Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To ja pierwsza :wink: Gratuluję wyboru domku i będę kibicować (moim zdaniem większość ludzi nie lubi skakać między dziennikiem a komentarzami, ale jeżeli chce się mieć faktycznie dziennik a nie misz-masz to jest to jedyne rozwiązanie :D )

 

Nie zawsze mam coś mądrego do napisania, ale podczytywać obiecuję 8)

To ja wpadłam Dzień Dobry powiedzieć.

 

Domek spory z piękną architekturą i detalami. Powodzenia w bojach budowlanych.

 

A komentarzy brak pewnie dlatego, że większość posiada komentarze oddzielnie.

Chyba, że dużymi literami na wstępie dziennika jest wysmarowane "komenty proszę w dzienniku" :wink:

 

Teraz będą komentarze sypały się jak z rękawa i zanim sie obejrzysz będziesz mieć ich z 10 stron :D

Witam, witam serdecznie pierwszych gości i zapraszam do pisania, nie tylko i wyłącznie o budowlanych szaleństwach.

I jak widać z treści dziennika ja też nie zawsze mam koniecznie mądrości do powiedzenia, napisania :wink:

co do zdjęć dachówek to są naprawdę kiepskiej jakości i nie oddają w 100% kolorów rzeczywistych, pierwsza nie jest na szczęście fioletowa, choć faktycznie na zdjęciu kolor wypadł dziwacznie:)

Fiolet lubię, czego dowodem część ścian w moim obecnym domu, ale szaleństwa, aby go wykorzystać na dachu nie przewiduję :D

 

A tak w nawiązaniu do fioletowego dachu to muszę przyznać, że byłam zszokowana ilością kolorów dachówek,a już zwłaszcza karpiówek, obłęd jakowyś...

Ojej, i znów muszę napisać. Bo macie świetnego zwierzaka, a terier rosyjski to już w ogóle mercedes wśród ras :lol: Gratuluję i zazdroszczę 8)

 

Mace już wybraną hodowle?

Na razie jeszcze nie, bo plany są takie, że najwcześniej wprowadzimy się za dwa lata, więc wolę jeszcze nie zaczynac z szukaniem hodowli, bo w ogóle tak już mi tęskno do mojego przyszłego teriera, że nawet nie wchodzę na strony i nie oglądam zdjęć nowych miotów, bo żal serducho ściska...

Ale na pewno chcemy psa ze sprawdzonej hodowli, myślę, że bedziemy szukac przez związek kynologiczny lub może z polecenia... lepiej poczekać na psiaka dłużej, ale miec go z dobrej hodowli, wychowanego w dobrych domowych warunkach, wśród kochających właścicieli.

A Szajba to Szajba, jego imię jest nieprzypadkowe, dokładnie odzwierciedla charakter szalonego rozbójnika, ale i tak jest kochany :D

Po wybudowaniu nowego domu Szajba zostanie tutaj gdzie mieszkamy z teściami, czyli za płotem, nadal będziemy go mieli pod bokiem, ale nie będzie chyba konfliktu z terierem, no i on i tak najbardziej na świecie kocha mojego teścia, więc zostanie z nim :)

To ja proponuję zacząć od kota :lol: Małe, niekłopotliwe stworzonko a felinoterapia nie ustępuje w niczym dogoterapii :wink: Poza tym ponad 30-kilogramowego teriera raczej nie da się trzymać na brzuchu, a kot działa jak kompres na wszelkie bolączki życia codziennego :D

Kochana terier waży co najmniej 60, a nie 30 kilogramów:)

ja kota bardzo bym chciała, problem z koegzystencją psa i kota nie dotyczy kota i przyszłego teriera tylko kota i obecnego Szajby, który w naszym obecnym mieszkaniu (poddasze w domu teściów) na pół z nami mieszka, a zazdrosny jest skubaniec tak, że nawet próbuje nam przeszkadzać jak się z Niedźwiedziem całujemy w jego obecności.

A przy okazji życzeń świątecznych, wręczania prezentów i obściskiwania wszystkich z wszystkimi to nie wiedział zupełnie co ma za soba począć z tej zazdrości, więc wył...

Co do wycen i innych takich mam to samo wrażenie :evil: Np. takie kuchnie. Jeden pan zrobił mi wizualizację, ale wyceny nie przesłał. Dzwoniłam parę razy i więcej nie zamierzam. Kupić od niego też już nie zamierzam. Inna, wydawałoby się poważna, firma wzięła moje namiary żeby umówić się na spotkanie i co? Wiadro.

Ludziom nie zależy na zarobku, więc mnie tym bardziej nie zależy na dawaniu im zarobić. Obraziłam się na nich, pójdę do drobniejszych wykonawców :evil:

No ja też się obraziłam, tylko mnie zastanawia kto w takim razie u nich kupuje i dlaczego takie hurtownie nie dość, że nie upadają to jeszcze świetnie się miewają, ba nawet na forum są polecane.. z takim podejściem do klienta???

Ja się na razie unoszę honorem i jak ktoś mnie olewa to mu zarobić nie dam :x

Wiem niby, że pewnie inaczej byłabym potraktowana gdybym pojechała i rozmawiała osobiście zamiast wysyłać maile, ale ja najnormalniej w świecie nie mam czasu jeździć po x hurtowniach np. tylko po to, aby się dowiedzieć, że ceny czy inne warunki mają z kosomosu..

Bądźmy twarde i nie dajmy się, w końcu to rynek ich zweryfikuje, więc im więcej osób tak postąpi tym większa szansa, że na rynku pozostaną stojący do klienta frontem... wiem, że zabrzmiało jakbym wierzyla w cuda i ideały, ale ciupkę nadzei warto mieć...

To i ja wpadam się przywitać. To pierwszy chyba w grupie "okolice Poznania 2010" dziennik budowy. My dopiero na etapie adaptacji projektu, choć zmiany nie będą wielkie. Jestem pozytywnie nakręcona na tę naszą budowę, choć wiem, że to dopiero początek. Będę do Was zaglądać, powodzenia!!!

Morleno

witam u mnie serdecznie, zapraszam częściej, jak również namawiam do założenia dziennika... jak widać u mnie też się na razie nic nie buduje, więc póki co jesteśmy na etapie dziennika domu, którego nie było :)

A myślę, że i całą papierologię warto udokumentować, bo potem szybciutko się zapomni ile trudu i krwawicy to kosztowało :wink:

ja też jestem pozytywnie nakręcona, a etapy mamy w sumie podobne.

A gdzie budujesz?

I co?

najlepiej załóż dziennik, opisz i wszystko będzie jasne...

Pozdrawiam.

No hej! Z tym dziennikiem budowy to jeszcze muszę współinwestora przekonać, bo on jakoś niechętny, by to robić. No ale weekend przed nami, może go przekonam :oops:

 

Pozdrawiaaaaaam!

To sama zakładaj, współinwestor nie musi się angażować :wink:

Mój współinwestor popukał się znacząco w główkę jak mu o tym zakomunikowałam i na tym jego zainteresowanie się zakończyło...

Pozdrawiam wiosennie:)

Mój współinwestor to taki tajny introwertyk, więc muszę znaleźć dobry sposób na odtajnienie akcji.

Póki co nie dzieje się wiele, szukamy wykonawcy, a że ma to być chałupa ze styropianu, nie jest tak łatwo. Ale projekt spełnia oczekiwania, siadamy z architektem do pracy od przyszłego tyg., zlecimy badania gruntu, spotkanie z kandydatem na kierbuda, no i ... szukam odlotowych gumiaczków, cobym mogła po działeczce pełnej błota pomykać ....

Pozdr.

M

To zatem mój dokładnie tak jak Twój też jest tajniackim introwertykiem, więc jakby się dowiedział co ja tu wypisuję pewnie by mi się dostało :) :) :)

Ale póki co nie wykazuje żadnego zainteresowania dziennikiem i woli jego czytania, więc mam nadzieję, że zapomniał w ogóle o jego istnieniu, a jakby co to przecież mam argument, że mu mówiłam...

A co to jest dom ze styropianu???

Widziałam tylko, że macie w planach dom pasywny, ten pomysł bardzo mi się podoba, u nas uwarunkowania działki w ogóle na to nie pozwalaiły, więc nawet nie sięgałam myślami..

Myślę, że Wasza budowa będzie bardzo ciekawa i może być inspirująca dla wielu osób poszukujących takich rozwiązań, a zatem przekonaj współinwestora, że ten dziennik to pro publico bono..

Dom stawia się z kształtek styropianowych (przypominają klocki lego) i środka leje się beton.

Tu stronka jednego z producentów i więcej informacji:

 

http://www.thermodom.pl/PL/?gclid=CIPU0IjpxKACFdUp3wodxTYDbQ

 

dom ma być wybudowany w standardzie domu pasywnego, zobaczymy co z tego wyjdzie, szczegółowe techniczne rozwiązania są na głowie inwestora.

Ale numer :D :D

Faktycznie wygląda trochę jak dom z klocków.

Bardzo jestem ciekawa całości tej inwestcji, a póki co życzę powodzenia i jak najszybszego rozpoczęcia budowy..

I gratuluję odwagi zastosowania takich nowatorskich rozwiązań.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...