Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam serdecznie i pozdrawiam.

Zwracam się z pytaniem: Jak zrealizowaliście daszek nad wykuszem, w szczególności jak wykonaliście izolacje, ocieplenie i wentylacje tego daszku ewentualnie czy jakieś obróbki blacharskie odprowadzają u was skropliny na zewnątrz? Czy ograniczyliście się do ocieplenia ściany i stropu, czy także włożyliście wełnę w połacie daszków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

http://pokazywarka.pl/77ll4a/

 

teraz czekam na 6 lutego na wstawienie okien:)

 

pepe- super! bardzo ładnie wyszło! ładna dachówka, fajne rynny- z czego?

jakie wybrałeś okna- napisz coś więcej- kolor, firma, cena? :-)

schody wydaje mi się, że trochę strome Ci wyszły, chyba że to przez zdjęcie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ja odpowiem. Z tego co się orientuję, to decyzja o schodach lanych musi zapaść już na etapie fundamentów. Schody lane z betonu muszą mieć swój własny fundament z którego wychodzi zbrojenie łączone potem ze zbrojeniem schodów. Zrobienie zbrojenia schodów nie jest trudne i każda ekipa jest to w stanie zrobić.

Jednak w twoim przypadku to jest już raczej za późno na takie schody.

 

nie wiem jak inni, ale my robiliśmy schody na samym końcu i jak mówi koleżanka- wszyscy żyją, schody stoją :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no schody to pieknie moze nie wyszly:) ale po dwoch glebszych dla bezpieczenstwa bede spal na dole (wole nie ryzykowac wchodzic na pietro:)

pan schodziarz mi powiedzial ze jak bedzie robil je na ladnie to wyciagnie stopnie po ok. 2cm to sie troche bezpieczniejsze zrobia:) dachowka to rupp ceramika rubin 13V, rynny tytanowe natomiast okna na profilach decco 6 komorowe szyba podwojna wspolczynnik przenikliwosci 0,8 okucia winhaus kolor okien biale:) moge powiedziec ze na chwile obecna dom w takim stanie jak na zdjeciach + okna + rolety + brama garazowa segmentowa ocieplana na 3 zamkach + drzwi wejsciowe = 148.000 pln

a jak wam wychodza rachunki sumienia?:)

Edytowane przez pepe159
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pepe piękna dachówka, w ogóle widzę, że taki ten dom podobny do mojego.. :) wyciągałeś niżej dach? :)

schody strome, ale chyba ciut przesunięte w fazie, może nie będzie źle, nie rozumiem czemu nikt nie korzysta z moich uwag i nie wysuwa ich poza obrys "luksferów", wtedy są wygodne i wypłaszczone.

W każdym razie ja po pijaku wpełznę :)

czekamy na zdjęcia okien, jaką przewidujesz elewację? kolorek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w wykuszu: cała ścianę wykuszu ocieplilem styropianem 14cm na to siatka i klej, do środka napchałem wełny mineralnej od stropu az po dachowke na to folia i dachowka, zapraszam do ogladniecia zdjec ktore wyzej zamiescilem

 

Dziękuję, zdjęcia rzecz jasna oglądam, ale warstw pod dachówką trudno dojrzeć :) stąd pytanie, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosja. Co znaczy że zrobiłaś schody lane na końcu? Ja nie zostawiłem zbrojenia do związania schodów z stropem bo myślałem o drewnianych. A dziś to już głupieje.

 

 

Zbrojenie do schodów mieliśmy zostawione ze stropu nad garażem i ze stropu na poddaszu. Nie mieliśmy natomiast nic zostawione z podłogi.

Zbrojenie schodów było wpuszczane w ścianę od garażu.

Jak chcesz wyślę Ci zdjęcia z tego etapu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wszystko zostawiłem jak w projekcie jedyne zmiany to: poszerzenie ław fundamentowych i połączenie pralni z łazienką, powiększenie okna w łazience 150x150:) reszta została jak Pan Matuszewski przykazał:) no i styropian zamiast 12 jak w projekcie dałem 14cm. co do kolorystyki to jeszcze nie myśleliśmy ale też chyba coś jak na wizualizacji ale to się jeszcze okaże:) dach został jak w projekcie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbrojenie do schodów mieliśmy zostawione ze stropu nad garażem i ze stropu na poddaszu. Nie mieliśmy natomiast nic zostawione z podłogi.

Zbrojenie schodów było wpuszczane w ścianę od garażu.

Jak chcesz wyślę Ci zdjęcia z tego etapu.

 

Jak najbardziej proszę o zdjęcia. [email protected]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie pojawił się problem. W kanale wentylacyjnym górnej łazienki (wentylacja wymuszona) pojawił się lód, który się topi i woda przesiąka na łączeniach kanału wentylacyjnego - komin wentylacyjny jest systemowy. Prawdopodobnie rozwiązaniem problemu będzie wstawienie rury PCV. Jak rozwiąże skutecznie problem to napiszę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie pojawił się problem. W kanale wentylacyjnym górnej łazienki (wentylacja wymuszona) pojawił się lód, który się topi i woda przesiąka na łączeniach kanału wentylacyjnego - komin wentylacyjny jest systemowy. Prawdopodobnie rozwiązaniem problemu będzie wstawienie rury PCV. Jak rozwiąże skutecznie problem to napiszę.

 

(Przepraszam że podejrzewam o takie rzeczy, ale... zgadując chce pomóc ;) ) którędy biegnie ten kanał wentylacyjny? Jeżeli górą strychem ponad korytarzem (izolacją) to czy zaizolowałeś termicznie ten kanał? Bo jeśli nie to ciepłe niosące parę powietrze styka się z zimną rurą i para się skrapla...

 

No i czym wymuszasz ta wentylację? wentylatorkiem na kratce? Warto by popracował nieco dłużej niż palące się podczas użytkowania łazienki światło (często widziałem sprzężenie światło-praca wentylatora, ciemność - wentylator wyłączony). Wentylator dobrze jeśli "wypchnie" pełne pary powietrze z łazienki na zewnątrz, co musi trochę potrwać....

Są takie które pracują trochę po wyłączeniu światła, bo te sterowane wilgotnością są dla mnie za drogie.

Serdecznie pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie dla osób wykonujących dach wg oryginalnego projektu więźby. Jak wiadomo, nie ma tam płatwi nośnych, jednak niektórzy koledzy takie płatwie zrobili (są to płatwie przy jętkach) i mają przekrój 15-18x20cm.

W pewnym projekcie wymiarowo trochę podobnym do naszego wystąpił problem z wadliwym projektem więźby i jej wykonastwem zakończony zmianą jej projektu oraz kosztami wymiany dachu wynoszącymi jakieś 35 tys.

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?164895-dach-nam-siada-prosz%C4%99-o-porad%C4%99

oraz rzut parteru

http://projekty.muratordom.pl/miniatury/pliki/dom_504_3_500x0_rozmiar-niestandardowy.jpg

W tym projekcie rozstaw krokwi w miejscu podparcia to 12m (u nas na szczęście mniej bo 9m) a kąt nachylenia połaci tylko 35' (u nas 40') co ogranicza składową poziomą wypychającą murłatę i sciankę kolankową na zewnatrz.

W celu rozwiania moich watpliwości szukam najlepszego rozwiązania łączenia murłaty z krokwią a dokładniej sposobu połozenia i przytwierdzenia krokwi na murłacie aby zminimalizować ryzyko wyginania się murłaty na zewnątrz spowodowane rozpychaniem jej przez krokwie. Chcę też zminimalizować ryzyko uginania krokwi choć mam wiekszy ich przekrój (8x24cm)

Czy mógłbym prosić was o fotki miejsca łączenia murłat z krokwiami z momentu układania więźby?

 

Jakie łączniki stosowaliście? blachy perforowane, gwoździe ciesielskie, wkręty ciesielskie samonawiercające (sparx)

płytki SST np http://www.dromet.pl/pl/katalog/zlacza-ciesielskie-bmf,

płytki kolcowane dwustronne często stosowane w połączeniach jetek z krokwiami itp,

 

W linku niżej założyłem temat dotyczący tego łączenia

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?195841-%C5%81%C4%85czenie-krokwi-z-mur%C5%82at%C4%85.&p=5163947

 

Dodatkowo chciałbym ostrzec wszystkich budujących o konsekwencjach zmian w naszym projekcie i wygodnictwie murarzy którzy z reguły wiedzą lepiej od innych w zakresie dotyczącym własnie ścianki kolankowej i wieńca obwodowego na niej oraz na ścianach szczytowych.

Podam przykład w linku ponizej jak oddziaływuje dach jętkowy bez słupów w środku na ścianę kolankową oraz brak wieńca obwodowego w budynku.

http://www.forumbudowlane.pl/vt/23199/0/wieniec-nie-na-calej-scianie

 

W naszym projekcie jest wieniec obwodowy ale trudny do wykonania bo biegnie po skosie ściany szczytowej aż do kalenicy i nijak w projekcie go nie widać na przekrojach wzdłuż budynku (jedynie w kalenicy na samej górze pod płatwią jest widoczny). Alternatywą jest ciągnięcie wieńca obwodowo do wysokości nadproży okien poddasza i tam już poziomo po scianie szczytowej zachowująć ciagłość (wg rozmowy z Matuszewskim tak można zrobić).

Jednak wieniec powinien być ciągły i tak samo powinien być wykonany wieniec na ścianie nośnej dzielącej garaż i kotłownię od częsci mieszkalnej (może być też na wysokości nadproży nad oknami poddasza)

Jak wykonawca podjął się roboty to niech ją wykonuje tak jak w projekcie bo inaczej z odszkodowania nici jeśli kierbud się podpisze a bedzie katastrofa budowlana.

 

Proszę o odpowiedź

Edytowane przez rkowal79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie pojawił się problem. W kanale wentylacyjnym górnej łazienki (wentylacja wymuszona) pojawił się lód, który się topi i woda przesiąka na łączeniach kanału wentylacyjnego - komin wentylacyjny jest systemowy. Prawdopodobnie rozwiązaniem problemu będzie wstawienie rury PCV. Jak rozwiąże skutecznie problem to napiszę.

Kolega Inve dobrze radzi. Para wodna w łazience ma wilgotność wynoszącą 100% przy temp 24-25'C więc przy obniżeniu jej u Ciebie poniżej zera zmniejsza się zdolnośc gromadzenia pary w powietrzu (wykres Moliera) a ta się wykrapla. Masz kanał metalowy a strych nad poddaszem nieocieplony? Jakie masz pokrycie połaci dachowej? Jesli wszystko metalowe to rozwiązaniem jest ocieplenie kanału i to bezwzględne bo jak lód się roztopi to wiesz co będzie - plamy na suficie i gnijaca wełna w izolacji stropu poddasza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kanał z łazienki biegnie rurą spiro nad korytarzem w izolacji(nad izolacją jest deskowanie) w linii prostej i wchodzi w komin wentylacyjny. Lód powstał w kominie wentylacyjnym(systemowym). Wentylacja wymuszona jest wentylatorem na kratce. Jest oddzielny włącznik - niezależny od światła. Dach jest odeskowany i przykryty folią para przepuszczalną oraz dachówką cementową.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdjęcie spróbuje zamieścić, ale zapewne nie o takie chodzi jakie mam pod ręką :(

 

Co do połączeń: Mój cieśla/dekarz stosował sparxy. za to mój kierbud zażądał śrub przy jętkach, więc cieśla (mimo atestów na w/w. się nie kłócił i dostosował do rozwiązań polecanych przez Pana Kierownika....

 

Co do połączenia krokwi z murłatą to zdaje się, że kluczowy jest tzw zamek, najprostszy to zacios i metalowy łącznik od góry ( nie pamiętam co już co tam mam - na zdjęciu widać jakby dziury na gwóźdź - tzw "krokwiak", a może jest tam wkręt? ), za to o ile dobrze pamiętam nazwę to tzw. "zamek galicyjski" już nie wymaga łącznika.

 

Co do opisanego przypadku, na nic się zda samo połączenie krokiew- murłata, jeśli siły rozepchną u góry ściany kolankowe.

Remedia: 1. zbrojenia słupów połączone ze zbrojeniem stropu ( czego nie dopilnowałem nad garażem, a dopilnowałem mniej więcej nad domem),

2. "zawinięcie" wieńca pod murłatą na ściany szczytowe (czym się ratowałem by spać spokojniej),

wreszcie 3. wieniec obwodowy ścian szczytowych (jak oryginalnie mamy w projekcie) to jednocześnie usztywnienie ściany szczytowej i przewiązanie wieńców leżących pod murłatami.

 

Tego ostatniego nie chciał robić kierbud (projekt jego zdaniem "przezbrojony"), ale podpisać się i zrobić zamiennego projektu już nie chciał... ;p;p.

 

Więc uparłem się, "przezbroiłem", i w sumie to musieliśmy lać wieńce na kilka razy (pozostawiając pręty), i kombinować jak te druty poupychać w narożnikach - ale się udało mniej więcej.

 

W sumie to szkoda że w projekcie nie ma detalu jak ma być oryginalnie przewiązany: wieniec leżący na ścianie kolankowej, z tym na ścianie szczytowej i z dodatkowo - z dochodzącym od dołu słupem w narożniku. Trudno liczyć tu na zaangażowanie majstrów, zwłaszcza jeśli inwestor nie widzi...

 

Moja rada: mimo łypania złym okiem - patrzeć wykonawcom zbrojenia na ręce i zawczasu być upierdliwym, by potem nie musieć obmyślać patentów. Zwłaszcza jeśli kierownik nie ma zwyczaju "utrudniać" majstrom i sobie (bo kolejny - po poprawkach, a przed zalaniem - przyjazd) życia.

 

Dodam jeszcze, że na tym ostatnim wieńcu nakleiłem 10 cm styropianu, zaklejowałem i zazbroiłem siatką coby to ciepło ze ściany nie wyfruwało.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Inve. Czy zgodziłbyś się wysłać fotki elementów które opisałeś (łączenie krokwi i murłat oraz zbrojenie i wykonanie wienca scianki kolankowej oraz szczytowej) na mojego maila jeśli nie uda się wstawić Tobie na forum? Mój mail: [email protected] Łatwo można wstawić w imageshack.us Trzeba mieć w miarę dobre łącze bo w przeciwnym razie zrywa połączenie i upload fotki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Inve za fotki. Zalewałem etapami słupy pod tarasem z wiadra na 4 razy a miały wysokośći 2,5m. Deski szalunkowe aż trzeszczały. Wieniec obwodowy u Ciebie jest solidny i tak jak w projekcie. Mogłeś zazbroić też ścianki kaferka czyli połączyć zbrojenie kalenicowe kaferka z wieńcem ścianki kolankowej 2 słupkami zelbetowymi (miałyby tylko po 1,4m wysokości)

Mam 2 pytania:

1) odnosnie drugiej strony budynku (poddasza nad częścią mieszkalną). Masz wieniec puszczony nad oknami jednocześnie jako nadproża tak jak nad garażem ?? Czy część wieńca włącznie z nadprożami okien była wylewana jednocześnie?

2) Czy wieniec obwodowy ścian szczytowych nad nadprożani okien poddasza masz aż do kalenicy? jak był zalewany?? etapami z wiadra czy od razu w całości zaszalowany i zalany z gruchy? Ten wieniec jest nachylony 40' czyli tak jak krokiew.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wieniec tworzący nadproża okien jest z obu stron budynku.; w sumie to wpadłem na to trochę późno, bo może poprzestałbym na takim zakończeniu wieńca obwodowego, ale skoro wcześniej zamówiłem zbrojenia aż do kalenicy to i potem tak wylewałem.

 

Wylewka na raty: strop nad garażem, podmurowanie, strop nad częścią mieszkania. podmurowanie, słupy i wieniec na kolankowej wraz zagięciem, podmurowanie szczytu do poziomu nadproży okien, obwody i nadproża, podmurowanie szczytów do kalenic, obwody od nadproża do kalenicy i drobiazgi przy facjatkach.

 

Jeśli chodzi o technologię wylewania skośnych obwodów: wiadro czy grucha? - to akurat mnie przy tym nie było; z tym że beton był gruchą przywożony.... więc możliwe że pomimo wszystko podawali pompą od dołu ku górze jak przy schodach; ale mogę się mylić..

 

Dziś zastanawiałbym się czy nie właściwsze byłoby zalanie najpierw wieńca na kolankowej, potem wieńców z nadprożami, a na koniec obwodowych od murłaty po kalenicę. Co przedkładam ewentualnym naśladowcom do rozważenia.

Edytowane przez inve
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...