zupełnie odmienne wiejskie zwyczaje

[galka]

Ziaba -pomyślałam tak jak Zochna-

-no, nie zabrał-minusik

-aleeee-jednak nie ochlapał-plusik:)

[ziaba]

Zochna, przegięcie było by 30 metrów się podrzucać. I to jeszcze z typem nie w typie. Edytowane 3 Września 2010 przez ziaba

[amalfi]

Zochna, przegięcie było by 30 metrów się podrzucać. I to jeszcze z typem nie w typie.

 

Ziaba, Ty chyba też nie byłaś w typie skoro nie podrzucił

[dode]

Ziaba, Ty chyba też nie byłaś w typie skoro nie podrzucił

 

EEE, siaty za ciężkie miała i się bał, ze razem z siatami jej nie podrzuci. A przegięcie by było siaty w kałuży zostawiać

[Łukasz789]

No mnie tez to dziw będąc u siebie na spacerze a zwłaszcza gdy idę na nogach po zakupy ( jedną stronę 4 km -ale lubię przejść się dla sportu) to zawsze są propozycje podrzucenia raz nawet było mi głupio bo facet tak zahamował ,że mu drugie auto w tył wjechało. Raz skorzystałem bo zaczynało padać.

[iza mama gabora]

Pamiętacie tegoroczną zimę? Otóż pewnego dnia samochód,pomimo odśnieżania naszej drogi dojazdowej,zawisł był w koleinach i tak.Sąsiedzi odśnieżali w tym czasie swój podjazd i ochoczo przybiegli nam na pomoc.Odśnieżało nawet ich 4-roletnie dziecko Zimą w naszej wsi kwitnie samopomoc sąsiedzka

[Charlie]

podziwiam wszystkich, którzy wyprowadzili się z miasta na wieś.

Dla mnie to tak jakby się cofnąć w rozwoju.

[galka]

Powiedz,że zartujesz:)Cofnąc sie w rozwoju???W jakim sensie????

[domowa]

podziwiam wszystkich, którzy wyprowadzili się z miasta na wieś.

Dla mnie to tak jakby się cofnąć w rozwoju.

 

Jak długo żyję na tym świecie tak gorszej głupoty nie słyszłam. Czyli wg ciebie- ludzie , którzy budują się na wsi, bądż też gdzieś pod miastem,są zaściankowi, płytcy i nie mogą się równać z ludźmi "z miasta"? I ty się masz czelność nazywać elita forum. pfffffff. Tyle w tym temacie, bo szkoda sł,ów na tak płytkie myślenie.

[Charlie]

tytuł w avatarze dotyczy wiedzy technicznej w obszarze budowlanym. Natomiast co do tego wątku to wyraziłem swoją opinię na bazie swoich doświadczeń z ludźmi, którzy wyprowadzili się na wieś w całym tego słowa znaczeniu a nie na "dalekie przedmieścia dużego miasta" leżące w promieniu 30-40 km od jego granic

Rozumiem "domowa", że nie mieszkasz w Bieszczadach skoro tak się oburzasz

[domowa]

Oburzam się - bo to co napisałeś jest hmm z deka dziwne. Mój mąż pochodzi z miasta a ja z normalnej polskiej wsi i budujemy się na wsi . I przez to co napisałeś wiesz , poczułam się gorsza, on też?? Dlaczego? hm? Nie czuję się " cofnięta w rozwoju " wręcz przeciwnie. Widać głupota ludzka nie zna granic, . Są ludzie, którzy pomimo starań nie potrafią bądź jest im się cieżko zaklimatyzowac na wsi, mieszkając całe życie w mieście ale są i tacy, którzy uważają to za najwspanialsze miejsce na ziemi i za nic by tego nie zmienili ale nie uważają , że przeprowadzić się do miasta to znaczy "PÓJŚĆ Z ROZWOJEM DO PRZODU". Powiedz mi czym się kierujesz mówiać ze wyprowdzka na wieś to znaczy że cofnąć się w rozwoju? Musiałęś się bardzo tragicznych doświadczeń osłuchać na temat życia na wsi.

[Charlie]

rozumiem, że w.g Ciebie poziom intelektualny wsi = miastu

Hmm, odważna teoria jak na XXI wiek !

[domowa]

Twoja teoria. Czyli mniemam , że wg Ciebie na wsi , żyją same tłumany, i ciemnota?

[ziaba]

Charlie to chyba ma na myśli mentalność ludzi - małe społeczności rządzą się swoimi prawami . Jemu chyba to nie pasuje. Zwłaszcza niektóre prawa mogą być upierdliwe, bo są przenoszone z dziada pradziada i nie chcą ewoluować z duchem czasu.

 

Było o tym, że ( bynajmniej mojej ) wsi - robi się tzw wystawki ? Przy śmietniku osobistym stawia się co zbywa. Oczywiście musi to być czyste i w jakimś opakowaniu ( najlepiej folia przeźroczysta, żeby było widać o co kaman )

I cieszy, że poszło dalej.

Najkrócej stał zestaw brodzik- kabina. Ze wszystkimi śrubkami w pakiecie oczywista. Czas podśmietnikowy był liczony w milisekundach;)

Ostatnio widziałam jakiegoś robotnika , co się do kościoła wybrał w oddanych rzeczach mojego syna . Wyprasowany, pachnący - no cudności.

Edytowane 6 Września 2010 przez ziaba
.

[kamykkamyk2]

Charlie może ty się cofasz w rozwoju i dlatego takie brednie wypisujesz. Jak mieszkałem na pradze, to czasami widziałem gorszych intelektualnie miastowych, też po podstawówce, żyjących tylko z socjalu. Oczywiście często wsie mają swoje dziwne miejscowe prawa, ludzie mówią z typowym akcentem danego regionu, itp. ale to nie znaczy że są tłumokami. Często ludzie tacy są bardziej zaradni życiowo, niż niektórzy z miasta.

[gahan]

domowa,

 

nie denerwuj się, szkoda słów....

Pewnie Charlie ma trochę kompleksów i teraz chce się dowartościować tym,że mieszka w mieście??

-Albo żyje stereotypami, wyobrażeniami, bo sobie jakiś film przedpotopowy obejżał i myśli,że tak jest naprawdę...;

-albo pochodzi z takiej ciemnej, zacofanej wsi i dostał się między jaśnie oświeconych, wykształconych i niezwykle postępowych ludzi z miasta - to w sumie rozumiem,,żeby tak mówić i myśleć, skoro z takich pochodzi...

 

Proszę mnie źle nie zrozumieć- niegdy nie miałam nic przeciwko ludziom z miasta, ani ludziom ze wsi, ani komukolwiek nawet z przysłowiowej Koziej Wólki, ale

teraz wiem,że " wieśniacy "( nie mylić z pochodzeniem) i " buraki" są wszędzie...

 

Charlie- ludzi zawsze dzieliłam na dobrych i złych, zacofanych i postępowych, tolerancyjnych i oszołomów, mądrych i głupich. Takich ludzi można spotkać w małym przysiółku i ogromnym mieście.

Zastanawiam się do której grupy Cię zakwalifikować.....

[EZS]

political corrections

 

a jednak ziarno prawdy w tym jest. Choćby dlatego, że miasto przyciąga ludzi wykształconych, bo tam jest dla nich praca.

Głupi są tu i tu, ale odsetek się różni.... o czym świadczą na przykład preferencje wyborców .

Inna sprawa, że poziom wykształcenia nie zawsze równa się poziomowi intelektualnemu. Coraz częściej się o tym przekonuję.

 

Rzucanie inwektyw na Charliego zamiast argumentów popartych wiedzą też ma swoją wymowę.

[gahan]

podziwiam wszystkich, którzy wyprowadzili się z miasta na wieś.

Dla mnie to tak jakby się cofnąć w rozwoju.

 

Charlie, napisz proszę, jak się przedstawia to nasze "cofnięcie w rozwoju", na czym ono polega, bo wiesz, skoro już jestem taka zacofana, to może mi podpowiesz jak ten stan polepszyć.

A może mam się po prostu przeprowadzić do miasta i problem mojego zacofania automatycznie zniknie....

[gahan]

EZS,

ale jaką nam podał Charlie argumentację?

Z jego postu wywnioskowałam,że " wyprowadzka z miasta na wieś=zacofanie".

Czyli połowa forumowiczów ( bo tyle może będzie miastowych budujących na wsi) piszących na tym forum może się albo zgodzić z takim wnioskiem Charliego i stwierdzić,że się uwstecznili, albo się po prostu poczują się urażeni i zaskoczeni taką opinią.

 

Nie wiem na czym Charlie opiera swój wywód, ja w każdym razie mieszkam na wsi od urodzenia, wokół mnie mieszka wielu ludzi wykształconych ,pracujących w sądach, szkołąch, na uczelniach i na roli ( tak, tak - rolnicy też są wykształceni ).Wielu też jest niewykształconych , starszych, prostych ludzi, ale niezwykle mądrych i uczciwych I tak jak wszędzie znajdzie się też " elita" spod budki z piwem - ale czy to jest specyfika tylko wsi?

Acha, biblioteki też nie zamykają....

Tak jak pisała EZS : mądrość nie zawsze idzie w parze z wykształceniem.

 

Moja wypowiedź jest miejscami cyniczna, ale jest mi trochę przykro, bo sama nigdy nie myślałam i nie klasyfikowałam ludzi tak jak to zrobił Charlie.

[domowa]

gahan , w pelni popieram Twoja wypowiedz i ja rowniez nie kalsyfikowalam i nie dyskryminowalam ludzi tylko dlatego, ze jedni pochodza z miasta a inni ze wsi. Jak widac wiejska ciemnota czytaj - ludzie ze wsi po studiach, ludzie bardzo wykwalifikowani w swych zawodach na przylad, nie maja sie co rownac z ludzmi z miasta. A ponoc swiat to globalna wioska- Charlie zyje w kosmosie z jego malostkowym mysleniem.