Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Doświadczenia z Porotherm DRYFIX ?


Recommended Posts

Dzień dobry, pozwolę sobie wykopać ten wątek z czeluści tego forum :) Chciałam zapytać jaki jest aktualny stan wiedzy na temat tej zaprawy i jakie są Państwa opinie? My bardzo poważnie zastanawiamy się czy budować w tej technologii - tzn. na pewno będziemy budowali z porothermu, ale zastanawiamy się właśnie nad tym czym łączyć pustaki. O Dryfix opinie są dość dobre (mam wrażenie, że z czasem są coraz lepsze - bo coraz więcej ludzi już się wybudowało w tej technologii). Mnie interesuje właśnie wytrzymałość "długoletnia" tej zaprawy - czy jest porównywalna z zaprawą cementowo wapienną? Czy ktoś to w ogóle zdążył zbadać??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 50
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie ma różnic w trwałości pomiędzy zaprawą cementową do cienkich spoin :) Prawda jest taka, że Dryfix jest nowością tylko w Polsce - w Niemczech i Austrii buduje się w tej technologii już ładnych kilkanaście lat, a wcześniej i tak jeszcze były inne zaprawy cienkospoinowe. Także w kwestii wytrzymałości takiej budowli możecie być zupełnie spokojni! Natomiast jeśli chodzi z czego budować, to ja powiem tak: z czego wam wygodniej :) Ja się zdecydowałem bo przekonały mnie parametry i możliwe tempo budowy (zależało nam na SSZ jeszcze przed zimą, a zaczynaliśmy dość późno...) Murujesz szybciej, masz mniej przerw technologicznych, nie musisz sezonować domu, nie pierniczysz się z betoniarką i wożeniem zaprawy w taczkach :) Pogadajcie z wykonawcą, sprawdźcie jak się będzie czuć w dryfixie, zobaczcie sobie jak wygląda budowa w tej technologii - z tego co wiem nie powinno być problemu żeby odwiedzić taką budowę - dogadajcie temat z składzie bud. albo u konsultanta z wienerbergera na szczecin.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogadajcie z wykonawcą, sprawdźcie jak się będzie czuć w dryfixie

 

Hahaha noo to ci od razu powiem, że wykonawcom dryfix nie jest na rękę, bo ciężej im kombinować - jak murują klasycznie to zawsze jest wykręt w postaci "przerwy technologicznej", czyli zabieramy chłopaków z budowy na dwa tygodnie, żeby ściany złapały wytrzymałość. A w międzyczasie ekipa ogarnie jeszcze dwie inne budowy. U ciebie robota stoi, oni zarabiają kasę :D

 

W Dryfix nie masz przerw, bo mur wiążę na pełnej wytrzymałości w ciągu 48h - i możesz już kłaść stropy... Dla ciebie to oczywiście lepiej, bo masz szybciej skończoną robotę, dla wykonawcy niekoniecznie, bo nie ma kiedy ściągnąć ludzi z budowy :) Polacy to mistrzowie w zarządzaniu czasem (niekoniecznie mam tu na myśli czas pracy), pamiętaj o tym wybierając ekipę na budowę :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaprawy cienkowarstwowe to bardzo dobry pomysł, ponieważ nie powodują mostków termicznych i pozwalają na wykorzystanie zdolności izolacyji termicznej materiału, jakim murujemy...i tutaj zaczynają się schody, bo w moim odczuciu lepiej na takiej spoinie murować z betonu komórkowego, ponieważ jest to materiał o lepszym wsp przenikania ciepła co przełoży sie na rachunki za ogrzewanie, oraz sama budowa idzie sprawniej bo duże lekkie bloczki łatwiej sie uklada, a to oszczędnośc na robociźnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaprawy cienkowarstwowe to bardzo dobry pomysł, ponieważ nie powodują mostków termicznych i pozwalają na wykorzystanie zdolności izolacyji termicznej materiału, jakim murujemy...i tutaj zaczynają się schody, bo w moim odczuciu lepiej na takiej spoinie murować z betonu komórkowego, ponieważ jest to materiał o lepszym wsp przenikania ciepła co przełoży sie na rachunki za ogrzewanie, oraz sama budowa idzie sprawniej bo duże lekkie bloczki łatwiej sie uklada, a to oszczędnośc na robociźnie.

 

Kolego, ale my tu rozmawiamy o Dryfix, a nie o systemach na zaprawę cienkospoinową :) Dryfix to tzw. sucha zaprawa, która nie służy do wypełnienia przestrzeni pomiędzy pustakami, ale do ich złączenia ze sobą. W Dryfix pustaki idealnie do siebie przylegają, a w zaprawie cienkospoinowej mimo wszystko oddzielają sąsiednie pustaki. Różnica jest wbrew pozorom zasadnicza, bo zaprawy cienkospoinowe dopuszczają istnienie mostków termicznych - i to szczególnie w przypadku dość kruchych bloczków betonowych. W Dryfix nic nie ma prawa się kruszyć, nie ma też fizycznej możliwości na to, żeby pojawiły się mostki termiczne - bo tam po prostu nie występuje przestrzeń pomiędzy pustakami. Od góry i dołu jest Dryfix, a z boków system P+W. W praktyce mur jest całkowicie jednolity i szczelny bardziej niż w zwykłej technologii cementowo-wapiennej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Ja się często spotykam z tym, że ludzie z którymi rozmawiam nie bardzo kumają sensowność i zasady murowania na suchą zaprawę :) Normalka - tak jest przy każdym innowacyjnym produkcie :)

 

Jakby ktoś chciał się podszkolić z systemu, to proponuję przejrzeć ten filmik. Kręcony jest chyba tosterem, niemniej jednak dobrze pokazuje na czym polega murowanie na sucho!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months później...

System jest b. dobry, w Niemczech buduje się z niego bardzo dużo (mieszkam tuż przy granicy i wielokrotnie murowałem z tego systemu w DE). Dlaczego? Bo jest mniej robocizny :) A w Niemczech koszty robocizny to jest coś, z czym się trzeba tam liczyć. U nas jest inaczej (dziwniej), bo wybiera się metody tanie, ale z którym trzeba walczyć do upadłego. Taki kraj :)

 

Plus, że i po naszej stronie granicy widzę też domki stawiane tą metodą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
  • 2 weeks później...
Zdecydowanie 2 wariant ! Ułożenie rowków w pustaku jest korzystniejsze przynajmniej w dwóch przypadkach, późniejszemu wieszaniu szafek czy czegokolwiek lub mocowaniu oraz większej ilości rowków (lepsze ułożenie) do końca pustaka co z kolei powoduje mniejszą stratę ciepła po za pustak. Gdyby tylko robili w ten sam sposób 25. Zawsze możesz sobie i tak dodać 20 cm styropianu. A na pustaku na 100m2 wydasz mniej więcej o 2000 zł więcej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jedna istotna sprawa. Nie wszystko co jest napisane na papierku i wyliczone działa tak jak zostało założone. Praktyka i jeszcze raz praktyka. To tak samo jak różnica z grubością styropianu gdzie między 20 cm a 25 cm nie ma prawie żadnej bo sam w sobie i tak nie przemarznie. Proponuję zrobić sobie eksperyment, wyłożyć obłożony termometr różnymi grubościami styropianu na zewnątrz zimą, i widać efekty. Największa stara ciepła jest pomiędzy murem a styropianem, tam ucieka gdzie tylko może.

 

Jeśli chodzi o izolacyjność to układ rowków jest istotny, sprawdź sobie ile masz przegród przy 25 a 30 ( gdyby robili w ten sposób 25 ok ale niestety ). Pamiętaj że w rowkach jest powietrze. 30 też lepiej zakumuluje tym bardziej jeżeli ktoś nie chce mieć podłogówki.

 

Porotherm można zastosować jako ścianę jednowarstwową przy np 44 cm bądź wypełnieniu rowków wełną ( bodajże Porotherm T, jest tam nawet 30)

 

Postaw sobie te dwa pustaki nałóż np styropian i spróbuj zakołkować, wtedy zobaczysz różnicę. To samo ma się od strony wewnętrznej w kuchni. trafisz na rowek i leżysz.... Chyba, że użyjesz jakiś specjalnych kołków.

 

Ps. Ciekawe, że kiedyś były pustaki o grubości 25 cm z układem rowków z 30 cm wzwyż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o izolacyjność to układ rowków jest istotny, sprawdź sobie ile masz przegród przy 25 a 30 ( gdyby robili w ten sposób 25 ok ale niestety ). Pamiętaj że w rowkach jest powietrze. 30 też lepiej zakumuluje tym bardziej jeżeli ktoś nie chce mieć podłogówki.

 

Rozkład drążeń (a przy okazji ich kształt) ma kluczowe znaczenie - nie tylko dla izolacji termicznej, ale i akustycznej. To dlatego Porotherm 25 ma izolacyjność akustyczną na poziomie Porothermu 44, chociaż jest prawie dwa razy węższy. Po prostu oba pustaki mają zupełnie inne przeznaczenie, więc i są zaprojektowane w taki sposób, żeby spełniały swoją rolę. Od Porothermu 25 nikt nie wymaga super termiczności, więc pustak ma drążenia bardziej "akustyczne" i grubsze ścianki. Porotherm 44 ma izolować termicznie, więc pustak jest tak zaprojektowany, żeby w maksymalny sposób gromadził powietrze, zachowując przy okazji parametry nośne. Co do łatwości kołkowania to też o tym słyszałem - że 44 cm jest ciężej kołkować. Ale to może nie tyle wynika z układu drążeń, ale po prostu z cieńszych ścianek bocznych w tym pustaku.

Edytowane przez Hova
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
  • 1 month później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...