Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Programowalne instalacje elektryczne - wątek dla entuzjastów


Recommended Posts

co do kabli do sterowania, zwracam uwagę na jedną rzecz.

 

oczywiście, że do sterowania 12/24V wystarczą 0.5mm (średnica) (jeśli nie ma po tym transmisji danych tylko włącz/wyłącz to i odległości nie straszne).

 

ale... sprawdźcie dokładnie u producenta przekaźników, które chcecie zastosować, bo np. są przekaźniki bistabilne zamela, dla których mi producent kazał zastosować bodajże min. 0.8mm2, bo oni do sterowania wykorzystują także 230V, żeby nie trzeba było zasilaczy dodatkowych i trochę uprościć instalację (coś za coś). nie wiem czy mają jakieś inne wersje bo porzuciłem temat - podaję tylko przykład, po prostu sprawdźcie.

 

a jednocześnie zwracam uwagę, że skrętka komputerowa, kable alarmowe to nie 0.5mm2, tylko średnica 0.5mm co przy pomyślnych wiatrach daje przekrój 0.25mm2. wystarczająco dla sterowania 12/24v, ale nie koniecznie do innych zastosowań.

 

ale jeżeli ktoś chce robić instalację dwuetapowo to do wyłączników w ścianach i tak musi dać grube kable (1-1.5mm2), dopóki instalacja będzie tradycyjna.

 

ps. elektrykiem, ani elektronikiem nie jestem, więc mogę się mylić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

to może jeszcze podpowiecie ile potrzebnych jest przewodów do sterowania wyłącznikiem dwuprzyciskowym - przy założeniu, że układ typu gwiazda.

3 żyły bądą z pierwotnego rozwiązania, ale zastanawiam się czy kłaść dodatkowo skrętkę czy jakiś inny

 

jeśli będzie jedna "gwiazda" zlokalizowana na dole a centralka alarmowa na piętrze jak sądzicie ile przewodów trzeba położyć pomiędzy aby nie było za mało w przyszłości?

 

piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

civic9 masz oczywiście rację jeśli chodzi o kable. Zakładając najpierw działanie "klasyczne" instalacji to kable muszą być grube, do 220V.

p_i_o_t_r jeśli chodzi o włącznik dwuprzyciskowy to chyba zależy od ostatecznego kształtu instalacji. Jeżeli będzie sterowanie rozproszone to raczej będzie potrzebny dodatkowy kabel do sterowania przekaźnikiem w puszce. Jeśli mają być włączane dwa obwody to trójżyłowy powinien wystarczyć. Natomiast przy sterowaniu w rozdzielni wystarczy jeden trójżyłowy. Najpierw będzie służył jako zasilający a potem jako sterujący.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Przeczytalem caly watek kilkukrotnie... wszystkiego nie rozumiem ale studiuje wszystko powoli. W moim przypadku zastosuje integre 128 z tymi rozszezeniami na szyne DIN (8 wy/we)

 

Mam 2 pytanka:

1. rozumiem ze jesli mam 8 wejsc to moge je wykorzystac na 8 wlacznikow dzwonkowych do tych ze wyjsc, ktore sa na przekazniczkach. czy to sie zgadza?

2. jakie stosujecie zalaczniki ? kilka razy padlo pytanie ale bez wiekszego echa, bo instalowac 4 podwojne wlaczniki na scianie to troszke przegiecie...

 

znalazlem panel dotykowy na 8 wyjsc:

http://sklep.avt.pl/go/_info/index.php?id=42803&item=1#menu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrzebuje czujnik rychu zasilany 24V, jako zrodlo sygnalu dla PLC ,któey dalej cos bedzie robil gasil zapalal zamykal cokolwiek

 

 

jest duzo gotowych na 230 V ktoree zalaczajao odniornik na okreslony czas ale nie o to mi chodzi to ma byc tylko impuls

 

 

google znalazl mie satela AQUA S ale tani o nie jest certyfikaty i atesty nie sa potrzebne to nie bedzie alarm

 

co mozecie polecic ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest duzo gotowych na 230 V ktoree zalaczajao odniornik na okreslony czas ale nie o to mi chodzi to ma byc tylko impuls

1. Ustaw b. krótki czas załączenia - będziesz miał impuls.

2. W PLC napisz program tak, aby reagował nie na poziom, ale na zmianę poziomu - wtedy to, jak długo czujka pozostanie zwarta, przestanie mieć znaczenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,

 

przeczytałem wątek kilkakrotnie, ponieważ marzy mi się dom z jakąś logiką zachowania się, moja pierwsza lektura pobieżna przebiegła szybko i entuzjastycznie , kolejne gdy miałem nadzieję na zrozumienie wszystkiego o czym tu pisano, utwierdziły mnie w przekonaniu że PLC, integra i in. to nie dla mnie, nie jestem tego w stanie pojąć - szacun dla ekspertów z tego wątku.

 

znalazłem rozwiązanie, które wydaje mi się możliwe do zaakceptowania ze względu na oferowaną cenę jak i możliwości - chodzi o D2000

http://http://www.adk-automatyka.pl/

 

prośba o opinię nt. tego rozwiązania

 

jak oceniacie ten system ?

 

będę wdzięczny za fachowe opinie nt. wad i zalet tego rozwiązania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Czy zastanawialiscie sie nad uzyciem korytek przemyslowych do montazu w posadzce ?

Szukam estetycznej puszki podlogowej z klapa - zastosowanie przylacza na srodku salonu pod stolikiem. Na klape ma isc gres.

 

Spotkaliscie sie moze z czyms na tyle estetycznym zeby WAF byl wysoki i zona nie robila awantur? :lol:

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,

 

przeczytałem wątek kilkakrotnie, ponieważ marzy mi się dom z jakąś logiką zachowania się, moja pierwsza lektura pobieżna przebiegła szybko i entuzjastycznie , kolejne gdy miałem nadzieję na zrozumienie wszystkiego o czym tu pisano, utwierdziły mnie w przekonaniu że PLC, integra i in. to nie dla mnie, nie jestem tego w stanie pojąć - szacun dla ekspertów z tego wątku.

 

znalazłem rozwiązanie, które wydaje mi się możliwe do zaakceptowania ze względu na oferowaną cenę jak i możliwości - chodzi o D2000

http://http://www.adk-automatyka.pl/

 

prośba o opinię nt. tego rozwiązania

 

jak oceniacie ten system ?

 

będę wdzięczny za fachowe opinie nt. wad i zalet tego rozwiązania

 

 

Świetna sprawa właśnie się bawiłem programem Condor jak dla mnie bomba.

 

Jeżeli ten system rzeczywiście działa to ja w to wchodzę.

 

Ale najpierw poczekam na opinie innych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, tak mi się wymarzyło by mieć w domu zasilanie awaryjne na 12V zasilane z włączników. Chcę instalować integrę i wpadł pomysł by to połączyć, tzn. dać przyciski sterujące podpięte pod integre na 12v NO i w ten sposób załączać światełka. Oczywiście musiałby do tego dołożyć większy aku i jakiś większy system ładowania, ale to nie problem (przynajmniej jak wyjadę a ktoś odetnie prąd to satel pochodzi przez tydzień). Co myślicie o takim pomyśle? Oczywiście widziałbym to tak, że zasilanie idzie zawsze przez integre, tylko czy ona to pociągnie ? Jak to połączyć w jedną zgrabną kupę?

 

Foxx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To raczej tak się nie da chyba - przynajmniej nie w takim zakresie.

Dlaczego?

Ano:

1. Jedna żarówka halogenowa 25W ciągnie ok. 25W/12V=2A prądu.

Jeśli włączysz jednocześnie 5 takich żarówek, to masz pobór 5x2A=10A

Akumulator 24Ah starczy Ci na: 24Ah/10A=2.4h. Akumulator 100Ah (!!!) starczy Ci na 100Ah/10A=10h (przy założeniu, że 100% rozładowania mu nie zaszkodzi - w praktyce te amperogodziny trzeba podzielić "na dzień dobry" przez ok. 2).

2. Wyjścia integry nie mogą sterować bezpośrednio żarówkami - potrzebne są przekaźniki - wtedy uciągnie, ale wtedy już nie musi to być 12V.

3. Generalnie oświetlenie awaryjne na 12V to niezbyt dobry pomysł, ze względu na duże prądy, któe będą płynęły przewodami - czyli, albu musisz dać dość grube przewody, żeby nie było dużych spadków napięć, albo musisz pogodzić się z tym, że żarówki połączone dłuższymi odcinkami przewodów będą bżdziły na żółto. "Poważne" oświetlenie awaryjne robi się na 24V lub 48V.

Tutaj można policzyć: jeśli jakiś odcinek przewodu ma rezystancję np. 0.5Ohm (wynika to tylko z jego przekroju i długości, i nieco z temperatury - ale to można tutaj bezpiecznie olać), to:

- przy żarówce 12V/50W płynie prąd 50W/12V=ok. 4A, czyli spadek napięcia na tym przewodzie wyniesie 0.5Ohm * 4A = 2V, co stanowi procentowo 2V/12V*100% = ok. 15% spadku napięcia - w takich warunkach żarówka już biało nie świeci, ponadto trwonimy energię z akumulatora na podgrzewanie kabla (te 15% zamienia się przecież na ciepło).

- przy żarówce 24V/50W płynie prąd 50W/24V=ok. 2A, czyli spadek napięcia na przewodzie będzie 0.5Ohm * 2A = 1V, co stanowi procentowo 1V/24V*100% = ok. 4% spadku napięcia - w takich warunkach żarówka świeci OK, a energi traci się też sporo mniej.

Czyli dwukrotne podniesienie napięcia poprawia nam znacznie sytuację. 48V jest jeszcze lepsze - ale tutaj będzie kłopot z żarówkami.

A za 12V przemawia tylko jeden argument: łatwa dostępność żarówek.

 

No, chyba że dasz "żarówki" LED - one pobierają znacznie mniejszą moc, ale i świecą jakby inaczej (było to już na forum dyskutowane). Generalnie, za rozsądne pieniądze, LED-ami domu w środku nie oświetlisz tak, żeby dało się w nim funkcjonować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie oświetlenie awaryjne ma być jednocześnie oświetleniem nocnym. Innymi słowy ma pozwolić na bezpieczne chodzenie po domu, nawet w bezksiężycową noc, bez dodatkowego światła i tylko tyle. Nie zamierzam przy tym czytać, czy nawet oglądać TV. Dlatego też wydaje mi się, że LEDy będą się nadawać. No a wtedy prądów wielkich raczej nie będzie, więc nawet 12V powinno sobie poradzić. A kable i tak mam położone 2x1,5 pod te awaryjne. ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bigbeat dzięki za pomoc. Myślałem właśnie o ledach. Koncepcję miałem taką jak ravbc. Z jednej strony ma to być oświetlenie nocne na schodach z drugiej zaś lampki, które tylko rozjaśnią minimalnie pomieszczenie. Wynika to z prostego faktu: mam założone rolety sterowane silnikiem. Jak nie ma prądu to się nie podniosą i w domu ciemno będzie jak w d.... u afroamerykanina. Stąd też pomysł ledów na schodach (nie powybijam sobie zębów), kilku w pokoju (ubrać też się jakoś trzeba), w kuchni pod szafkami (śniadanko) i w kibelku (przyczyn nie będę opisywał). Oczywiście nie będą palone jednocześnie. Czy w takim wypadku OC uciągnie taką instalację (może być podzielona na 4 osobne)? Czy trzeba kłaść gruby przewód? jak to połączyć z diodami???

 

Pozdrawiam

Foxx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, sam sobie odpowiedz ;)

Hint: Żarówka LED żre, powiedzmy, 4W. Przy 12V oznacza to pobór prądu: 4W/12V=ok. 0.3A . Z tego, co pamiętam, Integra ma maksymalną obciążalność wyjść OC (nie przekaźnikowych) 300mA, czyli 0.3A. Czyli jest na styk, a więc do d... :(

Drugą sprawą jest to, że wyjścia OC są wyjściami bezpośrednio z tranzystorów, znajdujących się na płycie głównej centralki (lub na płytce ekspandera - jeśli to ekspander bez przekaźników). A tranzystory, jak każde półprzewodniki, są wrażliwe na przepięcia, odwrotną polaryzację itp. Generalnie więc unika się podłączania obciążeń bezpośrednio pod półprzewodnik - tym bardziej, że uszkodzenie tranzystora w Integrze oznacza konieczność naprawy płyty głównej albo płytki ekspandera.

Dlatego daje się zwykle przekaźnik pośredniczący - takiemu przekaźnikowi nie szkodzą specjalnie chwilowe przepięcia, przeciążenia, polaryzacja nie ma żadnego znaczenia - a jeśli już naprawdę jakaś wojna będzie, to najwyżej styki się skleją (ale nic nie pójdzie na centralkę i jej nie zjara!) i wydasz 5 czy 10PLN na nowy przekaźnik (albo rozbierzesz stary i rozkleisz oraz przeszlifujesz styki - jak kasy szkoda) .

Jeśli już zasila się coś bezpośrednio z wyjść z półprzewodników, to:

1. mozliwie krótkim kablem

2. wyjście musi mieć możliwie duży zapas wydajności prądowej (minimum 3...5 razy)

3. wyjście musi mieć duży zapas maksymalnego napięcia pracy (niezbędne minimum w instalacji domowej to 50...100V, zależnie od długości i prowadzenia kabla - chodzi o przepięcia)

Wyjścia "słabsze" warto separować przekaźnikiem - bo wystarczy piorun w okolicy, albo chwilowe zwarcie przy zmianie żarówki (a akurat miała się zaśwecić) i po centralce.

I na koniec mała uwaga: ktoś stwierdzi, że wystarczy dać bezpiecznik i już.

Niestety, nie: wszelkie bezpieczniki są znacznie wolniejsze od półprzewodników - czyli najpierw jara się np. tranzystor (0.5...50 milisekund), a dopiero potem bezpiecznik (50...500 milisekund). To po co bezpieczniki w elektronice? Ano po to, żeby nam urządzenia nie płonęły żywym ogniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bigbeat chylę czoła wyprowadziłeś mnie z mroków elektronicznego średniowiecza, i niestety cała koncepcja poszła do piachu. W takim przypadku muszę mieć bowiem zupełnie odrębne źródło zasilania (akumulator) i jakiś UPS, który będzie ładował ten aku i przechodził między zasilaniem AC/DC do obsługi tych lampek. Tym nie mniej dzięki za podpowiedź. Może jeszcze uda mi się z tym coś wysmyczyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) Bez przesady :)

Cieszę się, że przyda Ci się to, co napisałem.

Myślę, że jak trochę jeszcze pokombinujesz, to uda Ci się to zrobić i tak.

A do ładowania akumulatora ołowiowego (saomochodowego) możesz zastosować ładowarkę do akumulatorów samochodowych - tylko takża lepszą, z jakąś automatyką chroniącą akumulator przed przeładowaniem.

Ja bym na zasilanie takiego oświetlenia na LED-ach dał akumulator samochodowy 45 lub 60 Ah z taką ładowarką, i z tego LEDy na 12V przez przekaźniki. Żeby nie musieć lutować, przekaźniki można dać na takich specjalnych podstawkach mocowanych na szynie DIN z zaciskami śrubowym i(bodaj GZ-80 czy GZ-81 to się nazywa - sprawdź na stronie RELPOLu, kosztują po 8...10PLN/szt, przekaźnik wciskasz w to i już). Przekaźniki - jak pisałem wcześniej - RM-81, RM-82, RM-83 .... RM-87 (dowolne z nich - różnią się szczegółami, które w tym zastosowaniu są nieistotne), też z RELPOLu, bo dość tanie, dobre i łatwo dostępne. Ważne, żeby były z cewkami na prąd stały 12V.

Generalnie te modele przekaźników mają dość znormalizowane wymiary, i pasują za nie też przekaźniki innych firm, zarówno Chiny/Korea, jak i Europa Zachodnia - czasem w sklepach proponują je jako tańsze od RELPOL. W takim zastosowaniu, o którym piszemy (bardzo małe obciążenie zarówno prądowe - zwykle one mają styki na 3...5...8...10A, jak i napięciowe - zwykle wytrzymują 250 lub 400V), można dać i Chiny, i Koreę, i cokolwiek - i tak będą wieczne, chyba że piorun walnie, wtedy wymienisz i już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli dobrze zrozumiałem to proponujesz by wszystko połączyć równolegle (prostownik, AKU, lampki). W ten sposób jeśli jest prąd to zasilanie idzie z prostownika i jednocześnie prostownik ładuje aku, jeśli nie ma prądu to zasilanie idzie z aku. Tylko czy przy takim podłączeniu nie będzie jakiegoś poboru odwrotnego? (Aku nie będzie zasilał prostownika?)

Co do przekaźników to faktycznie nie za duży z tym problem. Sterowanie cewą z centrali na 12V i problem z głowy (tylko szafa rozdzielcza rośnie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli dobrze zrozumiałem to proponujesz by wszystko połączyć równolegle (prostownik, AKU, lampki). W ten sposób jeśli jest prąd to zasilanie idzie z prostownika i jednocześnie prostownik ładuje aku, jeśli nie ma prądu to zasilanie idzie z aku.

Dokładnie o to chodzi - tak właśnie się robi zasilanie buforowe.

 

Tylko czy przy takim podłączeniu nie będzie jakiegoś poboru odwrotnego? (Aku nie będzie zasilał prostownika?)

Zależy od prostownika - jak jest zrobiony. Wystarczy sprawdzić w dokumentacji, czy wyraźnie piszą, że należy odłączyć prostownik od akumulatora, jeśli odłączymy 230V - jeśli tak piszą, to znaczy, że prostownik będzie rozładowywał aku i trzeba szukać innego prostownika.

Wiele modeli tak ma, ale i wiele modeli tak nie ma - nawet piszą o tym, że można zostawiać podłączony mimo braku napięcia sieciowego.

 

Co do przekaźników to faktycznie nie za duży z tym problem. Sterowanie cewą z centrali na 12V i problem z głowy (tylko szafa rozdzielcza rośnie).

No rośnie ;) Ale jeśli chcesz mieć cwane patenty, to musisz na nie mieć miejsce ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli cena nie jest dla Ciebie problemem to system jest bardzo elastyczny, prosty w obsłudze i programowaniu, ale jeżeli integra jest dla Ciebie problemem to zastanów się czy będziesz potrafił wykorzystać zaawansowane funkcje systemu samemu, bo jak będziesz miał wołać do wszystkiego firmę to moim zdaniem nie potrzebny Ci taki prosty system tylko coś tańszego a kasę będziesz wydawał na przeprogramowywanie tego.

 

Ale co do samego systemu to dla mnie rewelacja :) no poza ceną. Bez zagłębiania się w tajniki PLC i asemblera, dostajesz wygodny system, który tak naprawdę nie jest niczym innym jak właśnie PLC tylko znacznie lepiej oprogramowany (choć może się mylę). Widzisz w programie stany poszczególnych wejść i wyjść. Instrukcja jest bardzo czytelna, choć sam program do intuicyjnych nie należy, ale firma ADK pomaga w rozwiązywaniu różnych problemów z oprogramowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...