Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Co dziś w emocjach?..... wyraź za pomocą muzyki ... :)


daggulka

Recommended Posts

Pepeg, źle ,mnie zrozumiałeś. Miło było [i jest] posłuchać genialnej muzyki z dobrym tekstem. Nie znaczy to, że nie słucham czy krytykuję inne utwory. Grafomańskie teksty LZ, trywialne teksty Beatles czy mało interesujące [dla mnie] teksty mojego ulubionego Deep Purple, wcale nie powodują, że ich muzyka jest gorsza! Nadal jest genialna. Akurat przykład z YES jest dość nieszczęśliwie dobrany. Ten album zatrówno w warstwie muzycznej jak i słownej ma raczej symboliczny charakter. Pamiętaj, że to były wczesne lata 70-te i wszyscy byliśmy zafascynowani kulturą wschodu [no ja to może jeszcze nie, bo wtedy niewiele mnie to obchodziło].

Sztuka nie umrze! Daję za to głowiznę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Gość Pepeg z Gumy
Pepeg, źle ,mnie zrozumiałeś. Miło było [i jest] posłuchać genialnej muzyki z dobrym tekstem. Nie znaczy to, że nie słucham czy krytykuję inne utwory. Grafomańskie teksty LZ, trywialne teksty Beatles czy mało interesujące [dla mnie] teksty mojego ulubionego Deep Purple, wcale nie powodują, że ich muzyka jest gorsza! Nadal jest genialna. Akurat przykład z YES jest dość nieszczęśliwie dobrany. Ten album zatrówno w warstwie muzycznej jak i słownej ma raczej symboliczny charakter. Pamiętaj, że to były wczesne lata 70-te i wszyscy byliśmy zafascynowani kulturą wschodu [no ja to może jeszcze nie, bo wtedy niewiele mnie to obchodziło].

Sztuka nie umrze! Daję za to głowiznę.

:):)

Ech! Ja się ino żachnąłem na stwierdzenie , że to były czasy, gdzie muzyka owszem, owszem ale i tekst o czymś ważnym mówił czy niósł przesłanie.

Może więc źle zrozumiałem sens :cool:

Byłbym Ci niezwykle wdzięczny gdybyś mógł mi pokrótce opowiedzieć o co chodziło Yesom w tym nieszczęśliwie podanym przeze mnie "Tales".

Uszczęśliwiłbyś tym całą rzeszę fanów a prof Burszta napisałby o Tobie chyba poważną rozprawę.

Warto ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na album grupy YES składają się cztery częśći ściśle ze sobą powiązane logicznie, a mówiące o czterech dziedzinach życia człowieka: religii, życiu społęcznym, nauce i architekturze. Całość wynika z fascynacji Jona Andersona mistycyzmem, a dokładniej filozofią shastrick. Są to informacje zaczerpnięte z literatury fachwej w postaci książeczki pt. Non Stop, będącej muzycznym dodatkiem, bodaj do Tygodnika Demokratycznego. P. Kaczkowski też o tym opowiadała w swoich audycjach. Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, pamięć mnie jednak nie zawodzi. Wiem, że sarkazm jest Twoją mocną bronią [za to Cię cenię], ale w tym przypadku zaniechaj mnie. No i nie mam pojęcia kto to jest prof Burszta?

Pozdrawiam, Krzysiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

No fajnie.

Tyle co oficjalna wersja legendy podawanej przez AMG.

Jednak PK nie odważył się nigdy przetłumaczyć nawet kawałka, co osobiście oświadczył w MM.;)

Myślę , że sam twórca tekstu pisząc go, był na takim haju , że nie wiedział co pisze i jakie bzdury z tego wychodzą .

 

Sarkazm to efekt pracy płata czołowego i nie służy nigdy do atakowania sympatycznych Krzyśków. Spokojna Twoja rockczochrana .:rolleyes:

A prof Burszta to chyba największy fan Yes w Polsce , podobno sypia w piżamce z podobizną Andersona, mój guru jeśli chodzi o antropologię kultury.:cool:

Miałem przyjemność recenzować kiedyś Jego wstępniaka artykułu o antropologii rocka , pierwszy "opiekun" literacki T. Szmajtera i R. Burego, speców od Deep Purple i autorów książki z tłumaczeniem tekstów Pink Floyd na polski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doczekałam się :rolleyes:

Dziecię moje dziś mnie przesłuchiwało z "ważnych" polskich piosenek. Zauroczyło ją parę zespołów. Przy Perfekcie zapytało o mój ulubiony tekst. Podałam ten, ktory powstał 20 lat po założeniu zespołu i który uwielbiam. Dziecię jest zauroczone i zamęcza mnie teraz interpretacją i przesłaniem. Przy okazji zaskoczenie talentem Olewicza - autora wielu znanych tekstów. Jest dobrze.

To mój ulubiony tekst:

 

I jeszcze jedna piosenka, której lubię posłuchać (nie będę tu zapodawać Autobiografii, czy "Ewki", bo wiadomo ;) )

http://www.youtube.com/watch?v=VWk_c6z7LSo&feature=related

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że już zamieszczałam w tym wątku tę piosenkę. Może nawet komentarz będzie podobny. Jeśli tak, to wybaczcie.

Wiele lat temu mój cioteczny brat mieszkał w Lyonie. Zadzwonił kiedyś do mnie i powiedział, że był na przedstawieniu, w którym śpiewa pewien Kanadyjczyk, który ma taki głos, że jak go usłyszę, to zemdleję (znał mnie ;) ). No i że mam przyjechać natychmiast, to pójdziemy na Notre Dame de Paris. Oczywiście nie pijechałam i pluję sobie w brodę do dziś. Kiedy już było jasne, że nie pojadę, otrzymałam w liście pirata z zapisem niektórych pieśni z przedstawienia. Od tej pory jestem wielką fanką Garou. Tu song 19 NDdP, jedna z piękniejszych piosenek, jakie słyszałam. Trzej męzczyźni kochający tę samą kobietę. Żaden z różnych powodów nie może liczyć na wzajemność ;)

http://www.youtube.com/watch?v=aBXeXBpTVOk&feature=related

 

I wersja z Sopotu, gdzie Garou towarzyszą Janowski i młody Cugowski, czyli jeden z lepszych głosów wśród polskich wokalistów. Piotr myli tekst ;), ale i tak polecam. Polski przekład tekstu też mi się podoba.

O Garou jakoś ucichło ostatnio. Nazywam Go Pisklakiem ze względu na to, jak rozdziawia gębę w czasie śpiewania :) i za te miny i głos, to buty mogę mu czyścić. Mam nadzieję, że wróci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponuryyyyyyy :rolleyes:

Myślałam, że zapodałeś jakąś piękną piosenkę dla dziestolatków.:(

 

W takim razie i jedno mnie targa i drugie gryzie:

Emocje związane z równoległymi wątkami politycznymi:

http://www.youtube.com/watch?v=3msD-6_gVk0

 

Drugie to przebój poważnych dziestolatków ;), ale mój też.

http://www.youtube.com/watch?v=LE-hVlNKWnQ

Edytowane przez amalfi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby tylko piosenka... Pispospolita już skleiła paszkwila

pisze o tym menago Kory w artykule "Ta straszna Kora i jej wybory"

>> http://wyborcza.pl/1,75475,8166630,Ta_straszna_Kora_i_jej_wybory.html

 

Byłam tydzień temu na weselu, na którym był Włoch z żoną Polką. Mówili, że we Włoszech panuje atmosfera niechęci do koscioła z powodu afer pedofilskich.Że to ogólny protest, którego włoski kościół jest świadomy. U nas cisza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...