nuvo 13.03.2011 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2011 A my już mamy mapki do celów projektowych od Pana geodety... Wczoraj wyznaczyli nam również granice naszej działki i sąsiad będzie musiał rozbierać 1,5 pola swojego ogrodzenia od drogi. Tyle ma chociaż szczęście, że od naszej strony są jeszcze nie ogrodzeni... W tym tygodniu wyciągniemy księgę wieczystą, wypis z rejestru gruntów i w sobotę do architekta... Już nie możemy się doczekać!!!:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiac76 13.03.2011 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2011 Witam wszystkich.Czy ci z Was, którzy mają projekty "w rękach" rozwiązali problem kolizji komina z pomieszczenia gospodarczego i płatwi?Jest to jakiś problem, ponieważ rozcięcie płatwi i łączenie wymianem nie daje odpowiedniej stabilności konstrukcji dachu. Znajomy konstruktor doradził przesunięcie komina. Pan Matuszewski na zgłaszany problem wirtualnie wymazał linie płatwi nie dodając nic (połączenie/usztywnienie).Co o tym myślicie? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosja 14.03.2011 09:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 Dzisiaj dostałem pozwolenie na budowę. Tak więc uroczyście ogłaszam zakończenie długoletniej batalii z biurokracją. GRATULACJE !!!!! Pięknie, pięknie!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosja 14.03.2011 09:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 Wiosna, wiosna nadchodzi, moi Drodzy! Tyle ma człowiek energii, aż by sie wzięlo te cegiełki i na własnych plecach zaniosło na działkę. A my toniemy w papierach. Jakże zazdroszczę wszystkim dumnie dzierżącym w dłoni pozwolenia na budowę! To kto pierwszy zacznie? Reszta forumowiczów chętnie popatrzy chociażby na fotki z budowy:-) Pozdrawiam wszystkich wiosennie! żeby tylko ta papierologia się skończyła..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nuvo 14.03.2011 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 Witam wszystkich. Czy ci z Was, którzy mają projekty "w rękach" rozwiązali problem kolizji komina z pomieszczenia gospodarczego i płatwi? Jest to jakiś problem, ponieważ rozcięcie płatwi i łączenie wymianem nie daje odpowiedniej stabilności konstrukcji dachu. Znajomy konstruktor doradził przesunięcie komina. Pan Matuszewski na zgłaszany problem wirtualnie wymazał linie płatwi nie dodając nic (połączenie/usztywnienie). Co o tym myślicie? Pozdrawiam Witamy, odnośnie problemu, o którym wspomniałaś rozmawialiśmy z naszym architektem oraz wykonawcą dachu. Obaj stwierdzili, że nie jest to większy problem, i aby nie naruszać konstrukcji dachu lepiej przesunąć komin... Także wydaje nam się, że problem się rozwiązał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zibi1789 14.03.2011 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 Witam! Czy będziecie Państwo instalować rekuperator? Koszt nie mały, ale jak piszą warto zainstalować. Co o tym sądzicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maciek.nowy 14.03.2011 22:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 Witam! Czy będziecie Państwo instalować rekuperator? Koszt nie mały, ale jak piszą warto zainstalować. Co o tym sądzicie? Ilu inwestorów, tyle opinii... Jak jesteś przekonany to instaluj Ja osobiście na początku chciałem instalować wszystkie rozwiązania ekologiczno-ekonomiczne. Ale po kolei z wszystkich rezygnowałem. Życia mi zabraknie, żeby wszystkie nakłady na te inwestycje się zwróciły. Więc po kolei odrzucałem: kolektory, pompę ciepła, rekuperator z gruntowym wymiennikiem ciepła, kominek z płaszczem wodnym... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosja 15.03.2011 06:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 Ilu inwestorów, tyle opinii... Jak jesteś przekonany to instaluj Ja osobiście na początku chciałem instalować wszystkie rozwiązania ekologiczno-ekonomiczne. Ale po kolei z wszystkich rezygnowałem. Życia mi zabraknie, żeby wszystkie nakłady na te inwestycje się zwróciły. Więc po kolei odrzucałem: kolektory, pompę ciepła, rekuperator z gruntowym wymiennikiem ciepła, kominek z płaszczem wodnym... my podobnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lucek 15.03.2011 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 Ilu inwestorów, tyle opinii... Jak jesteś przekonany to instaluj Ja osobiście na początku chciałem instalować wszystkie rozwiązania ekologiczno-ekonomiczne. Ale po kolei z wszystkich rezygnowałem. Życia mi zabraknie, żeby wszystkie nakłady na te inwestycje się zwróciły. Więc po kolei odrzucałem: kolektory, pompę ciepła, rekuperator z gruntowym wymiennikiem ciepła, kominek z płaszczem wodnym... Maciek- a kominek robisz zwykły bez niczego, czy zrobisz kilka metrów rurek ...do pomieszczeń- DGP....???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ALBERTYN 15.03.2011 16:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 (edytowane) Witam wszystkich. Czy ci z Was, którzy mają projekty "w rękach" rozwiązali problem kolizji komina z pomieszczenia gospodarczego i płatwi? Jest to jakiś problem, ponieważ rozcięcie płatwi i łączenie wymianem nie daje odpowiedniej stabilności konstrukcji dachu. Znajomy konstruktor doradził przesunięcie komina. Pan Matuszewski na zgłaszany problem wirtualnie wymazał linie płatwi nie dodając nic (połączenie/usztywnienie). Co o tym myślicie? Pozdrawiam Mam zgodę na budowę od późnej jesieni zeszłego roku i czekam na pogodę aby startowąć z budową. Niestety temat problemu dachu właśnie teraz doświadczam. Poprosiłem Pana Matuszewskiego o obliczenia statyczne dachu domu M131 aby pokazać je memu koledze który jest projektantem (mieszka 100 km ode mnie, gdyby bliżej to on by mi robił adaptację). I rzeczywiście temat płatwi przechodzącej przez komin to problem (jak piszesz można go rozwiązać przesówając komin lub podpierając płatew z dwóch stron komina słupani drewnianymi. Pierwsze rozwiązanie jast podobnież lepsze). Niestety mój kolega i ekipa która będzie mi kryła dach zauważyli błędy w obliczeniach statychnych typu: złe długości obliczeniowe krokwi czy długości wyboczeniowe jętki. Wysłałem meila do Pana Matuszewskiego aby się do tego ustosunkował (błędów obliczeniowych jak i kwesti kolizji komina z jętką) jak również do projektanta który robił mi adaptację domu. Czekam obecnie na odpowiedz. Jedno co mnie osobiście wkurza to to że mało który projekant robiący adaptację domu sprawdza dokładnie projekt który adaptuje. Najczęściej sprawdza się fundamenty. Jak będę miał odpowiedz od Pana Matuszewskiego i mojego projektanta to umieszcze je na naszym forum. P.s. Za kanalizację i wodociąg do mojej działki w drugiej lini w Busku będę musiał zapłacić 24000 zł. Edytowane 15 Marca 2011 przez ALBERTYN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nuvo 15.03.2011 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 Nasz wykonawca otrzymując projekt do wyceny od razu powiedział, że są błędy w wykonaniu konstrukcji dachu i sam sobie wyliczył ile i czego będzie mu potrzeba... twierdząc, że dach zaprojektowany przez Pana Matuszewskiego jest niedokładny... Przekonał nas... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nuvo 15.03.2011 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 (edytowane) Ilu inwestorów, tyle opinii... Jak jesteś przekonany to instaluj Ja osobiście na początku chciałem instalować wszystkie rozwiązania ekologiczno-ekonomiczne. Ale po kolei z wszystkich rezygnowałem. Życia mi zabraknie, żeby wszystkie nakłady na te inwestycje się zwróciły. Więc po kolei odrzucałem: kolektory, pompę ciepła, rekuperator z gruntowym wymiennikiem ciepła, kominek z płaszczem wodnym... I my się pod tym podpisujemy... jedyne przy czym pozostajemy to przydomowa oczyszczalnia ścieków... Zapomniałam o najważniejszym - dzisiaj przyszedł nam projekt garażu dla mojego męża... Edytowane 15 Marca 2011 przez nuvo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maciek.nowy 15.03.2011 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 Zapomniałam o najważniejszym - dzisiaj przyszedł nam projekt garażu dla mojego męża... Ale czasem wpuścisz męża do salonu na telewizję? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maciek.nowy 15.03.2011 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 Maciek- a kominek robisz zwykły bez niczego, czy zrobisz kilka metrów rurek ...do pomieszczeń- DGP....???? Kominek robię z rozprowadzeniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosja 16.03.2011 09:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Mam zgodę na budowę od późnej jesieni zeszłego roku i czekam na pogodę aby startowąć z budową. Niestety temat problemu dachu właśnie teraz doświadczam. Poprosiłem Pana Matuszewskiego o obliczenia statyczne dachu domu M131 aby pokazać je memu koledze który jest projektantem (mieszka 100 km ode mnie, gdyby bliżej to on by mi robił adaptację). I rzeczywiście temat płatwi przechodzącej przez komin to problem (jak piszesz można go rozwiązać przesówając komin lub podpierając płatew z dwóch stron komina słupani drewnianymi. Pierwsze rozwiązanie jast podobnież lepsze). Niestety mój kolega i ekipa która będzie mi kryła dach zauważyli błędy w obliczeniach statychnych typu: złe długości obliczeniowe krokwi czy długości wyboczeniowe jętki. Wysłałem meila do Pana Matuszewskiego aby się do tego ustosunkował (błędów obliczeniowych jak i kwesti kolizji komina z jętką) jak również do projektanta który robił mi adaptację domu. Czekam obecnie na odpowiedz. Jedno co mnie osobiście wkurza to to że mało który projekant robiący adaptację domu sprawdza dokładnie projekt który adaptuje. Najczęściej sprawdza się fundamenty. Jak będę miał odpowiedz od Pana Matuszewskiego i mojego projektanta to umieszcze je na naszym forum. P.s. Za kanalizację i wodociąg do mojej działki w drugiej lini w Busku będę musiał zapłacić 24000 zł. moja architekt od adaptacji też nie zauważyła tej nieścisłości- wybieram się do niej, porozmawiać o tym... daj znać proszę, jak odpowie Ci p. Matuszewski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ALBERTYN 16.03.2011 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 moja architekt od adaptacji też nie zauważyła tej nieścisłości- wybieram się do niej, porozmawiać o tym... daj znać proszę, jak odpowie Ci p. Matuszewski Poniższe słowa potwierdzają to co pisałem wcześniej, że mało który projektant poza fundamentami sprawdza dokładmie adaptujący projekt. Mój projektant adaptujący projekt powiedział mi, że niebędzie wchodził w zakres obowiązków Pana Matuszewskiego dlatego przybija swoją pieczątke na konstrukcji dachu a jej nie sprawdza. To jest absurd. Przybijając swoję pieczątką projektant adaptujący bieże odpoweiedzialność za projekt. Kwestia kolizji komina z łatą to mały problem który może poprawić mój kierownik czy majster. Ale tak naprawdę tego błędu w projekcie niepowinno być. W każdym razie odpisałem Panu Matuszewskiemu żeby mi przysłał sprawdzone obliczenia statyczne i poprawiony rzut wiąźby dachowej. Ponowne sprawdzenie konstrukcji dachu (i obliczeń statycznych które otrzymałem od Pana Matuszeweskiego) na moje rządanie ma mi sprawdzić także mój projektant adaptujący. Poniżej umieszczam odpowiedź Pana Matuszewskiego. Witam Poprosiłem konstruktora o ponowne sprawdzenie, ale mogę Pana zapewnić , że jest to konstrukor z ok. 30- letnim doświadczeniem projektowym i wykonawczym, wysokiej klasy specjalista od budownictwa szkieletowego drewnianego i o pomyłce w obliczeniach to na 99% nie ma mowy. Mam za to kilka pytań: 1. Kto wykonywał adaptację tego projektu? 2. Gdzie jest zlokalizowna budowa? 3. Co na to wszystko kierownik budowy? 4. Czy adaptujący przeliczył więźbę dachową na warunki miejscowe- obiążenia śniegiem i wiatrem. Jeżeli budowa jest w okolicy Buska Zdrój to jest tam większa strefa śniegowa niż zakładana w obliczeniach i dekarze mogą mieć rację , że więźbę trzeba wzmocnić. Ale jest to zadanie projektanata adaptujacego a nie moje, więc wszystkie pytania proszę kierować do niego, bo wg prawa on jest teraz autorem projektu budowlanego i za niego odpowiada . pozdrawiam, Konrad Matuszewski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosja 16.03.2011 12:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Poniższe słowa potwierdzają to co pisałem wcześniej, że mało który projektant poza fundamentami sprawdza dokładmie adaptujący projekt. Mój projektant adaptujący projekt powiedział mi, że niebędzie wchodził w zakres obowiązków Pana Matuszewskiego dlatego przybija swoją pieczątke na konstrukcji dachu a jej nie sprawdza. To jest absurd. Przybijając swoję pieczątką projektant adaptujący bieże odpoweiedzialność za projekt. Kwestia kolizji komina z łatą to mały problem który może poprawić mój kierownik czy majster. Ale tak naprawdę tego błędu w projekcie niepowinno być. W każdym razie odpisałem Panu Matuszewskiemu żeby mi przysłał sprawdzone obliczenia statyczne i poprawiony rzut wiąźby dachowej. Ponowne sprawdzenie konstrukcji dachu (i obliczeń statycznych które otrzymałem od Pana Matuszeweskiego) na moje rządanie ma mi sprawdzić także mój projektant adaptujący. Poniżej umieszczam odpowiedź Pana Matuszewskiego. Witam Poprosiłem konstruktora o ponowne sprawdzenie, ale mogę Pana zapewnić , że jest to konstrukor z ok. 30- letnim doświadczeniem projektowym i wykonawczym, wysokiej klasy specjalista od budownictwa szkieletowego drewnianego i o pomyłce w obliczeniach to na 99% nie ma mowy. Mam za to kilka pytań: 1. Kto wykonywał adaptację tego projektu? 2. Gdzie jest zlokalizowna budowa? 3. Co na to wszystko kierownik budowy? 4. Czy adaptujący przeliczył więźbę dachową na warunki miejscowe- obiążenia śniegiem i wiatrem. Jeżeli budowa jest w okolicy Buska Zdrój to jest tam większa strefa śniegowa niż zakładana w obliczeniach i dekarze mogą mieć rację , że więźbę trzeba wzmocnić. Ale jest to zadanie projektanata adaptujacego a nie moje, więc wszystkie pytania proszę kierować do niego, bo wg prawa on jest teraz autorem projektu budowlanego i za niego odpowiada . pozdrawiam, Konrad Matuszewski ooo! interesujące ciekawe co na to moja pani architekt?.....hmmm... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ALBERTYN 16.03.2011 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 ooo! interesujące ciekawe co na to moja pani architekt?.....hmmm... Mam nadzieję, że uda się to załatwić w normalny sposób i jeżeli ktoś zawalił to walnie się w pierś i powie moja wina. Jeżeli nie to będzie wojenka. W każdym razie niebiosom dziękuję, że z moją budową w zeszłym roku nic nie wyszło i że ten czas poświęcam na zdobywanie wiedzy budowlanej i załatwianiu takich właśnie problemów aby ruszyć z budową w spokoju i jak najlepiej przygotowanym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ALBERTYN 16.03.2011 16:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Nasz wykonawca otrzymując projekt do wyceny od razu powiedział, że są błędy w wykonaniu konstrukcji dachu i sam sobie wyliczył ile i czego będzie mu potrzeba... twierdząc, że dach zaprojektowany przez Pana Matuszewskiego jest niedokładny... Przekonał nas... Kupując projekt od projektanta kupuję produkt, który powinien być bez wad, wykonany zgodnie ze sztuką budowlaną. Jeżeli rzeczywiście zawiera błędy konstrukcyjne dachu (a wszystko wskazuje na to, że tak), to kupiłem produkt wadliwy. Oczywiście takie poprawki może zrobić mój majster czy kierownik budowy. Jednak po pierwsze, takich błędów nie ma prawa się w tym projekcie znaleźć, a po drugie, powinny te błędy wyjść na etapie adaptacji. Z drugiej strony bez obliczeń statycznych dachu niemożliwe jest dobrać odpowiednie elementy na właściwą konstrukcję. Bo można przegiąć w jedną lub w drugą stronę. A nie oto chodzi. Dlatego czekam na odpowiedź od Pana Matuszewskiego i od projektanta który adaptował mi dom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiac76 16.03.2011 16:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Kupując projekt od projektanta kupuję produkt, który powinien być bez wad, wykonany zgodnie ze sztuką budowlaną. Jeżeli rzeczywiście zawiera błędy konstrukcyjne dachu (a wszystko wskazuje na to, że tak), to kupiłem produkt wadliwy. Oczywiście takie poprawki może zrobić mój majster czy kierownik budowy. Jednak po pierwsze, takich błędów nie ma prawa się w tym projekcie znaleźć, a po drugie, powinny te błędy wyjść na etapie adaptacji. Z drugiej strony bez obliczeń statycznych dachu niemożliwe jest dobrać odpowiednie elementy na właściwą konstrukcję. Bo można przegiąć w jedną lub w drugą stronę. A nie oto chodzi. Dlatego czekam na odpowiedź od Pana Matuszewskiego i od projektanta który adaptował mi dom. Witam Czy ktoś znalazł jeszcze jakieś błędy? Znajomy budowlaniec w tym przypadku proponuje przesunięcie komina jako najkorzystniejsze rozwiązanie problemu. A tak swoja drogą jaka powinna być minimalna odległość konstrukcji drewnianej od komina? Słyszałem o przypadkach spalenia się więźby, która stykała się z kominem lub była źle zaizolowana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.