Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dostęp do drogi publicznej zbyt wąski


nadworna

Recommended Posts

Bardzo proszę o radę na bazie obowiązującego prawa.

 

1. Dostałem z Biura Nieruchomości ofertę zakupu działki budowlanej.

2. Zapoznałem się z Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego w gminie z którego wynikało, że działka jest na terenie przeznaczonym pod zabudowę mieszkaniowo – usługową.

3. Do działki przylega droga nazwana w Planie „Droga Dojazdowa” o planowanej szerokości 5 m i w tym celu będę musiał część mojej działki przekazać na ten cel.

4. Wizja lokalna dokonana przeze mnie wykazała, że istniejąca droga to droga gminna, wewnętrzna i łączy drogę publiczną z sąsiednimi polami i moją działką, dotychczas użytkowaną rolniczo.

5. Działkę kupiłem.

6. Wystąpiłem o wydanie przez gminę oświadczenia o dostępie z mojej działki do drogi publicznej.

7. W oświadczeniu gmina informuje, że mam dostęp do drogi publicznej przez drogę gminną wewnętrzną, ale jej część jezdna ma szerokość 2,5 m i nie spełnia wymagań technicznych (rozdz. 2, § 14, ust. 1 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, Dz. U. z dnia 15 czerwca 2002 r.) ponieważ dojazd do działki budowlanej musi mieć minimum 3 m..

8. Wystąpiłem do Starostwa Powiatowego o pozwolenie na budowę.

9. Otrzymałem odmowę z uzasadnieniem, że brak jest dostępu do drogi publicznej spełniającej warunki z Rozporządzenia.

 

Kto ponosi odpowiedzialność, że ponoszę straty nie mogąc zrealizować przedsięwzięcia budowlanego?

Czy:

a) Biuro Nieruchomości przedstawiając ofertę na działkę budowlaną na której nie mogę nic zbudować?

b) Czy może Urząd Gminy, który w Planie nie zawarł informacji, że teren będzie dostępny do budowy, ale dopiero za kilka lat jak wybuduje drogę dojazdową zgodną z Rozporządzeniem?

c) Czy starostwo powiatowe, które mogło wydać jakieś pozwolenie czasowe lub warunkowe wiedząc, że w Planie przewidziano przebudowę drogi wewnętrznej na drogę dojazdową i nawet zarezerwowano na ten cel kawałek mojej działki..

d) Czy może ja, że nie przeszedłem całej drogi z taśmą mierniczą i nie zauważyłem tej różnicy 50 cm.

 

Jakie mam alternatywy dalszego postępowania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Flawia

Zdumiewające, naprawdę...

Decyzję o pozwoleniu na budowę (gdy Ci nie odpowiada, czyli np negatywną) możesz zaskarżyć do Wojewody.. Co to za odmowa? Czy to negatywna Decyzja?

Droga może być sobie rozmaita, może będzie trzeba załączyć projekt branży drogowej na tą istniejącą drogę. Dowiedzieć sie kto jest właścicielem. Ale przecież droga może byc też gruntowa, w jaki sposób Oni zmierzyli szerokość jezdni na działce szerokości 5 m? Czy to z asfaltu 2,5 m ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga jest własnością gminy. Nie jest publiczną w rozumieniu prawa o drogach publicznych ale wewnętrzną. Jest to droga gruntowa utwardzona tłuczniem. I to właśnie to utwardzenie drogi ma 2,5 m a nie 3 m.

Plan Miejscowy Zagospodarowania zakłada w przyszłości Drogę Dojazdową kosztem przylegajacych do niej działek na co ja się oczywiscie zgodzę jak tylko gmina znajdzie pieniadze aby ją zbudować.

Odwołanie oczywiście rozważam ale muszę mieć podstawy prawne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Flawia

to ja z tego rozumiem, że wcześniejsze działki przy tej dróżce nie oddały jeszcze faktycznie pasma pod poszerzenie tej za wąskiej dróżki?

Moim zdaniem droga nie musi byc faktycznie zbudowana, ale działka geodezyjna pod tą drogę musi być już o tej min szer 5 m a nie jest dopóki nie oddzieli sie po kawałku od innych działek przy drodze, a potem dokona się scalenia działki drogowej...

Czyli to by oznaczalo, że gdy patrzeliście na mapkę ewidencyjną to do waszej działki prowadziła działka geodezyjna szerokości 2,5 m ? No to wtedy wasz błąd jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to prawda. Ale gmina jeszcze nie wystąpiła do właścicieli działek bo nie ma pieniędzy na poszerzanie dróg a ja jestem pierwszym inwestorem tym ciagu działek. Do niedawna były to działki użytkowane rolniczo, a Miejscowy Plan obowiazuje od roku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Flawia

no tak. Ale musisz teraz zatrudnić lobbystę lub sama się nim stań, który zdoła nakłonić gminę do wydatku akurat na to a nie na co innego. A taki Plan kiedyś sam się zrealizuje, jeśli ktoś z tych przyległych działek zechce dokonać podziału czy innych zmian granic i wtedy gmina przy okazji , coby podział był zgodny z Planem, będzie wymagać pasemka pod drogę.

Ja też mam działkę na którą zachodzi poszerzenie drogi publicznej i jeśli będę dokonywać podziału to będę musiała wydzielić geodezyjnie pasemko. Ale nie chcę Cię straszyć, Plan uchwalono w 2001 roku i do dziś gmina nie wystąpiła o wydzielenie ode mnie tego pasemka, chociaż nawet trwają prace projektowe nad tą drogą publiczną...

W tej sytuacji oskarżyłabym pośrednika... On jest zobowiązany do "znania się" na tych sprawach i niemożliwe żeby nie wiedział, że zabudowa Twojej działki nie jest możliwa od razu. A pozwolenie na budowę kto wam załatwiał, architekt adaptujący projekt domu? I on nic nie zauważył??? Też nie powinien sie podjąć tematu...

Możecie też sami uzyskać dane właścicieli przyległych działek, zatrudnić geodetę i namówić ich wszystkich na podział. Nie przestaną być właścicielami. Po podzieleniu każdej działki po drodze, dokonacie scalenia i działeczka będzie miała kilku współwłaścicieli i tyle, wtedy będzie możliwe ubieganie się o pozwolenie na budowę waszego domu, nawet bez projektu drogi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy jak gmina wydzieli poszerzenie drogi z dziełek przyległych zgodnie z mpzp. Tylko żeby było szybko i sprawnie to musi być podział na wniosek właścicieli.

Jak bęą te podziały na papierze to już ci się nikt nie przyczepi, a że droga faktycznie będzie polem to inna bajka, jak gmina nie ma kasy a ty chcesz się budowąć to pismo z prośba o możliwość dostarczenia klińca a zainteresowani wykoryrują i rozsypią sobie go sami.

 

U nas w gmine ludzie taki piszą i to sprawnie działa, bo gmina nie wybuduje drogi dla ktosia, który stawia dom jako pierwszy i będzie tam jeszcze z 20 budów i nowa droga po roku wygolądałaby jak obecne po zimie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Flawia

Siwy, nie ma w Polsce takiego PnB które przewiduje dojazd do działki helikopterem albo tylko rowerem. Tu nie chodzi o dobre sąsiedztwo. Nawet posiadaczowi gospodarstwa przekraczającego średnia w gminie nie dadzą PnB bez dojazdu. Jak ktoś ma za wąską drogę do działki to bycie rolnikiem nic nie pomoże. Spotykałam nawet odmowy dla domków letniskowych u rolnika jeśli droga miała tylko 4 m...

Ponadto tu jest Plan Miejscowy i na nic dokupowanie hektarów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Do gospodarstw rolnych nie ma określonego „dojazdu”.

2. Jak jest MPZP, to wystarczy 1ha.

3. Jak nie ma w MPZP zapisów ograniczających, to można budować zabudowę zagrodową – teoretycznie nawet w centrum miasta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem chyba jest, bo w obowiązujący mpzp ustalona jest droga wewnętrzna (chyba) zgodna z rozporządzeniem co do szerokości, nic się w rozporządzeniu nie zmieniło http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20020750690

ale droga ma być niepubliczna - czyli kto ma być właścicielem i kto jest władny, żeby ją wytyczyć skoro poszerzenie ma być kosztem działek prywatnych.

Zobacz w ustaleniach planu co dokładnie jest o tej drodze i zacytuj je

 

Siwy w mpzp to tereny mieszkaniowo-usługowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że problem jest. I do czasu jego „załatwienie” nie ma możliwości wybudowania domu na tej działce budowlanej.

 

Natomiast jest możliwość wybudowania zabudowy zagrodowej na działce rolnej – a przeca ta działka jest jeszcze rolna, o czym świadczy np. wysokość naliczanego podatku, czyli podatku za działkę rolną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, chyba można – co zresztą wynika bezpośrednio z zapisu:

 

Art. 35. Tereny, których przeznaczenie plan miejscowy zmienia, mogą być wykorzystywane w sposób dotychczasowy do czasu ich zagospodarowania zgodnie z tym planem, chyba że w planie ustalono inny sposób ich tymczasowego zagospodarowania.

Pogrubione – moje.

 

I jeszcze jedno. Można być rolnikiem, prowadząc rodzinne gospodarstwo rolne polegające na świadczeniu (niektórych) usług rolniczych (PKD 01.4, oraz 01.6….).

 

Moim zdaniem - oczywiście :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Flawia

SSwiy, to oznacza tylko, że jeśli na działce jest istniejące gospodarstwo to ono ma prawo istnieć nadal i płacić niskie podatki mimo uchwalonego Planu. Ale powstanie nowych zabudowań na podstawie pozwolenia na budowę zmienia zagospodarowanie terenu! Odpuszczam dojazd działką szer min 5 m tylko w przypadku gdy nadworna uzyska służebność na przejazd polami oddzielającymi ją od jakiejś drogi publicznej. Wtedy dom może powstanie zanim powstanie droga zaprojektowana w Miejscowym Planie. O ile Plan Miejscowy nie wyklucza dojazdu do działki w inny sposób niż tą planowaną drogą...

Poza tym naprawdę nie da się na terenie przeznaczonym przez Miejscowy Plan pod domek jednorodzinny, zbudować siedliska rolniczego. Mnóstwo ludzi chciałoby trzymać przy domku jednorodzinnym konia i nie mogą, bo nie jest to teren zabudowy zagrodowej i nikogo nie obchodzi, ile ja hektarów posiadam, a posiadam całkiem dużo... Odmówiono mi prawa do trzymania konia nawet na terenach historycznej zabudowy zagrodowej, tłumacząc że od teraz są to zwykłe tereny mieszkaniowe... Co za mit jakiś z tym hektarkiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W odpowiedzi na niektóre posty, za wszystkie dziękuję, uściślam.

Droga jest własnością gminy. Nie jest publiczną w rozumieniu prawa o drogach publicznych, ale wewnętrzną gminną. Jest to droga gruntowa utwardzona tłuczniem. I to właśnie to utwardzenie drogi ma 2,5 m a nie 3 m.

Plan Miejscowy Zagospodarowania zakłada w przyszłości Drogę Dojazdową kosztem przylegajacych do niej działek.

W wypisie z MPZP brzmi to tak:

"Dz. nr 261/2 w Znanej Miejscowości znajduje się w terenie zabudowy mieszkaniowo - usługowej - MU2 z wyjątkiem pasa gruntu od północy, który należy do terenu komunikacji KDD - drogi dojazdowej".

Będzie miała 5 m bo widać to na mapach MPZP. Ale to jest dopiero planowane. A ja na taki zapis się nabrałem.

Gdyby w Planie napisali, że "będzie należał" to nabrałbym podejrzeń i pewnie bym nie kupił. A tak? Muszę szukac rady na forum.

PS. Mimo nicku jestem bez wątpienia płci męskiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy tak brzmią ustalenia planu? czy ta KDD ma jakąś kartę terenu w planie?

 

To istotne, bo jeśli w planie jest wyznaczona droga publiczna w liniach rozgraniczających - nieważne kto jest teraz właścicielem, jaki ma statut i czy w ogóle jest zbudowana - to wystąp do gminy o wytyczenie tej drogi. Wytyczenie to psi obowiązek gminy. Gmina płaci odszkodowania właścicielom za zabrany grunt (malutko), staje się właścicielem całości i droga staje się ogólnie dostępna o szer 5 m, bo tak uchwaliła, co mnie mocno dziwi.

Droga, która ma symbol D (klasa drogi publicznej - dojazdowa) wg rozp w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie jest drogą publiczną, ale te parametry :o D ma min 10m, dlatego coś mi tu nie gra

http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19990430430

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duśka, to dobry trop.

W MPZP jest zapis:

"Ustala się podstawowe przeznaczenie terenów KDA, KDG1, KDG2, KDZ1, KDZ2, KDL1, KDL2, KDL3, KDD, KP8, KP6 pod istniejące i projektowane publiczne drogi, ulice i ciągi pieszo - jezdne wraz z niezbędnymi urządzeniami towarzyszącymi i zabezpieczającymi."

 

A więc planowana jest droga publiczna a nie wewnętrzna.

I dalej:

 

"ulice KDD:

a) jednojezdniowe z dwoma pasami ruchu,

b) szerokość jezdni - minimum 5,0 m,

c) chodnik -1,5 - 2,0 m; w terenach zabudowanych obustronny."

 

Czyli trzeba szukać sposobu, aby wytyczyć i wyegzekwować drogę.

Ale to dalej oznacza, że teraz nie mam dostępu do drogi publicznej dojazdem 3 m i nie dostanę PnB.

Pozdrawiam.

nadworna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...