Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prad budowlany - 4200zl za 5miesiecy?????!!!!!!


Recommended Posts

"u mnie tynkarze nawet jak wychodzili z budowy to na noc nie wyłączali grzejnika elektrycznego bo po co ? przecież to nie oni płacą ! mało mnie szlak nie trafił jak zaboczyłem że któryś raz z kolei tak robią "

 

 

 

Ja kiedyś tynkowałem u takiej Pani w zimę domek w środku i było tak zimno a Pani nie pozwoliła dogrzać pomieszczenia , mało tego nasze halogeny którymi doświetlaliśmy pomieszczenia według kochanej Pani były zbyt mocne i Pani dała nam lampkę nocną z żarówką 40wat . Gdyby nie mąż tej Pani to zostałoby nam robić przy świeczkach a zaprawę mieszać łopatą w kaście :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 52
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

eeeeetam, lepiej w wiaderku przynosic kilowaty - własne kilowaty

Sorki, ludziska, czyście przypadkiem nie poszaleli?

Dużo, dużo to budujcie te swoje hacjendy tylko w słoneczny dzień jak temperatura jest powyżej 20 stopni

Ja powoli zaczynam się zastanawiać - kim dla Was jest ten co wam w chałupach robi? Osłem? Mułem czy kosmita? Nie dość że większość ekip nocuje na waszych budowach darmowo wam je pilnując, nie dość ze zasuwają od świtu do nocy... echhh...szkoda słów czytając takie komentarze i samego autora wątku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie przez caly okres budowy rachunek za 2 miesiace nigdy nie przekroczyl 200 zł, sam kilka razy bylem zdziwiony, ze tak mało... :D

 

co prawda zawsze pilnowalem, zeby sie nic niepotrzebnie nie swiecilo itp.

 

to prawda, ze trzeba pinowac wykonawcow bo oni koszty inwestora maja w d... i szastaja pradem na prawo i lewo

 

nie uzywalem nagrzewnic, palilem koza, teraz gazem

 

jestem na etapie wykonczeniowki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eeeeetam, lepiej w wiaderku przynosic kilowaty - własne kilowaty

Sorki, ludziska, czyście przypadkiem nie poszaleli?

Dużo, dużo to budujcie te swoje hacjendy tylko w słoneczny dzień jak temperatura jest powyżej 20 stopni

Ja powoli zaczynam się zastanawiać - kim dla Was jest ten co wam w chałupach robi? Osłem? Mułem czy kosmita? Nie dość że większość ekip nocuje na waszych budowach darmowo wam je pilnując, nie dość ze zasuwają od świtu do nocy... echhh...szkoda słów czytając takie komentarze i samego autora wątku

 

witam,

 

akurat moje w wiekszosci nie nocowaly, za to dogrzewali sie miejscowo do odczuwalnie jak sadze 17-20stopni, robili sobie kielbaske na lampach 1000watowych (swoja droga nie wiedzialem wczesniej ze sie da), i notorycznie zostawiali wlaczone wszystkie nagrzewnice (odpowiadajac innej osobie z watku 6sztuk po 2000watow). a ekipy nie sa ani mulami, ani oslami, tylko oszustami jesli znajac termin wykonania pracy olewaja klienta wlaczajac bez jego zgody i na jego koszt wszystko, co sie da i nie informujac, ze oni do pracy w niewykonczonym domu potrzebuja temperatury domu zamieszkalego. O wszystko mozna poprosic, i mysle ze nie robilbym problemu gdyby ktokolwiek sie mnie zapytal. Zamiast tego np. spalili mi przedluzacz bebnowy podlaczajac do niego kilka nagrzewnic w jednym malym pomieszczeniu na ktore spokojnie wystarczylaby jedna.

 

Pan odpowiada z pozycji wykonawcy ale to jest pokazna kwota, ktora jak sadze w kilku innych krajach jednak w kosztorysie okazywanym klientowi sie ujmuje, a nie uwaza sie ze w czyims domu mozna sie rzadzic jak u siebie. A czym to sie w sumie rozni od przyjscia do wykonczonego domu, wypicia barku i zjedzenia lodowki (bo przeciez na glodnego, jak i na zmarznietego robic sie nie da). Solarium moze nie bylo najzreczniejszym slowem ale ktos jednak chyba przesadzil. A moze jest sie Pan w stanie utrzymac pracujac tylko w sloneczne dni kiedy temperatura przekracza 20stopni? Niestety (choc to moze po prostu normalne) wiekszosc ekip nie jest. Dlatego wiekszosc pracuje w zimie, ale chyba nie wszystkie sa az tak cieplolubne nie za swoje.

 

Niemniej jednak chodzilo mi bardziej o rozstrzygniecie za co tyle poszlo (np ile pradu zzarly Wam tynki, wylewki itd) niz o obwinianie kogokolwiek.

 

Ekipa obok byla jeszcze lepsza, wylaczali mi faze kilka razy dziennie bo nie chcialo im sie wymienic przedluzacza puszczonego 50m po sniegu, ktory non stop przebijal. A co tam mieli podlaczone to ich sprawa. Nie zagladalem do nich tak jak nie chcialbym aby ktos zagladal do mnie. Nie sadzilem ze zuzyja wiecej niz kilka stow a to mogloby byc przeze mnie uznane jako pomoc dobrosasiedzka. Ale poniewaz wyszlo, ile wyszlo (mea culpa), dlatego chcialbym wiedziec czy to mogly byc urzadzenia tamtej ekipy czy raczej moich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na moj gust trzeba zalozyc ze te cholerne nagrzewnice zuzywaja pewnie ze 40-50kWh dziennie,

może więcej? co to za urządzenia? 50kWh/dobę to ok masz grzałkę 2kW włączoną non stop, zakładając że ta grzałka cały czas pracowała, a myślę że można tak założyć biorąc pod uwagę, że to niewiele na potrzeby podgrzewania domu, który dopiero robisz... może postaw ekipie kozę,,, ma nadal być zimno...

 

no coz, zimno nie zimno, od listopada mam podlaczony kominek w ktorym spalono jak na razie 6kubikow drewna. Ja naprawde rozumiem, ze zrobilem mokre roboty przed zima i trzeba bylo dom dogrzewac i wysuszac a nie mozna bylo wietrzyc (mroz) wiec trzeba bylo grzac ale doliczajac jeszcze to drewno za jakis tysiac wychodzi ze moje drogie ekipy mialy temperature prawie jak Hindusi budujacy Burj Khalifa ;)

 

a wiecie, w sumie czy sie wyda na wynajem wprowadzajac sie pol roku pozniej, czy na prad aby budowa nie stala zima - wychodzi na to samo a wczesniej mozna cieszyc sie domem - czyli, wlasciwie polecam budowanie zima.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkamy teraz na budowie... grzejemy się prądem... dzienne zuzycie prądu na budowie to okolo 15-20zł (30-40 kWh/dzień)

 

10 godzin na dobę chodzi grzejnik 1500-2000W do tego przez 1 godzinę chodzą 2 farelki każda po 2000W i grzałka do wody też 2000W do tego podczas pracy 1-2 halogeny 500W i inne narzędzia... wiec chyba aż tak dużo nie wychodzi?

 

...nagrzewnica 16kW kosztuje 8 zł/h!

 

edit: zapomniałem dodać że mamy jeszcze telewizor 29" i to nie najnowszej generacji :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

edit: zapomniałem dodać że mamy jeszcze telewizor 29" i to nie najnowszej generacji

 

taaaa... to 14,5zł pewnie wam ten TV bierze.... a reszta idzie na dogrzanie :D :D :D

 

edit: no i ze 30-40 groszy laptop.... bo musiałeś jakoś tego posta na muratorze zamieścić ;)

 

...no cóż - wystarczy umieć liczyć waty na kilowatogodziny :wink:

 

stan licznika:

 

2 marzec godzina 8.00 - 506kWh

3 marzec godzina 8.00 - 552kWh

4 marzec godzina 10.00 - 592kWh

5 marzec godzina 8.00 - 626kWh

 

razem wyszło 120kWh czyli około 60zł czyli 15zł/dzień :p

 

...laptopa jeszcze nie mam teraz piszę z domowego a na budowie z komórki :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli sąsiad autora wątku też używał nagrzewnic to pewnie trzeba liczyć koszty proporcjonalnie do czasu korzystania z prądu.

Jeśli jednak ich nie używał to tego prądu dużo nie zużył i będzie awantura, ale cóż sam sobie jest winien. Chciał zaoszczędzić nie instalując własnego licznika więc niech teraz płaci. Moim zdaniem 3/8 całości skoro korzystał tylko 3/5 tego czasu co autor.

Ja też dogrzewałem sobie zimą domek prądem, ale rachunków dużych nie mam bo domek jest już bardzo dobrze ocieplony.

Mimo wszystko znacznie lepszym rozwiązaniem od nagrzewnic jest koza i tona węgla. Wpadłem na to gdzieś w połowie zimy jak zobaczyłem wilgoć w domu. Koza wysusza!

U mnie wykonawca narzeka, że mu za gorąco więc okna sobie otwiera a ja go jeszcze do tego zachęcam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6sztuk po 2000watow

no to jak powłączali wszystko, to licz 6zł/h, to jak włączali rano i wyłączali po pracy to licz co najmniej 40zł/dniówkę (licząc po 6-7 godzin grzania - myślę, że w niewykończonym domu jest szansa, że to cały czas pracowało), to masz jakieś 800 zł/miesiąc, a styczeń/luty były zimne, dom wykańczany, 250m2 - pewnie większe to zużycie wyszło :-( z tym, że trochę dziwne: piszesz, że odczyty robiłeś i po podłączeniu nagrzewnic zwiększonego zużycia nie zauważyłeś...

 

Dużo, dużo to budujcie te swoje hacjendy tylko w słoneczny dzień jak temperatura jest powyżej 20 stopni

Ja powoli zaczynam się zastanawiać - kim dla Was jest ten co wam w chałupach robi?

jareko, pomimo tego, że w pełni się z Tobą zgadzam, że należy jakiś poziom przyzwoitości zapewnić, to ja oczekuję od wykonawcy odpowiedzialności, dam przykład: miałem ostatnio montażystę od anteny na dachu, dzwonię, pytam czy podejmuje się instalacji (ostatnio trochę padało i mroziło), on mnie pyta jaki jest dostęp, jak dach wygląda, ja mu nato, że nie będę go czarował, że jest bajecznie, bo to on na ten dach ma wyjść, najlepiej żeby sam ocenił. Przyjechał, obejrzał, stwierdził, że bez problemu, nawet przy opadzie może wyjść. I to jest dla mnie dobre podejście: przyjechał, ocenił, nie było najważniejsze, żeby trzasnąć kolejną instalację, tylko uprzedził, że jeśli nie będzie warunków to będę musiał poczekać, a nie na siłe, przy niesprzyjającej pogodzie a potem kombinować, jak tu wygrać z przyrodą...

Do czego zmierzam: to powinno być ustalone przed wykonaniem, przecież szef przyjeżdza widzi w jakim stanie chałupa, i jest warunek: Panie postaw Pan kozę, żeby mi ludzie nie pozamarzali, a nie że szef to olewa, ludzi zostawi a oni potem muszą kombinować co tu zrobić żeby im ręce nie zgrabiały, bo przecież czymś trzeba narzędzia trzymać... No a jak dostają nagrzewnice to używają... Czemu się tu dziwić, człowiek nie lubi marznąć...

Autor podstawił wykonawcy coś co pali jak hummer i to z dziurawym bakiem, to teraz niestety rachunek za paliwo wysoki :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chce wdawac sie w polemike - mam swoje obserwacje co do sposobu traktowania ekip poczynione na budowach i znajdujace tu potwierdzenie.

 

Z jednym sie tylko nie zgadzam - to po stronie Inwestora lezy zagwarantowanie godziwych warunkow pracy kazdemu wykonawcy - i coraz wieksza ich liczba zaczyna tych, co chalpe im stawiają, traktowac po prostu jak ludzi.

Pojawiaja sie coraz czesciej Tojki na budowach, czasem nawet podstawiana jest przyczepa by spać mogli jak ludzie itd itd.

Do tych warunków zalicza sie także zagwarantowanie odpowiednich temperatur - albo poprzez własne działanie albo udostepnienie sily i ponoszenie tego kosztów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie zauważyłem że Inwestorzy z większym szacunkiem podchodzą do wykonawców... a możne ja mam takie szczęście? Ode mnie Inwestorzy wymagają dobrej roboty a ja od nich wymagam poszanowania mnie i moich pracowników... i jeśli to działa z obu stron to robota jest przyjemnością! Od Inwestorów wymagam węzła sanitarnego - jeśli jest kanalizacja to muszla klozetowa za max.100zł (później korzystają z niej późniejsi wykonawcy a czasem nawet Inwestorzy :wink: ) lub Tojka no i woda w kranie (nie koniecznie zdatna do do picia - stać mnie jeszcze na wodę w baniakach)... a co do prądu... no cóż... około 300-400zł na miesiąc i to w ciężkie mrozy... zawsze można się dogadać :wink: chociaż wielu z Was szanowni Inwestorzy buduje domy za milion złotych polskich wiec nie jest to jakaś znacząca kwota a dodatkowo przez 10 dni śpicie spokojnie bo my pilnujemy budowę :wink:

 

...są też "przegięci" Inwestorzy... np. taki Coulingnon co zrobił dla nas taką sex-szopkę z prysznicem :lol: :lol: :lol:

 

z zewnątrz:

 

http://images6.fotosik.pl/560/60fb67dcecee8b7dmed.jpg

 

a w środku:

 

http://images6.fotosik.pl/560/16f143160d7d0c2fmed.jpg

 

http://images8.fotosik.pl/119/a383d63eb704c369med.jpg

 

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

....tu jeszcze raz chcę podziękować Inwestorowi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chce wdawac sie w polemike

jasne, nie o to chodzi, tylko szef (szczególnie taki co tylko dojeżdza do ekipy) jeśli widzi, że inwestor nie zapewnia warunków, powinien być gotowy wycofać ludzi lub wymóc na inwestorze te warunki, a nie pakować swoich ludzi w bagno...

Tu zgadzam się w 100%!!! ...i przez takie podejście znalazłem się na czarnej liście...

 

...a tynkarze spali w takich warunkach:

 

http://images37.fotosik.pl/36/2fda4bd1197f02bfmed.jpg

 

http://images38.fotosik.pl/36/346f0ec6b769f9bbmed.jpg

 

chyba komentować tego nie ma sensu :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jareko i co ?może jeszcze inwestor ma ci jeszcze zapewnić panienkę z agencji żeby ci się nie nudziło??

 

Natomiast w pełni zgadzam się z kol Rom-Kon panowie budowa to jest MIEJSCE PRACY!! warunki tego miejsca mogą być rózne, podczas rozmowy wykonawcy z inwestrorem omawiane są szczegóły 2 stron, również proces techolgiczny, wiązanie zapraw przy odpowiedniej temeraturze, wilgotność, ew komfort pracy, etc...a inna kwestia to sprawa noclegów, napewno korzystna rzecz dla inwestora to jak ekipa spi na budowie bo jakby nie patrzec ekipa pracuje dłużej żeby wszystko skończyc i jechać dalej a przy okazji mają pilnowaną chałupę, wiec takie minimum jakie pisze kol Rom-Kon - to naprawde zadna filozofia dla inwestora nawet kosztem zwiekszonego poboru KW... ja u siebie miałem 2 ludzi na tydzien czasu to po prostu wynajełem im pokój blisko budowy i sprawa była załatwiona..sąsiad uzgodnił znowu ze swoja brygadą że mają sobie coś znalesc i nie zawracac mu głowy-on poprostu im wiecej zapłaci-to chlopaki poszli spać do hotelu,i inwestor i wykonawca to są ludzie - takie rzeczy jak socjal nie są naprawde dla nikogo jakąś nowością..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...