Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Programowalne instalacje elektryczne - wątek dla entuzjastów


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A czy są jakies przekaźniki bistabilne które mozna upchnąc w głębokiej puszce fi 60?

 

Są, np. elektroniczne BIS-402 lub podwójny BIS-404 polskiej firmy F&F

 

http://www.zbychdom.republika.pl/rozne/Bistabilne/Bistabilny-402.gif

 

http://www.zbychdom.republika.pl/rozne/Bistabilne/Bistabilny-404.gif

 

lub mechaniczne firmy Finder

 

http://www.zbychdom.republika.pl/rozne/Bistabilne/Finder.jpg

 

http://www.zbychdom.republika.pl/rozne/Bistabilne/Finder

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Mam mały problem. Odebrałem działającą instalację oświetlenia domu na przekaźnikach bistabilnych. Wszystko jest fajne i działa. Ale mam jeden mankament. Jak na chwilkę zaniknie zasilanie to popowrocie prądu niektóre przekaźniki wchodzą w stan włączony. To włączanie przekaźników jest losowe. Nie mam jeszcze tego podpiętego pod centralę alarmową(bo tsterowanie z centrali alarmowej może chyba jakoś ten problem rozwiązać) i na razie jest to uciążliwe, bo jak nie ma mnie w domu to czasami włącza się samoistnie światło. A prąd u nas potrafi zanikać na chwilę nawet i 2 razy dziennie. Przekaźniki to bis 412 z F&F.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam mały problem. Odebrałem działającą instalację oświetlenia domu na przekaźnikach bistabilnych. Wszystko jest fajne i działa. Ale mam jeden mankament. Jak na chwilkę zaniknie zasilanie to popowrocie prądu niektóre przekaźniki wchodzą w stan włączony. To włączanie przekaźników jest losowe. Nie mam jeszcze tego podpiętego pod centralę alarmową(bo tsterowanie z centrali alarmowej może chyba jakoś ten problem rozwiązać) i na razie jest to uciążliwe, bo jak nie ma mnie w domu to czasami włącza się samoistnie światło. A prąd u nas potrafi zanikać na chwilę nawet i 2 razy dziennie. Przekaźniki to bis 412 z F&F.

Spróbuj może masz podłaczone we włącznikach światła na NC (normalnie zamkniety obwód jeśli tak to przełącz na NO (normalnie otwarty tzn że przy przyciśnięciu przycisku podajesz napięcie na przekażnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam mały problem. Odebrałem działającą instalację oświetlenia domu na przekaźnikach bistabilnych. Wszystko jest fajne i działa. Ale mam jeden mankament. Jak na chwilkę zaniknie zasilanie to popowrocie prądu niektóre przekaźniki wchodzą w stan włączony. To włączanie przekaźników jest losowe. Nie mam jeszcze tego podpiętego pod centralę alarmową(bo tsterowanie z centrali alarmowej może chyba jakoś ten problem rozwiązać) i na razie jest to uciążliwe, bo jak nie ma mnie w domu to czasami włącza się samoistnie światło. A prąd u nas potrafi zanikać na chwilę nawet i 2 razy dziennie. Przekaźniki to bis 412 z F&F.

Miewam podobny problem, ale z modułami ściemniaczy SCO 811 F&F.

Chyba trzeba zgłosić ten problem do F&F :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam mały problem. Odebrałem działającą instalację oświetlenia domu na przekaźnikach bistabilnych. Wszystko jest fajne i działa. Ale mam jeden mankament. Jak na chwilkę zaniknie zasilanie to popowrocie prądu niektóre przekaźniki wchodzą w stan włączony. To włączanie przekaźników jest losowe. Nie mam jeszcze tego podpiętego pod centralę alarmową(bo tsterowanie z centrali alarmowej może chyba jakoś ten problem rozwiązać) i na razie jest to uciążliwe, bo jak nie ma mnie w domu to czasami włącza się samoistnie światło. A prąd u nas potrafi zanikać na chwilę nawet i 2 razy dziennie. Przekaźniki to bis 412 z F&F.

Spróbuj może masz podłaczone we włącznikach światła na NC (normalnie zamkniety obwód jeśli tak to przełącz na NO (normalnie otwarty tzn że przy przyciśnięciu przycisku podajesz napięcie na przekażnik.

 

Włączników jeszcze nie mam, wiszą same kabelki :lol: no i one są zawsze NO :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam mały problem. Odebrałem działającą instalację oświetlenia domu na przekaźnikach bistabilnych. Wszystko jest fajne i działa. Ale mam jeden mankament. Jak na chwilkę zaniknie zasilanie to popowrocie prądu niektóre przekaźniki wchodzą w stan włączony. To włączanie przekaźników jest losowe. Nie mam jeszcze tego podpiętego pod centralę alarmową(bo tsterowanie z centrali alarmowej może chyba jakoś ten problem rozwiązać) i na razie jest to uciążliwe, bo jak nie ma mnie w domu to czasami włącza się samoistnie światło. A prąd u nas potrafi zanikać na chwilę nawet i 2 razy dziennie. Przekaźniki to bis 412 z F&F.

Miewam podobny problem, ale z modułami ściemniaczy SCO 811 F&F.

Chyba trzeba zgłosić ten problem do F&F :roll:

 

Problem zgłaszałem, to pan konstruktor powiedział, że to niemożliwe i że mam upływność w instalacji. A ja zauważyłem, że jak przekaźniki nie były podpięte pod napięcie przez całą noc i były zimne(w dotyku) to reagowały na zanik napiecia prawidłowo. Dopiero jak się nagrzały( :wink: od prądu) to zaczęły świrować.

 

Zbychu czy ja dobrze kombinuję z alarmem? Czy tak będzie można ustawić? Jak alarm jest uzbrojony całkowicie lub w trybie nocnym(tzn nikogo nie ma w domu lub jak śpimy) to po zaniku napięcia i powrocie centrala daje impuls na przekaźniki na styk "wyłącz wszystkie". To mogłoby zapobiec takiemu niekontrolowanemu włączniu się oświetlenia pod naszą nieobecność.

Druga opcja centrala zawsze po zaniku i powrocie napięcia wysyła impuls na wył wszystkie i w tej opcji musiałbym mieć możliwość wyłączenia tej funkcji ręcznie z manipulatora(jak będę grzebał coś przy tablicy rozdzielczej i sam będę odłączał napięcie np od alarmu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przekaźniki to bis 412 z F&F.

 

Nie chcę nikomu robić antyreklamy, nie chcę też opowiadać "urban legend" o tym że coś gdzieś słyszałem, ale... mój dobry znajomy pracuje w firmie, która robi automatykę na dużą skalę (jakieś potężne szafy rozdzielcze). On też zaczyna w tym roku budować dom, gdy mu wspomniałem o pomyśle na automatykę oświetlenia w domu w oparciu o przekaźniki F&F powiedział, żebym się dobrze zastanowił. Oni podobno odnotowali około 10% awaryjność przekaźników tego producenta, mieli dużo reklamacji i zaczęli stosować inne. Generalnie teraz "jadą" na sprzęcie modułowym Moellera i Schneidera.

 

Pozdrawiam

Brzuzens

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem zgłaszałem, to pan konstruktor powiedział, że to niemożliwe i że mam upływność w instalacji. A ja zauważyłem, że jak przekaźniki nie były podpięte pod napięcie przez całą noc i były zimne(w dotyku) to reagowały na zanik napiecia prawidłowo. Dopiero jak się nagrzały( :wink: od prądu) to zaczęły świrować.

Niemożliwe? :roll: To się pan konstruktor nie wysilił, bo w elektronice wszystko jest możliwe 8)

 

Zbychu czy ja dobrze kombinuję z alarmem? Czy tak będzie można ustawić? Jak alarm jest uzbrojony całkowicie lub w trybie nocnym(tzn nikogo nie ma w domu lub jak śpimy) to po zaniku napięcia i powrocie centrala daje impuls na przekaźniki na styk "wyłącz wszystkie". To mogłoby zapobiec takiemu niekontrolowanemu włączniu się oświetlenia pod naszą nieobecność.

Tak, jest to do zrobienia przy pewnej kombinacji jednego wejścia i dwóch wyjść, ale to jest półśrodek.

Proponuję jednak drążyć dalej temat w F&F. Niech sprawdzą, o co w tym chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przekaźniki to bis 412 z F&F.

 

Nie chcę nikomu robić antyreklamy, nie chcę też opowiadać "urban legend" o tym że coś gdzieś słyszałem, ale... mój dobry znajomy pracuje w firmie, która robi automatykę na dużą skalę (jakieś potężne szafy rozdzielcze). On też zaczyna w tym roku budować dom, gdy mu wspomniałem o pomyśle na automatykę oświetlenia w domu w oparciu o przekaźniki F&F powiedział, żebym się dobrze zastanowił. Oni podobno odnotowali około 10% awaryjność przekaźników tego producenta, mieli dużo reklamacji i zaczęli stosować inne. Generalnie teraz "jadą" na sprzęcie modułowym Moellera i Schneidera.

 

Pozdrawiam

Brzuzens

:roll: Coś w tym jest, ja kupiłem sześć modułów ściemniaczy i jeden padł po tygodniu działania :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam mały problem. Odebrałem działającą instalację oświetlenia domu na przekaźnikach bistabilnych. Wszystko jest fajne i działa. Ale mam jeden mankament. Jak na chwilkę zaniknie zasilanie to popowrocie prądu niektóre przekaźniki wchodzą w stan włączony. To włączanie przekaźników jest losowe. Nie mam jeszcze tego podpiętego pod centralę alarmową(bo tsterowanie z centrali alarmowej może chyba jakoś ten problem rozwiązać) i na razie jest to uciążliwe, bo jak nie ma mnie w domu to czasami włącza się samoistnie światło. A prąd u nas potrafi zanikać na chwilę nawet i 2 razy dziennie. Przekaźniki to bis 412 z F&F.

Spróbuj może masz podłaczone we włącznikach światła na NC (normalnie zamkniety obwód jeśli tak to przełącz na NO (normalnie otwarty tzn że przy przyciśnięciu przycisku podajesz napięcie na przekażnik.

 

Włączników jeszcze nie mam, wiszą same kabelki :lol: no i one są zawsze NO :wink: .

 

no to nie wiem ,problem raczej sprzętu, Ja mam przekażniki Legranda i jak narazie wszystko od 2 lat chodzi tak jak powinno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A miał ktos styczność z systemem Sienna? Z tego co wyczytałem wykorzystuje on do komunikacji istniejące przewody energetyczne bez konieczności ciągnięcia magistrali.

Te moduły przyjaźnie wyglądają, wsadza się je do puszek a system można programować śrubokrętem (chyba jakoś nadając adresy modułom) i poprzez PC. Tak na pierwszy rzut oka chyba ustawiam adres na jednym module(sensorze) i odpowiadający mu adres na innym (aktorze czyli wykonawczym) i moduły się "widzą" a jeden reaguje na sygnał z drugiego. Jakby to tak działało to fajna sprawa bo stosunkowo proste(przynajmniej dla mnie),ale jak fajne to pewnie drogie.

Tutaj link

http://www.emiter.net.pl/upload/files/download/SIENNA_PRODUKTY.pdf

Ta firma oferuje równiez rozwiązania bezprzewodowe oparte chyba na GSM ale dla mnie to zbyt zakręcone no i dość wypaśne(przenośne panele dotykowe z mapą domu, wizualizacja w TV itp bajery). Jestem jednak zwolennikiem instalacji nad która mozna zapanować czyli tradycyjnej z elementami inteligentnymia nie odwrotnie.No bo najgorzej jak w domu będę umiał to obsługiwać tylko ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panów entuzjastów! Świetny wątek, choć dla lajkonika, jakim jestem, nieco hermetyczny. Ale powoli zaczynam już to i owo jarzyć (że tak się "elektrycznie" wyrażę khe! khe! ;-) ).

 

Ostatnio mam taki pomysł:

 

Z braku możliwości taniego podłączenia prądu budowlanego (150m do skrzynki) postanowiłem kupić agregat do zasilania budowy.

 

Po podłączeniu prądu agregat albo stanie się zbędny i go sprzedam, albo go wykorzystam. Wykorzystać bym go chciał, bo o ile to lepsze rozwiązanie, niż najlepszy nawet UPS.

 

Poczytałem sobie już o systemach załączania rezerwy i nie wydaje mi się to szczególnie trudne do zrealizowania (kontroler np. NEED, styczniki, cośtam), poza jednym szczegółem:

 

JAK WŁĄCZYĆ (a potem wyłączyć) AGREGAT?

 

Oczywistym jest, że musi mieć zapłon elektryczny (elektroniczny???), ale z tego co widzę, to realizowany jest on poprzez przekręcenie kluczyka. Instalowanie siłownika, który przekręcałby kluczyk jest idiotyczne. Więc, jako lajkonik, pytam, czy to duży problem i koszt żeby prąd ze stycznika uruchamiał to ustrojstwo? A jak potem to wyłączyć? Przerwać obwód?

 

Czemu nie poszedłem na Polibudę... Chlip...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depi - jeśli będziesz miał stacyjkę z kluczykiem to moim zdaniem będzie możliwość podpięcia się do odpowiednich jej zestyków elektrycznych.

Start silnika to zwarcie kilku obwodów i mogą to zrealizować zestyki zwykłych przekaźników, podłączonych na wyjścia tego Twojego kontrolera. Przekręcenie - wyjęcie kluczyka ze stacyjki to rozwarcie wcześniej włączonych obwodów w obrębie stacyjki. Wykonają to te same styki gdy nastąpi wyłączenie prądu w cewce przekaźników. Nastąpi powrót wszystkich styków do pozycji spoczynkowej.

Impulsy załaczające muszą mieć określoną długość trwania i muszą następować w stosownej kolejności - powinny elektrycznie naśladować niejako sekwencję zał/wył jaka się dzieje gdy do stacyjki wkładamy-przekręcamy-wyłączamy-wyjmujemy zwykły kluczyk.

W takim układzie zawsze pozostanie mozliwość ręcznego odpalenia generatora, np. w przypadku gdy kontroler "pójdzie sobie w maliny".

pzdr.

-romwis

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK - rozumiem, że to się da zrobić, tylko jak i czy to nie jest zbytnio skomplikowane? Bo ja to widze tak, że wyprowadzamy z agregatu obwód stacyjki, wstawiamy tam ten przekaźnik, stycznik czy cośtam, stacyjka jest cały czał w pozycji WŁ. i tylko jak damy napięcie z wyjścia kontrolera to agregat zrobi "bruuuuummm..." i a stycznik przełączy źródło zasilania w domu.

 

Fajnie to wygląda, ale czy tak to faktycznie ma wyglądać? Co z tą "sekwencją" startową o której piszesz? Czy przerwanie tego obwodu zgasi silnik (pewnie tak) i czy potem znowu się da go włączyć?

 

Czuję się żałośnie niekompetentny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...