Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Co dziś w emocjach?..... wyraź za pomocą muzyki ... :)


daggulka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No i skrzypki , co "sięgnęły bruku" od Fendera, też zresztą świetnej pamięci :D

Takie czasy.

 

 

niezłe - ale na dobre czasy

Mnie dzisiaj odwiedził w rozmowie długiej przedstawiciel wykonawcy "strategicznej dla Państwa inwestycji"

Po 2 godzinach rozmowy (straconych niestety - z mojego starczego życia) - odczucia mam tylko poniższe

 

Edytowane przez bobiczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosc_123
Kiedyś, na imprezie gospodarz katował nas muzyką jazzową

 

He he he.. też mam takiego kolegę. Jeszcze za rękaw ciągnie! Ale posłuchaj, posłuchaj tej trąbki! Słucham qurcze już trzecią godzinę!!

 

Ale da sie tańczyć, da... nawet ładnie :)

 

 

Mój ulubiony jazzowy band w moim ulubionym stylu fiusion. Pastorius i Zawinull w doskonałej formie

 

Nie znam, a pięknie grają... Poproszę o więcej! Mało tu coś jazzu. Szkoda...

Edytowane przez Gosc_123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazz ma to do siebie, że niektórym koi zszargane nerwy a niektórych wq..... na maxa. Eksperymentu na żywym organiźmie Forum ciąg dalszy:

 

 

 

A tu standard bynajmniej nie jazzowy:

 

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=PxNGzd1UqX4

Edytowane przez jola_krzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosc_123
Jazz ma to do siebie, że niektórym koi zszargane nerwy a niektórych wq..... na maxa.

 

W sedno! Ale jestem w stanie zrozumieć tych, których czasami wkurza ;) Mnie też instrumentalne, nawet wirtuozerskie solówki, czasami nieco yyyy męczą! Takie granie wolę na koncertach, które jako takie mają swoje emocje i wtedy długie improwizacje są przeze mnie wręcz oczekiwane. Natomiast w domowym zaciszu jakoś bardziej odpowiada mi wersja smooth, gdzie większą wagę przykłada się do melodii... Tak to jakoś czuję.

 

Ale Twoje propozycje wydają się zrównoważone i z przyjemnością wysłuchałam, choć dopiero poznaję takie klimaty. Zwłaszcza Birdland i Come Together - to perełeczka. Wiesz może jak nazywa się ten wielki instrument, który otwiera utwór Come... Nigdy czegoś takiego nie widziałam, hmmm...

Edytowane przez Gosc_123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosc_123

Moja ulubiona jazzowa wokalistka - Melody Gardot - to raczej kojące klimaty...

 

 

http://farm4.staticflickr.com/3603/3604960781_022d28c0de_b.jpg

 

 

...I'd like to have you round just for them rainy days

Our love is easy

Like water rushing over stone....

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
Wiesz może jak nazywa się ten wielki instrument, który otwiera utwór Come... Nigdy czegoś takiego nie widziałam, hmmm...

 

:rolleyes:To tylko klarnet ( po czesku: popierdacz), ino taki duży, bo basowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

:lol2:Są większe .

To chyba największy z dęciaków drewnianych zwany "saksefanem " kontrabasowym( sub)http://www.youtube.com/watch?v=DtWqOyFcMwU&feature=related

 

No i kawałek przeboju na tych pięknych instrumentach.Tu w wersji lżejszej , bo zaledwie basowej.

Edytowane przez Pepeg z Gumy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosc_123
:lol2:Są większe .

To chyba największy z dęciaków drewnianych zwany "saksefanem " kontrabasowym( sub)

 

Pepeg ty skarbnico wiedzy muzycznej!

 

Ale dżwięk ten saksefan wydaje niesamowity. Super głębia!

 

No i kawałek przeboju na tych pięknych instrumentach.Tu w wersji lżejszej , bo zaledwie basowej.

 

Z trudem rozpoznałam ten kawałek :oops:

 

Wiesz, czy trudna jest gra na tak wielkim instrumencie, tzn. czy trzeba ćwiczyć jakąś niezwykłą technikę etc.. ?

Edytowane przez Gosc_123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosc_123
Witajcie :p

 

OJ widze ze sie jazzowo zrobilo i .....

pieknie - choc zdecydowanie o pozniejszej porze a najlepiej gdy stezenie % w organizmie ;)

 

I tu się z koleżanką Swiki muszę zgodzić! Dlatego też pomykam na warsztaty winne by rozprawiać o królewskim bollingerze :p

 

Potem znów posłuchamy jazzu i powspominamy krakowskiego Muniaka :)

 

I ostatnia Melody - przyrzekam! :p

 

 

:bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...