Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zarówki LED ile oraz jakie montować aby było miło dla oka.


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 88
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ponieważ krzyk123 wywołał temat ledów SMD a przy nich

często podaje się nie lumeny a kandele (milikandele) i stopnie, to

pozwolę sobie załączyć link do kalkulatora przeliczającego

z milikandeli na lumeny. Może się komuś przyda.

 

http://led.linear1.org/lumen.wiz

 

Gdy led będzie miał światłość np. 4700 mcd przy 120 stopniach to powinno

wyjść 14.765 lumenów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś byłem też oblukać jak wyglądają oprawy halogenowe w tym przypadku do Ledów.

Moje zapały oby zrobić sobie święcący sufit ostudził fakt, że trzeba by go obniżyć o około 10 cm aby weszły tam oprawy wraz z całym okablowaniem.

 

Nie oznacza, to, że temat uważam za zakończony.

Znalazłem na Allegro kilka aukcji w tym przypadku jednego sprzedającego.

Co sądzicie o tych produktach- brak danych o lumenach. Co można nimi np oświetlić?

 

1. http://allegro.pl/item952683888_zarowki_smd_energooszczedne_gu10_60_led_230v_promo.html

 

2. http://allegro.pl/item952682507_zarowki_diodowe_e27_78_led_energooszczedne_bulb.html

 

3. http://allegro.pl/item952683880_zarowki_diodowe_energooszczedne_gu10_80_led_230v.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro nie podał Lm to znaczy nie ma się czym chwalić

 

Oczywiscie, że nie ma sie czym chwalić... Bradziej "markowe" LEDy z allegro o mocy 3W wyciaagają 120 lumenów, a więc odpowiednik żarówki 9W...

Tutaj sprzedający pisze, że 3,5W to odpowiednik żarówki 60W... Hahahahaaaa, heheheheeee, huhuhuhuuuu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro nie podał Lm to znaczy nie ma się czym chwalić

 

Oczywiscie, że nie ma sie czym chwalić... Bradziej "markowe" LEDy z allegro o mocy 3W wyciaagają 120 lumenów, a więc odpowiednik żarówki 9W...

Tutaj sprzedający pisze, że 3,5W to odpowiednik żarówki 60W... Hahahahaaaa, heheheheeee, huhuhuhuuuu...

 

"Bardziej markowe" to mają >200lumenów przy 3W. A ten sprzedający to ściemniacz. Pomijajac kwestie kreatywnego marketingu przy opisach aukcji proponuję zobaczyć ile ma negatywów (oraz neutralnych komentarzy).

 

Imho, wiarygodni sprzedawcy, którzy sprzedają LEDy na allegro to np.:

http://allegro.pl/show_user.php?uid=13384551

http://allegro.pl/show_user.php?uid=6331836

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie kupiłem na alledrogo 5 LEDów "Żarówka 80 LED Halogen GU10 GU 10 230V JAK 50W (947036049)"

Jestem ostrożny co do 450 lumenów ale są istotnie jaśniejsze od moich poprzednich Ledów 310 lumenów.Naprawdę jestem pod wrażeniem.Co prawda stara technologia - 80 małych diod ale daje po oczach że aż strach.Myśle,że 400 lumenów jest na pewno.Chińszczyzna jak wszystko ale tania,jak wysiądzie nie będzie żal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tak jak napisał androzek.

 

Strumień oświetlenia dla tradycyjnej żarówki 60 W to około 700 lumeli

40 W to 400 lm

100 W to 1350 lm

Na pudełkach żarówek jest zawsze podawana ta wartość.

 

Jeżeli w salonie dobre oświetlenie zapewnią Ci dwie żarówki po 100 W

to odpowiadać one mogą ledom o łącznej mocy np. 20 W.

Wiesz, że dzwonią, ale nie wiesz w którym kościele :wink: Czyli jak proponujesz? Najpierw eksperymentować jakie żarówki dadzą odpowiednią ilość światła, a później wszystko to zamieniać na LED-y? :wink:

 

PliP sprawa ma się następująco. Aby oświetlić pomieszczenie potrzebujesz od 80 (optimum) do 100 (więcej niż optimum) luksów. Lub jeśli chcesz bardzo jasno to ok 120 luksów (tyle jest np. u mnie w kuchni).

Luks jest to oświetlenie wywołane przez strumień świetlny równomiernie rozłożony którego wartość jest równa 1 lumenowi na 1m2. Czyli potrzeba załóżmy 80lm/m2. Masz 25m2 pokoju więc potrzebujemy ok 2000lm

 

Moja przykładowa propozycja jest taka: 10 sztuk takich LED-ów

http://allegro.pl/item939407875_zarowki_60_led_3w_220lm_gu10_jasniejsze_od_80_led.html

będzie to 2200lm czyli blisko 90lx. Według mnie w zupełności wystarczy, nawet jeśli weźmiemy poprawkę na to, że może być parę lumenów przekłamania.

Do TV natomiast to jak kto lubi..ja np. lubię oglądać zupełnie po ciemku, lub przy bardzo słabym świetle..inni wolą przy jasnym, więc ciężko powiedzieć.

 

Czy planujesz do tego jakieś oświetlenie dodatkowe na ścianach, lub jakieś lampy stojące, czy coś takiego?

 

Wszyscy Ci, którzy krytykują LED-y trochę pokory..fizyki nie oszukacie :wink: Jeśli coś ma strumień świetlny taki a taki, to musi odpowiednio świecić. Koniec kropka. Jeśli uważacie inaczej to może czas na jakieś nowe odkrycia w tej dziedzinie nauki..Nobla nawet można dostać więc warto się tym zająć.. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie kupiłem na alledrogo 5 LEDów "Żarówka 80 LED Halogen GU10 GU 10 230V JAK 50W (947036049)"

Jestem ostrożny co do 450 lumenów ale są istotnie jaśniejsze od moich poprzednich Ledów 310 lumenów.Naprawdę jestem pod wrażeniem.Co prawda stara technologia - 80 małych diod ale daje po oczach że aż strach.Myśle,że 400 lumenów jest na pewno.Chińszczyzna jak wszystko ale tania,jak wysiądzie nie będzie żal.

 

Moim zdaniem te parametry są nierealne. "Żarówki" z allegro mają diody starego typu i nie ma bata żeby miały deklarowaną wydajność, t.j. 112,5 lumen/W.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LukaEgon po co ten agresywny ton?

 

W poście z 8 marca pblochu podał nam odwołanie do artykułu. Jak go

przeczytasz to zrozumiesz dlaczego my (bo nie tylko ja) posługujemy się

lumenami a nie luksami.

 

Zobacz w swojej przybliżonej kalkulacji posługiwałeś się luksami i otrzymałeś

wartość 2000 lumenów. Ja otrzymałem wartość 20W więc obie metody

doprowadziły do tych samych wyników. Czyli można robić obliczenia

bez posługiwania się luksami, po co komplikować obliczenia?

 

Na samym początku piszesz:

"Czyli jak proponujesz?"

A na końcu stwierdzasz:

"Jeśli coś ma strumień świetlny taki a taki, to musi odpowiednio świecić."

Całkowicie się z Tobą zgadzam, jeżeli żarówka 100W ma 1350lm to

jak dobierzemy coś co też będzie miało 1350lm to powinniśmy otrzymać

w przybliżeniu takie same natężenie światła (to w luksach). A wszyscy

wiemy bez dodatkowych pomiarów luksomierzami jak żarówka 100 watowa

świeci. I tylko taki praktyczny sposób proponuję. Jeżeli to za mało to

retrofood zadeklarował się w jednym z poprzednich postów, że atestowanym

miernikiem sprawdzi natężenie oświetlenia.

 

Ostatnia rzecz powinieneś skorygować podaną wartość luksów ponieważ

jeszcze ktoś mógłby się nią zasugerować dobierając oświetlenie.

 

Łączę pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie agresywny ton..bez przesady :wink:

Chociaż przeczytałem ten artykuł to nic nowego do mojej wiedzy nie wniósł i dalej nie rozumiem czemu posługujecie się lumenami. Przecież tego też nie da się zmierzyć i poza tym, że jest podana jakaś wartość na pudełku np 1350lm to dalej nie wiadomo czy wystarczy.

 

Wartości podanych przez siebie nie zmienię, mogę jedynie dopisać, że są to moje subiektywne odczucia i tyle potrzebuję ja, przy jasnych ścianach. Bez sensu jest cytowanie z normy, gdzie jest napisane, że do pracy ciągłej potrzeba powiedzmy 500lx a na schodach 150lx itd.

Ja w domu potrzebuję odpocząć, a przy 300 czy nawet 200lx to raczej nie odpocznę, bo to zwyczajnie dla mnie za dużo :) Jeśli chcę więcej poczytać to zapalam lampkę, bo tak powinno się robić. Światło z sufitu nie ma przecież oślepiać. Dlatego też między innymi pytałem, czy będzie oświetlenie dodatkowe.

Całkowicie się z Tobą zgadzam, jeżeli żarówka 100W ma 1350lm to

jak dobierzemy coś co też będzie miało 1350lm to powinniśmy otrzymać

w przybliżeniu takie same natężenie światła (to w luksach). A wszyscy

wiemy bez dodatkowych pomiarów luksomierzami jak żarówka 100 watowa

świeci. I tylko taki praktyczny sposób proponuję.

Rozumiem ten tok myślenia :) Tylko, że żarówek 100W już nie ma (w sklepach) więc porównywanie takie niedługo będzie bez sensu :wink: (dla mnie zawsze było). Poza tym skąd mam wiedzieć, czy 100W wystarczy żeby oświetlić 17,5 m2 pokoju? Wiem za to, że potrzebuję 100lx mnożę przez 17,5m2 i już wiem, że muszę szukać źródeł światła, o strumieniu 1750 lumenów. Dla mnie tak jest łatwiej :) Zresztą jakby nie liczyć, można uzyskać efekt niezadowalający, bo nie wystarczy podstawić do wzoru i wyliczyć. Przecież liczy się wiele innych czynników jak chociażby wspomniany wcześniej przeze mnie kolor pokoju. Może wyjść tak, że będziemy potrzebować dwa razy więcej luksów niż przy białych ścianach. No ale tak możny dywagować w nieskończoność.. Zauważyłem, że się powtarzam i napisałem trochę dziwnie, ale nie mam już czasu zmieniać więc tylko pozdrowię wszystkich :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie kupiłem na alledrogo 5 LEDów "Żarówka 80 LED Halogen GU10 GU 10 230V JAK 50W (947036049)"

Jestem ostrożny co do 450 lumenów ale są istotnie jaśniejsze od moich poprzednich Ledów 310 lumenów.Naprawdę jestem pod wrażeniem.Co prawda stara technologia - 80 małych diod ale daje po oczach że aż strach.Myśle,że 400 lumenów jest na pewno.Chińszczyzna jak wszystko ale tania,jak wysiądzie nie będzie żal.

 

Moim zdaniem te parametry są nierealne. "Żarówki" z allegro mają diody starego typu i nie ma bata żeby miały deklarowaną wydajność, t.j. 112,5 lumen/W.

 

Oczywiście,że mam wątpliwości o których wspomniałem wcześniej ale...jeśli uznać,że LED na SMD ma potwierdzone 310 lumenów a LED na starych diodach "wg.subiektywnej oceny" - ulubione stwierdzenie sprzedawców LEDów o mocy 2W które ponoć świecą jak 60 W - jest wg mnie ,mojej żony i moich dzieci jaśniejszy to coś w tym musi być,szkoda ,że nie mam sprzętu pomiarowego do oceny obiektywnej.W każdym razie postęp od dwóch lat jest ogromny.Mam jeszcze stare ledy w kilku miejscach i widzę,że wszystko idzie w dobrym kierunku.Zapewniam,że wszystko jest lepsze od żarówek "energooszczędnych" GU 10 o mocy 7-10W - jako odpowiedniki 35W-40W tradycyjnej żarówki>ponadto założyłem,że nie dam więcej za GU 10 niż 30 zł.Sa przecież moduły LED o luminacji 560 lm ale cena jest kosmiczna póki co.Dlatego jeśli ktoś ma jeszcze halogeny tradycyjne 50 W ( gdybym je umnie zastosował to pobór prądu wszystkich "oczek" byłby ok. 3 kW !!! ) to myślę,że zamiana na LEDY o któych wspomniałem przyniesie wymierne korzyści "energetyczne" i finansowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście,że mam wątpliwości o których wspomniałem wcześniej ale...jeśli uznać,że LED na SMD ma potwierdzone 310 lumenów a LED na starych diodach "wg.subiektywnej oceny" - ulubione stwierdzenie sprzedawców LEDów o mocy 2W które ponoć świecą jak 60 W - jest wg mnie ,mojej żony i moich dzieci jaśniejszy to coś w tym musi być,szkoda ,że nie mam sprzętu pomiarowego do oceny obiektywnej.W każdym razie postęp od dwóch lat jest ogromny.Mam jeszcze stare ledy w kilku miejscach i widzę,że wszystko idzie w dobrym kierunku.Zapewniam,że wszystko jest lepsze od żarówek "energooszczędnych" GU 10 o mocy 7-10W - jako odpowiedniki 35W-40W tradycyjnej żarówki>ponadto założyłem,że nie dam więcej za GU 10 niż 30 zł.Sa przecież moduły LED o luminacji 560 lm ale cena jest kosmiczna póki co.Dlatego jeśli ktoś ma jeszcze halogeny tradycyjne 50 W ( gdybym je umnie zastosował to pobór prądu wszystkich "oczek" byłby ok. 3 kW !!! ) to myślę,że zamiana na LEDY o któych wspomniałem przyniesie wymierne korzyści "energetyczne" i finansowe.

 

A jak oceniasz barwę tych ledów? Jest OK? Czy nie mają np. oliwkowych przebarwień?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupowac ledy,to tylko o barwie zimnej.Barwa ciepla,jak ktosz juz zwrocil uwage daje "trupie swiatlo".

 

Z czego zadowolony to;

 

w schodach(mr11 12ledx6), na klatce schodowej w kinkietach(e14 60ledx3),w kinkietach nad gankiem(e27 20ledx2), w wiatrolapie(gu10 80ledx3),ledy w lazience(mr11 30 ledx4)

 

A teraz gdzie nie jestem zadowolony z ledow to;

 

w kuchni ,punktowe pod szafkami(G4 21ledx2),w salonie w zerandolie i w kinkietach(e 14 80ledx8).

 

Ogolnie polecam,alie tylko,jako swiatelka dodatkowe,nigdy,jako swiatlo glowne.

Towar nie jesc wart swojich pieniedzy,:roll:

 

Mialem zachcianke,to teraz mam,uspokaja tylko ze niby rachunki za prad beda mniejsze,alie to sie zobacze, tak za rok.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie barwy światła - jeśli przyjąć,że zwykły halogen ma 2700-2900 K i jest ciepły to Ledy które mam GU10 są ponad 3000 - 3400 K.Jest to światło oczywiście "bielsze" ale jeszcze sympatyczne bez upiorności 4000 K i rozcieńczonego denturatu 6000K.Moja zona jest "uczulona" na barwy 5000-6000K a 3000-3400K odbiera jako "mniej ciepłe ale sympatyczne".natomaist mam 3 żarówki w kuchni E14 LED nad stołem i tu trochę barwa "idzie" w kierunku 4000K bo pomimo że są w żółtych abażurach trochę zalatują "oliwką".

Nie zgadzam się,że Ledy nie nadają się do oświetlenia głównego - moja kuchnia,hol jest w ledach jako głównego żródła światła.Trzeba tylko dobrze poszukać nie nabrać się na oferty w stylu 5W = 75W i kierować się ilością lumenów.Do końca roku chciałbym całą chałupę przestawić na LEDy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Witam,

Osobiście jestem pewien że diody świetnie mogą się sprawdzić jako oświetlenie główne.

Tylko że moim zdaniem osiągnięcie satysfakcjonującego efektu wymaga uwzględnienia takiego oświetlenia na etapie projektu.

Prosta zamiana tradycyjnych żarówek lub halogenów na "żarówki diodowe" raczej nie przyniesie zadawalającego efektu - choć to oczywiście zależy co kogo zadawala :)

Na początek proponuję odpuścić sobie żarówki z diodami starego typu tzw. przewlekanymi - aktualnie chyba najpopularniejsze na Allegro, ich sprawność jest pomijalna.

Realną "wartość oświetleniową" mają żarówki wykonane na bazie diod SMD, lub Power LEDów, zazwyczaj mają one standardowe chwyty i wymiary umożliwiające ich osadzenie w typowym oczku halogenowym.

Co do barwy światła to technologia ta umożliwia uzyskanie niemal dowolnej temperatury barwowej, i współczynnika Ra powyżej 0,9 - ale oczywiście takiej żarówki nie da się kupić za cenę świeczki. To wszystko sprowadza się do jednego bynajmniej nie zaskakującego wniosku - jeśli ma to być zrobione porządnie to albo trzeba to zlecić komuś kto ma w tej technologii doświadczenie, albo poświęcić kupę własnego czasu i niestety pieniędzy na metodę prób i błędów.

 

PLiP - ja w mieszkaniu mam oświetlony diodami pokój 5x4 m o wysokości 2,75 m, jednak zastosowałem nie żarówki a taśmę diodową przyklejoną do sufitu po obwodzie pokoju, łącznie około 15 mb ( nie dawałem taśmy nad oknami). Taśma jest przysłonięta listwą styropianową. Diody oczywiście o barwie ciepłej.

Efekty - bez listwy maskującej jasność w pokoju była taka jak przy trzech żarówkach halogenowych o mocy 40W każda, po przysłonięciu listwami maskującymi jasność znacząco spadła ale i tak jest bardzo OK. Spokojnie mogę przy tym oświetleniu czytać, pracować na komputerze, przyjmować gości itp. Starej lampy z halogenami używam sporadycznie. Do oglądania telewizora wyłączam 2/3 diod - całość mam podzieloną na trzy sekcje.

 

W kuchni taśmą diodową podklejoną pod szafki oświetlam blaty. Tutaj użyłem taśmy z diodami o dużej mocy i w barwie zimnej i żona marudzi, że zbyt jasno. Na poziomie blatów diody dają dużo więcej światła niż świetlówka kompaktowa z sufitu, dodatkowo bez irytującego efektu nagrzewania charakterystycznego dla świetlówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupowac ledy,to tylko o barwie zimnej.Barwa ciepla,jak ktosz juz zwrocil uwage daje "trupie swiatlo".

 

Jest dokładnie odwrotnie jak napisałeś :)

 

Jeżeli byłoby tak jak piszesz, to wszystkie żarówki żarnikowe dają trupie światło :)

 

Myślę, że należy tu rozróżnić określenie "barwa ciepła" a "temperatura barwowa" bo są to zupełnie inne pojęcia. Dla zobrazowania:

 

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/0/0e/Color_temperature.svg/578px-Color_temperature.svg.png

 

Żarówki LED/CFL itd są określane jako ciepłe gdy temperatura barwowa jest w okolicach 2500-2800K a zimne gdy 5000K i wyżej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pokoju jak pisałem światło ciepłe

http://img704.imageshack.us/i/72480085.jpg/

http://img687.imageshack.us/i/92225511.jpg/

http://img444.imageshack.us/i/40437063.jpg/

 

To są najbardziej typowe diody na giętkiej taśmie, 60 diod na metrze.

 

Przy okazji podkreślają niepowtarzalny charakter moich ścian :) a tak na poważnie to diody powinny być zamocowane do ścian tak aby świeciły równolegle do sufitu i przysłonięte np. czymś w rodzaju półki umieszczonej jakieś 10 - 15 cm poniżej sufitu. Wtedy po pierwsze w pokoju było by jaśniej bo światło nie było by wytłumione przez zamkniecie w wąskiej szczelinie jak teraz, po drugie nie tworzyłyby się jaśniejsze "stożki" w kątach a po trzecie nie straszyłyby wszystkie nierówności na ścianach.

 

A tak wygląda kuchnia:

http://img231.imageshack.us/i/15102543.jpg/

http://img251.imageshack.us/i/36530297.jpg/

 

Tutaj są diody zimne ale o dużo większej mocy.

 

Jeśli kogoś by to interesowało to mogę zmierzyć światłomierzem jasność w tych pomieszczeniach.

Pobór prądu mierzyłem elektronicznym watomierzem i wartości dla pokoju wyszły na poziomie jeśli dobrze pamiętam około 8 zł za miesiąc świecenia 24h na dobę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...