Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Programowalne instalacje elektryczne - wątek dla entuzjastów


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

jelen - chciałem spytać osoby które korzystają z dobrodziejstw LCN. Wrażenia z użytkowania, może jakieś porady, Czy rzeczywiście mozna liczyc na jakieś oszczędności na ogrzewaniu zuzyciu prądu itp..

 

DMK - właśnie dzisiaj na szybko umówiłem się z osoba z oddziału mazowieckiego i tak naprawdę w godzinę po telefonie byłem u nich w biurze i porozmawiałem sobie ze specjalistą. Osoba była naprawdę kompetentna i z odpowiednim podejściem. Mam teraz nieco inny pogląd na planowanie takiej instalacji - jednak nie wystarczy jedna dodatkowa żyła - cały temat trzeba dobrze przemyśleć, żeby optymalnie wykorzystać moduły bo niestety tanie nie są chociaż pewnie warte swojej ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Btw. mam tyllko nadzieję, że nie znikną nagle wszystkie iBook'i z rynku :wink:

 

heheh, narazie to jestem na etapie kupowania mieszkania wiec spokojnie ibookow wystarczy for all :).

ALe pomysl niezly jestem ciekawy jak tobie to wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jelen - chciałem spytać osoby które korzystają z dobrodziejstw LCN. Wrażenia z użytkowania, może jakieś porady, Czy rzeczywiście mozna liczyc na jakieś oszczędności na ogrzewaniu zuzyciu prądu itp..

 

DMK - właśnie dzisiaj na szybko umówiłem się z osoba z oddziału mazowieckiego i tak naprawdę w godzinę po telefonie byłem u nich w biurze i porozmawiałem sobie ze specjalistą. Osoba była naprawdę kompetentna i z odpowiednim podejściem. Mam teraz nieco inny pogląd na planowanie takiej instalacji - jednak nie wystarczy jedna dodatkowa żyła - cały temat trzeba dobrze przemyśleć, żeby optymalnie wykorzystać moduły bo niestety tanie nie są chociaż pewnie warte swojej ceny.

 

Co do oszczędności to wszystko zależy od ustawień systemu. Poniżej przykład różnicy kosztów wykonania tradycyjnej instalacji i kompletnego systemu automatyki oraz różnicy w rocznych kosztach utrzymania domu.

http://images28.fotosik.pl/70/d1d404f3ab151403m.jpg

Według wykresu przykładowa inwestycja w automatykę zwróci się po prawie 3 latach. Teoretycznie tak ale z tego co widzę w praktyce to nie jest aż tak dobrze. Trzeba to sobie pomnożyć x2 :x Czyli w tym przypadku po prawie 6 latach możemy się cieszyć że dzięki automatyce zaczynamy 'zarabiać'...

 

Największe oszczędności płyną z ogrzewania. I tu już mały paradoks... im gorzej ocieplony dom tym większe mogą być oszczędności (z większych strat można robić większe oszczędności).

Ale skąd oszczędności? Z obniżania temperatury kiedy tylko można. Po pierwsze programy godzinowe, dniowe, tygodniowe itp. Po drugie obniżanie temperatury po wyjściu z domu. Po trzecie lokalne obniżanie temperatury po nieprzebywaniu przez jakiś czas w danym pomieszczeniu. Po czwarte wyłączanie ogrzewania przy przewietrzaniu bez rekuperatora. Oczywiście im mniej bezwładne źródło ciepła tym lepiej. Przy ogrzewaniu nadmuchowym wystarczą minuty, przy podłogowym potrzeba godzin i oszczędności mogą być małe.

Z prądem podobnie ale już nie tak dobrze. Przede wszystkim mamy tu gaszenie świateł w pomieszczeniach przejściowych (korytarze, schody). Często też w pozostałych pomieszczeniach. Największe oszczędności mogą nam tu wygenerować dzieci bo z reguły często zapominają o gaszeniu niepotrzebnego światła.

 

Oczywiście żeby osiągnąć oszczędności nie stosując automatyki albo tylko częściową. Można zawsze przed wyjściem z domu przykręcić kaloryfery w całym domu albo po wejściu do pokoju odkręcić ogrzewanie. Można pamiętać o gaszeniu światła. Tylko po co? Cała idea polega na tym żeby o tym wszystkim zapomnieć i poświęcić czas i uwagę na przyjemniejsze rzeczy.

Tak samo z innymi rzeczami. Automatyczne sterowanie podlewaniem, roletami, otwieraniem okien dachowych. Można o tym wszystkim pamiętać tylko po co?

 

Podstawową rzeczą są też koszty instalacji. Możemy kupić system za 10 tys. a możemy i za 100. Tylko że ten drugi nie zwróci nam się nigdy.

 

Automatyka szczątkowa jest OK ale wychodzi drożej. Widać to zwłaszcza przy sterownikach do żaluzji czy okien dachowych.

Z drugiej strony w kompleksowym systemie mamy jeden element wykorzystywany do różnych celów, np.:

- kontaktron w oknie - alarm (wiadomo), ogrzewanie (wyłączanie przy przewietrzaniu)

- czujnik ruchu - alarm, ogrzewanie (obniżanie temp. jak nas dłużej nie ma), światło (gaszenie po wyjściu)

 

Mogę tak jeszcze nudzić godzinami.

 

DMK i B.Art

Ogólnie bez znaczenia na system pamiętajcie o różnicach między reklamą i rzeczywistością. Dobry przykład to właśnie to że podobno wystarczy dołożyć jedną dodatkową żyłę. Jeśli szukacie właściciela mieszkającego z zainstalowanym jakimkolwiek systemem automatyki to niech będzie minimum rok mieszkania. Wcześniej ludzie są albo podekscytowani swoją nowinką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Czy zna ktoś z was jakieś urządzenie(najlepiej montowane na szynie)do opóźnienia podawanego napięcia o jakieś1-3 sekundy.

Potrzebne jest mi to do zasilenia przekaźników bistabilnych. Problem już kiedyś opisywałem. Chodzi o to, że jak na chwilę zabraknie prądu, to po włączeniu niektóre przekażniki bistabilne wchodzą w stan włączony. Odkryłem, że przyczyną tego stanu jest zasilanie podłączone do styku podającego prąd na żarówkę. Potrzebuję "opóźnić" prąd zasilania ww styku w stosunku do zasilenia samej cewki przekaźnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy zna ktoś z was jakieś urządzenie(najlepiej montowane na szynie)do opóźnienia podawanego napięcia o jakieś1-3 sekundy.

Potrzebne jest mi to do zasilenia przekaźników bistabilnych. Problem już kiedyś opisywałem. Chodzi o to, że jak na chwilę zabraknie prądu, to po włączeniu niektóre przekażniki bistabilne wchodzą w stan włączony. Odkryłem, że przyczyną tego stanu jest zasilanie podłączone do styku podającego prąd na żarówkę. Potrzebuję "opóźnić" prąd zasilania ww styku w stosunku do zasilenia samej cewki przekaźnika.

 

Mam podobny problem, przekaźniki mimo pamięci stanu potrafią się włączyć po powrocie napięcia :(

 

Czy ktoś z Was wie jak powinno wyglądać połączenie z modułem przekaźnikowym satela przekaźnika tak aby na sygnał alarmu załączał Set a po określonym czasie od ustania alarmu (np. 20 min) go wyłączał - Reset?

Instalator mówi mi że to niemożliwe bo Satel nie ma timera odliczającego czas od zdarzenia :(

 

Oczywiście gdy mamy czas odliczany i nastąpi ponowne naruszenie strefy to znów liczymy 20 min (nawet jesli poprzednie jeszcze nie minęło)

 

Czy to prawda?

 

pozdrawiam

 

KK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Sprawdźmy czy ktoś tu jeszcze nasłuchuje :)

 

Pytanko mam - o przekaźniki bistabilne, najlepiej z funkcją set/reset, lub coś analogicznego do sterowania oświetleniem. Za ile najtaniej można coś takiego kupić (przy kilkudziesięciu punktach każda zł zaczyna robić różnicę), najlepiej na szynę 35mm. Ale gotowca, nic do składania/lutowania :)

 

A może da się bardziej ekonomicznie jakimiś modułami niż pojedynczymi przekaźnikami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanko mam - o przekaźniki bistabilne, najlepiej z funkcją set/reset, lub coś analogicznego do sterowania oświetleniem. Za ile najtaniej można coś takiego kupić (przy kilkudziesięciu punktach każda zł zaczyna robić różnicę), najlepiej na szynę 35mm. Ale gotowca, nic do składania/lutowania :)

Np. na Allegro :). Co prawda bez resetu :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanko mam - o przekaźniki bistabilne, najlepiej z funkcją set/reset, lub coś analogicznego do sterowania oświetleniem. Za ile najtaniej można coś takiego kupić (przy kilkudziesięciu punktach każda zł zaczyna robić różnicę), najlepiej na szynę 35mm. Ale gotowca, nic do składania/lutowania :)

Np. na Allegro :). Co prawda bez resetu :(.

 

Są na allegro przekaźniki bistabilne z funkcją centralnego sterowania. Sprzedaje je jeden gość jako "samoróbki" tzn.bez wymaganych certyfikatów itp. Koszt około 120-130zł. Jeden moduł to jakby 4 przekaźniki bistabilne. Oznacza to, że jeśli kupisz jeden moduł (120-130zł) to masz 4 przekaźniki bistabilne. U mnie pół domu już na tym chodzi i zero awarii. Przekaźniki są na 24VDC. Sam zamierzam jeszcze kilka takich modułów dokupić.

Sprawdzałem na Allegro i niestety w tym momencie akurat przekaźniki te nie są wystawione, ale gość co jakiś czas na Allegro się pojawia. Jak byłbyś zainteresowany to napisz, a ja spróbuje się z tym gościem skontaktować.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy zna ktoś z was jakieś urządzenie(najlepiej montowane na szynie)do opóźnienia podawanego napięcia o jakieś1-3 sekundy.

Potrzebne jest mi to do zasilenia przekaźników bistabilnych. Problem już kiedyś opisywałem. Chodzi o to, że jak na chwilę zabraknie prądu, to po włączeniu niektóre przekażniki bistabilne wchodzą w stan włączony. Odkryłem, że przyczyną tego stanu jest zasilanie podłączone do styku podającego prąd na żarówkę. Potrzebuję "opóźnić" prąd zasilania ww styku w stosunku do zasilenia samej cewki przekaźnika.

 

Mam podobny problem, przekaźniki mimo pamięci stanu potrafią się włączyć po powrocie napięcia :(

 

Czy ktoś z Was wie jak powinno wyglądać połączenie z modułem przekaźnikowym satela przekaźnika tak aby na sygnał alarmu załączał Set a po określonym czasie od ustania alarmu (np. 20 min) go wyłączał - Reset?

Instalator mówi mi że to niemożliwe bo Satel nie ma timera odliczającego czas od zdarzenia :(

 

Oczywiście gdy mamy czas odliczany i nastąpi ponowne naruszenie strefy to znów liczymy 20 min (nawet jesli poprzednie jeszcze nie minęło)

 

Czy to prawda?

 

pozdrawiam

 

KK

 

Zbych pisał, że kombinacja dwóch wejść i jednego wyjścia powinna załatwić sprawę-ale dokładnie o co chodzi to nie wiem. Wiem tylko, że z Satelem jest możliwe obejść ten problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są na allegro przekaźniki bistabilne z funkcją centralnego sterowania. Sprzedaje je jeden gość jako "samoróbki" tzn.bez wymaganych certyfikatów itp. Koszt około 120-130zł. Jeden moduł to jakby 4 przekaźniki bistabilne. Oznacza to, że jeśli kupisz jeden moduł (120-130zł) to masz 4 przekaźniki bistabilne. U mnie pół domu już na tym chodzi i zero awarii. Przekaźniki są na 24VDC. Sam zamierzam jeszcze kilka takich modułów dokupić.

Sprawdzałem na Allegro i niestety w tym momencie akurat przekaźniki te nie są wystawione, ale gość co jakiś czas na Allegro się pojawia. Jak byłbyś zainteresowany to napisz, a ja spróbuje się z tym gościem skontaktować.

Pozdrawiam

 

no ciekawe,

to wychodzi 30kilka na przekaźnik, za około tyle można kupić tylko zwykły, bez centralnego sterowania. ile to zajmuje modułów? jakby jeszcze mniej miejsca zajmowało niż 4 osobne to by była kolejna zaleta.

 

ja póki co znalazłem:

F&F BIS412 - 59 zł

Zamel PBM-02 - 50 zł

ceny netto.

Central Kraków kiedyś polecał zbych, ale zniknęło to ich strony, a na maile nie odpowiadają.

 

a może mi ktoś powiedzieć coś na temat kosztów wykonania instalacji w formie gwiazdy? u elektryka z którym rozmawiałem koszt robocizny w stosunku do instalacji klasycznej wzrósł prawie 3 krotnie (tylko przełączniki i światła, gniazdka normalnie). i to jeszcze jest bez doświadczenia w takich konstrukcjach.

 

a może ktoś zna wykonawcę ze śląska? :) (górnego)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kilka pytań :)

 

1. jak się w praktyce robi instalacje pod automatykę centralnie sterowaną w formie gwiazdy?

 

tzn. takie praktyczne wskazówki jakimi kablami, gdzie to łączyć itp. np. mam w pokoju 5-6 punktów świetlnych niezależnie sterowanych to jak do tego pociągnąć te wszystkie fazy w rozsądny sposób? bo chyba nie 6 x 3 x 1,5?

 

2. jakie praktyczne rozwiązania można zastosować do zarządzania kablami w centralnym miejscu? wpinacie do bezpośrednio do elementów typu sterownik/przekaźnik, czy coś jeszcze dodatkowo?

 

3. kiedyś tu padł taki pomysł, żeby - jeśli nie chcemy od razu wszystkim sterować, co się najczęściej tyczy gniazd 230V, przeprowadzić przez nie jakiś przewód x8 (jeden przez wszystkie np. na pokój), do którego w razie czego jeśli będzie taka potrzeba podłączy się jakiś element np. przekaźnik. Jak to w praktyce robicie, żeby się dało potem z takiego przewodu skorzystać, co będzie wymagało jego rozcięcia, wyciągnięcia min. 2 żył itd. jakieś wskazówki, żeby było wygodnie?

 

4. Pisano tutaj, że można zrobić instalację w formie gwiazdy, a na początek podłączyć ją na stałe, dopiero potem rozbudować o sterowniki, przekaźniki itd. Ale to rozumiem oznacza, że: a) trzeba jako przewody sterujące użyć grubszych przewodów (jakich min?) bo w takiej konfiguracji trzeba przez nie przepuścić tak jak przy klasycznej instalacji cały prąd dla danego odbiornika b) musielibyśmy zaczynać od włączników bistabilnych, a potem je dopiero zamienić na monostabilne. Podwójnie płacąć i za kable i za te wyłączniki. Jeśli tak to czy takie podejście w ogóle ma sens?

 

pomooocy :)

jeśli czegoś nie zrozumiałem to mnie naprostujcie :)

 

ps. wykonawcę warstwy fizycznej (na początek), czyli położenia kabli, puszek, tablic, itd. na śląsku (górnym) potrzebuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są na allegro przekaźniki bistabilne z funkcją centralnego sterowania. Sprzedaje je jeden gość jako "samoróbki" tzn.bez wymaganych certyfikatów itp. Koszt około 120-130zł. Jeden moduł to jakby 4 przekaźniki bistabilne. Oznacza to, że jeśli kupisz jeden moduł (120-130zł) to masz 4 przekaźniki bistabilne. U mnie pół domu już na tym chodzi i zero awarii. Przekaźniki są na 24VDC. Sam zamierzam jeszcze kilka takich modułów dokupić.

Sprawdzałem na Allegro i niestety w tym momencie akurat przekaźniki te nie są wystawione, ale gość co jakiś czas na Allegro się pojawia. Jak byłbyś zainteresowany to napisz, a ja spróbuje się z tym gościem skontaktować.

Pozdrawiam

 

no ciekawe,

to wychodzi 30kilka na przekaźnik, za około tyle można kupić tylko zwykły, bez centralnego sterowania. ile to zajmuje modułów? jakby jeszcze mniej miejsca zajmowało niż 4 osobne to by była kolejna zaleta.

 

ja póki co znalazłem:

F&F BIS412 - 59 zł

Zamel PBM-02 - 50 zł

ceny netto.

Central Kraków kiedyś polecał zbych, ale zniknęło to ich strony, a na maile nie odpowiadają.

 

a może mi ktoś powiedzieć coś na temat kosztów wykonania instalacji w formie gwiazdy? u elektryka z którym rozmawiałem koszt robocizny w stosunku do instalacji klasycznej wzrósł prawie 3 krotnie (tylko przełączniki i światła, gniazdka normalnie). i to jeszcze jest bez doświadczenia w takich konstrukcjach.

 

a może ktoś zna wykonawcę ze śląska? :) (górnego)

 

Zajmuje tak na oko 4-6 modułów miejsca. Powiem szczerze, że nie mierzyłem :oops:

Posiadają one wejścia włącz, wyłącz i zmiana stanu, czyli do centralnego sterowania wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kilka pytań :)

 

1. jak się w praktyce robi instalacje pod automatykę centralnie sterowaną w formie gwiazdy?

 

tzn. takie praktyczne wskazówki jakimi kablami, gdzie to łączyć itp. np. mam w pokoju 5-6 punktów świetlnych niezależnie sterowanych to jak do tego pociągnąć te wszystkie fazy w rozsądny sposób? bo chyba nie 6 x 3 x 1,5?

 

2. jakie praktyczne rozwiązania można zastosować do zarządzania kablami w centralnym miejscu? wpinacie do bezpośrednio do elementów typu sterownik/przekaźnik, czy coś jeszcze dodatkowo?

 

3. kiedyś tu padł taki pomysł, żeby - jeśli nie chcemy od razu wszystkim sterować, co się najczęściej tyczy gniazd 230V, przeprowadzić przez nie jakiś przewód x8 (jeden przez wszystkie np. na pokój), do którego w razie czego jeśli będzie taka potrzeba podłączy się jakiś element np. przekaźnik. Jak to w praktyce robicie, żeby się dało potem z takiego przewodu skorzystać, co będzie wymagało jego rozcięcia, wyciągnięcia min. 2 żył itd. jakieś wskazówki, żeby było wygodnie?

 

4. Pisano tutaj, że można zrobić instalację w formie gwiazdy, a na początek podłączyć ją na stałe, dopiero potem rozbudować o sterowniki, przekaźniki itd. Ale to rozumiem oznacza, że: a) trzeba jako przewody sterujące użyć grubszych przewodów (jakich min?) bo w takiej konfiguracji trzeba przez nie przepuścić tak jak przy klasycznej instalacji cały prąd dla danego odbiornika b) musielibyśmy zaczynać od włączników bistabilnych, a potem je dopiero zamienić na monostabilne. Podwójnie płacąć i za kable i za te wyłączniki. Jeśli tak to czy takie podejście w ogóle ma sens?

 

pomooocy :)

jeśli czegoś nie zrozumiałem to mnie naprostujcie :)

 

ps. wykonawcę warstwy fizycznej (na początek), czyli położenia kabli, puszek, tablic, itd. na śląsku (górnym) potrzebuję :)

 

Witam

Ja w swoim domu instalowałem coś takiego .Niestety ( chroniczny brak czasu a trzeba było sie już wprowadzać) narazie wszystko chodzi pokrosowane standardowo na łączówkach ( z kilkoma pk bistabilnymi i sterowaniem z satela integry).

Co do kabli to u mnie w każdym pokoju jest potrójna puszka (włączniki) do której jest doprowadzony przewód 5x1.5 z rozdzielni , każdy przewód z punktu oświetleniowego jest też doprowadzony do rozdzielni i rozszyty na łączówce. Nadal ciągle w rozdzielni coś zmieniam i eksperymentuje więc wkradł sie bałagan do kabelków łączących włączniki ze światłem. Generalnie do większości gniazd doprowadzony jest przewód 4x1,5 lub 5x 1,5 ( np przy akwarium jest 5x1.5 i 4x1.4 w celu wysterowania w akwarium timerami satela

oświetlenia, co2 i innych (wspólne uziemienie i zero) Postaram się zrobic zdjęcie ( narazie brak aparatu).Co do satela to pokazał sie oststno fajny moduł przekażnikowy który ma już wbudowane przekażniki sterujące napięciem 230v

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kilka pytań :)

 

1. jak się w praktyce robi instalacje pod automatykę centralnie sterowaną w formie gwiazdy?

 

tzn. takie praktyczne wskazówki jakimi kablami, gdzie to łączyć itp. np. mam w pokoju 5-6 punktów świetlnych niezależnie sterowanych to jak do tego pociągnąć te wszystkie fazy w rozsądny sposób? bo chyba nie 6 x 3 x 1,5?

 

w praktyce są swie metody:

a) każdy przewód 3x1,5 oddzielnie sprowadzony do szafy

- najlepiej ma elektryk bo po prostu ciągnie kabelki

- inwestor z jednej strony ma gorzej bo będzie dużo kabla ale z drugiej czasem mniej robocizny

- dużo kabli do wpianania w szafie

b) od każdego obwodu startuje 3x1,5 ale wszystkie spotykają się w puszce gdzie N i PE są łączone razem i do szafy idzie w sumie żył tyle ile obwodów + 2 (N i PE)

 

przykładowa liczba żył wchodzących do szafy z dwóch pokoi gdzie w każdym są cztery nieazależne obwody:

a) 2 pokoje x 4 x 3x1,5 (czyli 24 żyły każda 1,5mm)

b) 2 pokoje x (N+PE+4xL) czyli 12 żył każda po 1,5mm)

 

b) mniej przewodów ale dochodzi koszt puszki (nie każdy lubi mieć je widoczne) i wykonanie połączeń przez elektryka i porządne oznaczenie wszystkiego w rozdzielnicy (każdej żyły)

2. jakie praktyczne rozwiązania można zastosować do zarządzania kablami w centralnym miejscu? wpinacie do bezpośrednio do elementów typu sterownik/przekaźnik, czy coś jeszcze dodatkowo?

tak jest, w zależności od finansów albo rozwiązanie głupsze albo mądrzejsze

 

 

3. kiedyś tu padł taki pomysł, żeby - jeśli nie chcemy od razu wszystkim sterować, co się najczęściej tyczy gniazd 230V, przeprowadzić przez nie jakiś przewód x8 (jeden przez wszystkie np. na pokój), do którego w razie czego jeśli będzie taka potrzeba podłączy się jakiś element np. przekaźnik. Jak to w praktyce robicie, żeby się dało potem z takiego przewodu skorzystać, co będzie wymagało jego rozcięcia, wyciągnięcia min. 2 żył itd. jakieś wskazówki, żeby było wygodnie?

 

czegoś takiego nie robiłem ale jeśli chodzi o gniazda można zrobić to w drugą stronę jeśli nie wiesz którymi gniazdami będziesz chciał sterować...

ale kabla 2 x więcej, robocizny też prawie 2 x dlatego lepiej pomyśleć wcześniej

 

 

4. Pisano tutaj, że można zrobić instalację w formie gwiazdy, a na początek podłączyć ją na stałe, dopiero potem rozbudować o sterowniki, przekaźniki itd. Ale to rozumiem oznacza, że: a) trzeba jako przewody sterujące użyć grubszych przewodów (jakich min?) bo w takiej konfiguracji trzeba przez nie przepuścić tak jak przy klasycznej instalacji cały prąd dla danego odbiornika b) musielibyśmy zaczynać od włączników bistabilnych, a potem je dopiero zamienić na monostabilne. Podwójnie płacąć i za kable i za te wyłączniki. Jeśli tak to czy takie podejście w ogóle ma sens?

 

właśnie przerabiamy taką instalację na bardziej inteligentną

człowiek wszystkie światła sprowadził do szafy (3x1,5) a od włączników puścił 8x0,5 i dodatkowo 3x1,5 i grube przewody połączone w szafie (mieszka tak już kilka lat)

według mnie nie warto się w to bawić, znowu podwójne koszty: okablowania, montażu

no i ciężko znaleźć kogoś kto chciałby przerabiać instalację wykonaną przez kogoś innego

 

 

pomooocy :)

jeśli czegoś nie zrozumiałem to mnie naprostujcie :)

 

ps. wykonawcę warstwy fizycznej (na początek), czyli położenia kabli, puszek, tablic, itd. na śląsku (górnym) potrzebuję :)

 

ogólnie lepiej 2 x teraz wszystko przemyśleć niż później 2 x za coś płacić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za wypowiedzi udzielone do tej pory, no to lecimy dalej.

 

automatykę domową robimy chyba również po to, żeby zrobić tzw. sceny świetlne. do tego przydałoby się także sterowanie natężeniem oświetlenia. znalazłem tylko ściemniacze, ale sterowane przyciskiem na zasadzie jazda w górę, jazda w dół. bez możliwości ustawienia konkretnego ustawienia. rozwiązał ktoś to jakoś inaczej?

 

można by wygenerować z czegoś, choćby ze sterownika PLC sygnał np. w zakresie 0-10V dla zestawu źródeł światła (różne ustawienia w zależności od przycisku czy też sposobu jego naciśnięcia), ale jak to przełożyć na sterowanie obwodem z żarówką? (w rozsądnej cenie i bez lutowania całego układu samemu :) Coś uniwersalnego albo coś z firmowych systemów automatyki? (ale nie wymagających specjalnej magistrali)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Panowie nie wiem czy najlepszy topic do tego ale widze ze tu nieco expertow sie wypowiada:

 

Jest loco w ktorym normalnie pracuje sobie spory UPS zasilajacy dwa serwery. UPS pracuje (jak to w komputerach) ciagle tzn ciagle ma na wejsciu prad, na wyjsciu takze - jak nie ma pradu na wejsciu to na wyjsciu jest prad z baterii. Standard. W miejscu tym trzeba dolozyc oswietlenie awaryjne (chyba z 10 punktow swietlnych, tymczasowo na zarowkach, LEDy sprawdzi sie pozniej - zawsze mniej zezra prądu). OSwietlenie ma byc normalnie podpiete pod tego UPSa wiec swieciloby ciagle. Potrzebujemy zrealizowac uklad ktory da nam taka funkcjonalnosc:

 

1) Jesli prad z sieci energetycznej jest - obwod swiatel nie swieci

2) Jesli pradu z sieci nie ma - obwod swiatel swieci

 

Nie zalezy nam na momentalnym przelaczeniu, jak sekunde nie bedzie swiatla wcale - zadna tragedia.

 

Pomozecie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...