subfosylny 22.04.2013 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2013 (edytowane) 1. Szpachla musi być przystosowana "na zewnątrz" bo Ci powypada. 2. Środek jest baz znaczenia. Jednemu Forumowiczowi Drewnochron zlazł z desek a u mnie już któryś rok z rzędu na płocie - bez zastrzeżeń. Jak się posmaruje tylko od picu, dobrze rozcierając pędzlem, to żaden środek Ci nie zagwarantuje trwałości. Czy to będzie Sadolin. V33, Vidaron, Drewnochron, itd. to nie ma znaczenia. Fotki mojego płotu malowanego kilka lat temu Drewnochronem. Dałem dawkę jak się należy i teraz mam spokój. Edytowane 22 Kwietnia 2013 przez subfosylny uzupełnienie wypowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lelusz 22.04.2013 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2013 Nie no wlasnie chce zrobic to porzadnie, powykrecac te deski, papierem sciernym zedrzec stara warstwe farby, wyczyscic i odtluscic wszystko i dopiero malowac (dwukrotnie). I tu pojawia sie pytanie jaki srodek wybrac. W sumie mam ok 30m2 do pomalowania, jesli chce klasc dwie warstwy to daje 60 czyli juz troche jest tego Nie ukrywam, ze nie chce sie mocno pchac w koszta bo troche krucho z kasa ale zrobic to musze. I jeszcze jedna sprawa- jak juz wyszlifuje, odtluszcze itd klasc jakis podklad bezbarwny ? I jesli tak to pozniej jedna warstwe koloru czy dwie ? Czy odrazu bez podkladu walnac dwie ? Jestem kompletnym laikiem wiec pytania moga wydawac ie bezsensowne;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
subfosylny 22.04.2013 18:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2013 Ja dałem cztery warstwy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
glacjusz 22.04.2013 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2013 Podlacze sie pod temat, prosze o odpowiedz;deski na brame wjazdowa, modrzew wysuszony, przetarty, wyszlifowany, deska grubosci 2,5cm, max. dlugosc 125cm. Czy prosto na to Sadolin Lakierobejca bedzie dobrze? Ile razy malowac? Pedzlem czy walkiem?Wybaczcie pytania laika, pomozcie.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DANIEL SIS 23.04.2013 06:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2013 Podlacze sie pod temat, prosze o odpowiedz; deski na brame wjazdowa, modrzew wysuszony, przetarty, wyszlifowany, deska grubosci 2,5cm, max. dlugosc 125cm. Czy prosto na to Sadolin Lakierobejca bedzie dobrze? Ile razy malowac? Pedzlem czy walkiem? Wybaczcie pytania laika, pomozcie. Pozdrawiam Impregnatów i farb do drewna jest całe mnóstwo, zależy od tego co chcemy uzyskać i jaki mamy budżet. Malujemy drewno min dwa razy, zawsze. Można pędzlem, wałkiem, pistoletem, przez zanurzenie, gąbką...Generalnie zależy to od impregnatu i efektu jaki chcemy uzyskać. Jeżeli nie zależy nam aż tak bardzo na fakturze drewna, jego słojach, to wystarczy pędzlem. W przypadku glacjusza i modrzewia...brama wjazdowa. Lepiej kupić dobrej jakości farbę i pomalować. Na etykiecie będzie ile razy. Można pędzlem, tylko wzdłuż słoi. Albo można też gąbką wcierać farbę, bardzo ładnie podkreśla strukturę drewna a modrzew jest piękny. Warto zwrócić uwagę na przetarcie modrzewia, czyli rozumiem szlifowany...Często szlifujemy szlifierką kątową z okrągłym papierem. Często robimy "przecierkę" np 60 bądź 80. Po takim zabiegu zostają takie okrągłe ślady po papierze i podczas malowania ohydnie to wygląda. Warto zwrócić uwagę na jakość szlifowania, bo to też ma znaczenie wizualne. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lais 01.05.2013 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2013 Jestem profesjonalistą i nie mogę sobie pozwolić na historyjki czy niesprawdzone informacje. To co napisałeś w dalszej części swojej wypowiedzi o likwidacji robali i grzybów w całym przekroju bala z którego jest zbudowany dom, pod wpływem palnika gazowego, świadczy o tym, że jednak profesjonalistą nie jesteś. W tym przypadku, nie koniecznie trzeba mieć wiedzę, wystarczy logiczne myślenie i troszkę wiedzy o właściwościach drewna aby nie pisać takich bajek. Gdybyś jednak chciał swoją wiedzę uzupełnić, to poczytaj sobie o suszeniu komorowym i co ono daje.... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
subfosylny 01.05.2013 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2013 Dokładnie. Znajomość procesu fitosanitarnego się kłania. Opalanie nie zwalcza owadów w drewnie ( oprócz ataków powierzchniowych) ani grzybów domowych. Nie podnosi odporności ogniowej drewna oraz nie zabezpiecza przed atakiem tak owadów jak i grzybów. Dlatego Niemcy stosują impregnat biobójczy jako warstwę nawierzchniową. Ale kolor pierwsza klasa. Bardzo fajny efekt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lais 02.05.2013 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2013 2. Środek jest baz znaczenia. Tutaj absolutnie bym się z tobą nie zgodził. bardzo duże ma znaczenie, nie tyle, jaki środek użyjemy, ale na jakiej bazie jest ten środek (mówimy cały czas o impregnatach). Ponieważ padła tu nazwa Drewnochron, może zaczniemy od tego typu impregnatów. Drewnochron i wszystkie podobne impregnaty są na bazie ropy naftowej i zawierają bardzo niewielkie ilości substancji błonotwórczych które po wyschnięciu płynów, chronią drewno w postaci bardzo cienkiej błony. Niestety, ich trwałość nie jest zbyt wielka, dlatego sposobem na jej zwiększenie jest wielokrotne malowanie, co jest jakimś wyjściem ale suma sumarum, zabezpieczenie takimi impregnatami wychodzi bardzo drogo a efekt nadal nie jest zbyt trwały. Alternatywą i to według mojej oceny, bardzo ciekawą, mogę być impregnaty na bazie wodnej, które coraz częściej pojawiają się w sprzedaży, są to preparaty produkowane na podobnej chemii co farby (np. akrylowe) do malowania okien czy budynków a ich trwałość, to nawet kilkanaście lat. Oczywiście w tej grupie bywają lepsze i gorsze, ale średnio, zdecydowanie przewyższają trwałością impregnaty na bazie ropy naftowej i są od nich zdecydowanie tańsze...... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
subfosylny 02.05.2013 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2013 (edytowane) Preparaty wodorozcieńczalne mają też wady. 1. puchnięcie powierzchni i uwypuklenie usłojenia oraz wad przygotowania powierzchni. 2. częste odspojenia przy braku należytego podkładu. Pomalowanie płotu farbą do okien zwykle kończy się katastrofą. Oto obraz okna wykonanego z drewna dębu i pomalowanego farbą do okien ( podkład plus nawierzchniowa) znanej wiodącej firmy. Niestety zastosowanie wodnego podkładu skończyło się katastrofą. Powinno się przy wodnym podkładzie zastosować jeszcze między-warstwę separacyjną albo wręcz zastosować podkład na bazie ropopochodnych. Okna mają raptem 4 lata. Ja mam w domu okna pomalowane farbą tego samego rodzaju i tej samej firmy. Malowanie w roku 1998. Do chwili obecnej nie wymagają żadnych prac konserwacyjnych. Czyli można zrobić dobrze. I tu jest pies pogrzebany. Te same farby zastosowane przez innych ludzi sprawują się zupełnie inaczej. Stąd tak różne oceny tego samego środka na forach. Edytowane 2 Maja 2013 przez subfosylny uzupełnienie wypowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lais 02.05.2013 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2013 Patrząc na początek i koniec twojej wypowiedzi, można dojść do wniosku, że sam sobie trochę przeczysz ja jestem za tym, co piszesz na końcu. Podstawowym problemem jest umiejętność stosowania każdego produktu, która nie może się ograniczać do umiejętności machania pędzlem i tu bym nie robił podziałów na rozpuszczalnikowe i wodorozcieńczalne, bo to jest bez sensu :) Pomalowanie płotu i nie tylko, farbą lub lakierem zawsze będzie porażką bo nie są to zbyt długotrwałe produkty do stosowania na zewnątrz a do tego, każda następna renowacja powierzchni kończy się masą pracy, dlatego jestem fanem dobrych impregnatów, bo są bardziej trwałe i nie wymagają takiej pracy przy renowacji. Odnosząc się do przedstawionego na zdjęciu okna, jasno wynika z opisu, że za jego stan odpowiada człowiek który coś zrobił nie tak, bo przecież Twoje okna trzymają się już 15 lat i z całą pewnością zostały pomalowane produktem wodorozcieńczalnym, czy jakakolwiek farba lub lakier rozpuszczalnikowy wytrzyma tak długo w tych warunkach ? Wracając do impregnatów wodorozcieńczalnych, proszę potraktować moje gadanie jako informację dodatkową i wartą przemyślenia w pogoni za czymś, co ma być dobre i w miarę przystępne cenowo, produkty wodorozcieńczalne stosuje się już od jakiegoś czasu do drewna, stali, tworzyw sztucznych i chyba warto zwrócić na nie uwagę patrząc nieco szerzej, nie tylko na reklamy (to nie jest uwaga do Ciebie) Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
subfosylny 04.05.2013 07:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2013 W pełni się zgadzam z przedmówcą. Ilość różnych rodzajów materiałów jest oszałamiająca. Niestety często zdarza się nachalna reklama sugerująca ponadprzeciętne walory danego towaru oraz błędy wykonawcze lub błędy w doborze środka, które później wytykane są na forach i zaśmiecają wizerunek danego produktu. Nie zaprzeczam sobie ,tylko nie pisze wszystkiego. :D Materiały wodorozcieńczalne wymagają od nas innego podejścia do przygotowania powierzchni. Czasem nawet trzeba wodować powierzchnie lub stosować drogie międzywarstwy żeby uzyskać zadowalający efekt. To tak jak w innym poście, Kolega pomalował drewno bez podkładu i się teraz pyta , co z tym zrobić. To nie wina materiału tylko niestety zawiódł czynnik ludzki . :D:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jok007 07.05.2013 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2013 Podlacze sie do tematu. Mam zamiar odnowic deski z balustrady. Nie wiem jaki to drewno ale podejrzewam, ze cos z tych tanszych Jaki impregnant polecacie ? Vidaron niby taki porzadny ale czy warty ceny ? Wyczytalem gdzies w innych temtatach cos o jakims srodku na S(zabijcie ale nazwy nie pamietam) podobno tez niezly, wiem, ze na bazie rozpuszczalnika Ostatnia strona tematu to jakies klotnie z ktorych nic nie rozumiem wiec pytam wprost. Oczywiscie chcialbym zebybyl w miare tani i porzadny, ale zdaje sobie sprawe ze obie cechy w parze nie chodza. Chce cos niezlego, ktoro wytrzyma wiecej niz 2-3 lata bo mam zamiar wlozyc w to troche pracy czyli odkrecic, wyczyscic stara farbe, polozyc szpachle w miejsca gdzie drzewo jest uszkodzone(sęki;]),a nie pomalować tak jak jest zamontowane i zostawic w pi@#u pozdro O Vidaronie też słyszałem dobre opinie, zresztą to chyba największa firma na rynku, a to zwykle idzie w parze z kasą na badania i rozwój, czyli w efekcie z najlepszym produktem... Chociaż też nie zawsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jaroslaw.jarecki 17.05.2013 15:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 Sadolin.Sam stosowałem i jestem zadowolony.Jako pierwszą warstwę zastosuj drewnochron w podobnym odcieniu do sadolinu,wtedy jego zużycie będzie mniejsze. Ja też używałem Sadolina, miała być rewelacja, a zaczął się łuszczyć od strony południowej! Zeszlifowałem i poprawiłem jeszcze raz.. i za rok było to samo! Wkurzyłem się okrutnie i już miałem te okna malować od podstaw, ale znajomy poradził mi, abym dobrze oczyścił powierzchnię papierem ściernym, a miejsca przeszlifowane (surowe) zagruntował Olejem Teakowym. Na koniec pomalowałem lazurą do drewna w kolorze pinia i... minęły 4 lata i nie widać zmian. Aha, ten specyfik nazywa się Leinos, sam bym na to nie trafił bo wcześniej nie znałem, ale znajomy malował tym huśtawki i było git. Jeśli więc chodzi o Sadolin to...sorry, ale przereklamowany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
subfosylny 18.05.2013 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2013 W dalszym ciągu uważam, iż główną przyczyną uszkodzeń powłok jest czynnik ludzki. Nawet treść poprzedniej wypowiedzi świadczy o tym dobitnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pientka 27.05.2013 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2013 Przymierzam się do malowania domu z użyciem poniższych preparatów Tikkurili:- VALTTI BASE NEW- VALTTI COLOR NEW x2 Czy macie z nimi jakieś doświadczenia pozytywne/negatywne? Czy przed zastosowaniem sugerowalibyście dokonanie dodatkowych czynności poza wyczyszczeniem drewna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
subfosylny 01.06.2013 17:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2013 Tikkurilla to znana i ceniona marka. Sam często używam różnych produktów Tikkurilla . Przeczytaj dokładnie opis produktu i instrukcję nakładania. Zrób wszystko dokładnie i powinno być dobrze. Zwykle reklamacje powstają z uwagi na "głupie oszczędności" lub niedbałe wykonanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pientka 02.06.2013 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2013 Pytam dlatego, że mam drewno obecnie zaimpregnowane jakimś środkiem, który wydaje mi się nie najwyższej jakości (na zachodnich ścianach został praktycznie wypłukany przez deszcz) i zastanawiam się czy szlifować ściany czy tylko je wyczyścić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
subfosylny 02.06.2013 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2013 @Pientka Wiele środków niewymywalnych przez wodę ( czyli utwardzających się w drewnie ) jest stosowanych z barwnikiem. barwnik ma za zadanie pokazanie powierzchni zabezpieczonych - łatwiej sprawdzić, czy pracownik pomalował drewno czy leżał w krzakach a impregnat sprzedał za flaszkę . Jednakże większość barwników jest wymywalna i stąd taki efekt. Oczywiście może być zastosowany także środek ze starych technologii i rzeczywiście deszcz mógł go już wypłukać. Musisz dowiedzieć się , co było zastosowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_olo_ 02.06.2013 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2013 W najbliższym czasie będę miał do pomalowania podbitkę i widoczną część więźby, czyli elementy dość trudne w konserwacji (wymagane rusztowanie). Chciałbym uzyskać dobry trwały efekt wizualny i właściwe zabezpieczenie drewna.Rozważam kilka popularnych kombinacji wykonanych jak producent przykazał:drewnochron impregnat bezbarwny 1x + impregnat barwiony 2x,sadolin base 1x + sadolin classic hp 2x,vidaron impregnat bezbarwny 1x + vidaron impregnat barwiony 2x,valtii base 1x + valtti expert 2x Po przeczytaniu wątki mam wrażenie że ostatni wariant najzacniejszy tyle, że ta cena podkładu.... W związku z tym pytanie, czy różnica w trwałości i estetyce drewna pomalowanego ww impregnatami będzie znacząca. Czy stracę coś na jakości powłok stosując zamiast impregnatu valtti base któryś z bezbarwnych impregnatów konkurencji lub np pokost lniany drewnochronu lub vidarona a na to 2x valtti experta ? Czy są problemy z łuszczeniem się którychś z ww. powłoki (na fotkach w tym wątku widać np, że impregnat sadolin tworzy w przeciwieństwie do valtti extra lekko błyszczącą powierzchnię). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SebastianW 15.06.2013 15:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2013 Ja impregnuję dom z bala boramonem c30, a później nałożę lakierobejcę woskową altaxu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.