Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 774
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

przede wszystkim zwyczajnie podoba mi się sama idea ogrzewania pompą ciepła

I to jest najważniejsze

Nie słuchaj rad Arturo, jest on bardzo znanym anty-pompiarzem na tym forum. Zaraz Ci przeliczy ile taniej wyszłaby Cie instalacja np na prąd. I co ważne On może tylko policzyć, gdyż nie wybudował jeszcze swojego domku a co za tym idzie zero doświadczeń. W praktyce nie ma ani pompy, ani ogrzewania na prąd ale jest wielkim obrońcą tego drugiego

On chyba zwyczajnie boi się o nasze portfele. Arturo my znamy wszystkie za i przeciw i wybór padł na pompę, wiec czego jeszcze drążysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kolegi Arturo to jego posty czytałem, ale taki advocatus diaboli czasem też jest potrzebny, żeby w zbytni zachwyt a później rozczarowanie nie popaść. A czy moglibyście koledzy doradzić w kwestii samego wyboru? W innym wątku pytałem już o pompę Mitsubishi, czy ktoś (najlepiej użytkownik takowej) mógłby powiedzieć jak sprawuje się w rzeczywistości, jak głośna jest jej praca i jakich zabiegów serwisowych potrzebuje w ciągu roku? Moja działka ma ponad 2500 metrów więc i kolektor poziomy by się zmieścił, ale jak już pisałem nie chce mi się dewastować działki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym doradził Ci tak. Ponieważ podłogówkę tak czy siak będziesz robił to ten koszt pomijamy. Pompę z tej firmy co ma Liwko kupisz za około 14 tys. Dolne źródło poziome wykonasz sam, zapłacisz tylko za koparkę. Myślę że kwota 4-5 tys spokojnie wystarczy na ten cel. Podgrzewacz CWU to koszt 2,5-3tys, razem z reszta urządzeń kotłowni powiedzmy 4 tys.

Zsumujmy:

Pompa - 14 tys.

DZ - 5 tyś

Kotłownia - 4 tyś.

Razem 23 tyś.

Policz teraz ile kosztuje komplet do CO z Dobrej klasy pompą PW. Celowo piszę dobrej klasy bo tylko taka będzie w stanie zblizyć się do osiągów polskich, tańszych gruntowych pomp. Zapewne koszty bedą podobne. A rachunki przy gruntowej sporo niższe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Razem 23 tyś.

W moim przypadku trochę więcej...Oglądałem cennik PPW i sama pompa dla mnie wychodzi ok 16900 (chyba że jakiś rabat by dali) i całość szacuję na jakieś 30-32 tysiące. Natomiast Mitsubishi z GB można sprowadzić za ok 2500 funtów - http://www.comfortableclimate.co.uk/Zubadan%20-%20Outdoor%20Unit%20Inverter%20Heat%20Pump.html?category_id=11. Wprawdzie samą jednostkę zewnętrzną, ale myślę że koszt reszty elementów po odjęciu kosztu kolektora nie przekroczy tego przy pompie PPC no i mam działkę w dziewiczym stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwnica i garaż trochę podbijają ilość potrzebnego ciepła... Z podłogówką i tak wyjdzie sporo ponad 50 tysiaków na całą instalację :-( ale jak już pisałem, podoba mi się idea ogrzewania pompą ciepła - to coś jak realizacja marzenia:). Może mi ktoś pomóc i powiedzieć co musiałbym dokupić do tej jednostki zewnętrznej w mojego linka w poprzednim poście?

Ps. Żeby postów nie mnożyć mam jeszcze pytanie, co sądzicie o spiralnych pionowych kolektorach Rehau Raugeo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic tak nie cieszy w życiu jak spełnianie, a właściwie dążenie do spełniania marzeń, zwłaszcza tych co nie przychodzą łatwo bo "tatuś mi kupił PS3" A czego oczekuję od systemu grzewczego u siebie? Przede wszystkim wygody i możliwie jak największej bezobsługowości w najdłuższym możliwym okresie czasu przy jednocześnie niskich kosztach eksploatacji. No i żebym miał frajdę jak zejdę do piwnicy i popatrzę sobie na małą buczącą skrzynkę :rolleyes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba było tak od razu,że nie zależy Ci na ekonomicznej eksploatacji grzania domu a tylko na "drogiej" nalepce firmowej...

No tak, uwielbiam wszystko co firmowe, a jeśli jeszcze jest niemieckie to mam orgazm;) Coś kolega z Przyszowic (czasem jeżdżę tam rowerem) chyba trochę przerysowuje...

PS. ale dziękuję koledze, bo dzięki tym polemiczno-ironicznym postom, awansowałem o jeden stopień w hierarchii forum :-))

Edytowane przez HAL9000
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już to wszystko czytałem i nawet coś tam liczyłem. Nie jestem zaślepionym idealistą i nie mam zamiaru nikogo do moich idei przekonywać. I choć nie mam tatusia sponsora, a wszystko do czego w życiu doszedłem zawdzięczam swojej pracy, to właśnie dlatego chcę mieć pompę. A co do bezobsługowości, to czytałem w którymś z wątków na tym forum wypowiedź pewnego forumowicza, co napisał że on woli 4 x dziennie zejść do pieca dołożyć miał czy inne jakieś paskudztwo niż wydać 30 tysięcy na pompę, bo jemu się to nie zwróci. Ale mnie takie argumenty jakoś nie przekonują :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toż to wiem,przecież u nas VW to jest auto ponad auta,nieważne,ze to badziew ale niemieckie...porotherm,golf,passsat to faktycznie orgazm bo to rodem z haimatu,badziew ale "nasz" ;)

Do kompletu trzeba jeszcze dodać Aspirin firmy Bayer :-) Jak kiedyś będę przejeżdżał a nie będę zbytnio "zagrzany" to podjadę. Chociaż boję się, że jak kolega zobaczy mój rower to znowu mnie do firmowych snobów przyrówna co mnie tak zdołuje, że do swojej Czerwionki nie dam rady wrócić;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arturo TEORETYCZNIE masz rację .Ale w praktyce jest inaczej niż ty chcesz.Ja zajmuję się tematem ogrzewania od 25 lat.

Zarabiam na tym ,ale nie jest to główna działalność to raczej hobby.PC są drogawe ale ceny będą spadać .tak jak kotły kodensacyjne kiedyś powyżej 10000 teraz są po 3000zł.Zawsze można znaleźć jekieś wady i zalety.Moja znajoma zapytałą mnie czym grzać .Jak powiedziałem ,że kablami w podłodze .

To powiedziała ,że nie chce promieniowania i jak coś się wyleje to kopnie prąd.Wiem bzdury .Ja też rozpatrywałem g12 ,ale mam tak małą różnice ,że to co zarobie w nocy na grzaniu to przepłacę w dzień na oświetleniu i telewizorze .( bo w czasie drugiej taryfy też używam prąd).zostałem na G11.

W moim domu grzałem najpierw prądem 3 lata )Piece akumulacyjne) ,zanim doprowadzili gaz.Było to kosztowne i nie komfortowe.

A dom mam pokaźny 250 m2.

Mam i kolektory i pompę Powietrzną (z licznikami) i gaz.

Oczywiście ,ze masz rację .Poniżej pewnego zapotrzebowania na ciepło dla budynku najlepszy jest prąd.

Skrajny przypadek psia buda .Łatwo ogrzać prądem i nikomu nie przyjdzie do głowy bydować systemy grzewczego.

Domek można dyskutować .

A jak ogrzałbyś blok mieszkalny .Czy też prądem?

Jest gdzieś ta granica i jest ona płynna ,zależna od dostępnych źródeł energii.

Każdy przypadek jest inny .Nawet styl życia trzeba uwzględnić .Jeden jedzie na narty drugi pali w kominku i baraszkuje z żoną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow, Alfa... co prawda nie niemiecka :-( ale może być. Tylko będą musieli chyba fotele zdemontować żeby rower upakować. Na szczęście w Czerwionce mają Cee'da kombi to po znajomości podrzucą:) A wracając do pompy ciepła w domu, to w moim przypadku i myślę, że jeszcze co najmniej kilku użytkowników tego forum jest to kwestia realizacji jakiegoś marzenia lub pasji. Dla mnie budowa domu to rodzaj właśnie takiej pasji - chcę aby ten dom był także odzwierciedleniem mnie, tego jak widzę świat i siebie w nim. Budując dom można kierować się tylko czystym pragmatyzmem i ekonomią, ale czy tylko o to chodzi w życiu? Wiesz, można pojechać na wycieczkę rowerem typu Jubilat, a możesz także pojechać Trek'iem - ja wybieram to drugie bo sprawia mi to przyjemność chociaż ekonomicznie nijak tego nie da się uzasadnić.

Ps. Widzę po avatarze że kolega jest miłośnikiem włoszczyzny. Jeśli mam być szczery to ja również. Swego czasu mieliśmy w domu AR 155 1.8 TS - una gran bella macchina con il motore da sogno!

Edytowane przez HAL9000
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrajny przypadek psia buda .Łatwo ogrzać prądem i nikomu nie przyjdzie do głowy bydować systemy grzewczego.

Na to nie wpadłem :(.

Dotychczas naszego psa na zimę braliśmy do domu. Ale kto wie, czy nie lepiej by mu było w takiej ogrzewanej budzie :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Towarzystwo,

 

Temat pompy ciepła macam od bardzo dawna (2004 rok) od kiedy natrafiłem na "elektrodzie" na temat o własnoręcznym budowaniu pompy, który czytałem z wypiekami na gębie mimo że za wiele nie rozumiałem ;)

W temacie tym dość mocno i fachowo udzielał się współwłaściciel firmy Hubomag, co spowodowało że zainteresowałem się tymże osobnikiem i jego rozwiązaniami. Mam pytanie, czy ktoś może użytkuje pompę od nich i jakie ma wrażenia?

 

Dla zainteresowanych wątkiem na elektrodzie:

 

Elektroda pompa ciepła

 

Inną kwestią jest dłubanina w ziemi w poszukiwaniu ciepła. Słysząc pierwszy raz o cenach za odwiert myślałem że komuś się zera poprzestawiały, ale widzę że jednak to tak wygląda :> W wątk,u o którym wspomniałem, jeden osobnik wiercił sam dziury czymś na kształt drewnianego wiertła, muszę odszukać konkretną stronę bo nie pamiętam (ale to już raczej przesada z czymś takim). Rozejrzałem się nieco po rynku i znalazłem informację, że można nabyć wiertnicę płuczkową która dłubie do 30m głębokości już w cenie 17 tys. zł (nówka!), nawet jeżeli nie byłby to sprzęt profesjonalny, to w cenie jednego odwiertu można już mieć maszynę i samemu sobie wydłubać, jakby się zgadać z jednym czy drugim sąsiadem to cena odwiertu leci na łeb... Co o tym sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Towarzystwo,

 

Temat pompy ciepła macam od bardzo dawna (2004 rok) od kiedy natrafiłem na "elektrodzie" na temat o własnoręcznym budowaniu pompy, który czytałem z wypiekami na gębie mimo że za wiele nie rozumiałem ;)

W temacie tym dość mocno i fachowo udzielał się współwłaściciel firmy Hubomag, co spowodowało że zainteresowałem się tymże osobnikiem i jego rozwiązaniami. Mam pytanie, czy ktoś może użytkuje pompę od nich i jakie ma wrażenia?

 

Dla zainteresowanych wątkiem na elektrodzie:

 

Elektroda pompa ciepła

 

Inną kwestią jest dłubanina w ziemi w poszukiwaniu ciepła. Słysząc pierwszy raz o cenach za odwiert myślałem że komuś się zera poprzestawiały, ale widzę że jednak to tak wygląda :> W wątk,u o którym wspomniałem, jeden osobnik wiercił sam dziury czymś na kształt drewnianego wiertła, muszę odszukać konkretną stronę bo nie pamiętam (ale to już raczej przesada z czymś takim). Rozejrzałem się nieco po rynku i znalazłem informację, że można nabyć wiertnicę płuczkową która dłubie do 30m głębokości już w cenie 17 tys. zł (nówka!), nawet jeżeli nie byłby to sprzęt profesjonalny, to w cenie jednego odwiertu można już mieć maszynę i samemu sobie wydłubać, jakby się zgadać z jednym czy drugim sąsiadem to cena odwiertu leci na łeb... Co o tym sądzicie?

 

Co do wiertnicy - do rozważenia, ale... Ile odwiertów jest w stanie taka maszyna zrobić zanim się nie rozleci/zużyje ? Jaki jest koszt jej eksploatacji - materiały, energia, woda ? Cym to się zasila ? Po wtóre - pamiętajcie, że trzeba mieć papiery, żeby legalnie drążyć w ziemi. Sąsiedzi jak podkablują, albo jak coś uszkodzimy lub nadziejemy się na podskórną wodę pod ciśnieniem, to może być różnie. Po trzecie - jak już, polecam wiertnicę używaną ale porządną. Za tą cenę na pewno można na zachodzie wyrwać coś, co osiąga min. 60 metrów. 30 metrów zwłaszcza przy średnim lub dużym zapotrzebowaniu na ciepło (np. 10 kW) jest uciążliwe i troszkę mniej ekonomiczne, bo trzeba takich odwiertów zrobić powiedzmy 8, spiąć je kolektorem, a do tego czym bliżej powierzchni ziemi tym nieco temperatura gruntu maleje w zimę, dlatego sugeruje się robić odwierty głębsze, np. 3 szt. po 60m albo 2 szt. po 80m, w zależności ile ciepła chcemy z ziemi wyciągnąć. To tak w skrócie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wiertnicy - do rozważenia, ale... Ile odwiertów jest w stanie taka maszyna zrobić zanim się nie rozleci/zużyje ? Jaki jest koszt jej eksploatacji - materiały, energia, woda ? Cym to się zasila ? Po wtóre - pamiętajcie, że trzeba mieć papiery, żeby legalnie drążyć w ziemi. Sąsiedzi jak podkablują, albo jak coś uszkodzimy lub nadziejemy się na podskórną wodę pod ciśnieniem, to może być różnie. Po trzecie - jak już, polecam wiertnicę używaną ale porządną. Za tą cenę na pewno można na zachodzie wyrwać coś, co osiąga min. 60 metrów. 30 metrów zwłaszcza przy średnim lub dużym zapotrzebowaniu na ciepło (np. 10 kW) jest uciążliwe i troszkę mniej ekonomiczne, bo trzeba takich odwiertów zrobić powiedzmy 8, spiąć je kolektorem, a do tego czym bliżej powierzchni ziemi tym nieco temperatura gruntu maleje w zimę, dlatego sugeruje się robić odwierty głębsze, np. 3 szt. po 60m albo 2 szt. po 80m, w zależności ile ciepła chcemy z ziemi wyciągnąć. To tak w skrócie :)

 

I chyba najważniejsze w kwestii krótkich odwiertów - świadomi klienci nie będą chcieli tego typu rozwiązania. Pamiętajmy, że pierwsze 10-15 metrów odwiertu są mniej wydajne. 200 metrów podzielona na 2 odwierty to nie to samo co 200 m. odwiertów podzielone na 6 odwiertów. Do tego dochodzi, wspomniana już przez Ciebie, wyższa cena rozdzielacza, czy w przypadku 4-5 odwiertów studzienki z kolektorem.

 

Jacek Walewski

tel. 601096066

Edytowane przez JacekW_BB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko to piękne i mądre, ale kupując taką wiertarkę za 17 tysięcy z sąsiadem, robimy sobie kolektor pionowy (nieważne ile by miał otworów) po czym sprzedajemy maszynę za 10 tysięcy. Za 3,5 tysiaka na głowę mamy załatwiony odwiert, nie ma siły żeby ktoś zrobił to taniej usługowo :]

A co do tego że jeden odwiert na 90m jest lepszy niż 3x30m to bym się tak łatwo nie zgodził, ktoś tu pisał że ewentualne zyski z tego są zjadane przez koszta przepychania wymiennika przez tak długi odcinek rury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko to piękne i mądre, ale kupując taką wiertarkę za 17 tysięcy z sąsiadem, robimy sobie kolektor pionowy (nieważne ile by miał otworów) po czym sprzedajemy maszynę za 10 tysięcy. Za 3,5 tysiaka na głowę mamy załatwiony odwiert, nie ma siły żeby ktoś zrobił to taniej usługowo :]

A co do tego że jeden odwiert na 90m jest lepszy niż 3x30m to bym się tak łatwo nie zgodził, ktoś tu pisał że ewentualne zyski z tego są zjadane przez koszta przepychania wymiennika przez tak długi odcinek rury.

 

Zgadza się, tylko pamiętaj, że:

1. Samodzielne wiercenie w ziemi jest średnio legalne, chyba, że masz stosowne uprawnienia. Jak masz pecha albo "uczynnych" sąsiadów, możesz mieć kłopoty z wymiarem sprawiedliwości :)

2. Poza tym jak już wielokrotnie pisano - komplikuje się układ o rozdzielacz i prawdopodobnie studzienkę (koszty). Przeważnie wychodzi, że potrzeba 150-200 metrów, więc masz minimum 5 odwiertów. Przy dwóch - rury wprowadzasz bezpośrednio do kotłowni i tam robisz prościutki rozdzielacz.

3. Potrzeba do tego coraz większej powierzchni działki, choć to nie jest tak istotne.

4. Pierwsze ok. 10 metrów "dziury" jest trochę mniej wydajne, więc założoną długość odwiertów trzeba zwiększyć o jakieś 10%.

5. Opory w rurze fi40 nawet w odwiercie 120-metrowym nie są na tyle duże, żeby miało to jakiekolwiek znaczenie w porównaniu z czterema analogicznymi odwiertami każdy po 30 metrów

6. Dużo łatwiej ustawić przepływy w dwóch nitkach, niż np. ośmiu.

 

Z drugiej strony nie neguję pomysłu zakupu wiertnicy i samodzielnego wykonania DZ. Warto kombinować, żeby obciąć koszty, ale jak wszystko inne - musi się opłacić biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw i przede wszystkim - robić to z głową, żeby później nie żałować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...
Słyszeliście o takiej pompie? Na rynku od 2008 roku na dzień dzisiejszy nie widzę lepszej pompy niż ZUBADAN. Nie ma żadnych prac ziemnych, nie ma badania gruntu, wymian glikolu co parę lat, buczącej przepompowni w domu - a co najważniejsze żadnego ryzyka inwestycyjnego. Dostajesz pompę która ma określone parametry przy zadanej tem. zewnętrznej aż do -25 °C !!! bez żadnej grzałki elektrycznej !!! Nieprzerwany czas pracy pomiędzy odszronieniami 150 - 250 minut, odszranianie odbywa się za pomocą gorących gazów freonu a nie grzałkami elektrycznymi i trwa tylko 3 minuty. Urządzenie do - 15 °C utrzymuje swoją nominalną wydajność a przy - 20 °C traci tylko około 15-20 %. Dla przykładu pompa o mocy 14kW pobiera max. 3,57 kW energii elektrycznej, ale to jest inverter więc jak już zagrzeje wodę to pobór mocy spada nawet do 1-2 kW. Doskonale sprawdza się jako jedyne źródło ogrzewania, nie potrzebujemy kominków i innych grzałek w zbiornikach buforowych. Niedowiarków zapraszam do obejrzenia działającego systemu w domu o powierzchni 150 m w woj. podlaskim ( są pozakładane liczniki prądu, termometry, jest cała historia działania takiej pompy). Pytacie o koszty na taki domek koszt kompletnej kotłowni z pełną automatyką (sterowanie tem. w każdym pokoju, priorytet woda użytkowa).... od 20% do 40% taniej od gruntówki. Koszty roczny ogrzewania na taki dom hmmm to zależy co kto lubi, w naszym domu w pokojach w zimę było 22 °C a w łazienkach 25 °C no i grzanie c.w.u. (6 osób w domu) - wyszło 10000 kWh. Zapraszam do poczytania artykułu http://www.klima-med.com/Category/83-ogrzewanie.aspx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...