Pomarańczowy zawrót głowy Myszy i Niedźwiedzia - komenty:)

[Esiak]

jak się płaci to wtedy całują po rękach...

[ka_em]

Myszonik masz kontakt z p. Adamem? Montuje u ciebie teraz te schody?

[monsanbia]

Ach jakbym sobie winko trzasła...

 

ahh, pamiętam te czasy, też*za winkiem tęskniłam

[myszonik]

Myszonik masz kontakt z p. Adamem? Montuje u ciebie teraz te schody?

 

Wczoraj był coś mierzyć (pomijam, że miał przyjechać ok. południa a przyjechał ok. 20-tej i w międzyczasie telefonów nie odbierał) i niby twierdzi, że w czwartek lub piątek ktoś od niego ma przyjechać i montować... ale już mu zupełnie nie wierzę. Dopóki nie zobaczę, nie uwierzę.

[ka_em]

No jestem ciekawa czy dojedzie. Trzymam kciuki by się pokazał. Chociaż ktoś będzie miał schody;).

[myszonik]

Chyba nie bardzo - wczoraj miał dzwonić i nie dzwonił, dziś pewnie jak znam życie zaprzestanie odbierania telefonów

[aldieb]

Witaj

 

Możesz zdradzić ile płaciłaś za te drewniane listwy przypodłogowe? Tak całkowicie z montażem. (za 1mb)

 

Pozdrawiam

Marcin

[myszonik]

aldieb

witam u siebie.

Listwa prosta 7 cm wysoka to 17,5 zł mb netto (vat zależny czy z montażem), montaż 5 zł - mb.

To ceny trochę promocyjne z uwagi na to, że brałam sporo deski. Normalnie ta listwa chyba kosztuje ok. 18 zł, a montaż 7 zł.

[atika]

myszonik - jak schody ?? Odezwał się "fachowiec" ??

[myszonik]

schody... hmm...

jakby to powiedzieć - nie wiem?

Fachowiec był w piątek - przywieźli schody w stanie surowym - coś tam mierzyli, docinali, ustawiali i zabrali to wszystko z powrotem. Niby mają w środę wrócić na montaż, ale kiedy to się skończy ostatecznie boję się myśleć...

A co u Was?

Jak panele? Jak malowanie?

[ka_em]

Cały p.Adam. U nas niby ma się jutro pojawić ale na razie echo. Mam tyle na głowie, że nawet o tym nie myślę.

 

Kiedy nastawiasz sie na przeprowadzkę?

[myszonik]

Kiedy nastawiasz sie na przeprowadzkę?

 

Dobre pytanie:)

Ja cały czas wierzę, że do świąt się uda, a jak nie to osobiście pojadę do Gorzowa i chyba oberwę temu panu to i owo...

[lilan]

Tylko spokojnie;) Naprawdę te szare listwy wyszły nie za bardzo? Mam ten sam dylemat listwowy i nie wiem co z tym fantem zrobić...

[myszonik]

lilan

postaram się na dniach zrobić zdjęcia i wrzucić - sama ocenisz...

w sumie wyszły nie za bardzo, ale jakoś innego lepszego rozwiązania nie widzę tzn. mogą być w całym domu białe i wtedy problemu nie ma, ale jak ktoś (np. mąż) białych nie chce to chyba nie ma wyjścia.

Jeśli się zdecydujesz to popróbuj wcześniej z kolorami, bo u mnie to było na łapu capu i stąd też kolor taki sobie..

[Tatarak]

ja nie wiem, że Tobie się tak spieszy do tego sprzątania ... jeszcze się nasprzątasz

[myszonik]

ja nie wiem, że Tobie się tak spieszy do tego sprzątania ... jeszcze się nasprzątasz

 

To chyba pierwszy i ostatni raz od czasów dziecięcych kiedy uwielbiałam "myć" podłogę (zalewać parkiet mnóstwem wody ze szmaty)

[lilan]

Moja druga połowa też nie chce słyszeć o białych listwach i klops: tam, gdzie będą panele listwa będzie dobrana kolorystycznie do nich, a w holu i wiatrołapie muszę czegoś poszukać.

[Tatarak]

no co Ty! woda na parkiet? ja się naczytałam, że to trzeba myć "lekko wilgotną szmatką" i broń boże mopem, to od razu poczułam, że moja miłość do gresu ma głębszy sens

[myszonik]

no co Ty! woda na parkiet? ja się naczytałam, że to trzeba myć "lekko wilgotną szmatką" i broń boże mopem, to od razu poczułam, że moja miłość do gresu ma głębszy sens

 

Ja miałam wówczas jakieś 3 lata, a moja mama broniła jak lwica rzeczonego parkietu przed moimi zakusami, ja zaś z rykiem zarzekałam się, że uwielbiam myć podłogi i muszę myć podłogi i nie marzę o niczym innym jak całe życie myć podłogi.

Jak nietrudno się domyślić był to okres błędów i wypaczeń okresu bardzo młodzieńczego i szał na mycie podłóg przeszedł mi dość szybko

[mikiada]

pochwal się jaką pościel kupiłaś bo ja właśnie się waham czy kupować ikeowskie czy jakieś inne.. te ikeowskie mi sie podobaj tylko trzeba u nich też kołdrę kupić..

a co do szafek..hmm.. oswoisz się, wiem to z autopsji. u mnie też tak było jak coś p.Tomek zamontował to niby się cieszyłam ale jakoś mi coś nie pasowało.. po jakimś czasie przyzwyczaiłam się.. ale chyba do drugiego domu będę kupować wszystko gotowe bo już widać co jest a z tymi rzeczami na zamówienie to różnie to wychodzi.. czasami ktoś coś źle zrozumie, inaczej sobie wyobrażamy pewne rzeczy.

jak Karola? moi chlopcy dzisaij mi tak dali popalić że ryczeć mi się chciało.. niedługo to ja będę sobie pieluchę zakładać bo nei mam czasu iść do wc:( no i już się budzą...pokaż zdj. tych szafek