danserniebanalny 17.03.2010 06:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2010 Kupiłem ok. 80-letni kredens. Opaliłem go ze starej farby i wyszlifowałem. Drewno ma ślady po kornikach/kołatkach, jakim środkiem spryskać drewno żeby się upewnić, że robactwo nie wróci? Jak dalej mam go zakonserwować? Ostatecznie chce go pomalować na biało, jaką farbą najlepiej to zrobić? Czy stosować jakiś podkład? Z góry dziękuje za informacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
helixwroclaw2005 17.03.2010 07:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2010 danserniebanalny mam kilka starych mebelków i tez szykuję się w tym roku do samodzielnej renowacji W necie można znaleźć trochę informacji ale metody się trochę różnią, np.: http://www.art-antyk.waw.pl/category/renowacja-antykow/ a tu szczątkowe informacje ale ta o stosowaniu specjalnego wosku na miejsca po kornikach http://www.kuradomowa.com/grafika/renowacja_mebli_starych_przedmiotow.pdf Warto na allegro kupić jakąś starszą książkę o renowacji, np.: http://www.allegro.pl/item958611504_odnawianie_starych_mebli_jakub_rzymowski.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zgrocca 16.04.2010 06:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2010 literatura podaje ... robactwo 30-60 min w temp 60-70 stopni mebel... w otwory po robactwie wosk pszczeli z kalafonią, lub żywice ciekłe ... do tego. wosk z kalafonią konserwuje i wzmacnia ..tyle stara literatura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyzatka 18.04.2010 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2010 Co to znaczy , że robactwo usuwa sie w temp 60-70 stopni? Mam troche starych gratów " z duszą" : stół , ławę i dwa kufry drewniane. Nie sa zniszczone, ale slady po robakach mają i nie wiem kompletnie jak sie do nich zabrać. Boję się też , żeby robale nie zeżarły mi innych mebli. Bardzo chcę je samam odnowić. Proszę, napiszcie jak to zrobić , najprosciej jak to możliwe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 18.04.2010 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2010 (edytowane) Co to znaczy , że robactwo usuwa sie w temp 60-70 stopni? Mam troche starych gratów " z duszą" : stół , ławę i dwa kufry drewniane. Nie sa zniszczone, ale slady po robakach mają i nie wiem kompletnie jak sie do nich zabrać. Boję się też , żeby robale nie zeżarły mi innych mebli. Bardzo chcę je samam odnowić. Proszę, napiszcie jak to zrobić , najprosciej jak to możliwe. Trzeba robaczkom zrobić komorę gazową. Piszę bez żartów, psikasz mebel jakimś środkiem na robale (niestety nie podam jakim bo dawno tego nie robiłem), zawijasz szczelnie w folię i oklejasz taśmą klejącą. Po tygodniu - dwóch wszystko w środku ducha wyzionie. Co do sposobu odnawiania to jest ściśle ze stopniem zniszczenia, konstrukcją i użytymi powłokami wykończeniowymi związany. Nie ma tu jakichś patentów typu "zawsze tak samo" Trzeba ocenić i dobrać metody. Jedna zasada jaką mogę podać to to że starym meblom o jakiejś tam wartości historycznej (wystarczy że są sprzed II Wojny Światowej) powinno się przywracać wygląd pierwotny. Malowanie farbą kryjącą mebla fornirowanego to swego rodzaju profanacja. Edytowane 18 Kwietnia 2010 przez perm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyzatka 19.04.2010 05:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2010 Meble, które mam zamiar odnowić nie mają forniru. To dębowe kufry okute i stół na toczonych nogach, też z dębu. Są z lat 20-tych, może 30-tych ubiegłego wieku. Mają wartosć sentymentalną, są po Dziadkach. Nie chcę ich wybielać, ani smarować jakąs farbą, zalezy mi własnie na przywróceniu stanu możliwie najbardziej zbliżonego do pierwotnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 19.04.2010 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2010 Meble, które mam zamiar odnowić nie mają forniru. To dębowe kufry okute i stół na toczonych nogach, też z dębu. Są z lat 20-tych, może 30-tych ubiegłego wieku. Mają wartosć sentymentalną, są po Dziadkach. Nie chcę ich wybielać, ani smarować jakąs farbą, zalezy mi własnie na przywróceniu stanu możliwie najbardziej zbliżonego do pierwotnego. Gdybyś zamieściła zdjęcia to łatwiej byłoby coś podpowiedzieć. Instrukcja jak to zrobić jest gdzieś tu w przyklejonych w którymś dziale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gumis107 20.04.2010 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2010 mozna tez wystawic meble z kornikami na mroz jak jest -20-30 stopni,padna na pewno.Dziury po kornikach mozna szpachlowac szpachla zrobiona z lakieru nitro ,pylu ze szlifowania drewna oraz talku technicznego.Bardzo ladnie sie trzyma i chlonie bejce.Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.