Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Klejenie styropianu- klej czy piana?


Croolick

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 66
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

"Za moich czasów" klejenie tylko na placki było niedopuszczalne! ...ale ja stary zgred jestem i nie nadążam za technologią :wink:

 

Styropian "za moich młodych lat" kleiło się obwodowo i dwa placki... do tego po przyklejeniu ścierało się tarką całe płyty "pod łatę"... siatkę się wtapiało a nie przypinało gwoździami.... ale ja się już na tym nie znam... ja stary zgred jezdem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Styropian "za moich młodych lat" kleiło się obwodowo i dwa placki

nadal się tak robi jeśli chce się mieć poprawnie :D

 

obwodowo + placki, minimum 40% pokrycia płyty, ew. na grzebień, ale tu już muszą być spełnione wymagania....

 

 

albo jak wyżej, trochę kleju, styropian, trochę pianki, znowu styropian, troszeczkę pianeczki , klej, siateczka, albo jeszcze warstewka styropianiku... bu ha ha :lol: :lol: :lol: i będzie malinowo ..........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem cos o tym bo zajmuje sie dociepleniem juz nascie lat.

Po ptrzeczytaniu twojej wypowiedzi mam wrażenie, że nie masz o tym bladego pojęcia.

 

Klejenie pianka jest to nowa technologia, weszla chyba ze dwa lata temu, no moze wiecej. do tej pory ta metoda ocieplilem tylko jedne budynek i byl to budynek drewniany inaczej bym sie na to nie zdecydowal. na 200 m 2 poszlo nam ponad 30 pianek.

Dociepliłeś styropianem drewniany budynek? :o

 

co do stosowania pianki to trzeba doliczyc koszt pistoletu, tego ze moze spasc i szlag go trafi, tego ze pianka moze zostac przedziurwiona itp, bo takie sytuacje tez sie zdarzaly.

Co do stosowania kleju to trzeba doliczyć koszt mieszadła i kielenki/szpachelki, tego, że może spaść i szlag je trafi, tego, że rączka może się złamać itp, bo takie sytuacje też się zdarzały :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będe robił sam. Pierwszy raz.

Warunki wyjściowe:

1. Ściana ceramika- bynajmniej nie jest idealnie równa.

2. styropian w dwóch warstwach po 7cm

3. kwestie ekonomiczne mało istotne. Piana wychodzi odrobinę drożej ale do pominiecia.

Proszę o podzielenie się własnymi doświadczeniami. Z racji mniejszego zachodu na każdym etapie ( transport, mieszanie, nakładanie) skłaniam sie ku piance. Czy warto?

 

Pozdrawiam. :wink:

 

Przez okna widzę jak sąsiad się dociepla. Dom wiekowy, był otynkowany tzw. barankiem z maszynki.

Styropian fasada symbol 70/40 grubość ok. 10-12 cm na klej mieszany z wora, styro 1 warstwa bez frezów, kładą po 8 placków na płytę, potem przecierki pacą pod poziomicę, na to klej i wtapiają siatkę, zakłady na siatkach chyba robią po ok. 5-10 cm.

Ciekawi mnie natomiast dlaczego na wysokich ścianach dali po 2 kołki na każdą płytę, a na niskiej ścianie tylko zakołkowali dolny rząd. Ekipa wygląda na starającą się. A więc czy kołkuje się całościowo tylko wysokie ściany?

Kilka razy widziałem jak odklejają płytę i korygują , dokładają klej, kleją od nowa. W przypadku klejenia piana korekty po kilku minutach chyba nie możliwe. Ewentualne szczeliny pomiędzy płytami doszczelniają pianą.

 

Dlaczego niektórzy uważają, że powinny być dwie warstwy styropiany na mijankę? Toż to większe prawdopodobieństwo odwarstwienia się i większe koszty. Chyba też trudniej wyciągnąć równą płaszczyznę.

Jak uważacie?

Wg mnie 1 warstwa grubszego styro wystarczy. Wszak ściana to nie prom kosmiczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[(...)

Co do stosowania kleju to trzeba doliczyć koszt mieszadła i kielenki/szpachelki, tego, że może spaść i szlag je trafi, tego, że rączka może się złamać itp, bo takie sytuacje też się zdarzały :lol:

 

Jeśli spadne z max 4 pięter można jeszcze się pofatygować na dół... powyżej już nie ma po co :wink: sytuację znam z autopsji - pracowalem na 16-piętrowcach

 

:lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie natomiast dlaczego na wysokich ścianach dali po 2 kołki na każdą płytę, a na niskiej ścianie tylko zakołkowali dolny rząd. Ekipa wygląda na starającą się. A więc czy kołkuje się całościowo tylko wysokie ściany?

Chodzi o to, że im wyżej, tym większa siła ssąca wiatru. Dlatego kołkowanie często rozpoczyna się od wysokości trzeciej kondygnacji i im wyżej tym gęściej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widze ze moje komentarze wzbudzaja spore emocje :) ...spokojnie Panowie- relax.

 

 

No coz ja tak ocieplam i pewnie sporo firm takze. Rzadko ktora firma klei obwodowo raczej jadą packami tzn. daja ich 6 lub 8 sztuk w zaleznosci od grubosci styropianu tzn. jezeli jest cienszy, mniej niz 5 cm to 8 a jezeli grubszy to 6, oczywiscie od tego sa odstępstwa. No nie wiem czy klejenie na packi jest zle, skoro mnie na m2 wychodzi zuzycie kleju na poziomie +3.5kg/m2.

 

Jak uczylem moich chlopakow docieplac to mowilem im aby placek kleju ksztaltem przypominal piers, taka co w dloni dobrze lezy :D dlatego kleju na plycie jest sporo, a poza tym plyte dociska sie z lekkim przesunieciem. nie wiem czy tam jest 30% czy 40% plyty pokrytej, bo nigdy tego nie mierzylem, wiem natomiast ze plyta jest dobrze przyklejona i dobrze sie trzyma.

 

Ja nie pisze jak sie powinno robic, ja pisze jak ja robie i wiem ze ta metoda sie sprawdza. jak juz pisalem doswiadczenie mam bardzo duze.

 

nie wiem jakie jest wasze doswiadczenie w temacie ocieplenia, czy tylko teoretyczne (ulotki, foldery), czy moze praktyczne.

 

Pezet napisal ze to co zaproponowalem pianka + klej to papranina, a ja uwazam iz jest to uzupelnianie sie systemow, bo nie wiemy jak zachowuje sie klej miedzy dwoma plytami styropianu. Podwojne klejenie stosuje sie juz od dawna, ale pianka EOS to nowosc i dlatego warto sie nią posilkowac i ja to robie.

 

Moj dom rodzinny mam ocieplony styropianem 2x5 cm mijankowo, tak ze laczenia sie nie pokrywaja. robilismy to na samym kleju + kolki, bo wtedy jeszcze takiej pianki nie bylo. jak narazie to wytrzymuje a bylo to robione w 1999 roku.

 

Na grzebien to kleilem welne zarowno lamelowa jak i w plytach.

 

Lesiu - wpadasz w skrajnosc :) co innego gdy spadnie ci z piatego metra kielnia za 10 zl( o ile kogos nie zabijesz) a co innego gdy spadnie ci pianka z pistoletem za ponad 100zl, chyba widzisz roznice?

 

Tak docieplilem drewniany dom styropianem, a jest w tym cos zlego? ;) ,a slyszales moze o kratkach wentylacyjnych? Moze jest tu jakis mondrala i powie ile ich trzeba dac na sciane o powierzchni 50 m2, tak aby bylo ok?

 

Do 6m wysokosci nie trzeba kolkowac, tako rzecze poradnik.

 

 

Sami ZNAwCY, chcetnie bym zobaczyl wasze pieknie zrobione budynki, zarowno te zrobione wczoraj jak i te zrobione np. 5 lat temu i wtedy mozemy podyskutowac, kto robi i jak.

 

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sami ZNAwCY, chcetnie bym zobaczyl wasze pieknie zrobione budynki, zarowno te zrobione wczoraj jak i te zrobione np. 5 lat temu i wtedy mozemy podyskutowac, kto robi i jak.

Mówisz i masz :D

W pierwszym poście, zaledwie cząstka moich realizacji (żadna nie klejona na placki) :lol:

http://forum.muratordom.pl/post3623217.htm?highlight=leterm#3623217

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iszin,

wywołany - odpowiadam.

 

Jestem amatorem. Wybudowałem tylko swój dom, ale w całości sam, od fundamentów po czapę na kominie. (Zalanie stropu wymagało wsparcia przyjaciół.)

 

Zabieram się za ocieplenie, więc szukam informacji, czytam dyskusje na FM.

 

Odnośnie mojej opinii o łączeniu różnych systemów: szukam prostego i skutecznego rozwiązania, a takim jest wg mnie zastosowanie pianki. Osoba z doświadczeniem w dziedzinie ociepleń, np. Ty, z pewnością panuje nad tym co robi i czym. Tu klej, tu pianka... Mnie by się wszystko poplątało, pomieszało, papranina. Jeśli sformułowanie było obraźliwe, wybacz.

 

Co do wyższości opaski nad plackami: z zajadłych kłótni i rzeczowych wypowiedzi, jakie przewertowałem na ten temat wynika, że brak klejenia obwodowego może stworzyć, choć nie musi!, okazję dla:

- niepożądanych wędrówek istot żywych w przestrzeni między ociepleniem a murem,

- niezamierzonej wentylacji w przestrzeni między ociepleniem i murem, co w skrajnych przypadkach może, choć nie musi!, objawić się tym, że w domu zimne powietrze pizga z gniazdek. :D Tutaj jedni twierdzą, że to bzdura, inni piszą rozpaczliwie, że tak właśnie mają. Rzecz jasna, kilka innych warunków (błędów) musi być spełnione, żeby pizgało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No coz ja tak ocieplam i pewnie sporo firm takze. Rzadko ktora firma klei obwodowo raczej jadą packami tzn. daja ich 6 lub 8 sztuk w zaleznosci od grubosci styropianu tzn. jezeli jest cienszy, mniej niz 5 cm to 8 a jezeli grubszy to 6, oczywiscie od tego sa odstępstwa.

 

no dobra, a w jakim systemie to robisz ?

 

znaczy jaka aprobata itd... firma/producent itd.... ?

 

chciałbym wiedzieć, bo to ważne

 

bo ja jak mam jakiś np. certyfikat w danym systemie (nie będę reklamował) to wykonuje to ze sztuką znaczy tak jak szkolą i tak jak pisze, sprawy reklamacji, itd....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakim systemem robie, hmm... powiedzmy ze jest to moj system ;) tak nauczyl mnie moj tato jakies 13 lat temu, jego wczesniej nauczyl wujek, ktory ta technologie przywiozl z francji na poczatku lat 90-tych. Jego firma byla jedna z pierwszych na naszym terenie zajmująca sie ociepleniem budynkow. klejenie w ten sposob, przez was namietnie krytykowane sprawdza sie doskonale.

 

Nie zdarzylo mi sie aby gdzies cos odpadlo i mysle ze to jest najlepsza rekomendacja tego iz jest to wlasciwie zrobione. Mysle ze w swoim zyciu "przerobilem" juz z 50 tys m2 i wiem co to znaczy dobra robota. Wiem tez i znam wszystkie , a moze prawie wszystkie niunase dotyczace docieplenia(podobno wszystkiego nie mozna wiedziec ;) Wyszkolilem kiladziesiat osob w tym fachu z czego kilkunastu to swietni fachowcy. Mysle ze smialo moge to wykladac na szkoleniach(tylko opanuje klejenie na packi ;)

 

Pisze tak jak ja robie, a nie jak pisza w prospekcie i skoro sie to sprawdza to chyba jest ok (powtarzam sie) Dlatego gdy widze post o dociepleniu to staram doradzic.

 

Jednak musze wam powiedziec ze nadal czegos nie wiem :) moze bylby ktos madry w stanie napisac cos o oddychaniu scian. O tym jak to sie odbywa lub nie przez styropian, jaki wplyw maja na to rodzaje tynkow. Czy cienszy styropian oddycha(moj projektant tak mowil ze do 8 cm oddycha) jaki wplyw maja na to zainstalowane kratki i jaka musi byc ich powierzchnia. Jak to jest ze wszedzie pisza iz nie laczy sie docieplenia welna i styropianu, a wszedzie te domki kanadyjskie tak robia. Jestem stary wyga i tyle juz na ten temat czytalem i dowiadywalem sie od ludzii iz ciezko to wszystko do kupy poskladac i prawde mowiac nie wiadomo komu tu wierzyc? ale sie rozpisalem....

 

 

Co do aprobaty to jestem autoryzowanym wykonawcą dwoch firm, mam ich certyfikaty. Mam tez rekomendacje hurtowni w ktorych biore material, ale o to to chyba nie trudno ;)

 

Mysle ze najlepsza rekomendacja i aprobatą sa zadowoleni klienci i roboty z polecenia.

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Witam!

a jak z tym kołkowaniem płyt klejonych na piankę ? Jakieś pół roku temu gdy się tym interesowałem to wyczytałem gdzieś, że przy tej metodzie niezbędne jest kołkowanie, czy od tego czasu coś się zmieniło ?

 

Przy piance Tytan EOS i jej podobnych kołki są wymagane. Można to sprawdzić w treści aprobaty technicznej. W przypadku zwykłej zaprawy klejowej i ocieplania domku jednorodzinnego kołki nie są wymagane.

Miałem stosować piankę, ale raczej pozostanę przy tradycyjnym kleju - jakieś to dla mnie podejrzane, że wymagają przy piance kołkowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy piance Tytan EOS i jej podobnych kołki są wymagane. Można to sprawdzić w treści aprobaty technicznej. W przypadku zwykłej zaprawy klejowej i ocieplania domku jednorodzinnego kołki nie są wymagane.

Miałem stosować piankę, ale raczej pozostanę przy tradycyjnym kleju - jakieś to dla mnie podejrzane, że wymagają przy piance kołkowania.

 

Rpilski, dzięki.

Sprawdziłem. Potwierdzam.

Cholera, sam już nie wiem czy wchodzić w pianę czy nie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...