Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pomarańczowy zawrót głowy Myszy i Niedźwiedzia - komenty:)


Recommended Posts

No widzisz pinacolado nasz kominkowy niczego nie sprawdzał. Potem było lato, więc jakoś tak z czapy było palić w kominku. Potem miałam niemowlę małe, więc jakoś nie miałam pomysłu żeby z nim na budowę w kominku palić chadzać. A teraz jak już mieszkam to po pierwsze się tego smrodu boję, a po drugie już mnie tak kominek nie kręci jak mnie kręcił wcześniej... zaczynam myśleć, że to popiół, brud... Może zmienię zdanie jak już go w końcu odpalimy?

no ale trzeba to sprawdzić, bo już nie sam smród wypalanego nowego kominka jest ważny, ale to czy macie dobry ciąg i spaliny gdzieś do domu się nie dostają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

na pewno to tylko kwestia przepalenia.. warto sie pomęczyć:) u nas często M pali w kominku (po świętach sie coś kurka rozleniwił) mamy kominek z plaszczem wodnym i cieplo w domku milutkie ..inaczej niz grzanie gazem, no fakt robota przy tym jest:) czyszczenie szyby, wszystko w domu niestety tez bardziej sie kurzy.. tlumacze sobie ze to od kominka.. dzisiaj mylam lodowke bo byla w srodku zakurzona, plastiki łapią strasznie kurz - zwalam na kominek, w sumie to trochę tak jakby mieć kotłownię w salonie:) ale coś za coś:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj tam, oj tam, po prostu kosztowała 140 zł :)

 

:lol2:

phi, to i w mojej za 250 ta srebrzanka zeszła

 

pinacolada, spoko loco, ale coś czasem napisz. Lubię gwarne towarzystwo ;)

 

myszonik to jeszcze nic. Lidzia od października mieszka. Kominek ponad 2 lata ma (chyba jakoś*tak) i nie rozdziewiczyła :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My mamy jak picoladka-maniacy z nas, po prostu, zwlaszcza moj M i nasze wyprawy weekendowe sa wlasnie po to, zeby napalic w kominku:) ale niestety, po kilku akcjach pt: "palenie dla frajdy"u nas nadal smierdzi strasznie (zeliwem);)

 

 

 

 

ciekawe po ilu razach to sie "wypali" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My mamy jak picoladka-maniacy z nas, po prostu, zwlaszcza moj M i nasze wyprawy weekendowe sa wlasnie po to, zeby napalic w kominku:) ale niestety, po kilku akcjach pt: "palenie dla frajdy"u nas nadal smierdzi strasznie (zeliwem);)

 

Żeliwem???

Kurcze, u mnie nic. Tylko mężowate dłonie dymem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zdziwilabym sie, jakby okazalo sie, ze pan kominkowy sp..., znaczy sie spartaczyl montaz juz do konca, bo niedoróbek jest dosc sporo-widocznych tylko dla nas (podobno)-ale jednak. A czym macie wylozony kominek w srodku?wełna mineralna? a moze to kwestia zlej wentylacji..bo na pewno nie samego wladu (Spartherm)...:confused:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monia, heyzel

a u Was kominki i kominy przepalały kominek po montażu?

Bo Esiak pisze, że to konieczne, a u mnie tego nie robili.... mam lecieć z pretensjami?

Zagadka czy będzie śmierdzieć czy nie nadal nierozwiązana, bo wczoraj tak padłam po całym dniu, że po wykąpaniu młodej sama wzięłam szybki prysznic zaległam do łóżka nie miał zatem kto małżonka motywować.

Cieszę się, że Lidzia jeszcze przede mną w tej dziwnej klasyfikacji ;)

 

khb

jeśli już wypalać to lepiej przed przeprowadzką - wysmrodzi się i po krzyku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z mojego doświadczenia wynika, że żeby usunąć wszystkie aromaty to trzeba dobrze, mocno rozpalić na kilka godzin. wszystkie elementy wkładu są czymś tam pokryte, muszą trochę odparować z zapachu wszystkie folie izolacyjne, taśmy do ich sklejania, wełna... poza tym każdy ma inną wrażliwość na te smrodki. a i każdy dom trochę w innym tempie się wietrzy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myszoniku, jesli przepalanie w wykonaniu pana kominkowego, to jednorazowe rozpalenie lichutkiego ogienka...to tak;) ostrzegał nas, ze bedzie smierdziec przez jakis czas, ale poniewaz byl to jeden z najgorszych fachowcow, jacy nam sie trafili, nie przykladalam zbytnio uwagi...moj znajomy mowi, ze u niego dosc dlugo smierdzialo strasznie...no a u Moni znowu wcale...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas trochę pośmierdziało przy pierwszym odpaleniu, ale nie był to jakiś bardzo uciążliwy smród

my na budowie palimy prawie codziennie, bo jeszcze nie ma innego ogrzewania

jeszcze kominka nie obudowaliśmy, się zastanawiamy wciąż, ale raczej przez to że my akurat ten ogień w domu bardzo lubimy, będziemy często palić więc zabudowę będziemy robić z płyt izolacyjnych, bo kominkowcy na forum zdecydowanie nie polecają firerock

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...