Kratki wentylacyjne w sypialniach

[Gość sebin]

Właśnie stoję przed wyborem zakupu okien PCV do nowego domu. Oczywiście chcę zamówić okna z nawiewnikami, ale mam mały problem.Otóż chciałem zamontować nawiewniki w pokojach i w kuchni, ale ostatnio gdzieś wyczytałem, że w kuchni nie powinno się montować nawiewników higrosterowanych, gdy będzie używana kuchenka na gaz. Czy zamówić więc nawiewnik sterowany ręcznie? I jeszcze jedno pytanie. Czy ktoś ma kratki wentylacyjne w sypialniach? Budując dom (max+styropian) podokładaliśmy kilka kominów, aby wentylować sypialnie. Nawet w którymś Muratorze było napisane, że zaleca się, aby każde pomieszczenie na poddaszu miało swoją wentylację. W międzyczasie spotkałem kominiarza, który przekonywał mnie, że w pokojach powinien być tylko nawiew, a w kuchni i łazienkach wywiew. Sugerował, że duża ilość kanałów wywiewnych będzie zabierała wiele powietrza, aż w którymś momencie będzie go zbyt mało i wtedy dojdzie do zaburzenia wentylacji. Np. komin z łazienki, z braku świeżego powietrza wewnątrz domu, będzie je "ściągał" z zewnątrz przez komin w sypialni. I zamiast wywiewu będziemy mieli w sypialni nawiew. Gdy dom ogrzewany jest węglem istnieje nawet niebezpieczeństwo zatrucia. Czy kominiarz miał rację? Zostawić kratki wentylacyjne w sypialniach, czy je zamurować?

[Marek13]

Nowoczesny kominiarz. Miał na myśli wentylację mechaniczną, w pokojach nawiew, a w kuchni i w łazience wywiew(fajne słowo). Oczywiście można to zastapić nawiewnikami w pokojach, tylko chyba trochę wieje po plecach, no chyba, że się człowiek przyzwyczai.

W sypialni spędza się trochę czasu, pozostawiając ten pokój bez dopływu swieżego powietrza, rano będzie lekki zaduch a okna będą spływały wodą.

[Gość Juruś]

Jak na mój gust, to w mieszkaniu powinno się stosować wentylację "wywiewną". Ma ona za zadanie usunąć z pomieszczeń nadmiar dwutlenku węgla, który wydychamy, oraz parę wodną (para, kiedy gotujemy, jak używamy ciepłej wody, i z powietrza, które wydychamy).

Dodatkowo mogłem się ostatnio przekonać o niekorzystnym działaniu "nawiewu" w pomieszczeniach. Mieszkam w starym budynku, gdzie przewody dymowe (bardzo skomplikowanie prowadzone) obecnie wykorzystywane są jako wentylacyjne. Od jakiegoś casu w kuchni było dużo zimnij niż w pokojach i do tego czuć było dym jak gdzieś w okolicy palił ktoś w piecu. Okazało się, że coś się w przewodach porobiło i powietrze z zewnątrz było nawiewane do wewnątrz. Było to na prawdę nieprzyjemne.

Brakiem dopływu powietrza raczej bym się nie przejmował. Przecież nawet w oknach powinna być mikro wentylacja.

 

Juruś