Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kocio? w?glowy z wytrzyma?o?ci? 24h?


Drizzt

Recommended Posts

I prawie dobrze.Tyle tylko że dolne spalanie jest lepsze od górnego bo pali się tylko tyle paliwa ile chcemy(no chyba że masz podajnik-ale cena!!!).A co do kopcenia to nie bardzo wiesz o czym mówisz - wystarczy powietrze wtórne i dymu niet.Patrz ferrum fex,buderus(lub jak kto woli dakon)typu dor i inne.

Chętnie podejmę dyskusję:

1. Jest odwrotnie niż napisałeś. Dolne spalanie jest gorsze od górnego bo pali się tyle paliwa ile zasypiemy do kotła, a nie ile chcemy! W praktyce wygląda to tak: kocioł jest zasypywany na maxa, a następnie jest dławiony dopływ powietrza, żeby wydłużyć czas do następnego zasypu kotła. Pojawiająca się w takich warunkach (temperatura oraz brak tlenu) synteza węgla powoduje wydzielanie się węgla w czystej postaci- w postaci kopcącej sadzy (a wraz z nią pół tablicy Mendelejewa).

2. Jak sobie wyobrażasz palenisko retortowe bez podajnika??? :o

3. Nazwy, które wymieniłeś, bardziej przypominają mi producentów kotłów gazowych a nie węglowych... :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 74
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam wszyskich Furmowiczów po długiej nieobecności (po budowaniu)

 

Muszę przyłączyć się do dyskusji nt. pieca - bo właśnie w lutym chcę dokonać zakupu bo mi go później większym watem obłożą. Moje przemyślenia są takie:

1. Wczesniej chciałem kupić Kielera z podajnikiem bo żeliwny cena ok. 7 tys.

2. Później po wielu telefonach i ciągania za język kogo sie dało wynikało, że tego Kielera dalej dopiero testują, miał problemy z elektroniką (będą ją wymieniać we wszystich kotłach) a dotychczasowa elektronika miała również sterować pełną automatyką gdy rozpalilibyśmy w dodatkowym ruszcie, a teraz po wymianie tej eletroniki palenie w tym dodat. ruszie będzie takie jak w zwykłym piecu bez żadnego sterowania - to pomyślałem sobie, że szkoda przepłacać.

3. Wiele opinii słyszałem,że w żeliwnych jest krótka droga do wylotu spalin (problem skomplikowanego odlewu itp.) natomiast w stalowych jest o wiele dłuższa bo i łatwiej to wykonać, a tym samym jakość dopalania spalin/sprawność przy niskich tem. paleniska

4. No i wreszcie ważny argument, który przekonał mnie stalowego to że będę męczył go niską tepm. zwłaszcza, że planuję przez cały rok ogrzewać C.W.U. - i tu stalowy lepiej się do tego nadaje.

5. NOOO i CENA - ma ofertę Eco-Karbon za 5,5 tys. do daje mi do żeliwnego ok. 1,5 tys. w kieszeni (cena z przywozem do domu, a potem uruchomiemie) i wysokość tylko 105 cm

 

Przy okazji może ktoś słyszał coś o tym Eco-Karbonie. Jak analizowałem ceny innych piecy tego typu scylują 6-6,5 tys. (stalowe), mają taką samą elektronikę i paramery mniemal takie same- róznica to wykonanie no i marka.

Ach, o żywotności stalowy czy żeliwny nie chcę dyskutować bo to osobny temat - chciałem naświetlić tylko moje krtyeria wboru, gdyż wcześniej opisywałm, że zdecydowany jestem na żeliwny.

 

A co Wy na to?

 

lechu5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszyskich Furmowiczów po długiej nieobecności (po budowaniu)

 

Muszę przyłączyć się do dyskusji nt. pieca - bo właśnie w lutym chcę dokonać zakupu bo mi go później większym watem obłożą. Moje przemyślenia są takie:

1. Wczesniej chciałem kupić Kielera z podajnikiem bo żeliwny cena ok. 7 tys.

2. Później po wielu telefonach i ciągania za język kogo sie dało wynikało, że tego Kielera dalej dopiero testują, miał problemy z elektroniką (będą ją wymieniać we wszystich kotłach) a dotychczasowa elektronika miała również sterować pełną automatyką gdy rozpalilibyśmy w dodatkowym ruszcie, a teraz po wymianie tej eletroniki palenie w tym dodat. ruszie będzie takie jak w zwykłym piecu bez żadnego sterowania - to pomyślałem sobie, że szkoda przepłacać.

3. Wiele opinii słyszałem,że w żeliwnych jest krótka droga do wylotu spalin (problem skomplikowanego odlewu itp.) natomiast w stalowych jest o wiele dłuższa bo i łatwiej to wykonać, a tym samym jakość dopalania spalin/sprawność przy niskich tem. paleniska

4. No i wreszcie ważny argument, który przekonał mnie stalowego to że będę męczył go niską tepm. zwłaszcza, że planuję przez cały rok ogrzewać C.W.U. - i tu stalowy lepiej się do tego nadaje.

5. NOOO i CENA - ma ofertę Eco-Karbon za 5,5 tys. do daje mi do żeliwnego ok. 1,5 tys. w kieszeni (cena z przywozem do domu, a potem uruchomiemie) i wysokość tylko 105 cm

 

Przy okazji może ktoś słyszał coś o tym Eco-Karbonie. Jak analizowałem ceny innych piecy tego typu scylują 6-6,5 tys. (stalowe), mają taką samą elektronikę i paramery mniemal takie same- róznica to wykonanie no i marka.

Ach, o żywotności stalowy czy żeliwny nie chcę dyskutować bo to osobny temat - chciałem naświetlić tylko moje krtyeria wboru, gdyż wcześniej opisywałm, że zdecydowany jestem na żeliwny.

 

A co Wy na to?

 

lechu5

 

 

 

Możesz dać namiar www na Eco-Karbonie

:o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość A C
Planuję budowę domu i mam do Was drodzy doświadczeni już forumowicze pytanie. Czy taki rodzaj ogrzewania tzn zastosowanie kotła na miał ma aprobatę urzedów. Chodzi mi o to czy występując o warunki zabudowy na budowę mojego domu mogę wpisać taki rodzaj ogrzewania i otrzymać na to zgodę urzedu, czy urząd może mi to zakwestionować. Pamiętam, że kiedyś urzędy nie wyrazały zgody na ogrzewanie weglem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podaję namiar na producenta http://www.eko-karbon.com.pl - ale strona w przygotowaniu, e-mail: [email protected]

tel. (33) 4983816, 0507112062 Bielsko-Biała

 

I jeszcze sprostowanie

Podałem cenę 5,5tys. przepraszam ale zapomniałem podać, że ją wynegocjowałem i mam czas do połowy lutego na zakup. Cena oficjlna to 6 tys.

 

lechu5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość *busstop*

ADAMOS, jesteś szpecem i praktykiem. to widać.

 

Czy może poleciłbyś więc jakieś rozwiązanie kociołka opalanego miałem lub z zasobnikiem (na groszek), który byłby dobry i trwały. Bo nieciekawie brzmi "10 lat gwarancji" ale "reklamacji i tak nie uznają". Może warto by tu wypromować jakiegoś uczciwego, solidnego producenta kotłów na paliwo stałe. Kotłów, które nie rozlecą się po 3-5 latach użytkowania. Bo złom jest po 10groszy/kg, zatem wartość kotła po pocięciu nie pokryje nawet kosztów samego cięcia (palenia).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość *busstop*

od października? wybacz, ale to zbyt krótko, aby móc oceniać trwałość kotła.

 

ja osobiście swój sekom http://www.demuth.com.pl także określam pod względem eksploatacyjnym całkiem pozytywnie, ale jeśli chodzi o trwałość - to pięta achillesowa tego kotła.

 

gdy bedę zmuszony do wycięcia tego kotła (mam nadzieje, ze ze dwa sezony jeszcze popracuje), wówczas chciałbym kupić kocioł o wyższej trwałości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szpec adamos to musi byc dość pechowy.

 

Ja mam Kielara-Eco bez podajnika trzeci sezon i chodzi na okrągło przez ok. 7 miesięcy w roku.

Żadne drzwiczki się nie sypią.

 

Ale były inne jaja: w dostarczonym piecu w wogóle nie było wewnętrznych drzwiczek :lol: - przywiezione przez sprzedawcę bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadnych płatów rdzy nie zaobserwowałem.

 

Rdzawe zacieki to widać ewentualnie po sezonie letnim, gdy stoi nieużywany parę miesięcy i chcąc - nie chcąc (pomimo zamykania wlotów i szybra) para się wewnątrz kondensuje.

(No - moja piwnica też do najbardziej suchych nie należy :wink: )

 

Ale żadnego jakiegoś konkretnego miejsca z rdzą nie jestem w stanie wskazać.

 

PS. Co rozumiesz przez "ostatni i przedostatni ciąg kotła"? Ze mnie to raczej praktyk i może nie znam nomenklatury :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I prawie dobrze.Tyle tylko że dolne spalanie jest lepsze od górnego bo pali się tylko tyle paliwa ile chcemy(no chyba że masz podajnik-ale cena!!!).A co do kopcenia to nie bardzo wiesz o czym mówisz - wystarczy powietrze wtórne i dymu niet.Patrz ferrum fex,buderus(lub jak kto woli dakon)typu dor i inne.

Chętnie podejmę dyskusję:

1. Jest odwrotnie niż napisałeś. Dolne spalanie jest gorsze od górnego bo pali się tyle paliwa ile zasypiemy do kotła, a nie ile chcemy! W praktyce wygląda to tak: kocioł jest zasypywany na maxa, a następnie jest dławiony dopływ powietrza, żeby wydłużyć czas do następnego zasypu kotła. Pojawiająca się w takich warunkach (temperatura oraz brak tlenu) synteza węgla powoduje wydzielanie się węgla w czystej postaci- w postaci kopcącej sadzy (a wraz z nią pół tablicy Mendelejewa).

2. Jak sobie wyobrażasz palenisko retortowe bez podajnika??? :o

3. Nazwy, które wymieniłeś, bardziej przypominają mi producentów kotłów gazowych a nie węglowych... :-?

1.WIDZĘ ,ŻE NAPRAWDE NIE ROZRÓZNIASZ KOTŁÓW GÓRNEGO SPALANIA(PALI SIĘ CAŁY WKŁAD)OD DOLNEGO (PALI SIE TYLKO TYLE ILE JEST W STANIE PRZEJŚĆ PRZEZ OTWÓR/DYSZĘ PATRZ NP.KOSTRZEWA WARMET) A CO DO DŁAWIENIA POWIETRZA..ECH DŁUGO BY TŁUMACZYĆ-OBEJRZYJ SOBIE PRZEKROJE RÓŻNYCH GÓR I DOL I PO PROSTU POMYŚL TROCHĘ.

CO DO PODAJNIKA -DOBRA RZECZ KTÓRA CZYNI KOCIOŁ GÓRNEGO SPALANIA OSZCZĘDNIEJSZYM.

AHA A CO POWIESZ O KOTŁACH ROBIONYCH W ZAKŁADACH ŚLUSARSKICH(STALOWE SPAWANE) ZA 600-1000 ZŁ.

GÓRNEGO CZY DOLNEGO SPALANIA ?I DLACZEGO TYLE CIEPŁA WALI W KOMIN?

2.....

3.FERRUM WYŁĄCZNIE PALIWA STAŁE A BUDERUS OD KIEDY WYKUPIŁ DAKONA ROBI BUDERUS DOR(WIELOPALIWOWY) ORAZ DRUGI NA DREWNO ZGAZOWANE(BARDZO PODOBNA KONSTR.DO ATMOSA).

COŚ WIEM BO BYŁEM W FERRUM W SUWAŁKACH NA "TAŚMIE" I NA SZKOLENIU W BUDERUSIE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...