Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pre-dziennik - W LEŚNYM KRÓLESTWIE ACHAI - komentarze


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 100
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam się serdecznie - nawet nie przypuszczałam, że Twoje włości są aż tak blisko byłej działki moich rodziców. Po okolicy na grzyby chodziliśmy - kurek najwięcej było a przed laty i rydzów sporo bywało :lol:

 

Ale kradzejów niestety też i to najgorszych, bo miejscowych :-? Z ogrodzonej działki wynieśli (sic!) nam Ładę zaparkowaną najdalej na drodze - samochody przed nią zostały 8) .... niestety wschodnia granica niedaleczko :-?

 

Na początku gdy zaczęło przybywać działek rekreacyjnych w okolicy, większość nowo posadzonych sadzonek nóg dostawało - z dnia na dzień :evil:

 

Samochód skradziono w nocy gdy wszyscy w domach byli - na dodatek się obudziłam wtedy (mąż zresztą też - te wspólne fale :wink: ) bo ogarnął nas duży niepokój. Mogliśmy nieźle oberwać gdybyśmy chcieli ich przyłapać na gorącym uczynku, bo wtedy całą mafia grasowała w okolicy.

 

 

Ostatnio na szczęście się uspokoiło a i coraz więcej ludzi buduje się i mieszka na stałe to i bezpieczniej się zrobiło. Jednak radzę od razu w alarm zainwestować i jakąś firmę ochroniarską zatrudnić 8)

 

 

Okolica piękna i... same piachy

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miała być kompletna głusza - przynajmniej zimą. a tu... Niedziela - 11 stopni na minusie - a spacerowiczów od groma Z 18 osób w 15 minut naliczyłam...

 

 

Bo ludzików teraz już sporo :lol: najwięcej oczywiście w weekendy i latem :lol: i konie i psy też się trafiają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.pic4ever.com/images/clap.gif

Ależ masz pięknie Achaja! Mnie się po nocach śniła (dosłownie!) taka działka w lesie.

Faktycznie zonk z tymi drogami i szambami... Ale warto powalczyć, warto jak cholera. Szambo Wam się przyda, niech tylko sąsiad swoją zawartość zabierze http://www.pic4ever.com/images/4bhn7et.gif

Będziesz miała takie małe kurki i koguciki? To Ci opowiem jedną zabawną (nie dla wszystkich jej bohaterów...) historię. Moja znajoma miała takie stadko. Kurki i koguciki. Ale jeden kogucik był chyba innej orientacji bo zachowywał się jak kurka. Udawał, że wysiaduje jajka, nie piał i takie tam. Po jakimś czasie pojawiło się jakieś wredne choróbsko i przetrzebiło całą męską populację drobiu. Zachorowały i zdechły wszystkie koguciki. Poza tym jednym, który nie utożsamiał się ze swoją płcią :lol:

Pisz, pisz i zdjęcia dawaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiek kochana, no toś mi teraz zabiła ćwieka, i już się zaczynam bać :o

Mam nadzieję, że tak źle nie będzie, ale alarm i firma są w planach od początku... Zwłaszcza jak któregoś razu przez Kopki przejeżdżaliśmy, zagrodziło nam drgoę dwóch meneli i kazali sobie za przejazd płacić :roll: Bo MYŚMY nie odśnieżali... Taaa a oni na pewno w całej wsi drogę łopatami odgarnęli... :lol:

Ja się wkurzyłam i już zaczęłam parasol wyciągać zza siedzenia, żeby im przez łeb zdzielić, ale Smok mi nie dał :roll: Pozwolił mi tylko poudawać, że na policję dzwonię :lol:

 

Papuch dzięki wielkie za życzenia :D

 

Jaguś :D

Szambo do zasypania. Zbyt blisko drogi leży, więc niezgodnie z przepisami... :roll:

Z resztą to jakiś potwór jest :o Ma trzy włazy. Ciekawe ile jest go pod ziemią... :o

Historia z kurami i homo-kogutem przednia :lol:

 

To jako, że właśnie wstałam... :oops:

Zapraszam na pierwszą w dzienniku kawę :D

 

http://www.gbahtavern.com.au/images/coffe.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Straszyła, że założy i proszę... :lol: Dziennik jak malowanie (a może fotografowanie :wink: ).

U mnie nieco więcej drzewków :wink: do wywalenia i zdecydowanie mniej ludzisków :D .

Najbliższy sąsiad ponad 100m, inni ok 200 (ale nie jest ich zbyt dużo).

Mostek aligancki :wink: ale nie chciała bym po nim wracać z imprezy :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i założyła... :lol:

Po mostku nie da się wracać z imprezy bo mostek łączy tylko prywatną posesję z naszym brzegiem rzeki ;) Żeby wracać z imprezy, to trzeba iść do drugiego mostu. 4 kilometry dalej :roll: Albo wpław. Ale to tylko latem, bo na wiosnę rzeka zbyt wartka, głęboka i zdradliwa - natomiast latem spokojnie sięga tylko do kolan ;)

 

Przez większość roku tych najbliższych sąsiadów nie ma.

Masz zdjęcia swojej działki? Pokaż :D Możesz i tu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęciówki chwilowo nie posiadam (aparat u rodziców leży) ale jutro wrzucę i linkę zapodam.

Do sklepu mam pewnie z 1km do przystanku busowego z 400 m.

Ja i tak wszędzie autkiem jeżdżę (nawet do kiosku 100m). :oops: Okropne przyzwyczajenie i zdaję sobie z tego sprawę ale ciągle się spieszę więc inaczej się nie da (lubię załatwić wsio jak najprędzej i mieć z głowy :wink: ).

A nieposiadania prawka to nie mogę sobie wyobrazić :roll:

RÓB SZYBCIUTKO!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Achaja bo moi rodzice to właśnie tu działkę mieli :wink:

Zwłaszcza jak któregoś razu przez Kopki przejeżdżaliśmy, zagrodziło nam drgoę dwóch meneli i kazali sobie za przejazd płacić

 

 

Patrz a myślałam, że się poprawiło :roll:

 

 

Sąsiedzi w koło zacni i znani a najgorsi to część miejscowych pazernych nierobów 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miała być kompletna głusza - przynajmniej zimą. a tu... Niedziela - 11 stopni na minusie - a spacerowiczów od groma Z 18 osób w 15 minut naliczyłam...

 

 

Bo ludzików teraz już sporo :lol: najwięcej oczywiście w weekendy i latem :lol: i konie i psy też się trafiają

Konie jak najbardziej - 2 km od nas w prawo jest stadnina nad rzeką :)

 

Achaja bo moi rodzice to właśnie tu działkę mieli

Znaczy jak tu :D W Wólce czy w gminie obok przez płot? ;)

Aaa w Kopkach. Tak?

 

 

Patrz a myślałam, że się poprawiło

No najwidoczniej nie... Ale ja się nie boję. Na takich też są sposoby. 8)

 

Sąsiedzi w koło zacni i znani

Fajnie by było :) W którym miejscu mniej więcej tę działkę mieliście? :)

Moze być na priv ;)

 

Moose - to będę czekać na zdjęcia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moose - i Ty mnie dobijesz, że masz jeszcze więcej drzew, ale dobijaj. Dawaj fotki!

Tak sobie czytam o tych metrach do sklepów i innych i zapytam - a drogi utwardzone mają, a? Bo ja się zakopałam i wczoraj i dzisiaj w błocie, które teoretycznie jest drogą gminną... Może to opiszę w dzienniku, ale mało mnie dzisiaj szlag nie trafił.

HOMO-KOGUT - http://www.pic4ever.com/images/25r30wi.gif - umarłam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Ty, nie mają...

U nas droga wygląda tak: trochę płaskiego, korzenie, dziura, kamień. Trochę płaskiego, mega garb, korzeń, wyrwa... Jak się jedzie przez ośnieżoną drogę - to jest jeszcze gorzej.

Dlatego mam zamiar sobie kupić poloneza na dużych kołach, żeby miski nie urwać, bo jak znam siebie, to na pierwszym zakręcie bym punciakiem, albo inszą yariską to zrobiła...

Na początek potrzebuję małego czołgu po prostu :D

 

Ale od strony drugiej gminy droga jest ładna... To znaczy twarda jest, ale nadal piaszczysta, ale bez korzeni i dziur. Nawet taka jest jak śniegi zeszły. Po zimie :o Najwyżej będe tamtędy jeździć, ale Gosiek33 mówiła mi, że te menele co nas zaczepiły to stały element krajobrazu, dlatego się trochu bojam...

 

Też mam zamiar się o to wykłócać. Znaczy o lepszą nawierzchnię w gminie Otwock. W końcu do jasnej cholery, działkę mam w granicach miasta. Nie gminy nawet. Miasta. Nie mam złudzeń, że będzie inaczej - że będzie trzeba WALCZYĆ.

 

Opisuj co się stało. I daj znać czy w ogóle masz zamiar się do gminy pieklić o te karygodne traktowanie mieszkańców płacących podatki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- a drogi utwardzone mają, a?

 

Moose jak wiadomo lubi błoto i bagniste tereny :wink:, więc i mnie drogi nie są potrzebne do szczęścia :lol:

 

Achaja zmusiłaś moje szanowne lenistwo do ruszenia doopy po foty i przy okazji moje kochane autko umyłam i napastowałam ( po pół roku :oops: )

A foty - prosię bardzo: :wink:

http://lh5.ggpht.com/_utA9y-Rlu1Q/S6Zf4gSEZkI/AAAAAAAAFNY/pnwVd3c-UX0/s144/DSCI2001.JPG

http://lh5.ggpht.com/_utA9y-Rlu1Q/S6Zf_qm8jFI/AAAAAAAAFNc/toln1QGXz2Y/s144/DSCI1999.JPG

http://lh5.ggpht.com/_utA9y-Rlu1Q/S6ZgGXmxULI/AAAAAAAAFNg/UPappRNJ42I/s400/DSCI2000.JPG

Na pierwszym planie Pan Dąb którego chcę zachować (jeśli oczywiści okaże się zdrowy i nie będzie nam zagrażał).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę to nawet mi się humor poprawił jak patrzę na te Wasze drzewa. U mnie pewnie nie obędzie się bez wycięcia drzewek. Czterech...? Pięciu? I trzęsę się nad tym pomysłem, bo mi szkoda. I jak tak sobie patrzę ile u Was będzie wycinania to mi mniej żal. Jestem wredna, co? 8)

Dąb piękny. A sypał, że co? Że liście? No każde drzewo liściaste ma to w zwyczaju, ale coś za coś.

Moja działka też się zadrzewi kiedyś. Może jeszcze tego nawet dożyjemy... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musi Ci być mniej żal :p Bo mnie nie żal tego co mam do wycięcia ;) To co będzie cięte, to jedynie drzewa które zabieraja miejsce na dom, a tego jest góra 10 sztuk. Reszta to drzewa połamane, powykręcane i skarłowaciałe. Czyli czyszczenie działki. Jak najwięcej chcę zostawić od frontu, żeby się osłonić od głównej drogi.

 

A teraz pytanie czy jałowce się przycina? Mam takie też dziwne, dziwacznie rozrośnięte (to akurat nie przeszkadza) ale też np wyschnięte w środku... I według mnie miejscami wyglądają marnie, czy jakoś poprzez przycinanie da się zrobić żeby się zagęściły z czasem? I czy takie cięcie suchego im nie zaszkodzi? Nawozić? Czym?

O matko, mam nadzieję, że wiecie :D

 

Gosia33 - odpiszę Ci zaraz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dąb piękny. A sypał, że co? Że liście? No każde drzewo liściaste ma to w zwyczaju, ale coś za coś.

Jagna no coś Ty...? :lol: :lol:

Na tej zasadzie to i mnie i Gitarzyście należałoby łby udziabać bo długie kudły się z nas sypią... :wink:

Psa nie należy posiadać bo sierść gubi... (albo na łyso ogolić :wink: ) a psisko też będzie :lol:

Nie liście mi przeszkadzają tylko gałęzie ( bo on taki suchawy trochę jest) i muszę kogoś mądrego do obejrzenia Pana Dęba zawołać coby orzekł czy nam się na dom nie zwali w przypadku wichury... Jeśli będzie OK, to jak najbardziej zostawię tylko suche gałęzie mu się obetnie.

W środę tniemy te które rosną w miejscu przyszłego domiska i tarasu... Ekipa już umówiona!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...