Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mycie auta na własnej działce?


Recommended Posts

Myję swoje auto pod swoim domem na swojej działce korzystając tylko z wody

Dokładnie jak ja. Wystarczy myć częściej i naprawdę zwykła woda czyni cuda.

Tylko jak zaniedbam, lub aura wyjątkowo nie sprzyja i auto jest mocno brudne to jest ryzyko porysowania i wtedy odwiedzam myjkę.

Osobiście nie widzę nic złego w myciu detergentami jeśli spływają do kanalizacji, przecież na myjkach dzieje się dokładnie to samo.

Myślę, że dzisiaj "zdrowo" się przesadza z tą domową ekologią, podczas gdy fabryki zatruwają rzeki tak, że żadnych ryb tam prawie nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że dzisiaj "zdrowo" się przesadza z tą domową ekologią, podczas gdy fabryki zatruwają rzeki tak, że żadnych ryb tam prawie nie ma.

To jest demagogia. O środowisko trzeba dbać, chyba nie masz co do tego wątpliwości?

 

Oczywiście przepis mógłby być luźniejszy -- np. dopuszcza się mycie samochodu środkami biodegradowalnymi. Niestety, i tak nikt by go nie przestrzegał, tak samo, jak teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeżeli zechcę myć auto u siebie przed domem samą wodą np. "karcherem"?

"Ekologiczny" efekt jest identyczny z jazdą brudnym samochodem podczas obfitego deszczu to w świetle prawa działam na szkodę środowisku i mogę zostać ukarany? ;)

No może nawet mniej szkodzę, bo jeśli podczas jazdy popsikam sobie ostro płynem do szyb, takim nierozcieńczonym do minus 22 stopni, tego nikt nie zabrania!!! Nawet latem.

 

To tak raczej retorycznie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam na wsi. Na takiej prawdziwej. Moi sąsiedzi myją na podwórkach wszystko co jest do umycia w gospodarstwie rolnym - traktory, kombajny, przyczepy ufajdane wszystkim co tylko się do nich przyczepi (błoto, obornik, nawozy sztuczne itp), maszyny rolnicze (pługi, brony, siewniki, rozrzutniki itp). Myją też swoje samochody. Czy ja też mogę na moim podwórku swoje autko od czasu do czasu umyć czy nie? Jezeli nie to moi sasiedzi chyba też nie. Ciekawe do jakiej myjni pojedzie sąsiad kombajnem bizon albo gdzie ma umyć rozrzutnik ....... ? :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam na wsi. Na takiej prawdziwej. Moi sąsiedzi myją na podwórkach wszystko co jest do umycia w gospodarstwie rolnym - traktory, kombajny, przyczepy ufajdane wszystkim co tylko się do nich przyczepi (błoto, obornik, nawozy sztuczne itp), maszyny rolnicze (pługi, brony, siewniki, rozrzutniki itp). Myją też swoje samochody. Czy ja też mogę na moim podwórku swoje autko od czasu do czasu umyć czy nie? Jezeli nie to moi sasiedzi chyba też nie. Ciekawe do jakiej myjni pojedzie sąsiad kombajnem bizon albo gdzie ma umyć rozrzutnik ....... ? :lol:
Czy możesz umyć? Oczywiście, że możesz, ale będzie to niezgodne z przepisami. :wink: Tylko, że nie można dać się zwariować. Ja też myję samochód na podwórku..przy przeglądzie dostałem magiczną gąbkę, gdzie niby było napisane, że nie potrzebuje do mycia detergentów. Sprawdziłem..z niedowierzaniem stwierdziłem, że działa :D od tamtej pory myję samochód czystą wodą i spłukuję wężem ogrodowym. czymże takie mycie różni się tym, jakby padał deszcz i "opłukał by" samochód? Czy deszczom też zabronią padać na samochody? Chemia faktycznie jest jakimś tam problemem, ale są truciciele, którzy wypuszczają tony chemii do rzek dziennie i jakoś nic się nie dzieje. Taki kolejny martwy przepis, do którego mało kto się stosuje.

 

Rozrzutnikiem do myjni by dało radę wjechać.. :D Najlepiej do tej

:lol: :lol: :lol: to by się Falubazy zdziwili :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji zakupów w hiper... wjeżdżam na myjnie, cała przyjemność kosztuje 12 zł - już z dodatkowymi bajerami. Z tym ,że dla mnie samochód to sprzęt do przemieszczania się, nie wpatruje się w niego jak w obrazek, nie mam fobi że szczoty z myjni zarysują lakier. W dodatku myje samochód wówczas gdy jest naprawde brudny i wsiadanie do niego powoduje że mogę się wybrudzić ;) - także max 4- 6 razy w roku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym ,że dla mnie samochód to sprzęt do przemieszczania się, nie wpatruje się w niego jak w obrazek, nie mam fobi że szczoty z myjni zarysują lakier.

Jak się ma auto za góra 5000 zł to tak się je traktuje - ciekawe jak byś traktowała auto za 120 000 zł - też umyłabyś na myjni automatycznej ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym ,że dla mnie samochód to sprzęt do przemieszczania się, nie wpatruje się w niego jak w obrazek, nie mam fobi że szczoty z myjni zarysują lakier.

Jak się ma auto za góra 5000 zł to tak się je traktuje - ciekawe jak byś traktowała auto za 120 000 zł - też umyłabyś na myjni automatycznej ???

Jakbym musiał to bym umył. Bez przesady. Jakbyś wiedział ile to auto traci miesięcznie na wartości nie zastanawiałbyś się gdzie go myć :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że dzisiaj "zdrowo" się przesadza z tą domową ekologią, podczas gdy fabryki zatruwają rzeki tak, że żadnych ryb tam prawie nie ma.

To jest demagogia. O środowisko trzeba dbać, chyba nie masz co do tego wątpliwości?

Nie mam wątpliwości ale trzeba to robić z głową w właściwych proporcjach.

Wszędzie robi się nagonkę na gospodarstwa domowe podczas gdy one niszczą środowisko w marginalnym stopniu w stosunku do przemysłu.

To tak jakby robić szum z powodu kapiącego kranu podczas gdy obok jest pęknięta rura i leje się wiadrami. Trzeba się zająć tym kranem, ale rozsądniej rozprawić się skutecznie z marnowanymi wiadrami.

Nasze środowisko jest zniszczone bo przemysł odprowadza ścieki bezpośrednio do rzek i spala bezpośrednio do atmosfery. Ciągle taniej wychodzi płacić kary niż zainwestować w ekologię.

 

PS:

Mycie zwykłą wodą ma jeszcze jedną zaletę, jest bardzo szybkie.

Dawniej myłem detergentami, od kilku lat samą wodą, nie zauważyłem jakiegoś negatywnego wpływy na lakier. Na myjkę wygania mnie dopiero naprawdę duży brud, albo tłuste plamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

apropo przepisow dziwnych

 

A co powiecie na przepis że drewno opałowe może być składowane minimum 4 metry od granicy? Jeżeli jest w budynku to bliżej, luzem 4 metry !!

 

Jak mówił mi strażak pokazuący owy przepis jest on martwy, ale gdyby ktoś sie uparł może sądzić sąsiada, wygra :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś też go sama myłam... nikt mi go tak nie umył jak ja ale teraz nie bardzo mogę

 

a wczoraj pojechałam jak zwykle, nikogo nie było wjechałam, zapytałam o której skończą i powiedziałam ze przyjdę na tę godzinę

 

pan oczywiscie zapytał o kluczyki :lol:

 

a ja ze będę dokładnie tak jak chce i sama wyjadę i ze kluczyków nie zostawię

 

przyszłam punktualnie, zapłaciłam wyjechałam

 

ostatnio myłam samochód w sierpniu :oops: - niestety tak wyszło

teraz się na niego napatrzeć nie mogę, ale drogę do domu tzn ostatnie 140 m mam jak większość to się pewnie znowu długo nie nacieszę

 

lubię mój samochodzik, nie był drogi ale to moje pierwsze cztery kółka i jak by mo ktoś ukradł to masakra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...