Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Chorwacja na własną rekę


mazena66

Recommended Posts

wybieram się 23 lipca do Orebica.

Orebić odwiedziłam w zeszłym roku ...wypożyczyliśmy w jedno popołudnie skutery i pojechaliśmy w górę ( Kościół widziany wśród drzew ) to dopiero były widoki na Korczulę i okolice :) Polecam odwiedzić Korczulę , Dubrownik (100 km) a w drodze do Dubrownika zatrzymac sie w Stonie ( hodowla ostryg ) i w restauracji nad woda zjeśc fantasytyczne owoce morza (świeze !!!) polecam rissotto z owocami morza -podawane w ogromnej muszli ....mniam...juz mam slinotok :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 88
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzięki Ew-ka właśnie mamy taki plan: taksówka wodna na Korczulę, tam na skuterki i całodniowa wyprawa po wyspie, wyjazd całodzienny do Dubrownika a reszta wyjdzie w praniu. Jedziemy teraz w cztery rodziny, ostatnio byliśmy w trzy. Novaljia na wyspie Pag też było fajnie tylko krótko bo 7 dni + jeden dzień na jeziorach Plitvickich ( warto zobaczyć). Teraz na 11 dni, wyjeżdżamy 23 lipca. A na owoce morza to mnie raczej nie namówisz. Wolę pizze i zimnego browarka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na owoce morza to mnie raczej nie namówisz. Wolę pizze i zimnego browarka.
to też :) ....ale ja w ubiegłym roku właśnie w Stonie zarządziłam ( taka jestem !!!) aby wszyscy bez wyjątku spróbowali ostrygi .....kelner przyniósł każdemu na talerzyku po jednej ostrydze i ....poszło :) znajomi nie zachwycili sie i zamówili na obiad dania mięsne a ja właśnie risotto z owocami morza i wtedy dopiero poczułam prawdziwy smak tych owoców :) pycha ...nie zdecydowałam sie jedynie zjeśc takiej wielkiej krewetki z wąsami ;) ale inne ( mule ,ostrygi ,krewetki i małże ) były spoko ...znajomym zaserwowałam po trochu i żałowali później ,że sie nie zdecydowali bo danie było rewelacyjne .Podszedł do nas szef restauracji i po krótkiej rozmowie z nami każdemu wręczył woreczek soli morskiej -taki miły podarunek ( ale ta sól jest mniej słona od naszej )

Jak bedziecie chcieli jechać do Dubrownika to proponuje wyjazd bardzo wcześnie rano ,zeby w Dubrowniku być ok 8-9 rano ....ale nie po to zeby wjechac do miasta ale żeby wejśc na górę Syrż ,z ktorej jest zajefajny widok na Dubrownik - zdjecia popołudnioowe są pod słonce i wychodza jak za mgłą .Pamietajcie też ,że pierwszy prom odchodzi o 6,oo rano a nastepny dopiero o 9,oo i zeby zalapac sie na ten pierwszy trzeba wyjechac najpoźniej o 5,oo bo z Korczuli jedzie mnostwo samochodow i możecie sie nie załapać ...nam sie niestety to przydarzyło ,a chcielismy jeszcze jechac do Meczugorie -ok 40 km ....no i powrót do domu- tez lepiej wyjechac wczesniej .chorwacja09 460..jpg

bardzo Ci zazdroszczę :) tego wyjazdu bo ubiegłoroczne wakacje na Orebić były jedne z lepszych w moim życiu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 8 months później...

Zleciało...

 

Zbliżają się wakacje i czas zacząć zbieranie informacji. Mamy w planie wyjazd na pięć tygodni (koniec lipca - sierpień) z namiotem (bo wolimy pięć tygodni pod namiotem niż dwa w apartamencie). Słyszałam, że pól namiotowych jest dużo, ale czy ktoś je zna a autopsji? Jakie ceny tam obowiązują? Jaki standard? Może namiary na polecane albo wręcz przeciwnie miejsca? Chcemy pojechać wzdłuż wybrzeża od końca do końca, ale może nam wyjść zupelnie inaczej. Na razie nawet przewodnika nie nabyłam.

W zeszłym roku pojechaliśmy kompletnie na pałę, bez planów i wskazówek, do Pribałtyka. Było świetnie. Co nie znaczy, że mając jakieś pojęcie o celu podróży i znając dobre rady bywalców nie spędzimy równie udanych wakacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

mysmy w zeszlym roku pojechali do Chorwacji pod namiot na trzy tygodnie. I to bylo wystarczajaca, nie wyobrazam sobie pieciu tygodni ;) Ale moze wybralismy sobie zla pore - od polowy sierpnia, wiec zahaczylismy o poczatek wrzesnia, a wtedy na Istrii bylo juz w nocy chlodnawo.

Zalozenie mielismy takie, jak Wy - przejechac wybrzeze. Na poczatek wybralismy Dubrownik. Jak juz wczesniej pisali grupowicze - miasto przepiekne i warte kilkakrotnego zwiedzenia. Szkoda, ze od niego zaczelismy, bo potem nic nas nie bylo w stanie az tak poruszyc :D Mieszkalismy tam na kempingu Solitudo. W sumie dosc przyjemny, moge polecic. Potem pojechalismy do Baska Voda. Tereny cudowne, odludzie. Na kempingu bardzo duzo miejsca. Jednak wrunki - wczesny Gierek. Zalezy, co kto lubi. Kolejny postoj - Holiday Village w Zatonie. Polecam, polecam, polecam! Najlepszy kemping na jakim bylismy. Warunki znakomite, animacje dla dzieci, baseny. No i piasek na plazy (choc ja jednak wole kamienie). Spokojnie mozna bylo bosa noga wejsc do morza. Na koniec wyladowalismy na Istrii na Lanterna Camp. Tez polecam, duzo atrakcji i warunki przyjazne czlowiekowi.

Jesli chodzi o ceny - wszystko zalezy od lokalizacji; im parcelka dalej od plazy, tym taniej. Orientacyjnie moge napisac, ze w Zatonie doba (czyli parcela, woda, prad) kosztowala nas ok. 80 euro. A caly pobyt w Lanternie (chyba 4 dni) w nizszym sezonie plus znizka z Solitudo to 100 euro (porownywalne warunki) ;)

My tez jezdzimy bez zadnych rezerwacji, plany jedynie 'zgrubne'. I jest fantastycznie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jeszcze kilka lat temu mógłbym dać się namówić na namiot ale teraz to wolę wygodny, klimatyzowany apartament.

W tym roku wybór padł na miejsc. Lokva-Rogoznica, położoną między Omiśem a Makarską.

Decyzja bardzo szybka bo już w lutym wszystko zaklepane.

Jedziemy w 21 osób, w tym dzieci. Co roku coraz większa grupa się zbiera.

Udało się znaleźć w jednym apartamentowcu.

Oj, będzie się działo. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jeszcze kilka lat temu mógłbym dać się namówić na namiot ale teraz to wolę wygodny, klimatyzowany apartament.

 

A ja jeszcze kilka lat temu mialam takie samo zdanie o namiotach jak Ty! Po jednych wakacjach pod namiotem nad Baltykiem. Ale teraz znow nam sie zmienilo (pewnie na starosc :) ) - chcemy spedzac wakacje w zupelnie odmiennych warunkach niz te, ktore mamy na codzien. Stad namiot. Zreszta warunki na kempingach w Cro sa bez porownania lepsze od warunkow oferowanych przez polskie. A nad Baltykiem staralismy sie biwakowac wylacznie na takich od czterech gwiazdek.

Nie przecze, ze czasami klimatyzacja w namioce bardzo by sie przydala ;) Ale przynajmniej byl 'kopniak', zeby gdzies wybyc.

Zycze udanych wakacji i zazdroszcze troche, ze juz macie wszystko ustalone! Nasze wakacje w proszku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rady. Znajdę ma mapie te miejsca i kempingi.

Pewnie klimatyzowany apartament też by mi się spodobał, ale... apartament trzeba zarezerwować, przewidzieć jak długo zechce się być w jednym miejscu, no i... zapłacić za niego trzeba. Namiot jest mniej wygodny, ale... nie zmusza do pobytu przez z góry określony czas w jednym miejscu, nie zachęca do byczenia się pod dachem i... mniej kosztuje. Póki mam ochotę na namiotowanie, to apartamenty poczekają. Może kiedyś... Na starość... Bez dzieci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzicie a ja to jakiś inny jestem. Za kawalera to z kolegami cały czas pod namiotem w górach albo nad morzem. Nawet jeszcze kilka lat po ślubie wypady z żonką i dzieciarnią (3 sztuki) pod namioty nawet na weekendy nad wodę.

Teraz, no mam nadzieję że jestem w średnim powiedzmy wieku to już wolę trochę wygodniej.

Nie jest wcale człowiek przywiązany i zmuszony do przesiadywania w domu. Ale te popołudniowe upały można spędzić w chłodzie przy zimnym browarku bądź w cieniu na tarasie.

Pod wieczór wypad z chaty i buszowanie do późnych godzin nocnych.

Dzieci już teraz większe ( 14,18,20) to włóczymy się razem no i znajomi.

Przeważnie jeździliśmy w 3 rodziny, w zeszłym roku doszła jedna para a w tym jak pisałem uzbierało się już nas 21.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A widzisz, my nie znosimy wczasow sacjonarnych. Musimy sie ruszac, przemieszczac, zwiedzac, wedrowac, pokonywac setki kilometrow :) Mam prace siedzaca, wiec pragne odmiany. Nie lubimy tez jezdzic w 'kupie' - zwykle na kempingu mozna poznac wiele milych osob. Na starosc pewnie nabedziemy jakas klimatyzowana przyczepe ;)

Karoka65, bardzo fajne miejsce sobie wybraliscie! Okolice Makarskiej sa przepiekne - gory do wedrowania, morze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie klimatyzowany apartament też by mi się spodobał, ale... apartament trzeba zarezerwować, przewidzieć jak długo zechce się być w jednym miejscu,

 

Na szczescie nie w Chorwacji :D

 

no i... zapłacić za niego trzeba.

 

Hmm, za namiot zaplacic tez trzeba, a za pare osob, samochod i namiot czasem wyjsc moze wiecej niz za te same osoby w apartamencie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toteż się przy namiocie nie upieram. Będzie w samochodzie na wszelki wypadek. A jeżeli trafimy na pokój tańszy niż pobyt na polu namiotowym, to nie będziemy wybrzydzać. W zeszłym roku mieliśmy namiot, ale nocowaliśmy też w wynajętej przyczepie campingowej i w hostelach.

Deszcz mnie nie przeraża. Za to solidna burza sprawiła, że całą noc nie spałam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agduś koło Zadaru jest świetny camping (właściwie tam jest cała wioska turystyczna, apartamenty, mobilehomy i pole namiotowe) - Zaton Holidays Resort - mnóstwo atrakcji dla dorosłych i dzieci - może niezbyt tanio, ale faaaajowo (stronka http://www.zaton.hr/en/camping).

 

Na Wyspie Pag jest agencja turystyczna wynajmująca apartamenty w kwaterach prywatnych - w baaaardzo dobrych cenach, a Pag połączony jest mostem z lądem, więc omija się problem przeprawy promowej - jak będziesz chciała to poszukam nr telefonu to babeczki, która to wynajmuje (Polka z resztą). Podobna agencja działa tez w Novi Vinodolski na Kvarnerze. W niektórych terminach w tych kwaterach cenowo wychodzi podobnie jak na campingach.

 

Kurcze w Chorwacji znam mnóstwo apartamentów i wiosek wakacyjnych, a z campingami to tak średnio... Ale Zaton polecam bardzo. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...