowanie wszystkim.

 

Jakby ktoś jeszcze mógł coś dodać od siebie (napiszcie coś proszę nt. organizacji rozdzielni) to będę wdzięczny

przejrzyj wątek, niektórzy tu trochę pisali i pokazywali zdjęcia. (ja też, ale akurat uważam, że to mogło wyjść lepiej, nie ma się czym chwalić - nie robiłem tego sam)

Edytowane przez civic9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopytam jeszcze skoro już ciągnę ten wątek. Chodzi mi o te zapasowe/nadmiarowe żyły we włącznikach.

Nieco wyżej sam napisałem że ktoś to sugerował bo zawsze można tam podpiąć termometr itp. (nie potrafie teraz znaleźć źródła ale jestem pewien że to gdzieś przeczytałem)

Jednak teraz zgłębiam temat 1-wire (bo chyba temperatury najlepiej zrobić właśnie na dallasach ds18b20?) i tam doczytałem że ten protokół bardzo nie lubi układów w gwiazdę. Czyli jednak ewentualne czujniki temperatury powinny być na osobnym 3-żyłowym kablu puszczonym dookoła całego domu? Czy tak to u siebie rozwiązaliście?

Jeżeli mam rację to oznacza iż te nadmiarowe/zapasowe żyły będą tylko do ew. rozbudowania włącznika. A może podpowiecie co jeszcze możnaby tam podłączyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak teraz zgłębiam temat 1-wire (bo chyba temperatury najlepiej zrobić właśnie na dallasach ds18b20?) i tam doczytałem że ten protokół bardzo nie lubi układów w gwiazdę. Czyli jednak ewentualne czujniki temperatury powinny być na osobnym 3-żyłowym kablu puszczonym dookoła całego domu?

Nie jestem specem od 1-wire, być może magistrala jest tam lepsza na takiej zasadzie jak styczniki są lepsze od przekaźników, tzn. w ekstremalnych przypadkach (ilość, długość linii, tam chodzi bodajże o sumaryczną pojemność przewodów). Ale moja praktyka jest taka - kilkanaście termometrów DS18B20 w układzie gwiazdy, odległości od kilku do ok. 15 metrów. Działają, też 2 lata. W razie kłopotów można to podzielić np. na 2 osobne gwiazdy. Nie przejmuj się więc tym.

Ale... czy na pewno chcesz mieć termometry we włącznikach? Zwisający z włącznika to chyba nie? W środku to nie za bardzo będzie temperatura powietrza, tylko będzie bliżej temperatury ściany, a to nie zawsze jest to samo (ściana akumuluje, ma większą bezwładność). I tak ten kabelek musisz chyba w jakiejś inne miejsce pociągnąć. Mój pomysł to wykorzystanie gniazd RJ45 do sieci komputerowej. Tzn. są to u mnie gniazdka 2xRJ45 podłączone skrętką i od połączenia na patch panelu zależy czy w danym gniazdku będzie sieć ethernet czy termometry czy jeszcze coś innego. W to się da wcisnąć trochę wystający termometr (zainstalowany we wtyku RJ45) i nie razi tak bardzo. Chociaż jest blisko podłogi, więc przy podłogówce też trzeba mieć tego świadomość (ale to już 20-30cm nad, a od ścian rurki podłogówki są trochę odsunięte, więc wychodzi w miarę ok).

 

Czy tak to u siebie rozwiązaliście?

Jeżeli mam rację to oznacza iż te nadmiarowe/zapasowe żyły będą tylko do ew. rozbudowania włącznika. A może podpowiecie co jeszcze możnaby tam podłączyć?

 

Funkcja nadmiarowych to głównie w przypadku awarii - przerwania albo zwarcia jednego-dwóch przewodów, co się podobno zdarza (mi się nie zdarzyło).

Rozbudowa chyba jest zbędna, mnie się nie zdarzyło. Nawet jak mi gdzieś brakuje przycisku to przecież to się okazuje dopiero po zamieszkaniu, jak jest wszystko wykończone. Przecież nie będę robił dodatkowych puszek, niszczył tynków, malował. Wolę zaprogramować dodatkową funkcję na double-click lub dłuższe przytrzymanie. Jak już zmiany to jakieś większe - np. zapragniesz jakieś super panelu, którego nie planowałeś - to i tak będziesz chciał podłączyć to coś w zupełnie innym miejscu niż zaplanowałeś i będzie wymagało więcej żył niż będziesz miał dostępnych :) Tak to już bywa, życie.

Oczywiście - jak masz kabel pod ręką i wolne żyły, to niech sobie tam będą. A może jednak się do czegoś przydadzą. Chodzi mi o to, że nie ma się o to co zabijać.

Edytowane przez civic9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie elektryk kładzie przewody pod moją instalację. Ja zdecydowałem się na pociągnięcie przewodu 5x0,75 na przyciski. Tam gdzie będą 3 lub 4 przyciski to dodatkowo daję skrętkę (jako zapas). Mam więc 2-4 żyły jako zapas w każdym punkcie. W niektórych pokojach planuję właśnie ich użyć na termometry. Pięciożyłowy przewód to dla mnie forma zabezpieczenia gdybym potrzebował kiedyś przedrutować instalację oświetleniowową na tradycyjną (przewody są na 500V). Można dyskutować czy warto te kilka stówek poświęcić, ja zdecydowałem że tak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to też nie jest zły pomysł. zastanawiałem się co by były gdyby trzeba było z takich czy innych powodów sprzedać dom. z EIB to nie ma problemu, czy jakimś innym bardziej znanym systemem, ale z Fatekiem? :) trzeba szukać uzdolnionego technicznie kupca. a tak by można było całość przezbroić na standardową instalację.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdaje się można też "przezbroić" bez instalacji wysokonapięciowej. Wystarczą przełączniki bistabilne podłączone bezpośrednio do przekaźników. To można zrobić w razie potrzeby. Oczywiście wówczas potrzebny jest odpowiedni zasilacz 24V i przekaźniki. Ale to chyba nie problem nawet dla nie technicznego użytkownika. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z banalnego powodu - bo podawałem schemat jak wszystko podłączyć i on jest prawidłowy dla NPN i jestem w stanie go tutaj wspierać, polecam więc konfigurację którą dobrze znam. nie dyskwalifikuję tej drugiej, ale dla PNP jeszcze nikt nie narysował (coś tam jest w instrukcji, ale przynajmniej w mojej, z błędami).

co najmniej podłączenie wentylatorów EBM powinno wyglądać zupełnie inaczej, przy przekaźnikach trzeba wszystko poobracać - jak ktoś się na tym nie zna to lepiej niech sam nie kombinuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, no powód całkiem sensowny, ale spodziewałem się czegoś poważniejszego. To ja powiem, że mam PNP. Ale go nie wspieram ;-) I nie będę rysował jak to podłączyć (choć różnica w przypadku przekaźników sprowadza się do lokalizacji bezpiecznika, no i zmiany polaryzacji źródła prądu, ale w instrukcji faktycznie jest to częściowo źle). EBMów nie mam i nie planuję, więc i pojęcia nie mam jak je podłączyć. Za to mogę napisać, że scalaki realizujące wyjścia PNP są dość trudno osiągalne w Polsce. Nie mam pojęcia jak to wygląda w przypadku wyjść NPN (aczkolwiek nie spodziewam się wielkiej różnicy).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

jeżeli pozwolicie to mam kolejne pytanie o podstawy:

 

kilka osób sugerowało aby gniazdka elektryczne zrobić tradycyjnie (też nie widzę konieczności sterowania każdym z nich) a przez gniazdka jakiejś grupy jedynie przeciągnąć skrętkę zostawiając w każdej puszce trochę luzu. Mam w związku z tym parę pytań:

1. iloma gniazdkami mogę w takim układzie sterować w każdej grupie? (4? para przewodów na 1 gniazdo?)

2. rozumiem że gniazdka podłacza sie równolegle (sorry, nie jestem elektrykiem, ale lubię wiedzieć) więc wyłacznie jednego nie spowoduje reakcji w pozostałych.

3. czy to samo dotyczy dwóch gniazdek obok siebie? czy one również są niezależne?

4. czy puszki muszą być głębokie (jak głębokie? czy są różne rodzaje?)

5. jaki przekaźnik można wstawić w puszkę żeby móc sterować gniazdkiem i jak go tam zamontować?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja na te wszystkie pytania mam jedną odpowiedź: zasilać gniazda przewodem "więcej-żyłowym", czyli zamiast typowego 3x2,5 puścić przewód 4x2,5 czy 5x2,5 (czy ile tam uważasz za stosowne). Wtedy w razie potrzeby sterowania jakimś konkretnym gniazdem się je wpina pod jeden z tych nadmiarowych przewodów (wszystkie pozostałe łączymy pod jeden wspólny przewód) i steruje jego zasilaniem normalnie z szafy. Oczywiście zero robocze i ochronne (czyli linie N i PE) pozostają wspólne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...