Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 429
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

.... turlam się ze śmiechu ,tylko ten garb mi trochę przeszkadza...

 

no i odezwały się "nożyczki"_ "misiu" tys pienknie

 

niech ich Pani zatrudni Pani Joanno obu ,to zrobią Pani wylewkę,że szafa

wyjedzie Pani na środek pokoju/na odległości 2 m -6 cm różnicy/ ha ,ha,ha

a jak zwróci im Pani uwagę to uciekną od Pani tak jak z mojej firmy

i z kosztami naprawy zostałem jak zwykle sam.

 

A jak Pani im niezapłaci to coś Pani "wyniosą" i każą odkupić ale

to już uwaga tylko do "misia".

 

Prawdziwy facet jak ma problem to stara się go rozwiązać a nie zwiewa

z placu boju jak odemnie ,prawda "misiu"?.

 

A tak na marginesie to marketingowo jest super,każdy chce sprawdzić

co też ten"stary garbaty oszust" robi ,że tak na niego" jadą"

 

Trzymajcie się ciepło,bo już zimno.

 

Andrzej Kucharczyk

 

 

Witam!!!

Skoro stara się przedstawić "Pan" sytuacje jaka miała miejsce to proszę opisać wszytsko tak jak było a nie jak to "pan" mówi mijać się z prawdą (czyt. kłamać!!!)

A więc zaczynamy :

W maju"pan" Andrzej podpisał umowę o zrobienie mieszkania na ul. Krętej i umówił sie na rzucanie tynków na siatce na ściany i sufity (mimo tego i nie posiadamy odpowiednich narzędzi do tego!!! tj. pompy itd) i jeszcze kilka innych rzeczy. Umowa miała opiewać na 20000zł z czego jeszcze przed rozpoczęciem budowy chciał 12000zł (pewnie zbliżały się pensje!!!) Zaczęliśmy robić... Jak już robota była zaczęta to "pan" Andrzej zdal sobie sprawę że nie jesteśmy w stanie tego zrobić bez odpowiedniego sprzętu więc SAM!!! popdjął decyzję że b ędziemy na ściany kleić płyty regipsowe, a sufit zrobimy podwieszany!!! Kupiono materiał i jak zaczęliśmy kleić te płuty do ścian (na szczęście) przyszedł inwestor i kazal to ściągać bo on umawiał się na tynki a nie na klejenie płyt i powiedział że nasz "szef" robi co mu się żywnie podoba i sam podejmuje decyzje dotyczące co i jak mamy robić!!! A na początku (przed wzięciem zaliczki!!!) mówil że wszytsko zrobimy i nie ma żadnego problemu!!!

I jak można się spodziewać zakupipono mega duzo tynku i mieszaliśmy go w wiaderkach wiertarką i rzucaliśmy na sciany bo w tej firmie tak robi sie tynki, a żeby bylo śmiesznie zamiast listew prowadzących dostaliśmy dwie paczki tynkarskich kątowników które musialismy rozginac i z nich zrobić sobie prowadniece (pełen profesjonalizm!!!) W każdym razie po tygodniu o zaczęcia prac inwestor otrzymał tel od "pana" Andrzeja że chce jeszcze 5000zł od niego (to już 17000zł z 20000zł na które była umowiona robota!!!) "pan" Andrzej zaczął wydzwaniać nawet do niego do pracy i straszyć że poda go do prokuratury za to że nie chce mu zapłacić (to jest komedia "panie" Andrzeju!!!) A wszytsko dlatego że "pan" Andzrej z synem jechali na szolenie do Francji i pewnie potrzebowali kasę na wyjazd!!! Nie wiadomo po co "szefowi" bylo szkolenie jak on na budowach to bywa tylko po zaliczkę a póxniej na ostatnie rozliczenie!!! W każdym bądź razie oni pojechali a my robiliśmy tą wylewkę (20m2)o której wspomina "pan" Andrzej. ponieważ nie dostaliśmy zadnych wytycznych zostalo uzgodnione na budowie z inwestorem że między pokojem a przerpokojem będzie próg 1,5cm i tak zostało to zrobione. Nie ukrywam że miejscami nie było równo ale podobnie jak z tynkami mieszaliśmy wszystko w wiaderkach a zacieraliśmy (i tutaj uwaga!!!) złamanymi kawałkami steropianu( zamiast steropianowych pac) bo to według firmy Kumag są odpowiednie narzedzia do robienia wylewek. Także jak poźniej wyszło inwestor chcial poprawki i taka została zrobiona!!! Skuta posadzka i wylana od nowa!!! I za to "pan Andrzej powiedział ze mamy zaplacić 5600zł jemu!!! (kolejna komedia!!!) Koszt jednej wylewki łącznie z naszym czasem pracy to ok 2300zł a on kazał nam zapłacić ponad dwa razy więcej czyli za dwie wylewki i jeszcze wziął kasę od inwestora również za tą samą wylewkę!!! A najlepiej żeby wine zgonić na kogoś innego jak zwykł robić chciał wmówić mi że ja byłem osoba odpowiedzialną i że to moja wina!!! Zaznaczę tylko w tym miejscy że to było w czerwcu a pracowałem od połowy lutego i nie miałem żadnej umowy poprostu nic bo nie szło się doprosić "pana" Andrzeja o umowę! A na początku piękne opowieści jak to po próbnym miesiącu pracy będzie umowa i wogóle!!! To wszytsko lipa i nie wierzcie mu w żadne słowa!!! Wracając do wylewki powiedziałem jak było spotkanie wszytskich pracowników że nie mamy odpowiednich narzędzi do robienie wylewek (nawet poziomice nie miały pionu!!!) Na odbiór tej wylewki syn "pana"Andzreja przyjechał z zepsutą poziomicą (kolejna komedia) I że nie zapłacimy za to bo żeby oczekiwać od nas efektów on jak szef firmy musi zapewnić nam zaplecze jakiego nie ma!!!

Na to "pan" Andrzej odparł że w takim razie rozliczmy sie i że mam odejść (niespodziewając się że tak zrobię!!!) Więc powiedziałem że ok. niech zapłaci mi zaległą pensje na którą czekalem już 2 tygodnie i idę. Na co on powiedzial mi że rzucam pracę a on nie ma pieniędzy i mi nie zaplaci!!! Ale i w tym miejscu chcę przestrzec "pana" Andzreja żejeżeli jeszcze raz napisze że coś wynosiłem z pracy to będzie miał wielkie problemy!!! On mówić mi że nie ma pieniędzy nie wiedział że kilka dni wcześniej pytałem jego syna Radka Kucharczyka czy pożyczy mi wiertarkę i dużego flexa i się zgodził. A "pan" Andrzej o tym nie wiedział i jak się dowiedział to zadzwonił to mnie i zapytał kiedy oddam mu narzędzia a ja zapytałem kiedy mi zapłaci pieniądze (miałem 1650zł jeszcze do odebrania) A on na to że on nie ma pieniędzy i że mi nie zaplaci więc ja powiedziałem że jak bedą pieniądze to oddam narzędzia i na tym się rozmowa zakończyła! Po 2 tygodniach obfitych w kłamstwa i oszczerstwa za strony "pana" Andrzeja jakoby jestem złodziej. Odzyskałem pieniądze a on dostał narzędzia spowrotem.

 

Pisal "pan" że :

Prawdziwy facet jak ma problem to stara się go rozwiązać a nie zwiewa

z placu boju jak odemnie ,prawda "misiu"?.

 

"pan" ma problem u Pani Joanny z instalacją która nie działa jak powinna, z kominami wew które "pana" firma zrobiła na zewnątrz i co "pan" robi ??? Zupełnie nic!!! Więc proszę sobie zadać pytanie czy wogóle jest "pan" meżczyzną juz nie mówiąc prawdziwym!!!

Juz długo nosiłem się z myslą zwolnienia a ta sytuacja poproatu to przyspieszyła czego do dziś nie żałuję!!! Teraz wreszcie robię to co lubię i jak lubię i nie muszę się wstydzić za kłamstwa mojego szefa i wyłudzanie przez niego pieniedzy!!! Ot taki wielkie komfort psychiczny. I nie tylko ja tak zrobiłem bo od czerwca już 2 kolejne osoby też miały tego wszytskiego dośc więce co się dziwiać że w tej firmie jest taki przemiał osób!!!

 

Wszytskie informacje na temat budowy którą opisalem wyżej i tego jak to się robi w tej firmie otrzymałem od pana Bocianowskiego z ul. Kretej i są to moje prywatne doświadczenia!!!

 

A to jest tylko wierzchołek góry lodowej!!!

Ludzie nie dajcie się nabrać temu "panu" na żande miłe slówka!!!

Oszust w czystej postaci!!!

Pozdrawiam

P.S.

A to tylko część wielkiej działalności firmy Kumag i jej "szefa"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...jak to czytam to dziwię się, że to forum zaczęło istnieć dopiero teraz.

U nas tak jak na Krętej z tynkami jest z kominami.

Przy umowie szef firmy KUMAG wmówił nam, żeby zrezygnować z kominów murowanych bo są kiepskie, on nam zrobi kominy stalowe i będziemy zadowoleni. Całe szczęście, że te historie opowiadał przy ekipie budowlanej bo instruował ich jak maja zrobić stropy aby pasowało. Więc tu ważna informacja - z panem Andrzejem nie mozna rozmawiać w cztery oczy, bo zaprzeczy i wyłga się wszystkiego. Murarze kiwali głową i mówili nam że to im się nie podoba, ale my durnie uznaliśmy, że to prości ludzie i może znaja tylko stare technologie a tu mądry facet może zna sie lepiej. Oczywiście na tych prostych ludziach nie zawiedliśmy się, nie oszukali, jak doradzili to wiem, że szczerze i widzę teraz, że dobrze, rozliczyliśmy się i do dzisiaj gdy ktoś szuka sprawdzonej firmy do budowania POLECAM... zresztą budowali już u jednych naszych znajomych, teraz budują u drugich i wiemy, że wszyscy są zadowoleni.

My 13.08.2008 dawaliśmy Panu Radkowi pieniądze na JEDEN KOMIN STALOWY, aby w końcu uruchomić kotłownię, a na budowie zastaliśmy komin jakiś systemowy, do tego jest to komin wewnętrzny, a u nas są kominy na zewnątrz. Pomimo naszej interwencji nikt nie przejął się tym, bo pracownicy mają robić to co szef każe, a pan Radek powiedział - było taniej. Teraz czekamy na sobotę bo mamy odbiór kominiarski...cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..no tak ja jestem sprawny "inaczej" a ty "misiu" jesteś mądry "inaczej"........... ha,ha,ha.

 

masz kłopoty z osobowością biedne dziecko nasikało do piaskownicy

i uciekło...

 

Pan Bocianowski ani pani Joanna nie potrzebują adwokata, dadzą sobie radę

ze mną sami nie potrzebują ani "misia" ani "serdecznego"

ani innego pawelka.

 

musiało ci na pracy bardzo zależeć , że decyzja jaką podjąłeś wywołuje

w tobie takie emocje i nienawiść, jeszcze raz radzę wyjdż na balkon i ochłoń...

 

a wschodnie metody walki rodem z reketu poprostu są w tobie i już......

to przeżyłem jeszcze tym razem , ale ja ci ...wybaczyłem!

 

musisz jednak modlić się aby nic mi się niestało ...bo pierwsze kroki będą

do ciebie ...

 

a ja tradycyjnie ,życzę ci dużo zdrowia i mniej emocji .....saluto

andrzej kucharczyk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan Bocianowski ani pani Joanna nie potrzebują adwokata, dadzą sobie radę

ze mną sami nie potrzebują ani "misia" ani "serdecznego"

ani innego pawelka.

...i ja naprawdę mam taka nadzieję, że adwokat nie będzie musiał zarabiać aby zakończyć naszą "współpracę", ale to już czas pokaże...

Joanna Herok

 

PS UWAGA - TA FIRMA POLECANA JEST NA STRONIE CIEPŁOTECHU - przedstawiciela który sprowadza piec zamontowany w naszym domu - właściciel Ciepłotechu po rozmowie ze mna (skarga) stwierdził że on za tych ludzi nie odpowiada.

http://www.cieplotech.pl/instalatorzy_rejon_dololski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...to czy mi się nudzi czy nie, to chyba nie powinno pana interesować, a domu nie mogę wykańczać bo jak na razie to zamiast obiecanych 60 dni nie możemy pana firmy pozbyć się od ponad 150 dni, a macie klucze do niego.

Kazał pan ławki do kominów dostarczyć na budowę najpóźniej do końca zeszłego tygodnia i co pan będzie JUŻ jutro - mnie to nie dziwi, a pana cieszy ? - żałosne....

... no to czekam jutro, może chociaż raz dotrzymacie danego słowa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś ze wszystkich postów jasno wynika kto jest "mądry inaczej hahaha

Jakie dziecko nasikalo do piaskownicy ?? To "pan" w PERFEKCIE nasikał sobie na buty a nie żadne dziecko :p :p :p

Kto kogo potrzebuje to nie "panu" oceniać!!!

Zalezało mi na uczciwości a tego w Kumagu niestety nie ma, zresztą pseudo szef jest tego najlepszym przykładem!!!

Na "pana" to i wschodnie metody walki to za mało a jednak zadzialaly!!!

I co mial "pan" mi wybaczać ?? Robi "pan teraz z siebie jakiegoś meczennika ??

Koło du.... mi lata czy cos się "panu" stanie czy nie!!! Jest mi to totalnie obojętne!!!

Szkoda mi tylko tych osób które "pan" i Kumag oszukał i nadal oszukuje!!!

 

I na jakiej podstawie twierdzi "pan" że ja to nie ja i że ja to ktoś inny :)

 

Wszytskie osobo zainetersowane zapraszam do kontaktu i jeżeli tylko będę w stanie to zawsze im pomogę.

A co do P. Bocianowskiego to on przyszedł do mnie a nie ja do niego i pytał mnie jak to mozliwe że ta firma wogole istnieje i jak my wogóle wytrzymujemy w tej firmie!!! To napewno duzy komplement dla "pana" co osoby myślą o Kumagu!!! A takich osób jest naprawdę wiele!!!

"pana" firma to firma dwóch robót ... PIERWSZEJ I ZARAZEM OSTATNIEJ !!!

Bo nikt o zdrowych zmyslach nie wejdzie w to bagno (wspólpracę z "panem") jeszcze raz!!!

To taka płeta na zakończenie mojego wieczornego wpisu :)

P.S.

Pozdrowienia od kolegi z ciemnego BMW :)

P.S.1.

Pani Joanno powodzenia!!! Bedę trzymal kciuki!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....a tak na marginesie to chcę ci "misiu" powiedzieć ,że wspomniana przez ciebie firma przegrała proces i komornik ściągnąl zaległości.

jest to już drugi klient ,który przegrał,mam nadzieję ,że już nie będę musiał

chodzić do sądu.

 

życzę wszystkim dużo,dużo uśmiechu-naprawdę warto!

 

andrzej kucharczyk

 

i jak milczę to nie znaczy,że nie mam nic do powiedzenia......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....a tak na marginesie ......

 

Kiedy ty człowieku budujesz jak cały czas pitolisz na tym forum jak dzieciak ?

Daj sobie spokój bo każdy przecietnie inteligentny po tej garści informacji wyrobił juz sobie pewnie zdanie, a swoimi "ha ha ha" i "misiaczku romanku" idiote z siebie robisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: :lol: :lol: ale sie ubawilem przy tej lekturze!!! Tak swoja droga mam pytanko do kucanda bo widze ze odpisuje na wszystko jak jakis nieudacznik ktory niemoze przebolec porazki nietylko na slowa. Tzn czy prawie zawsze jak cos wypisuje to musi to robic w kilku beznadziejnych postach?? Czy niemozna usiasc na spokojnie przed komputerem , chwilke pomyslec i napisac to w jednym ale dluzszym poscie???? To naprawde jest bardzo proste!! Tylko kucand nie pisz ze to dla marketingu bo to jest juz zalosne!! Aha odpisujac prosze o nie lapanie mnie za slowa tylko postarac sie napisac wlasnymi slowami!! Pozdrawiam- oszukany przez wlasciciela garazu(firmy:) ) Kumag!! [/u]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...