edmaan 17.07.2010 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2010 WitamCzy mogę zadać trochę niedyskretne pytanie? Chodzi mi mianowicie o koszt takiego palowania, ponieważ najprawdopodobniej mnie również to będzie czekało. Ja mam torf na działce na 2,5 m i oczywiście agresywną wodę ( podwyższony poziom odczynu i amoniaku) na 0,80 cm. Czy w związku z tą wodą ma Pani specjalny beton, czy normalny, bo ja muszę robić specjalny , bo normalny to ta woda po jakimś czasie zeżre? Drugim rozwiązaniem u mnie, które stosuje się przy wysokich wodach gruntowych to jest wykonanie pali żwirowych.Mój dom bedzie miał wymiary 14,5m x 24.1m (bungalow). Na razie jestem na etapie wykonywania projektu (indywidualny), z budową mamy zamiar ruszyć na wiosnę przyszłego roku.Z wielkim zainteresowaniem będę śledzić dalsze Pani budowanie. Trzymam kciuki, bo wiem , że nie należy to do łatwych zadań, a jeszcze jak spotyka się na swojej drodze niesłownych wykonawców (nie cierpię tego "u mnie słowo droższe pieniędzy"). Sama mam już za sobą budowę jednego domu, w którym obecnie mieszkamy (Dom w Chabrach z Archonu), ale nie było tutaj takich problemów z gruntem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DrKubus 17.07.2010 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2010 Witam Czy mogę zadać trochę niedyskretne pytanie? Chodzi mi mianowicie o koszt takiego palowania, ponieważ najprawdopodobniej mnie również to będzie czekało. Ja mam torf na działce na 2,5 m i oczywiście agresywną wodę ( podwyższony poziom odczynu i amoniaku) na 0,80 cm. Czy w związku z tą wodą ma Pani specjalny beton, czy normalny, bo ja muszę robić specjalny , bo normalny to ta woda po jakimś czasie zeżre? Drugim rozwiązaniem u mnie, które stosuje się przy wysokich wodach gruntowych to jest wykonanie pali żwirowych.Mój dom bedzie miał wymiary 14,5m x 24.1m (bungalow). Na razie jestem na etapie wykonywania projektu (indywidualny), z budową mamy zamiar ruszyć na wiosnę przyszłego roku.Z wielkim zainteresowaniem będę śledzić dalsze Pani budowanie. Trzymam kciuki, bo wiem , że nie należy to do łatwych zadań, a jeszcze jak spotyka się na swojej drodze niesłownych wykonawców (nie cierpię tego "u mnie słowo droższe pieniędzy"). Sama mam już za sobą budowę jednego domu, w którym obecnie mieszkamy (Dom w Chabrach z Archonu), ale nie było tutaj takich problemów z gruntem. Oj leniuszku, odpowiedz na Twoje pytanie o koszty, masz stronie wczesniej http://forum.muratordom.pl/showthread.php?156748-Pomarańczowy-zawrót-głowy-Myszy-i-Niedźwiedzia-komenty-)&p=4204289&viewfull=1#post4204289 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edmaan 17.07.2010 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2010 Oj, dzięki bardzo . Przeczytałam cały dziennik od A - Z i tam kosztów nie znalazłam, ale żeby pomyśleć o przeczytaniu komentarzy, to już nie pomyślałam. No ale wiecie jak to jest, późna pora i dużo słoneczka przez cały dzień robią swoje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 18.07.2010 18:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2010 edmaanWitam u siebie:)Co do palowania to większość kwestii została wyjaśniona, na poziomie mojej wiedzy, w poście zalinkowanym przez DrKubusa.Mogę jedynie dodać, że jeśli woda jest agresywna to może się okazać, że palowanie metodą naszego Palownika, czyli tańszym sprzętem i tańszą metodą może się okazać niewystarczające - niemożliwe do wykonania - będzie tak jak u nas na tym niższym poziomie, gdzie nie można było wykonać pali z uwagi na to, że woda zalewała odwiert na bieżąco, wtedy jeżeli chodzi o pale wchodzi w grę tylko ta druga, mocno kosztowna metoda...Ale może jeżeli torf jest równomiernie rozłożony dałoby się cały dom posadowić na płycie...Skoro jesteście na etapie projektu indywidualnego i wiecie co w gruncie siedzi to radzę zająć się tym już teraz na etapie projektowania... dobry projektant powinien sobie z tym poradzić i wybrać najrozsądniejsze rozwiązanie, niestety z mojego doświadczenia wynika, że niewielu projektantów ma pojęcie o tym jak sobie z tymi trudnymi warunkami radzić... jeśli Wasz będzie robił wielkie oczy to radzę już na tym etapie zwrócić się do którejś z firm, które profesjonalnie zajmują się palowaniem i posadawianiem fundamentów w trudnych warunkach gruntowych - oni mają swoich projektantów i w zależności od warunków będą w stanie zaprojektować odpowiednie rozwiązanie dla fundamentów.. u nas było to wszystko robione na żywca i takie efekty - fundament częściowo na palach + ława,a częściowo na płycie z oczepami do fundamentu na palach..A gdzie zamierzacie budować.. może coś podpowiem do kogo się zwrócić.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edmaan 18.07.2010 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2010 WitamMy jesteśmy z okolic Trójmiasta, konkretniej 15 km od Gdyni. Projektanta mam dobrego. Obecnie konstruktor jest na etapie obliczania ciężkości budynku i jak już to obliczy to będziemy dobierać fundamenty. U nas bardziej wchodzą w grę pale żwirowe, które właśnie stosuje się w takich warunkach jak nasze, albo wymiana gruntu. Z tego co się dowiadywałam już w paru firmach, które wykonują te pale żwirowe, to każda z nich pomimo danych z projektu, ma swojego konstruktora i on to wszystko przelicza jeszcze raz , bo firmy dają na swoją pracę gwarancję i nie mogą sobie pozwolić na fuszerki. Np. firma Legallet daje na swoją płytę 30 lat gwarancji. Tak przynajmniej jest w regulaminach firm, a wiadomo jak to z tymi gwarancjami bywa w rzeczywistości. Grunt to znaleźć dobrą firmę, o dużych firmach jak np. Keller mogę zapomnieć, jak rozmawiałam z przedstawicielem tej firmy to powiedział, że oni pod domki prywatne nie wykonują robót ( chyba, że buduję osiedle ) albo nie mam co robić z pieniędzmi. Pan powiedział mi jeszcze , że samo rozstawienie u mnie na działce ich sprzętu będzie bardzo kosztowne i za cenę wykonania palowania przez ich firmę mam wybudowany dom w SSO. Mam jeszcze kilka mniejszych firm, ale muszę jeszcze trochę poczekać aż konstruktor zakończy swoją pracę. Jestem też w tej dobrej sytuacji , że On powiedział , że sam powysyła do kilku firm projekt z prośbą o zrobienie wyceny palowania. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Jak tylko będę miała już projekt to chyba też założę dziennik, może i ja swoją budową będę komuś pomocna . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 19.07.2010 08:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2010 To super, że masz dobrego konstruktora i do tego pomocnego - soro tak to na pewno Wam dobrze doradzi.Najważniejsze, że masz czas na wyszukanie odpowiedniego rozwiązania i wykonawcy, bo u nas to wszystko było na wariata.Dziennik załóż koniecznie, dal potomności i innych budujących w dziwnych warunach gruntowych. A z dużymi firmami np. kellerem było dokładnie tak samo u mnie, chciwli zrujnować za samo rozstawienie sprzętu. Z waszej okolicy niestety żadnych wykonawców nie znam, ale skoro zna ich Wasz projektant to na pewno kogoś znajdziecie.Trzymam kciuki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edmaan 19.07.2010 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2010 Dziękuję za trzymanie kciuków, napewno się przyda, tym bardziej, że podobnie jak z pierwszym domem wszystko jest na mojej głowie, bo męża mam w domu tak mniej więcej co 2 miesiące. Jego wkład w budowę domu to finanse i podpisanie pełnomocnictwa u notariusza . Ale jestem dobrej myśli , zbudowałam jeden dom to i zbuduję drugi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anula05 21.07.2010 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2010 czesc! przejrzalam dziennik, więc witam się i tutaj:) trzymam kciuki za fundamenty, i całą resztę też. powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 22.07.2010 07:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2010 anulawitam u siebie i zapraszam:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 22.07.2010 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2010 myszonik naprawdę współczuję takich pierepałów... Moje budowanie, które i tak czasem mnie dołuje, nie ma startu. Trzymaj się dziewczyno - DASZ RADĘ!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 22.07.2010 17:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2010 No się trzymam.... zaczynam nawet obserwować u siebie pewne objawy znieczulicy na te kolejne newsy.. jeszcze miesiąc temu pewnie już bym była na skraju załamania nerwowego, a teraz... jakoś na wyraz spokojnie to przyjęłam:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DrKubus 22.07.2010 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2010 Lubie rywalizacje, ale w tym przypadku nie podejme sie wyzwania Trzymaj sie i pamietaj... co Cie nie zabije... Pozdrawiam K. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 22.07.2010 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2010 Proponuję uznać piosenkę VooVoo za Hymn Budujących: myślałem, że to łatwo, że to proste i wszystko wiem nieważne, że się gmatwa ma się udać i uda się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beata1164 23.07.2010 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2010 Kurcze blade jak się sypie, to się sypie. Wiesz co-dobrze, że Cię przy tym nie było, bo te nerwy to już byś chyba całe miała zszarpane, a tak dowiedziałaś się jak już było po wszystkim i to trochę spokojniej przyjęłaśŻyczę Wam aby jak najszybciej wyszliście z tej ziemi, bo już chyba budowanie to Wam całkiem się obrzydło przy takich problemach już na początku, ale później będzie już tylko lepiej, a jak mury zaczną się piąć do góry to zaraz Wam się na duszy lżej zrobi - czego Wam z całego serca życzę !!!!! Trzymajcie się i nie poddawajcie. Trzymam kciuki:) i powodzenia!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 23.07.2010 07:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2010 Dzięki wszystkim za wsparcie... liczę na to, że nasz przydział pecha budowlanego wyczerpie się na etapie fundementów, a potem będzie szło jak z płatka, z górki na pazurki, po maśle i w ogóle....Dziś rano przeszła nawałnica i w naszej wielkiej dziurze mamy teraz małe bajorko, współczuję temu gościowi, który będzie zagęszczał...Piewsza dostawa piachu już jest... od dziś zaczynamy akcję zagęszczanie:)A swoją drogą czujecie ten absurd - najpierw w pocie czoła i z chirurgiczną precyzją kopiemy dziurę po to aby teraz z równie chirurgiczną precyzją i w dzikim pędzie ją zasypywać.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 23.07.2010 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2010 Szczerze mówiąc, to przechodzi moje wyobrażenie. Trzymaj się! tak jak piszesz - wyczerpiecie limit pecha z góry i potem musi być łatwiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 23.07.2010 07:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2010 Myślę, że gdyby postronny obserwator śledził nasze poczynania na dziełce to pewnie pomyślałby, że jesteśmy niespełna rozumu - kopią, zasypują, kopią ,zasypują... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 23.07.2010 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2010 kopią, zasypują, kopią ,zasypują... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 24.07.2010 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2010 myszonik pamiętaj, że trzymam kciuki - MUSI BYĆ DOBRZE!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 26.07.2010 07:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2010 Ten weekend to była jazda po bandzie bez trzymanki...Lało maksymalnie od piątkowej nocy przez całą sobotę... może widzieliście w TV obrazki z zalanego Poznania?Na mojej działce utworzyło się jezioro....W częściwo zasypanej dziurze niczego nie dało się zagęszczać piach był tak przesiąknięty wodą, że zagęszczarka się zapadała, a wodę wybijało w górę...Nawet nie robiłam fot, bo obraz mnnie dobijał..Na szczęscie w niedzielę zaświeciło słoneczko, chłopaki wzięli się ostro do roboty i udało sie sporo podgonić, piach już trochę przesechł dało się go zagęszczać... na dziś zostały jeszcze jakieś jedna, dwie wywrotki do rozsypania i zagęszczenia i na jutro powinno być gotowe, a jutro ponoć ma przyjechać wielka maszyna.Kwestią problematyczną jest czy tak naśiąknięty wodą grunt wytrzyma przejazd 60 - tonowego kolosa?Dzięki za kciuki i wyrazy wsparcia... trzymajcie dalej, na jutro się przydadza:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.