Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pomarańczowy zawrót głowy Myszy i Niedźwiedzia - komenty:)


Recommended Posts

Ja mam projekt indywidualny i nie narzekam. Kierowałam się doświadczeniami znajomych, którzy wybudowali z ich projektu dom. Zapłaciłam 11 tys. za dom o pow. 220m2. Nękam ich telefonami przy każdej wątpliwości.... pewnie już mnie przeklinają:) póki co (oby nie zapeszyć) jedyne ale jakie mam to to że nie uwzględnili możliwości finansowych i założyli okna drewniane a ja nie chce tak przeplacac i wybralam plastikowe.. tylko mam teraz problem bo mam okna narozne i musze znalezc jakiegos p.Kazia ktory zrobi mi do tego maskownice drewniane.. ale nie żałuję że wybrałam projekt indywidualny - mam nadzieję że po kilku latach nadal będę to potwierdzać. Myszonik - Twoi też w końcu robili adaptacje za które brali pieniadze wiec ja bym nie odpuszczala.. niech poczuwaja sie do odpowiedzialnosci, kazdy ma prawo do bledu tylko pytanie jak podejdzie do jego rozwiazania czy schowa glowe w piasek czy bedzie chcial sie zrehabilitowac - a jak nie to na czarna liste ich daj.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ada

to jest właśnie to o czym pisałam, dobry projektant to skarb, bedziesz miałą super dom, dokładnie taki jak chciałaś i jeszcze radą w czasie budowy wspomogą.

Mój to kompletne dno, na czarną nie omieszkam go wpisać, a po żadne rady i porady nie mam zamiaru się do niego udawać, bo jego dotychczasowa twórczość wskazuje jasno, że narobiłby pewnie więcej szkód niż pożytku.

Na szczęście mam myślącą ekipę i świetnego kieruda, więc nawet z tym spartaczonym projektem dadzą sobie radę.

teraz tylke w strachu żyję czy z dachem (projektem dachu) jest wszystko ok, żeby mi jakieś kwiatki nie wyszły...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myszonik bądź spokojna z Twoją ekipę dasz radę. A z tymi projektantami to aż tak koloro nie jest...- trzeba ich pilnować bo zachowują się jakby nie wydawali swoich pieniedzy.. a potem biedny inwestor kombinuje, no i kazdy ma inne potrzeby - narzekam juz ze lazienke bede miala małą, wg projektanta będzie ok - ale każdy ma inne potrzeby - stara prawda trzeba ze trzy domy wybudować - ja już mówię sobie że następny będzie lepszy:) Nie martw się na zapas.. może tylko z oknami projektantowi się kreska przesunęła. Ja już martwię się o pogodę - holipa brakuje mi tych 3 miesięcy które straciłam na fundamenty.. zreszta komu ja to mówię.. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm..

Ada komu Ty to mówisz..

Mi dokładnie też brakuje tego czasu zmarnowego na fundamenty..

Teraz pogoda jest super, mógłby wchodzić dach to jeszcze nie mają drewna na więźbę i nici z rozpoczęcia prac na dachu przed terminem, a na to po cichu liczyliśmy. Mamy zatem 2-tygodniowy postój, a pewnie potem to już się pogoda zepsuje do szczętu.

A chcieliśmy jeszcze w tym roku ocieplić... nieralne chyba;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpukać ale pogoda póki co nas rozpieszcza:) oby tak jak najdłużej. Myszonik - jak potrzebujesz drewno na więźbę to polecam tartak w drezdenku - zamawialam u nich przez telefon bylo ekspresowo i cieśla chwalił drewno. Nadproże prezentuję sie imponująco. Ja w tym tygodniu mam ostatni etap z moją ekpią budowlaną (kominki i takie tam..) i jakoś mi tak żal się z nimi rozstawać.. bo było miło i dobrze.. a teraz już robią się komplikacje żeby zgrać czasowo ekipy. Myszonik poszło Ci ekspresowo.. spójrz w dziennik.. dogoniłaś mnie..a zaraz jeszcze przegonisz.. muszę pogodnić cieślę i dekarza bo jeszcze mnie przegonisz:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ada

drewno na więźbę to mój wykonawca u jakiegoś swojego dostawcy zamawia, ja się w to nie mieszam:)

Przegonić to Cię chyba nie przegonię, bo u mnie teraz przymusowy postój (to znaczy coś tam grzebią w sprawie tarasu, ale wolałabym na razie, aby dom rósł w górę).

Jednakże nie narzekam, poszło szybko, obym nie zapeszyła i mi dachowiec poslizgu nie zorganizował.

A wymyśliłaś coś w sprawie drzwi zewnętrznych - bo ja w ogóle nie mam pomysłu ani z czego je chcę, ani gdzie ich szukać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój dachowiec to chyba taki zdolny nie jest;)

A jak to jest standardowy wymiar? Ja mam otwór 160 cm szerokości.

Ada ale ty wstawiasz takie drzwi tymczasowe czy już docelowe.

Ja myślałam o ubezpieczeniu budowy po zamknięciu stanu surowego, a chyba z byle jakimi drzwiami konstrukcji własnej to mi żaden ubezpieczyciel na to nie pójdzie..

Stanęło na tym, że chyba wstawimy już drzwi docelowe, tylko bladego pojęcia nie mam jakie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o drzwi tymczasowe, kupiłem drzwi ognioodporne do kotłowni (oklejone folią) i przez pół roku pracowały jako wejściowe. Teraz drzwi wejściowe i do kotłowni są już na swoim miejscu. Drzwi nie ucierpiały i niepotrzebny dodatkowy koszt zredukowany został do zera. Tylko w Twoim przypadku drzwi w kotłowni 160cm to trochę dużo...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie chyba nie mogę żadnych zastępczych rozwiązań zastosować, bo chciałam budowę ubezpieczyć.

Bez porządnych drzwi to chyba nikt mi nie ubezpieczy ;)

A do kotłowni mam normalne drzwi 100 cm, więc tych 160-tek i tak nie mogłabym w taki sposób wykorzystać.

Mort

a jakie ( w sensie z czego wykonane) masz docelowe drzwi i gdzie kupowałeś?

a te do kotłowni gdzie kupowałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj robiłam rekonesans w temacie klamek do drzwi zewnętrznych i niestety kaplica... wszystkie jakie znalazłam są brzydkie..

Buuuu... mi się marzyły jakieś super wypasione, takie jakich jest wielki wybór do drzwi wewnętrznych, a tu lipa.

Dodatkowo sprawę utrudnia fakt, że nasze drzwi mają grubość 88 mm (standardowe 68 mm) i na tę grubość klamek jest zupełnie niewiele.

 

Z dobrych wieści dziś dachowiec oświadczył przez telefon, że wchodzą terminowo o ile nic nie stanie na przeszkodzie (!, sic! ciekawe cóż by mogło?) to do końca tygodnia będę miała gotową więźbę.

 

Na razie tfu, yfu nie zapeszam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...