Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pomarańczowy zawrót głowy Myszy i Niedźwiedzia - komenty:)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

pisałaś u monsanbi :

 

Bo my do tej pory nie odpaliliśmy po wyczytaniu przez małżonka, że pierwsze palenia powodują wielki smród na cały dom....

 

 

My mamy kominek z Kratek i do tej pory śmierdzi w domu jak go odpalamy... :( Coraz mniej ale jednak. Dlatego prawie zawsze jak jedziemy na włości to w nim zapalamy, żeby się wysmierdział Tak nam poradził pan kominkowy ;) Mam nadzieję, że zdążymy do przeprowadzki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja nadal liczę, że u mnie jak u monsnabii nie będzie śmierdzieć ;)

Że też głupki nie wyśmierdzieliśmy tego kominka przed przeprowadzką ;)

Dziś pewnie z odpalania nici, bo się kolega małżonek wziął za zmianę żarówek na ledy i mi z łazienek laboratoria robi....

 

 

 

naprawde jeszcze NIGDY nie odpalaliście swojego kominka ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

naprawde jeszcze NIGDY nie odpalaliście swojego kominka ??

 

No naprawdę :oops::oops::oops::oops:

Już gdzieś pisałam, że jestem świetnym argumentem dla tych przeciwników kominków, którzy powołują się na to, że się w nich i tak później nie pali ;) Coś czuję, że nawet jak go już w końcu odpalimy to pewnie raz na ruski rok będzie działał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No naprawdę :oops::oops::oops::oops:

Już gdzieś pisałam, że jestem świetnym argumentem dla tych przeciwników kominków, którzy powołują się na to, że się w nich i tak później nie pali ;) Coś czuję, że nawet jak go już w końcu odpalimy to pewnie raz na ruski rok będzie działał...

 

 

No to jestem w głebokim szoku bo nas kominek tak kręci, że czasami jedziemy na budowe tylko po to, żeby w nim napalić ;) A poza tym pierwsze palenie było podczas montażu zanim został obudowany regipsem. Pan kominkowy sprawdzał tym samym szczelność instalacji (chyba :confused: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

monik ja w poprzednim domu może ze 2 razy zapaliłam w kominku;) chyba za pierwszym razem drewno było mokre, więc M wszystkim rzucił.potem 2 próba za rok i na tym poprzestaliśmy:) teraz mamy biokominek z kratek i nawet ze 4 razy zapaliliśmy:) a dostaliśmy pod choinkę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz pinacolado nasz kominkowy niczego nie sprawdzał. Potem było lato, więc jakoś tak z czapy było palić w kominku. Potem miałam niemowlę małe, więc jakoś nie miałam pomysłu żeby z nim na budowę w kominku palić chadzać. A teraz jak już mieszkam to po pierwsze się tego smrodu boję, a po drugie już mnie tak kominek nie kręci jak mnie kręcił wcześniej... zaczynam myśleć, że to popiół, brud... Może zmienię zdanie jak już go w końcu odpalimy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz pinacolado nasz kominkowy niczego nie sprawdzał. Potem było lato, więc jakoś tak z czapy było palić w kominku. Potem miałam niemowlę małe, więc jakoś nie miałam pomysłu żeby z nim na budowę w kominku palić chadzać. A teraz jak już mieszkam to po pierwsze się tego smrodu boję, a po drugie już mnie tak kominek nie kręci jak mnie kręcił wcześniej... zaczynam myśleć, że to popiół, brud... Może zmienię zdanie jak już go w końcu odpalimy?

 

 

 

My palilismy już kilkanaście razy i tylko raz (ostatnio przed świętami) wybralismy popiół bo juz się troche go zebrało. Ale całkiem niewiele. Kupujemy dobrze suche drewno i wypala się do cna.

Teraz jak masz maleństwo w domu to lepeij nie ryzykuj. U nas na początku capiło dość konkretnie. Nawet po oczach szczypało....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...