Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jakie macie ptaki w ogrodzie


Recommended Posts

Tukan - pieprzojad? :lol: On ma wielki dziób, zaś "mój" miał malutki (chociaż szczerze mówiąc nie zwróciłam na to uwagi) ale chyba w ogóle miał :lol:

Głowa była w kolorze tułowia, duża i dudek to chyba ma czubek - ten nie miał.

No...widzę, że nikt mnie nie oświaci, co ja mam???

Jutro znajdę trochę czasu i pooglądam tutaj jakieś fotki, może znajdę go sama. A może macie linki do jakichś ptasich katalogów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 360
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Niestety nie czytałam całego wątku i wiem, że to źle :cry: , ale pytać będę. 2 razy w tym roku miałam okazję zobaczyć w swoim ogrodzie ptaka (jak dla mnie dziwaka) może ktoś z Was go zna?

 

Duży jakieś 30 - 35 cm, głowa nieproporcjonalnie duża, kolor jakiś szaro-beżowy, ale skrzydła - szafirowo-błękitne i błyszczące - piękne! I nie siedział jak to ptak w pozycji pochyłej, ale był wyprostowany jak sowa?

 

Ja jestem laikiem i rozróżniam tylko kilka podstawowych gatunkow, jadnak takiego nigdy przedtem nie widziałam, mam nawet wrażenie, że on nie pasuje do naszego klimatu.

To jest sójka. Bardzo ładny ptak, a te błękitne zakończenia skrzydeł gdy zgubią piórko są szalenie atrakcyjne. U mnie para tych ptaków już trzeci rok zakłada gniazdo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słabam z ornitologii, ale spróbuję:

- po tarasie często spacerują pliszki

- obok na niezagospodarowanych działkach rządzą bażanty

- na ogrodzeniu często siadają szpaki

- elewację upodobały sobie wszędobylskie jaskółki

- wczoraj w oczku siatki siedziała zięba

- po "moim" kawałku nieba często przelatują kaczki, klucze gęsi, kołują bociany,

- a szczególnie rano poluje z nieba jakiś drapieżca (niestety nie wiem co to)

 

jakoś nie zauważyłam wszędobylskich wróbli i gołębi

 

może tych ptaszków jest i więcej, ale nie potrafię ich nazwać

 

ale dołożę często zagladające na nasze osiedle sarny i zające - sorki przecież to nie ptaszki :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Widzę, że chyba dobrze trafiłem szukając fachowców (oczywiście tylko i wyłącznie w pozytywnym tego słowa znaczeniu! :D ) od ptaszków. Ostatnio zrobiłem na mojej działce zdjęcie ptaszka ( :oops: :lol: ) no i ja twierdzę, że to normalny wróbelek, ale do końca nie mam pewności, a mój kolega mówi, że na pewno to nie wróbelek, bo wróbelki nie mają bordowej fryzurki , więc baaaardzo proszę o ostateczny osąd - idzie o skrzynkę piwa !!!

 

http://republika.pl/jurek_2005/images/ptaszek1.jpg

http://republika.pl/jurek_2005/images/ptaszek2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że ptasich fachowców tutaj nie barak :lol:

Znalazłam w necie fotkę sójki i stwierdzam, że to chyba nie to.

Ten ptaszek miał dużo większy łepek od sójki z fotografii i naprawdę siedział jak sowa. Sójka ma kształt ptaka, tamten był jakiś ( no nie wiem jak to opisać) prostokątny :-? , taki klockowaty. Nie miał też żadnych innych kolorów na ogonku, ani nigdzie, tylko błękitne skrzydła.

Jaka duża może być sójka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

julieta - wielkie dzięki !!! co prawda jakoś nie udało mi się jeszcze przekonać mojego kolegi, że nie ma racji, ale pracuje nad tym :lol:

 

...a odnośnie krzyneczki, to tak czy inaczej będzie (zresztą, każdy powód jest dobry!) i jedynie chodzi o "źródło finansowania" tzn. kto płaci on czy ja... :roll:

 

...a Ty nie rób takiej smutnej minki, tylko wiesz :wink: .... u mnie miejsce dla "spragnionego gościa" zawsze się znajdzie :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz zupełnie już nie wiem co to za ptaszek :D

Może i sójka, chociaż pamiętam ją trochę inaczej. Mam nadzieję, że jeszcze się u mnie pokaże, poprzyglądam się wówczas dokładniej. Znalazłam trochę zdjęć i sójka rzeczywiście najbardziej pasuje, chociaż...

Może ktoś zechce pooglądać - śliczne te ptaszki :wink:

http://mpancz.webpark.pl/sojka.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: do mnie ostatnio najczęściej zagląda para dzięciołów....a tak poza nimi to: gołębie, synogarlice, sikorki, wróble w tym jeden albinos, sroki, kawki, gawrony, rudziki, sójki, kosy...czasami mewy, i inne których nie znam z nazwy :( . Niektórym nawet kot śpiący na daszku lub na pieńku obok karmika nie przeszkadza

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas zagnieździły się kopciuszki. Gniazdko uwiły na desce pod balkonem przy ceglanym filarze jak bylismy zajęci układaniem i wylewaniem stropu i teraz są 4 maluchy, do których przylatują rodzice. Wprowadziły się, choć domek jeszcze dachu nie ma.

Na sąsiedniej działce często spaceruje bażant, a kot sąsiadów czasem podrzuca nam swoje zdobycze. Jak się przeprowadzimy to na pewno zaobserwuję więcej ptaków. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Na mojej działeczce zrobiły sobie gniazdko pleszki nie pliszki.Początkowo nie mogłem ich zidentyfikować ale dzięki forum ornitologicznemu bardzo szybko dowiedziałem się że są to pleszki.Samczyk ma główkę czarną lecz sam czubeczek jest biały.Brzuszek czerwono ceglasty.Cały jest tali lekko stalowo niebieskawy.Gniazdko jest z boku altanki.Zniosły jajeczka,wysiedziały małe ,wykarmiły i wyfrunęły z gniazdka.A jak się uwijały z karmieniem i ile robaczków zebrały.Dokarmiały je jeszcze przez kilka dni na krzaczkach w pobliżu altanki.Widok był niesamowity.Czekam na drugi wylęg,ale jeszcze ich nie widać.

http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.funka.bydg.org/dydaktyka/sciezki/okol_funki_rys/pleszka.jpg&imgrefurl=http://www.funka.bydg.org/dydaktyka/sciezki/okol_funki.html&h=239&w=220&sz=19&tbnid=CK0dzi8VtIIJ:&tbnh=104&tbnw=95&hl=pl&start=1&prev=/images%3Fq%3Dpleszka%26hl%3Dpl%26lr%3D%26sa%3DG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na mojej działce pod lasem wydarzył się wczoraj dramat. Z gniazda wypadły (zostały wyrzucone?) dwa pisklaczki sójki, jeszcze nieopierzone. Niestety zginęły na miejscu, bo sosna wiekowa i gniazdo jest wysoko. Czy to możliwe, że przyczyniły się do tego sroki? I one i sójka podniosły straszny jazgot.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na mojej działce pod lasem wydarzył się wczoraj dramat. Z gniazda wypadły (zostały wyrzucone?) dwa pisklaczki sójki, jeszcze nieopierzone. Niestety zginęły na miejscu, bo sosna wiekowa i gniazdo jest wysoko. Czy to możliwe, że przyczyniły się do tego sroki? I one i sójka podniosły straszny jazgot.

Sroki sa wstretne. kiedys widzialem jak maltretowaly dorosla jaskolke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...