Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ile dla dekoratora/architekta wnetrz ?


Gość

Recommended Posts

A drodzy architekci - powiedzcie zdarza się Wam odmówić klientowi ze względu na niezgodność gustów?

niezgodność gustów nie, jakoś nie zdarzyło się. Nie wiem z czego to wynika, ale większość moich klientów ma całkiem inny gust ni z ja. Natomiast zdarzyło się odmówić ze względu na kompletny brak porozumienia. Nawet nie tyle odmówić co zerwać współpracę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 297
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Bo tak jak mi tłumaczyła moja Jola:

 

Architekt wnętrz to taki magik, co dostaje warunki brzegowe : pomieszczenie, gust człowieka, jego ulubione materiały, kolory, styl) i z tego bałaganu musi zrobić coś co będzie z gustem, będzie się podobało właścicielowi i będzie jeszcze ergonomiczne. czasem to bardzo trudne zadanie - a nawet niemożliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj - myślę, że nawet bym nie podeszła do opisywania co mi się podoba słowami - obrazki za to mogę pokazać.

 

Wnętrza - aspiracje - ergonomiczność - ekonomiczność - kasa - maż i żona - gosh jak to wszystko musi być trudno pogodzić - ile w tym siedzi emocji i to ile sprzecznych. I do tego często brak wyobraźni przestrzennej u inwestorów. Nic dziwnego, że architekt musi być przygtowany na częste zmiany idei i pewnie musi mnóstwo pokazywać, żeby móc wybrać odpowiednie dla klienta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deklaracje vs aspircje to temat rzeka :wink:

Mam taka znajoma , ktora dosc ladnie sie wyslawia. Zawsze mi opisuje co nowego w domu planuje , jakie to bedzie piekne, proste i wysmakowane. I ja X razy z rzedu dalam sie nabrac, bo opisuje naprawde dobrze.

Potem widze wykonanie , wybor i dobór czy to srodkow czy kolorow plus forma i mam ochote uciec z krzykiem. Teraz wiem,ze to co dla niej proste , dla mnie jest mega przedekorowane i juz biore na to poprawke.

 

też znam. Klient mówi, ze ma być bardzo prosto. bez wydziwiania. Ja się stosuję i robie wnętzre wesołe, bezpretensjonalne i proste. A później się okazuje, że proste to znaczy wanilia i wenge, a wogóle to koleżankom mają majtki spaść z zazdrości. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Irma - to jak to jest jak gust jest niezgodny? Potrafisz na tyle wyjść z siebie i stanąć obok, żeby zrobić coś co Ci się nie podoba, a się bardzo spodoba klientowi? I to powiedzmy tak diametralnie - na poziomie wyboru najpiękniejszego krasnala do ogrodu (zakładam, że nie jesteś fanką krasnali)?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech - ale jakie to ciężkie wybory - chyba bardzo rzadko istnieją ludzie, którzy potrafią stworzyć wnętrze tylko dla siebie - dla których nie ważne jest co inni pomyślą - a pewnie tacy się nie trafiają w próbce osób korzystających z architektów wnętrz. No więc cała ta większość chce, żeby tam komuś majtki opadły. I nie wierzę, że architekci wnętrz jako artyści nie mają potrzeby spadniecią komuś majtek raz na jakiś czas.

 

No dziewczyny powiedzcie, jak idziecie na imprezkę to włożycie but za mały, a piękny czy wygodny, a średni - i nie mówcie, że nigdy nie miałyście tego dylematu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Irma - no to szacun (tak się chyba teraz mawia :) )

 

Jak mnie w pracy szef wrzuca jakieś cholerstwo to w sumie mruczę pod nosem i narzekam i stękam, ale robię i też wychodzi z utrzymaniem jakości. Ale jakby mi tak cały czas wrzucał to pewnie w którymś momencie bym wstała i wyszła.

 

Ale z artystycznymi rzeczami to wydaje mi się o tyle trudniejsze. To pewnie dlatego, że nie mam takich predyspozycji pracuję więcej z cyframi niż z ludźmi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiem, że nie może robić co się architektowi podoba, ale w końcu po to oglądasz portfolio, żeby jednak wyczuć w którym kierunku architekt idzie.

 

A ja też mówię o skrajnościach - np. mój mąż w zawodzie nie artystycznym -nie bierze pewnnych klientów, bo wie, że da radę, ale tak go to wykończy, że woli mniej zarobić gdzie indziej. Więc wyobrażam sobie, że architekt też może nie mieć ochoty pewnych wnętrz robić - z resztą spotkałam się z tym podejściem jak szukam architekta do domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bo tak jest . Nie dla każdego Klienta da się pracować - i z gustem raczej nie ma to wiele wspólnego raczej z komunikacją i porozumieniem. Ja też nie dla każdego pracuję.

A potfolio ? A jak architekt trafiał tylk na ludzi, ktorzy lubią beże i brązy - to o czym to będzie świadczyło ? Oczywiście możesz popatrzeć na ergonomię, kształty, zagospodarowanie przestrzeni - ale kolorystyka (czyli to co rejestrujesz jako pierwsze) już nic Ci nie powie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej,

nie wiem, czy postępowanie na zasadzie "wybiorę ci najpiękniejszego krasnala do ogrodu " jest realnie najlepszym rozwiązaniem...

 

Często zdarza mi się prowadzić klienta za rękę, od rozwiązania jakie on sobie upatrzył, do rozwiązania które wg mojej najlepszej wiedzy jest najlepsze. Nazywam to moderowaniem. Czasem przedstawiam lepsze alternatywy, plusy i minusy. Czasem odstawiam temat na później ...

Natomiast zawsze staram się, by majtki opadały ... :-)

W końcu w ten sposób klient może pokazać znajomym coś unikalnego i usprawiedliwić wydatek kasy na wynajętego projektanta. Wreszcie - jeśli projektant nie potrafi zrobić czegoś fajnego, to kto ma to robić ? ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karoff - a co robisz jak się jednak uprze - Krasnal ma być - od dziecka marzył o Krasnalu - dom = Krasnal i chce żebyś mu znalazł takiego Krasnala, żeby Wszystkim spadły majtki.

 

ha ha ha ;

 

problem krasnala wynika z tego, że często jest sam, tak od czapy wśród ładnych kwiatów ...

 

Po pierwsze : określenie, że krasnale są brzydkie lub ładne jest względne.

Ilość krasnali kupowanych przez Niemców mogła by świadczyć, że w dobrym guście jest mieć szwadron krasnali wokół domu ...

 

Staram się zrozumieć, do czega ma służyc ten krasnal.

Stram się znaleźć miejsce dla krasnala, gdzie nie będzie zawadzał ...

Trochę to teoretyzowanie.

Tak naprawdę, projektowanie wnętrz to często sztuka zaprezentowania klientowi całej otoczki pomysłu. Ktoś może to nazwać "negocjacjami".

 

Jeśli do klienta przyjeżdżają masowo Bawarczycy, to sprawa krasnala ma inne znaczenie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak na końcu decyduje Klient. Nawet jeśli jego kabina w łazience przy otwieraniu będzie waliła w kibel. To jego kabina i jego kibel.

 

Jak znalazłam architektkę ? A u mnie to dziiiwna historia była.

Odrzuciłam wielu wielce wypasionych architektów, w wypasionych biurach, z którymi umawiać sie trzeba 3 m-ce wczesniej ( nie z powodu ceny, ale z powodu sposobu bycia i braku komunikacji właśnie - już na pierwszym spotkaniu).

A Jola mnie zaintrygowała jako człowiek. Nie umiała się sprzedac. Nie błyszczał, nie opowiadała mi kocopołów. Wzięłam projekt i powiedziała, że się musi zastanowić. Była cicha, spokojna i pytała, pytała, pytała.

Teraz to juz bardziej przyjaźń niż współpraca... Ale umowa jest, kasa przepływa, projekty się robia :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wklejałam u siebie w komentach. To praca pewnego "dobrego i poleconego" architekta wnętrz. Owoc 3 tygodniowej pracy :)

 

http://images35.fotosik.pl/54/368b2ff52f8962a9med.jpg

 

Koszt "projektu" - 1500 pln :):):)

 

Fajne , cooooooooo :)

Moja przyjaciółka mi pokazała :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wklejałam u siebie w komentach. To praca pewnego "dobrego i poleconego" architekta wnętrz. Owoc 3 tygodniowej pracy :)

 

http://images35.fotosik.pl/54/368b2ff52f8962a9med.jpg

 

Koszt "projektu" - 1500 pln :):):)

 

Fajne , cooooooooo :)

Moja przyjaciółka mi pokazała :)

 

Nie przedstawiam koncepcji w ten sposób, ale nie wydaje mi się to niczym dziwnym jeśli to tylko koncepcja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...