Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pomarańczowy zawrót głowy Myszy i Niedźwiedzia - komenty:)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ardea, tu masz taki link

http://www.studiodelarte.pl/blog/2011/08/10/uwaga-na-szafki-narozne-w-kuchni/

Ja mam dokładnie coś takiego jak na prawym górnym zdjęciu (w jednym rogu kuchni) i na zdjęciu niżej (w drugim rogu)

Ale wydaje mi się że te wszystkie roziązania podobne są :yes: (tylko inne ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myszoniku, ja tylko chciałam napisac, ze widziałam fotkę Twojej małej Myszki rano ale nie zdążyłam napisac, ze strasznie słodki Bobasek z niej! Sliczna jest:yes:

Fajne ustrojstwo masz w kuchni-ja jeszcze nie doktoryzuje sie w temacie takich gadzetów-a chyba juz najwyższa pora;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za link. Wypróbuję wszystkie opcje u mojego stolarza (ma na ekspozycji) i coś wybiorę.

 

:lol:

 

pamiętaj żeby zabrać ze sobą swoje największe sprzęty :lol2:

 

a, i zwróć uwagę na to czy obrotówkę ma z samodomykaczem, czy z łamanymi wyciąganymi drzwiczkami (bo te są*cholernie niewygodne)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi z kolei stolarz odradził wszelkie magic cornegy i nerki. Cena katastrofalna a powierzchnia średnio wykorzystana. Mam dwie rogowe duże szafki w których trzymam rzeczy rzadko używane (frytkownica, sokowirówka itp). Miejsce wykorzystane mam idealnie, bo te szafki są baardzo pojemne.

No ale jak już mówiłam, jak ktoś ma nie za dużą kuchnię to musi gdzieś garnki umieścić - wtedy oczywiście cornery są niezastąpione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi z kolei stolarz odradził wszelkie magic cornegy i nerki. Cena katastrofalna a powierzchnia średnio wykorzystana. Mam dwie rogowe duże szafki w których trzymam rzeczy rzadko używane (frytkownica, sokowirówka itp). Miejsce wykorzystane mam idealnie, bo te szafki są baardzo pojemne.

No ale jak już mówiłam, jak ktoś ma nie za dużą kuchnię to musi gdzieś garnki umieścić - wtedy oczywiście cornery są niezastąpione.

 

 

ja to samo planuję zrobić :yes: Będę mieć sporo szfek i dość dużą spiżarnię więc myslę, że nie jest to konieczne..... Mnie osoboiście szkoda kasy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmierzyłam.

U mnie szafka ma 50 cm szerokości, a koszyk od magic cornera ma tylko 27 cm szerokości i 41 cm długości, więc całe ustrojostwo zabiera dużo miejsca. Na patelnie duże i naczynia do zapiekania mam jeszcze sporą szufladę pod piekarnikiem i ona mnie ratuje, ale i tak część muszę trzymać w spiżarni, a ta jest tak mała, że już ją kompletnie zastawiłam - szpilki nie wcisnę ;)

W następnym domu robię sobie co najmniej takiej wielkości kuchnię jak monsanabia:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to aż 1500 zł kosztuje???

Ja nawet nie wiem, bo miałam wycenę kuchni w całości i się nie rozdrabniałam na poszczególne elementy. Tak czy siak musiałam to wybrać, bo bez tego magic cornera to już zupełnie nie wiem gdzie bym garnki trzymała... No ale tak to jest jak się ma mikrokuchnię. Nie cierpię tego, że jest taka mała!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wszędzie planuję szuflady. Teraz garnki tez trzymam w szufladach i chwalę sobie to rozwiązanie. Poza tym ja uzywam Terfala Ingenio więc nie zajmuja duzo miejsca bo wchodzą jeden w drugi. Teraz np 3 garnki i 2 patelnie zajmują miejsca co 1 patelnia bo w niej jest reszta włozona. Do tego szybkowar i drugi komplet tefala - wszytkie moje gary sa w jednej szufladzie. Nie sądzę żebym w nowym domu powiększyła kolekcję garnków ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to aż 1500 zł kosztuje???

Ja nawet nie wiem, bo miałam wycenę kuchni w całości i się nie rozdrabniałam na poszczególne elementy. Tak czy siak musiałam to wybrać, bo bez tego magic cornera to już zupełnie nie wiem gdzie bym garnki trzymała... No ale tak to jest jak się ma mikrokuchnię. Nie cierpię tego, że jest taka mała!

 

 

no ja taki miałam skalkulowany, bo mój stolarz twierdzi ze jak zakładac magic cornera to dobrej jakości. Musze się zorientowac ile kosztuje ikeowski bo moze (na moja odpowiedzialność) każe mu zamontowac własnie taki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam jeden rząd dużych szuflad 100 cm, ale zajętych - jedna na talerze, druga na wszystkie cuda typu pojemniki do przechowywania żywności, wszystkie narzędzia kuchenne (tłuczki, łyżki, ubijaczki, mieszadła, tarki itp.) a trzecia na sztućce i inne drobiazgi.

No, ale jak pisałam ja mam maleńką kuchnię i sama jestem sobie winna :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam maleńką kuchnię i sama jestem sobie winna :(

 

 

na ile malenką ?? Ile metrów? Nie kojarzę zdjecia całej kuchni u Ciebie w dzienniu.... Jest takowe? jesli nie to pokaż

 

ja będę miała ponad 9m dolnej zabudowy (wliczając w to wyspę) - górnych szafek w zsadzie zero przez to ze mam 2 spore okna- no i spiżarkę jeszcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuchnia ma niecałe 10 m2, ale jest nieustawna. Nie chciałam za nic wiszących szafek i chciałam koniecznie 3 słupki wysokiej zabudowy, więc pola manewru były bardzo ograniczone - finalnie zabudowy dolnej mam niecałe 4 mb. Odliczając jedną 60-tkę na zmywarkę i jedną na szafkę pod zlewem zostaje naprawdę niewiele...

Najbardziej wnerwia mnie to, że projekt był robiony indywidualnie, od początku wiedziałam, że ta kuchnia będzie za mała, a mimo to tak go klepnęłam - prawdę mówiąc nie bardzo dało się cokolwiek innego wymyślić przy takim układzie pomieszczeń jaki mamy a z kolei inny układ pomieszczeń mnie nie interesował ;)

No to mam - 230 m2 domu z 10-metrową klitką w charakterze kuchni!

Jak widzę kuchnie monsanabii czy planowaną balbiny to mnie trafia za moją własną głupotę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widzę kuchnie monsanabii czy planowaną balbiny to mnie trafia za moją własną głupotę!

 

No, kuchnia Balbiny to i od mojej 2 razy większa :lol:

Ja tam swoje narożne szafki bardzo lubię i na pewno bym ich nie zamieniła na tradycyjne. Wyjeżdżam sobie kombajnem z garnkami, nie muszę grzebać, zbytnio się schylać, super.

Tyle że u mnie połowa szuflad i szafek pusta. Ale założę się że za rok, dwa będę się*zastanawiać*jak to było możliwe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...